Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Straw wrote:Na stronie Adidasa są teraz fajne promocje. Właśnie mi przyszedł komplet dresowy dla małej za 120zl - spodnie i bluza. Może to nie jest jakoś najtaniej, ale jakościowo są naprawdę fajne i moim zdaniem się opłaca😉
#AnszelikaNieCzytajTegoPosta😜
🤣🤣🤣🤣 Prosiak 😜 -
Ula30 wrote:Gf, super wiadomości z mamą.
Anszelika, ja ostatnio tyle zapłaciłam w aptece jak młody był zaziębiony i jeszcze szczepionkę musiałam kupić, ehh...
A Twoja córka to najmłodsza, ale chyba jedna z większych na forum.
Kupiłam synowi preparat kinderimmun... Dwa lata temu pamiętam że płaciłam koło 45-50zl, dziś 80zaplacilam, a to jedna z tańszych aptek była...
A Oliwka się urodziła 4360, więc miała spory start. Widzę wg wykresów że spadła ze swojego centyla, bo była w 97, a teraz w 75. Syn na tym etapie miał koło 8.5kg 😱 -
Anszelika spore dzieciaki masz 😲😁 moja teraz ma ok 7,5kg, urodziła się 3,1kg i ja już ją ledwo noszę a jak z fotekikiem to już w ogóle dla mnie masakra zwłaszcza moment kiedy muszę go podnieść żeby wsadzić do auta na fotel 🤦
Dziewczyny co myślicie o tych urządzeniach w stylu beaba babycook, jeszcze jest taki z aventu na rozszerzenie diety? Przydatne to? Sporo warzyw będziemy mieć od rodziców z działki więc nie zawsze bym kupowała słoik ale przeraża mnie że dla nie wiem no jednego Pasternaka miałabym brudzić wielki parowar (pewnie mogłabym kupić tą nakładkę na garnek), potem brudzić blender itd. Zastanawiam się na ile faktycznie by mi się to sprawdziło biorąc pod uwagę że mistrzem kuchni nie jestem, nie znoszę w ogóle planować posiłków ale tak jak mówię no warzyw sporo dostaniemy które mogłabym dać młodej ale ich obróbka mnie już w myślach dobija. Widziałam na olx i vinted starsze wersje tego babycook za mniej niż 200zl bo za normalną kwotę to bym w życiu tego nie kupiła 🤣 -
Ooo Anszelika Twoja mała to kawał babeczki
Mój dziś kima po szczepieniu waży 6790 czyli 25 centyl, ale widać taka jego uroda
Za to wzrostowo 66,5 cm i 75 centyl
Odmówiłam szczepienia na rota, na szczęście pediatra nie robiła problemu -
Natka95 wrote:Ooo Anszelika Twoja mała to kawał babeczki
Mój dziś kima po szczepieniu waży 6790 czyli 25 centyl, ale widać taka jego uroda
Za to wzrostowo 66,5 cm i 75 centyl
Odmówiłam szczepienia na rota, na szczęście pediatra nie robiła problemu
Moja wzrostowo 65cm... Także długa dość jest do tego.
A czemu odmówiłas? -
nick nieaktualnyKosmo, sprawdziłam co to jest dokładnie, ale faktycznie słyszałam o tym urządzeniu wcześniej.
Wydaje mi się fajne, ale raczej nie mam w planach kupować. Ja generalnie jestem z takich osób, co jak najmniej rzeczy mają w domu i wszystko schowane. Jak ktoś do nas przychodzi to mówi, że nie widać że dziecko w domu jest 🤪. Oczywiście to nie prawda bo stoi kołyska i mata leży na podłodze. I nic więcej w sumie. Ale ja ogarnięta jestem w kuchni i dla mnie to nie problem ugotować dla nas czy dla młodego. Tzn będę po prostu gotować warzywa dla nas razem, a jego blendowac i tyle. Tez mamy warzywa od rodziców. Może jak ktos nie lubi w kuchni działać to faktycznie coś takiego ułatwi życie, szczególnie jak można w fajnej cenie znaleźć. -
Kosmo wrote:Anszelika spore dzieciaki masz 😲😁 moja teraz ma ok 7,5kg, urodziła się 3,1kg i ja już ją ledwo noszę a jak z fotekikiem to już w ogóle dla mnie masakra zwłaszcza moment kiedy muszę go podnieść żeby wsadzić do auta na fotel 🤦
Dziewczyny co myślicie o tych urządzeniach w stylu beaba babycook, jeszcze jest taki z aventu na rozszerzenie diety? Przydatne to? Sporo warzyw będziemy mieć od rodziców z działki więc nie zawsze bym kupowała słoik ale przeraża mnie że dla nie wiem no jednego Pasternaka miałabym brudzić wielki parowar (pewnie mogłabym kupić tą nakładkę na garnek), potem brudzić blender itd. Zastanawiam się na ile faktycznie by mi się to sprawdziło biorąc pod uwagę że mistrzem kuchni nie jestem, nie znoszę w ogóle planować posiłków ale tak jak mówię no warzyw sporo dostaniemy które mogłabym dać młodej ale ich obróbka mnie już w myślach dobija. Widziałam na olx i vinted starsze wersje tego babycook za mniej niż 200zl bo za normalną kwotę to bym w życiu tego nie kupiła 🤣
Ja o tym słyszałam ale teraz mam swojego najlepszego przyjaciela czyli termomix, więc się nie bawię w takie rzeczy już. A też nie cierpię gotować. A jeszcze bardziej wymyślać. Ogólnie to stwierdziłam że młoda będzie jeść to co my. Słoiczkow trochę kupię ale to bardziej w razie "W" -
Ja jestem słaba w gotowaniu, ale myślę że ugotować warzywko czy dać zblendowany owoc to nie problem na początku, będę dawać sloiki jeśli chodzi i jakieś króliki czy cielęcinę.. Fajny gadżet ale chyba zbędny, niedługo będą jeść co my przeleci...
-
Kosmo, żadnej dramy, cierpliwie wzdychał w poczekalni a potem sobie gugał do lekarki 😅 nie spodobało mu się tylko jak chciała próbę trakcyjną zrobić i coś zaczął płakać, ale szybko się uspokoił.
Potem po szczepieniu troszkę płacz, ale dal się uspokoić i zasnął w foteliku 🤗
Anszelika, po pierwszej dawce mieliśmy kropki krwi w kupie przez 2 dni. Konsultowalam z pediatrą, do którego prywatnie chodzimy i on doradził że ze względu na to plus ten jego wrażliwy brzuszek on by nie podawał kolejnych dawek, ale do naszej decyzji.
No i zdecydowaliśmy że nie dajemy, boję się że po kolejnej dawce mogłoby coś gorszego być, jak po pierwszej była krew. -
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Kupiłam synowi preparat kinderimmun... Dwa lata temu pamiętam że płaciłam koło 45-50zl, dziś 80zaplacilam, a to jedna z tańszych aptek była...
A Oliwka się urodziła 4360, więc miała spory start. Widzę wg wykresów że spadła ze swojego centyla, bo była w 97, a teraz w 75. Syn na tym etapie miał koło 8.5kg 😱
Jeszcze w ciąży zapłaciłam w aptece u siebie w mieście 92zł za prenatal Duo, a na Gemini zawsze kupowałam za 47 😨. -
nick nieaktualny
-
Natka to super że poszło sprawnie 🙂
No właśnie ja bym chciała lidlomix i jak doszłam we wrześniu do wniosku że go chce to teraz go nie ma w ofercie, a chciałabym nowy nie używany ten najnowszy co ma aplikacje do przepisów itd 😅 Więc jak tylko się pojawi w gazetce to o 6 rano będę pod lidlem tylko podobno w tym roku go na pewno nie będzie, czytałam że max 3x w roku się pojawia także jeszcze poczekam... Ale może macie rację że na początek to ten bobas je tyle co nic to czy to warto 🤷 Też nie lubię się zagracać dlatego właśnie tak rozkmniam no. Na co dzień raczej nie gotuje, jak jemy to zupy przez kilka dni głównie albo makarony czy ryże. Ale wszystko raz na 2-3 dni i często chłop robi wieczorami bo ja się czuję w kuchni jak piąte koło u wozu mimo że potrafię to nienawidzę 🤣 Aż mnie trzepie jak mam więcej niż jeden garnek zabrudzić 😅 -
Ula, Straw ja też zwykle internetowo na Gemini, ale ostatnio mnie sknerus chwycił przy zamówieniu i nie wzięłam właśnie biomarine i tego kinderimmun to teraz mam. Myślę że ze 100zl bym urwała zamawiając przez neta. Chociaż i tak poszłam do jednej z najtańszych aptek, bo w jednej usłyszałam że biomarine u nich kosztuje 120zl 😱
-
Na początku to mało dzieci zjedzą, ja jedynie mialam pdgrzewacz do butelek i podgrzewałam w nim słoiki, lub to co mialam pomrozone.
Ja lubię gotować, ale od lipca to kilka razy obiad zrobiłam 😅😫 Z takim dzieckiem jak moja się nie da, a wieczorem wolę poleżeć po całym dniu 😬Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2021, 21:34
-
nick nieaktualnyU nas jakiś regres w zasypianiu. Nie kumam tego. W ciągu dnia zasypia bez problemu. W kołysce, na macie, gdzie tam akurat leży. W nocy tylko zje, odkładam i śpi. Ale jak ma zasnąć na noc to już nie. Tylko ten jeden raz w ciągu doby. Leży, gada, piszczy, w końcu się złości i płacze i zasypia przy cycu. A nie chce go tak uczuć, żeby mój mąż też go usypiał. No i rodzice usypiają w sobotę. Ciekawe jak sobie poradzą 😨
-
A mój szanowny mąż odwalił taki numer że jakbym go kur... Miała pod ręką to by klejnoty stracił. Po pracy zadzwonił do lekarza że kaszle a dziecko w szpitalu z zapaleniem płuc i dostał skierowanie na test. O godz 23 dzwoni do mnie ze Jaga ma pozytywny wynik bo dostał wiadomość że już jest wynik dostępny, wszedł na swoje konto i zobaczył że ma nałożona kwarantannie, nogi się pode mną ugiely, już najgorsze myśli w głowie. Pytam go czy widział wynik a on że nie bo nie może go znaleźć ale skoro ma kwarantannie to z góry założył że jest pozytywny. Ale pomyślałam że jakby był pozytywny to by na oddziale było jakieś poruszenie, dopiero po jakimś czasie znalazł certyfikat negatywnego wyniku. A kwarantanne dostał od razu po wystawieniu skierowania na test.
Takiego stresu mi przysporzył, ale już ciśnienie zeszło, jeszcze juto wynik na rsv. -
nick nieaktualny