Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
LENi wrote:Anszelika jak Ci przyjdzie ten śpiworek to daj znać jaki jest i czy osłabia fajnie w foteliku dziecko, bo promocja żadna to nie kupiłam jeszcze.. Bije się z myślami czy jest sens :p
Dam znać, na razie cisza od nich. Ale oni chyba to szyja na zamówienieLENi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:U nas nawet dziś noc z dupy. Aż sprawdziłam czy dziś nie pelnia 😂
Mąż właśnie wraca od lekarza. Mamy zmianę antybiotyku na klacid i ponowny test. Bez sensu z tym testem. Jakby wyszedł t razem dodatni to mi przesuwa kwarantanne do 17go... A wtedy tracę fryzjera i morduje męża... -
nick nieaktualnyolimama wrote:Leni, a może i zęby u Was ruszyły.
U nas też dzisiaj do pupy nocka. 3 x budziła się na godzinę żeby pogadać i pocwiczyc. Zczyna łączyć sylaby. 🤯 Z podporu wybija się i pełza do tyłu, więc koniecznie trzeba potrenowac w nocy. A do tego druga jedynka w natarciu. Ma problem ze ssaniem, ewidentnie ja boli. 😕 -
U nas noc spoko, z jedną pobudką... Za to dzień dramat... Od 7.30 miał jedną drzemkę 10 minut do teraz. Potem wkurzony, oczy zamknięte, drze się a nie może usnąć. Chciałabym go w końcu eksmitować z naszego łóżka, ale się nie da. W dostawce się wybudza po 10 minutach 😫😫 już dość mam.
Jak to zrobić dziewczyny, żeby on spał sam..? Ma 7 kg a ja bujam na rękach, za chwilę będzie miał 10 😬 smoczka nie weźmie, jak go wycisze, położę, głaszcze, puszcze szum to będzie się tam wiercił i wiercił, pożerał pieluszkę, kocyk .. w końcu się rozedrze w niebogłosy. No nie mam już siły do tego dziecka.
Leni, ja też ciągle myślę o neurologu... Ale jakoś czuję że to taki typ po prostu 😡 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa nie wiem co to wtedy było, czy choroba czy skok (zaczął obroty), ale jadł połowę tego co zwykle przez 2 dni.
Anszelika, oby nowy antybiotyk pomógł.
Nasz nigdy nie spał w łóżku, bo ja nie umiem z nim spać. Nie wiem, jak możnaby nauczyć we własnym łóżeczku . Na myśl mi przyszło, żeby miziac i rękę mieć na buzi. Mój np jak nie może zasnąć to wkładam moją rękę do łóżeczka, on ją łapie i się w nią wtula, albo kładzie sobie na czole. Jest to uciążliwe, e pomocne. -
Natka a jak u was z jedzeniem poprawilo się coś?
Może jak on Ciebie potrzebuje żeby zasnąć to chusta? Też czuć ciężar, wiem po mojej damie ale lepiej się to rozkłada niż bujać na rękach takiego smoka 🤷 U nas też jak mieliśmy kryzys ze spaniem że przez ponad 3tyg był wrzask, płacz, nagle energia x100, rzucanie rączkami i nóżkami, wyciszala się niestety tylko na mnie w chuście albo w wózku (już tylko w spacerówce) to też czasem działała pieluszka przy buzi, a raczej na jej oczkach. Sama se ja tak miętoliła w rączkach i zarzucała na głowę i tak zasypiała czasami. Ja tylko musiałam siedzieć obok i pilnować czy ma dostęp do powietrza 🤦 Ale widziałam że jej to pomaga się uspokoić -
U nas też tak jak Ula pisze mizianie po rączce albo skroni działa. Plus ta pieluszka, tylko teraz już jak jest spokojniej to nie zarzuca jej sobie na buzię tylko miętoli w łapkach i się w nią wtula policzkiem. I albo szumiś albo jej puszczam playliste na spotify baby sleep to też mnie wycisza jak już mam dosyć 🥴😉 No i smoczek zawsze do zasypiania
-
Anszelika a macie tylko antybiotyk? Moja w szpitalu miała inhalacje i wziewy to po tygodniu przestała kaszleć. Antybiotyk może nie być skuteczny jeśli to wirusowe zapalenie oskrzeli.
Ja też lulam na rękach moja gadzine, czasem zaśnie w wózku jak ma humor. Wczoraj na noc zasnęła sama ale na mojej poduszce i już jej nie ruszalam więc spałam w nogach 🥴 -
Z jedzeniem się poprawiło, właśnie przy skoku jadł mniej, teraz znów między 140-170. Tylko to spanie 😫 na chwilę obecną nie ma szans tego zrobić tak jak mówicie.. leżę z nim, daję mu rękę, nawet głowę do tej dostawki 🙊 i im bardziej robi się śpiący, tym bardziej jest zły, w końcu wybucha i muszę go wziąć na siebie i lulać...
Bujam go na rękach na każdą drzemkę i tego muszę jakoś oduczyć...
Z pieluchą to cuda wyczynia, zjada zarzuca sobie na głowę cały czas... Mam wrażenie że się wtedy bawi zamiast zasypiać.
Albo mam za mało cierpliwości i biorę go po prostu na ręce bo wiem, że wtedy w końcu zaśnie, a tak to będzie trwało w nieskończoność.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2021, 14:04
-
Hmm, a akceptuje smoczek? Moja czasem potrafi wypluć smoczek i wsadzać ta pieluszkę do paszczy ale po to jestem obok żeby ją jej wyjąć i dać znowu smoczek 🥴 A może za późno go próbujesz usypiać i już jest zbyt mocno zmęczony żeby zasnąć samodzielnie? Tak strzelam bo też mieliśmy takie problemy, a potem poczytałam u cienwiatrupl o oznakach kiedy powinnam reagować i ją kłaść i jest o niebo lepiej. No i też na pewno czuje Twoje nerwy ale wiemy jak to jest 🥴
-
Natka to samo u nas.. Wkoncu po 3h takiego kombinowania zasypia przy cycku (za 3 razem)..
Jak będę na szczepieniu 8.12 zapytam pediatrę co to moze być..
Ale pewnie zęby... Eh tylko ciekawe ile to potrwa 🤦♀️ tydzień przeżyje ale dłużej nie 😋
Też bym chciała aby spała i zasypiała sama ale na ten moment nie widzę tego. W ciągu dnia zasypia przy cycku. Za każdym razie w nocy chce dać mm ale wymiękam bo tak się drę że nim bym zrobiła to już by wszystkich obudzila.. 🤦♀️ -
Smoczków już chyba z 15 próbowałam 🙄 każdym strzela.
Próbuję go kłaść od razu jak tylko widzę że się znudził, trze oczy, robią się czerwone etc... Ale czasem mu spanie przechodzi i gada, więc się dalej bawimy,a potem wkurzony.
Jak już uspie to będzie spał, zwłaszcza na noc śpi ciągiem parę godzin odpukać.
Leni, jak dawałam cycka to też mi zasypiał i było prościej, a teraz butla to już nie to samo 🙈 -
nick nieaktualnyNatka95 wrote:Czy te maluchy, które się obracają robią to na obie strony? Mój tylko na jedną sobie upodobał i nawet na przewijaku nie chce dać się ubrać bo zaraz się przewala na brzuch 🙈
Natka, a usypianie w wózku/kolysce i przenoszenie do łóżeczka? U nas jak mega marudzi i nie chce zasnąć to biorę go i znoszę na dół, wkładam do do kołyski, trochę pojeżdżę nią i śpi. Nie jest to sposób idealny, bo jednak powinien zasypiać sam w łóżeczku, ale czasami jak mi się po prostu nie chce czekac aż zaśnie, to tak robię. A jak nie kołyska to może wózek właśnie. -
maferka wrote:Anszelika a macie tylko antybiotyk? Moja w szpitalu miała inhalacje i wziewy to po tygodniu przestała kaszleć. Antybiotyk może nie być skuteczny jeśli to wirusowe zapalenie oskrzeli.
Ja też lulam na rękach moja gadzine, czasem zaśnie w wózku jak ma humor. Wczoraj na noc zasnęła sama ale na mojej poduszce i już jej nie ruszalam więc spałam w nogach 🥴
Ma inhalacje z nebbudu i berodualu. Jeszcze zanim dostała antybiotyk to sama jej robiłam bo znam dawkowanie i zawsze mam zapas nebbudu w domu. Wiem że jeśli wirusowe to antybiotyk nie pomoże. Ale dla mnie to lepiej dać klacid bo ma szersze spektrum niż zinnat który miała jako pierwszy. -
Ja moja dzisiaj usypalam 2h i w końcu padła przy cycku. Po 30 min przebudziła się z płaczem i noszenie nienpomoglo wiec wyładowała w wózku i na razie spi. A nie spała od 10 do 15. Masakra.
Nie wiem czemu te maluchy tak walczą. Co z tego, ze pilnuje czasu aktywności i patrzę czy jest zmęczona jak ona ledwo na oczy widzi a zasnąć nie chce/ nie umie. Nie wiem już jak jej pomoc a sama tez potrzebuje żeby ona pospala. Na zasypianie nocne niestety się to nie przekłada. Nawet jak spi w dzień to w nocy potrafi się wybudzać po kilka/kilkanaście razy - płacze z zamkniętymi oczami. Jak zasnie w końcu to spi roznie. Dzisiaj 3 karmienia nocne.
A zasypianie samej w łóżeczku udało mi się raz i ładnie wtedy spała. Co z tego jak już się nie powtórzyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2021, 16:49
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)