Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny !
Ammaranta - GRATULACJE ogromne, Kalinkę ucałuj i powiedz jej, że ma być grzeczna, żebyś mogła tu do nas szybko wrócić !
Kiedy rodziłam córkę (styczeń 2012), 13ty wypadł akurat w piątek - połowa forum się wtedy rozpakowała . Myślę, że dla tych kobiet to już nigdy nie będzie pechowa data .
A ja mam dzisiaj malowanie . Syndrom wicia gniazda dopadł mnie znienacka i z niesamowitą siłą . Myślałam, że mnie ominie tym razem...Wymyśliłam sobie, że ozdobię pokój dzieci i pozamawiałam wczoraj mnóstwo naklejek - zwierzątka z farmy, zwierzątka z lasu...tylko trzeba im tą farmę i las namalować na ścianach, żeby nie wisiały "sobie a muzom". Także zaraz mnie czeka wyprawa do sklepu po farbki w tubie. Stara a głupia .dora8201, amarranta lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Bry 2 dni do terminu porodu i cisza! Będzie wywoływanie jak nic - widać taki mój urok. Ale najważniejsze, że nie sprawdziła się przepowiednia/wyliczenia teściowej,że urodzę 8-9 lipca
Dzisiaj jedziemy do IKEI, dość siedzenia w domu - jakoś się potoczę Teściowa jedzie z nami to może mnie wkur... ostro i poród spowoduje
Dora fajnie jak mąż w domu jest ale widzę po nim, że już też się niecierpliwi. Ja marudzę bo mi ciężko i mam dość, on cierpliwy ale czasem też wymięka. Nie tak miało był... No ale co zrobić. Ja się stresuje już bo 3 sierpnia mi wyjeżdża na statek na 5 tygodni i jak Tomek się nie zmobilizuje i nie wyjdzie to zostawi mnie z tygodniowym dzieckiem i teściową na głowie... No dobra, trochę się przyda bo to zakupy czy obiad zrobi dla Majki czy dla mnie no ale to jednak obca osoba dla mnie. Wolałabym swoją mamę mimo wszystko z tym, że nie ma opcji, żeby przyjechała niestety No nic, jakoś damy radę
Miłego dnia Laski.
No i oczywiście gratuluję tym co już tulą swoje dzieciaczki i zazdroszczęCarmen.92, AMJ, radiszka, 1kasiulka1, amarranta lubią tę wiadomość
-
Ammaranta gratulacje.
Jak tam, nocą nie przybyło na świecie lipcątek? U mnie ciężka noc, bo najpierw nie mogłam zasnąć a potem, córcia miała zły sen i nie mogła usnąć przez ponad godzinę. Teraz jeszcze śpi. ..
Zauważyłam, że Bartuś jest niżej, już nie czuję jego nóżek tak mocno pod żebrami. Podbrzusze pobolewa, ale to nie są skurcze. Już chciałbym być po.amarranta lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Ale miałam nadrabiania po weekendowej nieobecności,znów aktywność mi się załączyła i w sobote łaziłam z siorą po sklepach a wczoraj byłam u rodziców na obiedzie i jak wypaliliśmy na spacer to zrobiliśmy 10km,ale bardzo dobrze się czułam...tylko te pachwiny cholerne.
Livia u mnie też csza,tylko spiny brzucha i nic poza tym,troche masuje brzuszek i sutki może to cos pomoże
Biorę się dzisiaj za sprzątanie bo pogoda nie sprzyja chodzeniu.
Gratuluję wszystkim mamusią,że już tulą swoje maluszki i trochę już zazdroszczę.1kasiulka1 lubi tę wiadomość
-
Witam się w 40 tygodniu. Do terminu 6 dni, słyszysz synek? Umowa najmu na apartament Ci się kończy.
Historia z teściową C.D : powiedziała ze nie może patrzeć ze jestem w opietej bluzce bo małemu ciasno, a byłam w bawełnianym T-shirtie I taka blada jestem, powinnam się opalic. I tak mnie ruszyło po poradach Daven i Livii ze jej powiedziałam ze w namiotach się teraz w ciąży nie chodzi i wiem ze brzydka jestem. Głupio się jej zrobiło i zmieniła temat!
Amaranta GRATKI! Pokaż swoje slicznosci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 10:11
wikaa, dora8201, Mia1988, Konwalia, LillaMy, livia30, mon!ta^, rex, amarranta lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Kochane:)
Witam się i ja po weekendzie:) ale miałam czytania:-) gratuluję nowym mamusiom i czekamy na relację
Kasiulka fajnie,że opisałaś jak to było, oj ciężki miałaś poród,ale dobrze,że już po wszystkim, wracaj szybko do sił i cieszcie się Kamilkiem:)
Livia padłam z tego zdjęcia haha:) zarąbiste:) oj maluszek chyba będzie mieć charakterek hihi:)
Miałam tyle napisać,ale skleroza mnie łapie;p piękny pokoik to chyba Dory:) cudny:)
Spojrzałam też na naszą listę i rzeczywiście oporne te maluszki:) mało która rodzi przed terminem,ale oby coś sie ruszało:)
Ja pojechałam bez dokumentów i torby, czułam,ze raczej nie urodzę;p chyba to się czuje:) droga na samym wschodzie fatalna,wytrzęsło mnie porządnie,ale takiej drogi na szczęscie tylko 10km:)
Odpoczęliśmy na maxa:) aż dziś wstałam przed 10 jak nie ja;p ale musiałam odespać, bo w nocy z sb na nd spałam ponad 3 godz, bo po grillowaniu strasznie było mi niedobrze, widocznie żołądek nie przyzwyczajony do takiego jedzenia i męczyłam się w nocy,ale nie wymiotowałam na szczęście.
Rodzice bardzo zadowoleni,że przyjechaliśmy:) siostra z rodzinką była, total relax,aż się śmiałam,że nie wracam i rodzę w basenie, bo dzieciaki mają tam basen;p i ktoś mi na wsi odbierze poród hehe,no ale wróciliśmy;p Teraz tu trzeba się ogarnąć i przyzwyczaić na nowo do miasta:) już przed porodem nie ma co jechać, bo 17 dni do terminu, to nie wiadomo kiedy może złapać1kasiulka1 lubi tę wiadomość
-
ja po wizycie.... i... dopadła mnie deprecha..... plusem całej wizyty jest to, że Mała w końcu co prawie niemożliwe - odwróciła się głowkowo!!i to jedyna dobra wiadomość (dla mojego M zła bo myślał, że mu się uczestnictwo w porodzie upiecze)...no ale odwracając się poszła w górę... jest wysoko, zdecydowanie ponad kanałem przez moja szyjka mimo, że od dawna miękka i rozwarta od wewnątrz jest dłuuuugaśna i zamknięta od zewnątrz.... na dodatek Luśka waży dopiero 2870g, łożysko wygląda jak w ciąży donoszonej ale bez cech zwapnień... generalnie nic nie jest gotowe na poród i gin powiedział, że to wygląda tak że mogłabym z 3-4 tyg jeszcze chodzić...
w czwartek w termin mam podjechać na ktg do szpitala i na jego podstawie będziemy decydować co dalej ale żebym przemyślała czy jest sens żebym leżała w szpitalu i czekała czy nie lepiej w domu... no pewnie, że lepiej... eh no nic - idę na koniec kolejki i jak tak dalej pójdzie to może i sierpniówką zostanę....
humor mi się posypał więc idę pod kołdrę podepresjować sięPay, katepr, radiszka, wikaa, amarranta lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Witam w pochmurny poniedziałek.
Gratuluję nowym mamusiom Zdrówka i szybkiego powrotu do domku
Wizytującym życzę samych dobrych wieści
Ja mam paskudny humor. Wprostproporcjonalny do pogody za oknem. Rano byłam na badaniach. Tak mam krew rozrzedzoną, że z żyły sikało 15 minut Cóż- takie życie z cukrzycą
Starsza córcia kilka razy dziennie mówi do brzuszka "Lili wyjdź już, bo chcę się z Tobą pobawić". Mogłaby wredota mała już wyjść... Do terminu porodu zostało 12 dni. Ehhhh... Czop dalej wylatuje, choć myślałam już, że wszystko wyleciało. To już prawie 5 tyg od pierwszego kawałka czopu.
Życzę Wam miłego dnia
____________________________________________________________________________
Lilcia błagam wyjdź już, zlituj się nad matką! -
Dora polubiłam za pozycję glowkowa. Trzymam kciuki żeby zeszła w dół.
Skoro grzeczna dziewczyna skierowała się do wyjścia to licz ze będzie przesuwać się w dół. Może na piłce poskacz? I jak poczeka chwilkę jeszcze to ciałka nabierze. Choć te usg są mało dokładne. +- 0,5 kg.
A terminu porodu ani końca wojny nikt nigdy jeszcze nie przewidział, jak dziś usłyszałam od położnej. -
Livia - ja Ci już dawno mówiłam - teściową zaprosić na herbatkę i w słuch się zamienić . Mnie jeszcze bardziej wk*** jak wiem, że muszę trzymać gębę na kłódkę, więc jeśli masz tak samo - jest to jakiś sposób na wywołanie porodu . Gratuluję, że na złość szanownej Mamusi przeczekałaś wywróżony w Szklanej Kuli termin !
Tasha - widziałam w tabeli na 1szej stronie, że dziś jakaś dziewczyna mamą została . Bardzo serdecznie jej gratuluję . Ale rzeczywiście - opornie idzie, sierpniówki nas już gonią i jak tak dalej pójdzie - przegonią .
Verona - chodź i sprzątaj, na tym etapie to nawet wskazane !
Pay - . I wszystko si , choć łagodna byłaś i kulturalnie nie pojechałaś jej po rajtuzach. Ale bardzo fajnie dałaś do zrozumienia, że to bezczelność z takimi komentarzami! Może się następnym razem Mamusia trzy razy zastanowi, zanim znów dowali jak łysy grzywą o kant stołu .
Kate851 - Ty tez się dałaś nabrać, że to zdjęcie Tomka ? Nie, to nie synek Livii, ale ponoć charaktery mają bliźniacze . Fajnie, że się dobrze bawiłaś w weekend!
Dora - jak pokazuje doświadczenie dziewcząt i kobiet - żaden lekarz nie jest nieomylny, często wróżą z fusów, a poród się potrafi w trymiga rozkręcić, gdzie "nic go nie zapowiadało" i "na pewno Pani nie rodzi" do "AAAAAAAAA!!!! Biegiem na porodówkę, bo ma Pani 9cm rozwarcia!!!!!!!" Także luz .
Wracam malować...livia30 lubi tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
tak wiem wiem.... ale obawiam się, że powtórzy się scenariusz jak z synem - urodził się 15 dni po terminie z wagą 3200g.... nieduże dzieci nam wychodzą.... tylko wiecie co - najbardziej się boję wywoływania... bo raczej teraz nie będą czekali tyle czasu więc wcześniej będą wywoływać.... a ja w ogóle nie przygotowana do SN skoro do 38tc była skośnie i miało być CC...
eh piłki nie mam, muszę kupić faktycznie
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Właśnie sie obudziłam...
Widzę ze Ammaranta jest kolejna szczesciara...
Gratulacje kochana!!!
Zazdroszczę Ci ze juz tulisz kruszynkę...
Kate fajnie słyszeć ze weekend udany i jesteś zadowolona
Dora wiem ze łatwo sie mowi ale nie przejmuj sie kochana...
Wyobrażam sobie ze te wieści cię troszkę podłamały, bo sama mimo iż mam termin po tobie to juz bym chciała urodzić...
Ale w sumie nie wiem co lepiej usłyszeć od lekarza...
Ze to juz zaraz za chwile - i czekać i w każdym ukłuciu doszukiwać sie ze to juz a i tak doopa bo nic przez nast tygodnie sie nie dzieje.... (Jak u mnie)
Czy byc świadoma tego ze jeszcze trzeba poczekać...
A w sumie to te nasze paskudy i tak wyjdą kiedy chcą niezależnie od tego czy jest rozwarcie czy nie, czy szyjka miękka czy twarda, czy dziec nisko czy wysoko...
Nasza lipcowa lista to najlepszy przykład ze co ma byc to będzie i żadne przyspieszania nie pomogą...
Możemy łazić z rozwarciem kilka tygodni, albo nagle zacząć rodzic z zaskoczenia...
Ehhh ja tez juz powiedziałam wczoraj ze pasuje... Nie mam cierpliwości niech mały robi co chce,
bo tak nie może byc ze co 5min myśle ze to juz i nic innego nie mam w głowie...
Dlatego dzis w końcu wylaze z domu, jadę na zakupy sama dla siebie i to dość kawałek od domu,
mam zamiar kupić sobie kosmetyków i innych pierdol i ani sztuki czegokolwiek co wiąże sie z ciąża...
Nie to nie ja tez muszę jakoś żyć, bo przez ostatnie tygodnie nic innego poza brzuszkiem i wsluchiwaniem sie czy to juz... Nie robiłam
Koniec z tym, jak wylezie to wylezie, kiedyś musi...
I mam w nosie czy będę wtedy w domu w centrum handlowym czy gdziekolwiek...dora8201, Kamyk1989, radiszka, amarranta lubią tę wiadomość
-
Pay dobrze słyszeć, ze w końcu zaprotestowałas i dałaś do zrozumienia szanownej mamusi ze troszkę sie zagalopowała...
Livia czyli ty juz masz ciąże przenoszona...
Jesteś jakieś 4-5 dni po terminie...
Może mamusia wywołanie ci załatwi szybciej jak juz ciąża przenoszona
Ufff nie myślałam ze komuś to powiem ale dobrze ze nie urodziłaś we wcześniejszym terminie...
heheheh -
PAY wiesz najbardziej mnie wkurza to, że 5 - 6 tyg temu mówił, że to już niedługo, bo szyjka lejkowata, bo trzyma tylko zewnątrzna część itp... więc nastawiłam się, że może być wszystko a teraz w termin w zasadzie zamiast byl bliżej to jest dalej...
ehh dobra powiedzcie mi bo patrze na te piłki - jakie macie rozmiary?? bo widzę od 65 do 85cm - to od wzrostu zależy czy jak??
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
dora - tak to zależy od wzrostu.poszukaj w necie jak to się mierzy.
a Żania zamiast na badania powędrowała dziś do fryzjerki tak na poprawę humoru:-) kolor zrobiony,lekko podciete:-) już się dziecko matki nie przestraszy:-) Na badania polece jutro:-)
Aaa i nie wiem czy nie zaczął odpadac mi czop... bo to wydzielina nie jest na pewno. Czuje ze jest niżej,to moje dziecie... już taki dyskomfort na tej szyjce czuje...Mia1988, dora8201 lubią tę wiadomość