Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKochane po 17h mękki Jasio jest z nami, urodził się dzisiaj, jak dojdę do siebie to wszystko opiszę buziaki.
OlaW84, Aryll, Mia1988, wikaa, 1kasiulka1, Pay, kate851, Ivettka, juwelka, Konwalia, amarranta, radiszka, LillaMy, Kamyk1989, rex, ewela86, Daven lubią tę wiadomość
-
juwelka wrote:Katepr kurczę szkoda z tą kliniczną na prawdę. Ogólnie wybieramy się rano do wojewódzkiego- ale się zastanawiam czy nie zadzwonić rano na tą kliniczną zapytać... może coś się zmieniło. Ale już nie robię sobie nadziei -a tak byłam nastawiona w razie czego na to zzo. Ehh;[
Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie lipcówki!wikaa, juwelka lubią tę wiadomość
-
No wlasnie Juwelka chciałam pisać ze w wojewódzkim też dostaniesz ZZO. Mnie podczas porodu Stasia trzy razy pytali czy chce;) i nikt nie pytał o wykład mimo że byłam.
Carmen gratuluję ze już masz Jasia przy sobie! Ważne ze już po i możecie się cieszyć tylko sobąGosiak, juwelka lubią tę wiadomość
-
Carmen gratuluję
Ola myślę że tak bo wtedy też dzidzia próbuje coś zrobić i tak samo macica lepiej spróbować nie zaszkodzi
To samo jest na zaspie przychodzisz na ip ciśnienie, temperatura ciała, ktg, usg, fotel jak przyjmują to jeszcze wymaz z pochwy pobierają. A jak byłam na klinicznej to z wielką łacha usg zrobili mi na oddziale, o temperaturze i ciśnieniu zapomnij wpisali mi książkowo :p nawet nie sprawdzili ze jestem ubezpieczona i dla mnie wtedy kliniczna już nie istniała. Jedynie tylko lekarz staruszek był bardzo miły i mi powiedział co zrobić itdCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Carmen gratuluję oj 17 h strasznie długo..wracaj szybko do sił zdrówka dla Was:)
Zania ile pijesz tych malin?
Ja też się z Wami mega zżyłam:) poszłam z M do Pepco na spacer, chciałam kupić opaski,ale nie było fajnej i wstąpiliśmy na kebaba i colę;p jak za dawnych czasów hihi:) po drodze kupiliśmy wody z dziubkiem do torby do szpitala, tylko porodu ni widu ni słychu;p zrobiliśmy 4km piechotką,ale ja oczywiście ich nie czuję
-
Wracając do tematu personelu to lekarka która mnie badała zapytała czy ja przypadkiem nie mam za wąskiej miednicy, a potem ze sprawdzać tego i tak nie będzie. To po co mi to mówisz pytam ja się...?
Carmen GRATULUJĘ KOCHANA. Masz już swego Jasia przy sobie. Odpoczywaj i pisz jak było.
SZYMON WYCHODZ TATA JUZ Z WARSZAWY WROCIL.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 20:31
-
Gosiak z nieba mi spadlaś z takimi informacjami;) Od razu lepiej się wszystko w głowie układa.
Ola Dzięki ! Może mi się uda...;] Jak nie to trudno, na zaspie bym takiej szansy nie miała;]
Monita kiedy masz w końcu to cc?
Ola a Ty w ogóle wskakuj na piłkę skoro kupiłaś i rób rozwarcie hi hi
Co do skurczy to ja patrze tylko na te bóle @ że to skurcz, dziś na ktg się dobrze przyjrzałam co i jak - kiedy skurcz wtedy przeważnie czułam lekki ból;)
Gosiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja juz po 3ch ktg i niestety leze na oddziale nie pomogl spacer ani pizza nawet deser. mowia ze wykres serduszka jest zbyt plaski i za malo ruchow dziecka. Na szczescie zmienily sie polozne i tamta mnie juz nie szarpie. Do tego nagle stwierdzili ze dziecko jest duze jak na mnie i moje 158cm. Tamta "cudowna" polozna wyjechala jeszcze z tekstem "taki wielku brzuch jak PAni chce to urodzic?" Juz myslalam ze sie tam porycze... za chwilke bede miec kolejny zapis i jutro jeszcze i zdecyduja co robic czy wywolywac czy cesarke czy moze do domu...
Qrcze nie myslalam ze juz dzis bede tu spac (niecierpie spac poza domem) a do tego boje sie o synka -
Carmen gratulacje. Niech synek się zdrowo chowa.
Radiszka wiem, że lezenie w szpitalu nie należy do przyjemności. Człowiek czuje się tam bardzo samotny, ale najważniejsze jest teraz dobro synka. Jesteś w szpitalu pod opieką i na pewno będzie wszystko dobrze.
Dziewczyny chciałam tylko napisać, że bycie mamą jest trudne. Człowiek cały czas się martwi i na wszystkim musi się znać.
Lilka cały czas ma wodniste kupki, które powodują otarcia. Moja dieta już jest bardzo ograniczona a konsystencja kupek nadal się nie zmienia. A poza tym to najlepiej ciagnelaby cyca co godzinę. Nie wiem, może się nie najada?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 23:29
wikaa lubi tę wiadomość
-
Radiszka to może Ty spróbuj z kimś pogadać. Może chociaż z położną. O ile jeszcze nie śpisz. .... Sama nie wiem co Ci doradzić .....
Konwalia wrote:Dziewczyny chciałam tylko napisać, że bycie mamą jest trudne. Człowiek cały czas się martwi i na wszystkim musi się znać.
Konwalia pomyśl sobie, że tak już będzie zawsze..... ! Macierzyństwo to wielki dar, szczęście, bezgraniczna miłość ale okupiona troską, bezsennymi nocami i ciągłym strachem.... Ale przyznasz, że warto, nie ?
Konwalia lubi tę wiadomość