Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Katepr - ja też na Bromergonie, po pierwszej tabletce (w szpitalu) miałam taką jazdę, że nie mogłam wstać z łóżka. Było mi słabo, kręciło się w głowie, mdliło. Wtedy pielęgniarka zapytała jak brałam lek i jak usłyszała, że bez jedzenia (nie na czczo, ale ze 2h po obiedzie) to się za głowę złapała. Powiedziała, że Bromka bierze się w trakcie posiłku i faktycznie, jak tak zaczęłam brać to było i jest bez żadnych skutków ubocznych.
Livia - dla mnie też mm to zbawienie, ani przy drugim ani przy trzecim dziecku już nawet nie podchodziłam do kp, więc dobrze rozumiem o czym piszesz.
Pozdrawiam!
EDIT - ależ ja dziś na wyrywki . Monita, dziękuję, jutro poszukam coś o tym lekarzu. I dziękuje, że napisałaś o kasie z PZU za pobyt w szpitalu - wypłacili mi, a nie wiedziałam, że przysługuje. Niestety, odmówili wypłacenia za operację a miało być tak pięknie . I tak jestem kilka stów do przodu, więc nie należy być zachłannym. Dzięki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 23:53
livia30, dora8201, katepr lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Dobry! Witaj wtorkowo!! Upały są dobijające ale chyba i tak lepiej ze dzieciaki są już po tej stronie bo przynajmniej człowiek nie puchnie ani nic!
MIA moja w nocy śpi u siebie w pokoju. Natomiast w dzień łóżeczko parzy i obawiam się że podobny los spotka wózek! Histerie mi urządza w gondoli! Z Młodym bylo na odwrót - spal tylko w wózku i to jadącym a łóżeczko było fee - spal po 1-2 godziny...
ARYLL, MLODA MAMA kciuki trzymam żeby szybko poszło teraz juz i zaraz dzieciątka byly o tej stronie!! Mam nadzieje ze chociaż LILLAMY juz urodziła???
Co do wysuszania mleczarni to ni z Młodym samo przyszło... Coraz częściej mm dostawał plus kilka dni ściągałam tylko i samo ucichło - teraz też bym tak wolała...
Współczuję wszystkim kolek! Spróbujcie podawać ten delicol - to enzym laktazy - u nas pomaga bardzo, pobolewa brzuszek Lusię ale do kolek syna to im daleko i to bardzo!!
EWELA cieszę się ze się odezwalas! Myslalam ostatnio co u Ciebie
Dobra słyszę tzn nie słyszę Luski czyli pewnie zasnęła wiec i ja idę spac! Do rana dziewczynki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 03:42
Aryll, ewela86 lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Heja z rano
Właśnie po karmieniu z cycuszka
Daven proszę bardzo. Też dostałam odnowę za operację ale chodziaż jakieś pieniążki wpadły
A co do numeru tel też mogę załatwić do niego jakby co i odrazu zadzwonić możesz
Juwelka ja byłam wczoraj u Drakuli mały przybiera ma jeszcze mała zoltaczke ale schodzi dostałam skierowanie na bioderka ale jeszcze nie wiem czy będę robić na NFZ jeśli tak to tam gdzie Kapter sry jak przekrecam twój nick.
A co do spotkania ja mogę nawet jak kp wkladam małego do gondoli i jadę tylko gdzie i godzinka
W tym tygodniu wybieramy się z małym na jarmark Ale z rana i w dni powszednie bo mniejludzi.
Katper no to przekichane a ty tam u siebie placu zabaw nie masz na osiedlu? Ja to widzę jedno z okna, siłownie pod chmurką mam z 2min od siebie i kawałek dalej kolejny plac hmm w sumie jak idziesz pod górę to przy parkingu skręć w prawo to tam na pewno będzie plac zabaw a jak pojedziesz troszkę dalej do przodu to na mój trafisz i jest zamknięty więc psy nie wchodzą.
Co do kolek narazie to Robcio nie ma a jem w sumie wszystko oprócz wzdymaczy.
Fasolka szparagowa któraś pytała czy można tak można na zleceniu szpitalnym była w jadlopisie dla mam
Wczoraj kompot zrobiłam z wiśni zobaczymy jak mały zareaguje.
Również wczoraj byłam u chirurga z sobą bo nad cięciem pojawiła mi się górka na całości tego powiedział że to szwy w środku. Dobrze się wszystko zrasta i nie muszę się niepokoić
Bromergon najlepiej brać na noc bo po nim różnie bywa wiem po sobie jak kiedyś zaczynałam go brać. Kazał mi gin wziąść jedną rano i to był piątek szłam do pracy na 9 i koło 10 dostałam drgawek raz ciepło raz zimno. Zwolnilam się i w łóżku u siebie wyladowalam czułam się jak warzywo rąk podnieść nie mogłam 0 sił. Moja mama do tego gina zadzwoniła to powiedział że to po tym leku i że pół Mam brać i na noc. Szkoda że wcześniej mi tego nie powiedział no nic teraz człowiek mądrzejszy :p i dobrze że wzięłam 1 tab no kazał wziąść półtorej Ale nie mogłam przełamać to zostawilam i pojechałam do roboty.
U nas Robcio śpi w łóżeczku, bujaczku ale w nim daje kocyki aby był na płasko
Kurczę powodzenia te które jeszcze się męczą w dwupaku
katepr lubi tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Dzień dobry:) pisze z łóżka jeszcze, pierwsza nocka w domku za nami:-) Nelcia dużo lepiejj spala niż w szpitalu, zasnęła ok 21i do 1 spala a pozniej o 5az sama ja prawie obudziłam na karmienie:) teraz wzięłam ja do siebie i słodko śpi:)
Mia moja tez ma nosek taki zapchany, mam aspirator sopelek i tym robimy, tam niby napisane ze te filtry jednorazowe ale M mówi ze firma tylko tak naciaga na koszty i mówi ze można spokojnie używać dużo razy:) bo ja to przewrazliwiona hehe, zapuszczam tez sól morska do noska:)
Zania śliczna Gabrysia! jak Twój poród?
Kasiulka cudny Kamilek:) a Robcio jaki słodki:) super te nasze lipcatka:)
Mój M pojechał ogarnąć moja firmę a ja odpoczywam, jak będę na lapie to opiszę poród.
Ja karmię piersią i oby tylko cały czas był pokarm, póki co i tak wszystko pod niunie:) ja powoli chodzę i staram się pomalutku siadać po lewej stronie:)
M póki co ma większość dnia wolne, robi zakupy teraz on i ogarnia urzędowe sprawy:) dziś robi pepkowe, wiec wieczorem sama z Nelcia:)
Dziewczyny trzymam kciuki za szybkie porody:)
1kasiulka1 lubi tę wiadomość
-
Hej
Chyba baby bluesa mam. Wczoraj mały dał mi popalić. Od 8 do 15 spał pół godziny. Nie wiem czy coś zjadłam takiego ze go brzuszek bolał. Dopiero jak M wrócił z pracy poszliśmy na spacer to zasnął. W nocy on się nim zajął i kazał mi iść spać, sam z nim w salonie wojowal. Dał mu mm, a ja rano cycki jak balony miałam. Zawsze chciałam karmić piersią ale mam chwilę zwątpienia.
Może powinnam coś jeść żeby mu z tym brzuszkiem pomóc. Koper pije. A mały puszcza baki i przy kupkach pręży się strasznie aż bordowy się robi.
I skórka mu zaczyna się luszczyc. Kapie go w Oillatum.
Nikt nie mówił ze macierzyństwo jest proste, a mnie zaczyna wszystko przerastać.
LillaMy nadal w dwupaku. Kolejna kroplowka. Wymecza ja w tym szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 09:47
-
Pay mój też wczoraj od 11 do 16 nie spał - pogoda wykańcza też nasze dzieciaczki. Zasnął dopiero w aucie jak jechaliśmy na zakupy ale spał i spał. Na kąpiel musiałam go wybudzić, później o północy jedzenie na śpiocha. Dalej śpi wyobraź sobie (z przerwami na jedzenie i pieluchę).
-
Pay a na brzuszek polecam te kropelki BioGaie. Sama byłam sceptycznie do nich nastawiona ale od trzech dni podaję Tomkowi i kolki zniknęły! SabSimplex też dział ale odstawiłam go skoro BioGaia daje radę.
Z łuszczącą skórką też mieliśmy problem ale juz jest śliczna. Myję mydełkiem Oillan i potem oliwką smaruję Linomaga. Skórka mięciutka i pachnąca
Mnie martwi, ze u nas kikut jeszcze nie odpadł a jutro 3 tygodnie Pediatra mówił, ze po 3 tygodniach jak nie odpadnie to skierowanie do chirurga daje... Kurcze, psikałam octeniseptem, spirytusem a w środku dalej mokrawy ślimak. Ponoć miał grubą pępowinę no ale ile można?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 09:03
-
Dzien dobry mamuśki
U nas kolejna noc przegrana z małym - znów spał z nami...
Wieczorem 2h walczyłam z nim ale łóżeczko go w plecy parzy...
Wzięłam go do łóżka i prawie 7h przespał ciągiem, niedawno zjadł, przewinelam zasnął...
Włożyłam do łóżeczka, oczy jak 5zl i znów płacz...
Moj T położył go na łożku i dziecko zasnęło jak zaczarowane.... Ehhh
Ksieciunio mały...
My na szczęście kołek ani bólu brzuszka nie mamy i mam nadzieje ze tak zostanie
LillaMy no ileż mozna... Wiadomo jak długo chcą ja tak trzymać?
Czy maja zamiar coś zrobic żeby przyspieszyć?
-
Ewela super ze jesteś spowrotem
Pay będzie dobrze kochana, każda z nas ma lepsze i gorsze dni i nasze dzieciaczki tak samo...
Wierze ci ze jesteś zmęczona ale dasz radę...
Super ze twój M Ci pomaga jak może
Ściskam
Livia a jak cYscisz spirytusem ten pępuszek to odcinasz mu ten kikut dokładnie i czyścisz w środku tez?
Bo u nas tez sie ślimaczyła w środku, to nawet czasami kropelkę spirytusu wściekałam tam w środek i osuszyłam gazikiem... -
Cześć dziewczyny!
Ale tu ruch , nie nadążam!
Dora - mnie w sumie nikt nie pytał o zdanie w kwestii pozbycia się pokarmu a i mnie nie bawiło latanie z kapustą w staniku, więc jak w szpitalu powiedziałam od razu że nie będę karmić, to dali leki i tyle. Ale jeśli potrafisz sobie wyhamować laktację bez faszerowania się tabletkami, to pewnie że tak lepiej!
Monita - nie wiem jak reszta dziewczyn, ale ja muszę brać Bromergon rano i wieczorem, także branie tabletki tylko na noc odpada . Ale po radzie pielęgniarki naprawdę jest dobrze, choć wiem że sporo dziewczyn ma po Bromku okropne skutki uboczne. Są dostępne jego odpowiedniki, ale drogie jak
diabli. I pewnie, że będę wdzięczna za nr do doktora .
Pay - spróbuj może z tym szumiącym radiem albo suszarką, ewentualnie sposoby tego pediatry amerykańskiego z filmu czerwcówek (mojej córce pomogły), znajdziesz na YT pod hasłem "szczęśliwe niemowlę", skup się na 10-20 minucie.
Livia - ponoć niekiedy tak bywa z kikutem, że się trzyma nawet powyżej miesiąca. Niech chirurg na to zerknie i powie czy warto ingerować czy wysmarować spirytusem i czekać.
Mia - witamy w klubie dzieci bezłóżeczkowych . U mnie też to był niewypał i z tego co pamiętam u innych matek (Wika?) też.
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Wlewam spirytus pod kikut i czyszczę wacikiem. Jest na mniejszej "nitce" ale jeszcze się trzyma. No nic, poczekam jeszcze trochę i powalczymy
Bromergon też biorę 2 razy dziennie, cycki mam miękkie już ale rano pokapało mi z nich. Tak czy siak, czuję się bosko bez obolałych bimbałów
Mia a może łóżeczko w złym miejscu stoi? Jakieś żyły czy coś?
-
moja kruszynka spi sama w łóżeczku w swoim pokoiku od pierwszej nocki. Budzi się co 2,5 h na mleczko. ja na poczatku nie mialam pokarmu i mala byla na MM w szpitalu,a po dwoch dniach mialam taki nawal że polozne nazwaly mnie "mleczna Mama" moglabym wykarmic pół porodowki ale... moja Gabi nie chce cyca! nawet nakladki nie pomagaja. przystawiam ja do piersi to possie pół godziny i spi,trochę sciagnie ale to za malo więc muszę odciagać i daje butle. w szpitalu położne probowaly mi ja przystawic "głównie na sile" i teraz mam wrażenie ze ona się zrazila. kazda taka madra! a dziecko aż się zanosilo przez te ich metody. jedna z nich powiedziala że być może ona po prosty nie będzie chciala zlapac i już,są takie dzieci i nic się nie poradI. Butelka zła nie jest-odciagam więc mój mąż wstaje za mnie i daje Gabrysi mleczko. je baardzo duzo:-)
1kasiulka1 lubi tę wiadomość
-
MIA a powiedz Ty mi kochana czy Ty masz otulacz?? woombie czy jakiś inny?? bo sama kilka postów wyżej pisałam, że w nocy Luśka śpi a w dzień nie chce w łóżeczku - dziś kolejne próba - chwila moment i wyk. Wsadziłam ją w woombie, pociumkała chwilę smoka i po 2 min spała i śpi nadal! W nocy właśnie śpi w nim a w dzień nie wsadzałam tylko ona tak macha łapkami że sie rozbudza maksymalnie! Woombie jest mega wygodne bo na zasuwak, nie trzeba zawijać ani nic a spełnia swoja rolę bardzo dobrze
DAVEN nie no ja nie miałam na myśli nic złego! z tym bromkiem... bardziej chodziło mi o to, że nastawiam się coraz bardziej na przejście na mm i wolałabym taki scenariusz jak z Młodym - wiadomo, trzeba to i leki się bierze - a powiedz mi nie kręcili nosem w szpitalu na to , że nie chcesz karmić piersią?? bo w moim miejskim szpitalu jest taka nagonka na kp że nie ma opcji żebys nie karmila - choć oczywiście nie ułatwiają tego w żaden sposób bo nawet nie pomogą przystawić - na zasadzie musisz karmić ale męcz się sama!
LIVIA kocham czytac Twoje posty po uwolnieniu się od bimbałków
pępek u nas też jeszcze nie odpadł - tzn kikut. Wisi na ostatnim włosku i od kilku dni mam wrażenie że już odpada a tu niestety nie... jutro mamy wizytę u neonatologa więc obejrzy czy wszystko tam gra... mi położna kazała wąchać patyczek po wytarciu - jak nie śmierdzi to nawet jak wygląda jakby się ślimaczył tzn, że się nie ślimaczy
PAY łuszcząca się skórka to też norma po kilku/kilkunastu dniach - schodzi ta warstwa co w pęcherzu płodowym była i jak już zlezie cała to będzie ok:) Mody mój przenoszony był i odwodniony to ta skóra już mu po 3-4 dniach schodziła - wielkie płaty liniał jak wąż... kilka dni i po kłopocie
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
radiszka wrote:Możecie powiedzieć słów kilka na ten temat?
Dora - przeoczyłam Twój post ...niewyspanie się daje we znaki. Nie odebrałam Twojego posta jakbyś miała coś złego na myśli . Ja po prostu nawet nie rozważałam opcji bez Bromka, ale cieszę się, że ktoś umie i może sobie pomóc bez inwazyjnych leków i tylko to chciałam napisać. No stress .
A cudze kręcenie nosem mam w nosie (komentarze na ten temat też) - gdyby odmówiono mi nakarmienia dziecka to miałam swoją butlę i mm i niech mi skoczą . Wypisać siebie i dziecko na żądanie też można, jak coś nie odpowiada. Mnie niełatwo sterroryzować .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 12:32
dora8201, amarranta lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Radiszka - ja już kiedyś pisałam, że w sumie mam dwojakie odczucia względem tych wkładów. Jak dziecko zrobi "plastelinowatą" kupę, to ok, wkład się sprawdza. Ale jak kupa jest bardziej wodnista to ta woda przecieka do pampersa i jakoś nie mam sumienia takiego mokrego pampka "ratować", bo mam wrażenie, że się dziecko odparzy.
Wynik u nas: na 10 wkładów 1 uratuje pampersa.Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015