Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja maruda dopiero zasnęła od rana tzn strzelał drzemki kilku minutowe tylko. Córka się nim zajęła jak przysnał a ja do wanny poleciałam. I obudził się jak tylko tyłek w wodzie zanurzyłam Ale Majka się nim zajęła, ze nawet nie marudził
No nic, korzystam z okazji i zbieramy się do miasta - trzeba książki do szkoły dziecku kupić
-
Mój mały dzisiaj znów chciał przyprawić mnie o zawał. Znów zaczął się dusić ja ale tak jakoś jakby swoim językiem no już sama nie wiem jak to określić. Załamanie mnie bierze i boję się już własnego dziecka, tzn. boję się, że ja się obrócę i nie dopatrzę kiedy się cos zacznie dziać... ;(
-
hej hej mamuśki u nas nocka nie najgorsza ale i nie najlepsza.. czyli po japońsku - jako tako )
KATE ja mam leżaczek taki nie rozkładany to nie wkładałam Luśki bo jej głowa opadała i pokrzywiona siedziała ale kupiłam rozkładany praktycznie na płasko i wsadzam Luśkę - jak nie śpi a ja muszę wyjść z pokoju a nie chcę żeby na kanapie leżała, zabieram ją w nim do kuchni jak nie śpi a ja musze zmywarę ogarnąć czy obiad zrobić no i chodzi ze mną w nim do toalety u nas zamiennie leżaczek z hamaczkiem - jak ma spać to wolę w hamak wsadzić ale Mody spał mi w leżaczku i prosty jest
LIVIA mnie Luśka dziś zrobiła dokładnie tak samo... ja wstałam, ona u nas na łóżku została wyszłam do jej pokoju po coś tam wracam a ta śpi... no ale jak już wstałam z wizją kawy to się nie kładłam... pewnie jakbym się położyła to by oczy otworzyła w 30 sek
MONITA oj biedaczek pokłuty... a tą bilirubinę to od urodzenia ma jeszcze wysoką??
DAVEN ja pamiętam i dr albana i new kids on the block i inne
KATEPR a kąpieli w krochmalu próbowałaś??
co do pieluch to my lecimy na pampersach zielonych, miałam paczkę dady 1... a chustek używam rossmanowych tych babydream czy jak im tam różnych - niebieskich, zielonych, różowych...
amarranta lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Hello
Chusteczki z Huggiesavto tylko jakieś zielono żółte miałam.
Nawet, nawet były.
A w Pl daaawno to mi tylko z Dady podchodzily i z Bambino.
A teraz popróbuję co się jeszcze pojawiło nowego w Pl :p
Radiszka, nie jestem zwolenninczką tego, ale moze kup sobie monitor oddechu...bo się wykończysz..
Konwalia, pytałaś o czarną linię, pocieram od kilku dni spirytem, potem trę na siłę szorstkim ręcznikiem i ta skóra się łuszczy ładnie Już dużo mniej widoczna
Ja do bujaka wkładam, ale nasz to całkiem na płask rozłożony.
Jak mi nie odbiła po jedzeniu to wtedy daję bujak lekko pod skosem
Ale przecież nikt tam dzieci cały dzień nie trzyma -
Nelka też śpi z pieluchą tetrową w łóżeczku. To może zakupię jakiś bujaczek,żeby był jakoś na teraz. Bo ten co mamy to tak od min 5 msc.
Była położna i mam kupić czopki glicerynowe dla Neli i dla siebie, bo ja też rzadko się opróżniam, piję lactolosum,ale mówiła,że Nela może mieć od tego wzdęcia. Ja nie jem w ogóle pieczywa, jestem na diecie półpłynnej i nie ma z czego ma mieć zatwardzenia,robiła kupkę dużą w nd i od tamtej pory nic, dziś podczas karmienia stękała i prężyła się.Ma to przez chwilę i poźniej spokoj, ładnie śpi i noc całą prawie przesypia, może po czopku będzie jej lżej, dam jej herbatkę humana na brzuszek.
Przyszedł mi sztyft i juz się mrozi, oby pomógł zaaplikuję wieczorem
Jeju Radiszka jaki stres;/ współczuję;/ -
Próbowałam tak kąpać i nic.
Radiszka też myślę ze w takim wypadku monitor oddechu sie przyda, bo się wykonczysz.
Kate, ja myślę że jakby Twojej małej coś było to by tak nie spala pięknie
Moj też śpi z tetra, ale na noc kładę tak obok żeby sobie jej nie narzucil na głowę bo już tak mi robił w ciągu dnia :p
-
Monitor oddechu mam od początku i jak mały śpi w łóżeczku to zawsze włączam i wtedy nic się nie dzieje. Ale on nie chce cały dzień leżeć w łóżeczku i jak idę na dół do kuchni to czasem kładę go w wózku ale tam ma ten specjalny klin i wogóle i tam się to zazwyczaj przydarza i dziwnie zawsze o tej samej porze koło południa.
Naczytałam się na necie, ze to mogą być pierwsze objawy padaczki albo innych chorób i już tu świra dostaje.
Psycha mi już pada, ze boję się własnego dziecka, że przeze mnie się mu coś stanie ;( Niech mi ktoś da pałą w łeb bo padne -
Radiszka nawet tak nie myśl! Normalne,że masz w sobie teraz ogromny strach,ale nie zadręczaj się takimi myślami, bo się wykończysz;/ lekarz co powiedział przy wyjściu ze szpitala,że może to się powtarzać?
Nelka zasnęła o 15.30 i śpi do tej pory:) zdążyłam umyć włosy, naczynia, poczytać gazetkę M wróci przed 20 dopiero,ale szybko mi dziś zleciało. -
hej dziewczyny
rzeczy z pralki o dziwo w stanie nienaruszonym lub prawie nienaruszonym. najdziwniejsze (i chyba bardzo dobrze), że ona tego prania nie wyprała, tylko zagotowala. program na samym początku był. uff. o 19 jak wyjmowałam, to jeszcze bardzo ciepłe było
haha, Dora, bez kitu na garnek dla pułku wojska co najwyżej się nada.
byłam dzisiaj u ginekologa. jestem podobno jak nówka sztuka, zielone światło mamy. miałam badanie na samolocie tylko. powinno być też usg??
ale tak mnie wkurzyła, że chyba do niej nie wrócę. tutaj można wypożyczać laktator ze szpitala, tylko trzeba recepte na niego wysyłać (od gina) na początku sierpnia dostałam taką receptę, dzwonilam po nią, załatwiała to pielęgniarka. ginka teraz zobaczyła w karcie ten laktator i do mnie 'z mordą' (autentycznie podniosła na mnie głos...), że skoro nie mam problemów z karmieniem to nie mam prawa mieć takiej recepty... no szczęka mi opadła. nawet jeżeli nie chciałaby mi przedłużyć tej recepty to można inaczej
koleżanka ze mną była, bo się cykałam sama z młodą (godzinę w 1 stronę), młoda, jak w końcu zasnęła, to spała prawie cały czas, część na rękach jak się wybudzała. jadła o 10.15 a później o 16.30. znowu poszła na rekord nawet na lody poszłyśmy i szybkie zakupy - wtedy to już na prędkości do domu leciałyśmy.
Radiszka, strasznie Ci współczuję. ja Ci pałą w łeb nie dam, bo pewnie każda z nas by świrowała i się martwiła tak jak Ty jejciu biedny Miłoszek może do neurologa z nim?
ja młodej nie wybudzam tetry jej też nie daję - teściowa jak była to jej dawała. ja jej raz dałam swoją koszulkę koło głowy, żeby miała mój zapach, to sobie rzuciła na twarz i był ryk
co do pieluch - pampersy (zielone mam), dady albo rossmanowe i wszystkie uważam, ze są ok. a chusteczki używam różowe z rossmana (i kosmetyki z tej serii), bo mi zależy na bezzapachowych, są spoko, mogłyby być trochę grubsze. a w domu myję pupę wodą.
Kate powodzenia ze sztyftem, mam nadzieję, ze Ci pomoże!
ok, idę robić obiad. młoda w bujaczku póki co wytrzymuje. my mamy taki miękki, że ona leży tylko na materiale, na niczym sztywnym
-
Amarranta uuu super,że macie już zielone światło! byłaś nacinana? u mnie to chyba trzeba będzie dłuzej poczekać,ale jestem dobrej myśli:) póki co jeszcze czuję ciągniecie szwów zwłaszcza jak wstaję z pozycji leżącej.
Co za lekarka;/ szok! niektórzy to naprawdę nie mają za grosz kultury i powołania do tego zawodu!
To malutka grzeczna:) moja dziś do 15 była prawie cały czas na piersi, teraz śpi i dała mamusi odpocząć
Z pieluch to na początku miałam premium care pampersa, fajne są, teraz mamy zielone, troszkę własnie takie ceratkowe, kupilismy tez dadę i zobaczymy:)amarranta lubi tę wiadomość
-
Właśnie myślę o neurologu. W przyszłym tygodniu mamy iść na wizytę do pediatry i poprosze o skierowanie o ile do tej pory nie padnę na zawał...
Przy wypisie zwalili na niedojrzałość układu pokarmowego i upały...
Takk a teraz w trakcie pisania tego posta znów ulał, 1,5h po jedzeniu...
-
Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam bo moja mała bardzo absorbująca jest. Od dwóch dni jest masakra, prawie w ogóle nie śpi w dzień, wczoraj wieczorem dwie godziny się darła i nic nie pomagało myślę że to kolka... Dziś też góra 1 h pospała i to na mnie a tak to co usnęła to się budzi i to z płaczem od razu. Podaję jej Sab Simplex ale chyba już nie działa, położna zaleciła BioGaję, stosował ktoś? Serce mi pęka jak ona tak płacze...Zrobił jej się też taki jakby łupiez na brwiach i krostki na policzkach, wg położnej to objaw nietolerancji mleka krowiego, więc dieta eliminacyjna przede mną.
-
Heja tak ma od urodzenia i w sumie schodzi jemu zoltaczka ale lekarka chciala sprawdzic czy schodzi. I po zrobieniu badan krew/mocz to bedzie dostawal zelazo bo ma malo. A bilurbina ok spada wiec git.
Radiszka współczuję Tobie. Tylko po co czytasz na necie, lepiej sie poradzic lekarzy.
Ja juzywam pampki zielone, dady, lidlowskie, rosmanowskie a co do chusteczek aktualnie waciki z woda a tak to biedronkowe i clinic
A co do bujaczka mój synus lezy tylko na jedno spanie w nim a tak to albo w lozeczku turystycznym albo zwykłymWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 19:16
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Radiszka
1. Jak wpiszesz w Google "ból głowy" to wyskoczy "rak mózgu" - taki z niego lekarz . Więc nie sugeruj się tym i nie panikuj. Jasne, że wizyta u neurologa się przyda (głównie po to, żeby Cię uspokoić), ale nie zakładaj od razu najgorszego, ok?
2. Jeśli zadławienia zdarzają się mniej-więcej o tej samej porze (południe), to postaraj się zorganizować dzień tak, żeby akurat ten czas mieć dla małego. Obiad przygotuj wcześniej (i niech sobie odgrzeją), pranie może poczekać do wieczora, sprzątanie nie zając - nie ucieknie. Wiesz o co chodzi? Usiądź z książką obok łóżeczka (dobrze, żeby w tych godzinach leżał w łóżeczku na boku albo brzuszku - da Ci to dodatkowy komfort, że nic nie przeoczysz, bo alarm Ci da znać jakby co, a jak uleje to "na zewnątrz"), albo Miłosza sobie na klatkę piersiową połóż i te 2 godziny razem spędźcie.
3. Zaopatrz się w chustę i naucz motać (albo w nosidło ergonomiczne) i zrezygnuj z wózka na jej rzecz - zawsze będziesz go miała blisko, na oku, no i w pozycji mniej-więcej pionowej.
4. Bujaczek-leżaczek też ok, niewiele miejsca zajmuje, zawsze można położyć na blacie czy stole jak coś w kuchni robisz.
Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 19:37
amarranta lubi tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015