Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPrzepraszam że się nieodzywam...zapomniałam o bbf....my dziś po szczepieniu (zwykłym) mała waży 5400,ja nadal kp. Ale wkurwiła mnie baba która usilnie namawiała na skojarzone,myślałam że jej zajebie....powiedziałam że jak kogoś stać to niech kupuje, a to jest moja decyzja i koniec. Wstrętny babsztyl....
Moja też ulewa na potęgę lekarz na to nic nie powiedział...wikaa lubi tę wiadomość
-
My tez się zastanawialiśmy nad szczepionkami, sis męża wzięła 5w1 i była zadowolona, więc i my chyba też weźmiemy 5w1. Nie rozumiem dlaczego lekarze nie mogą uszanować,że ktoś chce wziąć na NFZ.
Nela zasnęła o 14.30 uff:) juz teraz wiem co to znaczy być dobrze zorganizowanym heh a takie są młode mamy:) zdążyłam w 1,5 godz zjeść obiad, umyć włosy, wziąć prysznic, zmyć naczynia, zrobić pranie ręczne, zrobić mocny make up i pomalować paznokcie:) aa no i ubrać się w końcu jak człowiek i od razu lepiej:) jak zmieniałam stanik to mleko mi tak mocno kapało az na podłodze było, tez Wam się tak leje?:p
M wraca z pracy i planujemy pójść na spacer i lody:) A moja dalej kupki nie robi, chyba jako jedyna tutaj robi raz na kilka dni;p
-
nick nieaktualny
-
Kurde ja tak przeciekam ze zbankrutuje na wkładki laktacyjne... Na noc jedne i w dzień dwa razy wymieniam cale mokre... I kapie mi w kąpieli ciągle i po ba kapie mi nawet między wyciągnięciem ze stanika a przystawieniem Luśki!
PAY, LILLAMY dobrze ze się odezwałyście! Róbcie to częściej:)
Jesli chodzi o ulewanie to odkąd karmie w nakladkach (od 1,5 tygodnia) to ze 2-3 razy ulało się L.
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Ja nadal mało zorganizowana jestem, ale to z lenistwa
Wykorzystuje czas kiedy mąż jeszcze jest w domu, ale od poniedziałku wszystko się zmieni
u Mnie czy karmienie jest w nakładkach czy też bez to cały czas tak samo się ulewa ..
Jeśli chodzi o kupki to jest to u Nas różnie ..
Zdarzy się że jest ich kilka dziennie albo tak jak dziś ani jednej mimo tego że się pręży i bączki puszcza jak stary dziad
Dobrze dziewczyny że z bioderkami wszystko w porządku , My idziemy 15 września ..
W końcu poszliśmy do księdza załatwić chrzciny bo lokal zarezerwowany od lutego
Zaproszenia zamówione, teraz tylko czekać na przesyłkę
A jak tam u Was ? będziecie Chrzcić czy zostawicie wybór dziecku ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2015, 20:59
-
nick nieaktualny
-
Dora, to ładnie Ci się laktacja rozkręciła:) ja zmieniam 1-2 razy na dobę
my bedziemy chrzcić, ale jeszcze nie wiem kiedy. jakoś listopad/grudzień, myślałam o Bożym Narodzeniu albo później, może poczekamy aż babcia z Anglii będzie się wybierala do Polski - a to nie aż tak szybko, bo dopiero co była
my dziś rano byłyśmy na badaniach pierwszych poza szpitalem. strasznie się stresowałam ale udało mi się młodą wybudzić, nakarmić i nie spóźnić. kochana była grzeczniutka, nie płakała a prawie godzinę tam byłyśmy. waży 3970 i jest po środku siatek cetylowych usg bioderek i narządów wewnętrznych miała i też wszystko cacy. muszę ją tylko bardziej na lewym boku kłaść, bo preferuje prawą stronę i żeby jej się główka nie odkształciła z jednej strony. szczepienie 17.09.
miłego dnia, mamuśki! -
Dzień dobry dziewczynki
Ja mam chrzciny 13 wrzesnia ale nie robimy zadnej imprezy tylko ciasto w domku z winkiem do niego jesli ktos bedzie chcial.
My jednak bierzemy 5w1 JEDNAK + pneumokoki
A co u mnie i maluszka:
Wczoraj M. o 1 w nocy zauwazył przy odbycie taka narosl w kształcie i wielkosci jak pestka od cytryny. Bylismy u srodowiskowej powiedziala ze w sumie nie widzi zmian, ale lepiej z pediatra to skonsultowac. Wiec bylismy prywatnie i mysli ze to ropien. Dostalismy skierowanie do szpitala do chirurga dziecięcego. Pojechaliśmy a tam w szpitalu wojewodzkim rejestracja... powiem Wam, że się chyba przeniosłam do PRL Pani za białym biureczkiem potem do segregacji to dwa parawany i za nim lekarz xD poprostu cuda na kiju i skierowanie do chirurga dziecięcego. Trzeba było wyjsc ze szpitala przejsc przez szlaban zamknięty i do nastepnych drzwi aby sie dostac do chirurga dzieciecego. Tam kolejka duszno straszny zaduch masakra. Mały po 1h strasznie ryczał aby jesc dostac bo sie przebudził. Zapytalam sie czy moge nakarmic maluszka bo ma 5tyg i aby sie nie odwodnił to Pani lekarz stwierdzila ze nie bo do badan nie mozna jesc ani pic. to po półtorej godziny w koncu nas przyjeła. Pani chirurg sprawdzaa to co ma przy odbycie i ona nic nie widziala to co Paweł zauwazyl wczoraj w nocy czyli przy koncu tej skórki była wieksza jak pestka cytryny u nich bylo normalnie.. poszla i wrocila z zelem i wsadzila palca mu w tylek ale jak pelno kupy rzadkiej mu wylecialo i tym sie zaniepokoila. Ja aktualnie pije soki jablkowe aby mial latwiej z kupa bo sie prezy, placze, nogami wiezga itd i zeby mu ulatwic zaczelam pic soczki jablkowe i marchewkowe. Moze dlatego ma teraz taka kupe bez grudek. Sama juz nie wiem co myslec o tym. Na usg wszystko ok brzuszka, a okolie odbytu nic nie widzi bo jest za malutki. Potem z wynikiem usg chirug kazał isc do pediatry jeszcze z tymi kupami bo to ja zaniepokoilo ze tak wystrzelilo. A pediatra ona ze to normalne i pytanie od kiedy sa takie kupy (od momentu jak zaczelam pic soki + teraz przeczytalam jak sie podaje sab simplex to tez moze miec taka kupe jak biegunka). Żadnej goraczki nie ma. A z tym przy odbycie jest wszystko ok. A w dniu dzisiejszym znowu to samo ropa mu z tego wychodzi. Idziemy prywatnie do chirurga bo tam nie mam zamiaru kisic sie, zaduch straszny tam jest. Wspolczuje tym dzieciom co siedzieli po kilka godzin ze zlamaniami. Bo opaska zolta 40 min do przyjecia a zielona nawet 6h. A facet do mnie ze juz 2h czeka z zolta. wiec wiecie dzieci przed wizyta do chirurga nie moga nic jesc ani pic. Jedynm slowem tragedia tam jest. Co niektorzy nawet 60km przyjezdzali aby tutaj na sor przyjechac. Dzisiaj wizyta prywatna chirurg dzieciecy na 15:30 zobaczymy co powie.
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Dora to nieźle laktacja Ci się rozkrecila. Zazdroszczę. Ja nie mam tyle pokarmu. Lilka całe dnie siedzi na cycu. Po nocy w 30 minut oprozni obie piersi a potem tylko co jakiś czas słyszę jak przelyka, czyli na bieżąco jak cos się wyprodukuje.
Wczoraj byliśmy na wizycie bioderkowej. Wszystko ksiazkowo. Lekarz powiedział jak ćwiczyć z niunią przy każdej zmianie pieluszki. Za 6 tygodni następna wizyta.
My idziemy na szczepienia 4 września. Chyba zdecydujemy się na 5 w 1.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 15:42
-
witamy
my zdecydowaliśmy się na 5w1 ze względu ze 6w1 ma niepotrzebnie jedna dawke WZW więcej.
Ja już padam z nog przez tego mojego gałgana. wstala o 6.30 ze mna i spala w dzień może lacznie pol godz.Spacery wygladaja tak ze ja niose ja na rekach a cora starsza pcha wozek taki ryk jest.
coraz mniej karmie piersią,wlasciwie to tylko nia dokarmiam,bo z cyca może jesc co pol godz i jest glodna a z butli zje i w nocy 3h spokoju jest.
chciałam karmic piersią ale denerwuje mnie strasznie ze się nie najada porządnie.od tego noszenia kregoslup mi wychodzi już tylkiem dosłownie.
my smoczki i butle mamy z lovi,smoka mamy 0+ a i tak się ciagle krztusiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 18:14
-
my po wizycie mam dokładnie przy kazdej zmianie pieluszki umyc pupencje potem octaniseptem przemyc i rywanolem i herbatka rumiankowa. mamy sie zglosic za miesiac połtorej chyba ze cos bedzie gorzejCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Konwalia jak chcesz pobudzic laktacje bardziej po karmieniu bierz laktatorem sciagaj moze malo poleci ale bardziej pobudzisz laktacje wiem po sobie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 19:51
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami