Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
livia30 wrote:To zależy czy wierzysz w zabobony Zawsze możesz podpinać spineczką - w końcu to dziewczynka
W zabobony nie wierzę, ale pytam, bo może którejś się sprawdziło, że jak często podcinane włosy to później są bardziej gęste.
Spineczki nie będę używać, bo musiała by być bardzo malutka na tak cieniutki kosmyk i obawialabym się, że ja polknie.Pay lubi tę wiadomość
-
Dzięki za podpowiedzi co do mleka. Właściwie próbowałam już wszystkiego, wode początkowo grzałam w mikrofali, 20 sekund i było ok, teraz trzymam w termokubku i o 1 jest za goraca, więc w butli zimna do zmieszania. Mleko (proszek) odmierzony wcześniej, zajmuje mi to max min w której Szymonek drze się na całe mieszkanie. No nic, może przywyknie że trzeba poczekać.
Jutro wprowadzamy żółtko jaja. Dostałam dziś wiejskie od szczęśliwych kurek
Kamyk u nas też była trzydniówka tylko w styczniu, potem wysypka utrzymała się z dwa dni. Kaszke od początku dawałam łyżeczką taką gęstą, dodaje owoce, np. jagody i to najchętniej zjadany posiłek.
Tasha jak po pierwszym dniu w pracy? Wierze że jest Ci mega ciężko. Nas tez to czeka. I jesteś pewna że nie możesz teraz napisać wniosku o ten kolejny urlop. Ja brałam roczny ale moja kolezanka z pracy jakoś tak miała że najpierw jeden 100% płatny potem drugi 60%. Tylko to było chyba 4 lata temu.
Jeśli chodzi o jedzenie jest coraz trudniej nakarmić małego. Zaspokaja pierwszy głód i zdobywa świat dalej. W krzesełku sie kręci i szuka czym by się tu zająć, a jak go karmie np na kanapie to zaraz wstaje lub próbuje raczkować. Tylko jak je deserki owocowe to jest lepiej. Obiadki początkowo jadł prawie całe 190g teraz połowe i jest wisk. Za to po tym jabłko zje całe, ale raczej nie łącze mu tego w ten sposób bo zaraz i tego jeść nie będzie. I z butlą mleka też jest coraz gorzej. Dziś wypił 60 na dobranoc, obudził się głodny po poł godz i dopił jeszcze 100.
A spanie... Jak przeczytałam ile wasze dzieci spia to się załamałam. U mnie 3x30min, czasem max godz w dzień i w nocy 9-10godz z przerwami na mleko.
Jak długie macie przerwy w spaniu w dzień? U nas około 3-3,5godz i oczka trze ale żeby go uśpić musze go zakołysać. Odpycha się ode mnie. Nie mam pomysłu jak go nauczyć usypiania samemu. Nie na moje nerwy słuchanie jego lamentów. Ogólnie czuje że jestem przemęczona i marudna... heh
Konwalia a o co chodzi z tymi włoskami, też coś słyszałam że do roku się nie ścina ale nie wiem dlaczego? -
Pay u Lilki najchętniej zjadane są banany Jabłka samego nie może bo jest uczulona A przerwy w spaniu w ciągu dnia mamy różne. Czasami bywa, że pośpi 15min i może 1,5h szaleć, a czasem bywa, że poszaleje 10min i idzie dalej spać. Jak widzę, że się kładzie, ma zaczerwienione oczka lub przytula to od razu ją kładę do łóżeczka. Ja jej nie usypiam (z resztą żadnej z moich Księżniczek nie usypiałam). Jeśli popłacze, polamentuje to nie zwracam na to uwagi i w końcu zasypia. Ja mam wyuczone "wyłączanie się" w takich momentach. Kątem oka sprawdzam czy wszystko gra i dalej robię swoje. Lilka jak zasypia musi się do czegoś przytulać. Zazwyczaj jest to kołdra, ewentualnie jej króliczek, z którym śpi od urodzenia
_______________________________________________________________________
-
Hej, dziewczyny. Jakoś żyję mimo powrotu do pracy, ale czuję się tam źle. ..Na szczęście nie ma dużo pracy i mogę się powoli przyzwyczaić. Bartoszek znosi to lepiej niż ja i to mnie pociesza. Ja tylko wracam do domu to poświęcam dzieciom cały czas. Macierzyński oczywiście można przedłużyc ale w odpowiednim czasie. Ja na to wpadłam za późno. Wcześniej byłam zdecydowana na powrót po pół roku bo obawiałam się o moje miejsce pracy. Teraz już byłoby mi wszystko jedno. Korzystajcie z chwil z Maluszkami.
Bartoszek spi 2x po 1,5 do 2 godz w dzień i ostatnio się zmieniło bo idzie spać około 20.00 a wstaje ze mną do pracy około 6.00.
Jedzenia nie liczę podobnie jak Livia30
Zębów brak
Włosy przycinalam 2 mies temu bo miał strasznie długie na czubku głowy i przy uszach. Resztę wytarł jak się rozglądał -
Hej. Mojemu tez grzywa powoli w oczy wchodzi zaczesywanie nic nie daje, spinki mu nie przypne :p pewnie podetne niedlugo juz raz obcinalam :p
U nas dzien się pieknie unormowal, mniej wiecej te same godziny jedzenia i o dziwo drzemek. Maly spi kolo 10 30-40min po 13 1h i o 17 30 spi godzine ale go budze bo potem kapiel po 20 takze mam nadzieje ze tak zostanie. Za to nocki okropne znowu je 2-3 razy zeby to chyba nie sa bo dalam ibum na noc to krzyczal co 1.5h :p
Obiadki zjada tak ze polowe szybko bo glodny a potem sie zaczyna jazda rzuca sie w krzeselku misze mu zawsze dac cos do trzymania ciagle to zrzuca wiec daje kolejna rzecz i tak jakos brniemy do konca obiadu
-
Pay u nas ok 3, 4 godziny przerwy... jakoś ostatnio wydłużają nam się te przerwy. A Wojtka usypiam również na rękach i nie mam pomysłu jak nauczyć go zasypiać samemu. Nauczyłam go do tego noszenia jak płakał z powodu kolek i tak zostało. Tez się czuje czasem przemęczona i marudna eh a dziś to w ogóle masakra. Wieczorem zanim się położyłam spać zaczął się budzić i płakać, bo zatykał mu się nos poszłam spać kolo 00.00 o 3.30 wstał na mleko i juz nie chciał spać, usypialam go do 4.30, a o 5.30 Wojtuś juz postanowił zacząć dzień
-
Patutka, ja nie lipcówka, ale kiedyś się tutaj wtracilam i pokazała mi się Twoja wiadomość Jak najbardziej zakładaj pessar, moja szyjka miała bodaj 33 mm i byłam już w 30 tc jak mi go lekarz zakładał, też wcześniej leżałam, a szyjka i tak skracała. Większość lekarzy w tak wysokiej ciąży by go nie założyło, a ja jestem mega wdzięczna mojemu lekarzowi że to zrobił, bo w końcu mogłam chociaż wyjść na krótki spacer do sklepu po bułki, no i nie wspominając o komforcie psychicznym. Skąd masz taką cenę? Możesz go sama zamówić na stronie za 144 zł plus koszty przesyłki, pewnie rozmiar 2,zapytaj jeszcze lekarza http://www.herbich.pl/site/pessars ten rodzaj:
Pessar kołnierzowy szyjki macicy (położniczy).
Dzięki niemu mój syn urodził się tydzień po terminie, a nie jako wcześniak. Jak coś to pisz na prywatną wiadomość, trzymam kciuki!radiszka lubi tę wiadomość
-
Patutka tez miałam skracającą się szyjkę i stawiania się brzuszka... leżałam w szpitalu na obserwacji, brałam nospę, luteinę i magnez prawie do końca ciąży i pessar tez miałam... I polecam bardzo... ja go sama kupiłam w aptece i założył mi go mój gin w poradni i nie było problemu... jak masz jakieś pytania to pisz
-
Patutka wrote:Boję się sama go założyć.... wolałabym aby zrobil to fachowo lekarz
A co Twój gin prowadzący na pessar? Przed założeniem trzeba pobrać wymaz z szyjki na posiew żeby nie założyć pessara z jakąś infekcją, a że na wynik czeka się 10-14 dni to już bym szukała lekarza albo laboratorium które pobierze Ci wymaz, w miedzy czasie zamowilabym pessar (o ile nie trzeba recepty) i szukała gina który Ci go założy.
U nas na wątku była dziewczyna która jest położną, leżała w szpitalu na podtrzymaniu ze skrócona szyjka, lekarze też jej nie chcieli założyć pessara, ona się uparła, zamówiła go kurierem do szpitala i dopiero wtedy jej założyli! Szczęśliwie donosiła, gdyby nie pessar to kto wie jakby to się skończyło...
Edit:
Tu masz listę aptek i lekarzy u których można kupić i założyć pessar, kilka telefonów i będziesz wiedziała gdzie go założą
http://www.herbich.pl/site/partners#city/7/WARSZAWA/nullWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 10:38
-
Hej Wam
Muszę się pochwalić
Lilianka 02.03 o godzinie 7:40 wypowiedziała swoje pierwsze słowa: MAMA! I to dwa razy z rzędu Na początku myślałam, że mi się przesłyszało, ale najstarsza córcia zaczęła skakać i wołać "Lili powiedziała mama"
Po południu było "baba" a wieczorem "tata". Normalnie do tej pory mam zaciesz
__________________________________________________________________________
Pay, radiszka, Konwalia, Blue:) lubią tę wiadomość
-
A co tu taka cisza?
My już po niedzielnym obiadku Lilianka znów mnie wczoraj zaskoczyła Zaczęła raczkować do przodu Co prawda trochę pokracznie jej to wychodzi, ale i tak jestem z niej dumna Zaczyna też sama siadać Do tej pory to ja ją sadzałam a od 2 dni z pozycji na czworaka przekręca się i siada
____________________________________________________________________________
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 12:14
radiszka, Konwalia lubią tę wiadomość
-
To i ja się pochwale poczynaniami Monka. Stał dziś bez trzymanki 8-10 sekund. Niby nic ale zaskoczenie było.
Idzie nam trzeci ząb, górna dwójka. Jakoś tak dziwnie nie po kolei. Do tego od kilku dni tak kaszle strasznie, bylismy u lekarza i osłuchowo czysto, ale słysze jak się męczy. Krztusi się. Do tego katar, jest dramat. Wyczytałam że to może być od zębów- kaszel i katar, ale wygląda mi to jednak na infekcję i mamy taką kumulację.
Kamyk gratulacje dla Lili, fajnie tak usłyszeć Mama.