Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Agi wrote:dziewczyny smarujecie się kremami, oliwkami? biust?
anetpel lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
serena1989 wrote:Dziewczyny, jestem po wizycie
Lekarz mnie zbadał, tak więc załapałam się na kolejne USG - wszystko ok, fasolka urosła i już ma centymetr, ładnie mrugało bijące serduszko i dostałam zdjęcie! - więc wrzucam i przedstawiam nasze maleństwo
Na delikatny piątkowo-sobotni lekko brązowy śluz i bóle brzucha przepisał Duphaston 2x dziennie jedna tabletka. Dostałam bez problemu zwolnienie na miesiąc (do 22.12), napisałam długiego maila do kierowniczki ze skanem zwolnienia i zaświadczenia o ciąży, więc oficjalnie mogę odpocząć!
Kolejna wizyta za 2 tygodnie, 8.12. Cieszą mnie częste wizyty bo mogę na bieżąco podglądać moje maleństwoPowiem wam, że kamień z serca ta dzisiejsza wizyta i zwolnienie, ale mdłości jak były tak są.
Piękny widok, to prawda
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja już po wizycie. Jest pęcherzyk ciążowy, ma troszkę ponad 2 mm. Malutki punkcik na monitorze. Stwierdził, że nie da mi antybiotyku, bo w tak wczesnej ciąży jest to dość ryzykowne. Dostałam tylko urosept który mam brać 6 razy dziennie i mocniejszy kwas foliowy (miałam 0,4 mg, dostałam 5 mg). Za dwa tygodnie mam powtórzyć betę i badanie moczu.
I tak myślę, czy robić ten posiew, czy odpuścić sobie?
Aa według usg termin porodu to 26.07.2015Boże oby Fasolka została z nami! Tak bardzo już kocham to maleństwo!
Smartunia, Lena87, Nona, pepitka, believe, jenny88 lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sana ja brałam Duomox - ale to ze względu na to że miało zadziałać na bakterie w moczu i na moje nieszczęsne zatoki...Całe szczęście z fasolką ok bo też się bałam ale i ginekolog i internista uspakajali mnie, że to bezpieczne. Teraz czekam do piątku na wyniki kolejnego posiewu i znów wizyta u internisty - zobaczymy co dalej. Aaaaa i jeszcze coś mogę polecić. Pij sok z żurawiny ale taki prawdziwy. Ja kupiłam taki w sklepie ziołowym, za pół litra dałam 19 zł. Ale pije się max kieliszek dziennie, więc na trochę starcza a bakterie nie lubią żurawiny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 19:52
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mi internistka mówiła, że najlepszy jest sok. A ta żurawina suszona to w zasadzie sam cukier. Lubię ale nie da się w większych ilościach. Dlatego ja preferuje sok. A jeśli lekarz o posiewie nic nie mówił to nie rób, mi moja sama kazała robić.
Nona lubi tę wiadomość