Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Może kanapki a'la subway-na ciepło-bagieta, pomidor, fioletowa cebulka, co tam sie znajdzie-tunczyk z puszki/szynka/ser. I do piekarnika mmmm
Albo kanapki z łosoiem i jajkiem na twardo, ogórkiem i majo.
mmm mniam
Zgredek wrote:Dziewczyny... mam bóle jak na @ ale utrzymujące się tylko chwilę... już z 3, 4 raz dzisiaj takie coś... tez tak macie?
ja takie miałam całymi dniami
-
ale to nie jest tak, że zawsze takie ciaże są odnośnie płci, tylko że jest większe prawdopodobieństwo. ja serduchowałam w owulac je i jest syn. teraz trochę nie wierzę w ovu wyznaczoną na ovufriend, ale jak tak by było to większą szanse mam na core
Nona lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:Taaaa i sex przed owu=dziewczynka, po owu=chłopiec.
Gdyby tak było wszystkie staraczki miałyby dziewczynki (bo serduchowały na siłę od okresu do owu ciągle) a chłopcy to nieplanowane wpadki tylko...
Żeńskie są bardziej żywotne ale wolniejsze a męskie słabsze ale szybsze. Dlatego w ovu jest bardziej na chłopca a w dni płodne dziewczynka.
My celowaliśmy w chłopca, zobaczymy czy się sprawdziWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 21:45
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mialam tp na koniec lipca a ur. 11.07, no ale ja mialam porod ze skierowaniem. A chcialabym 2ga dziewuszke
Andrzejki u nas w te soboteRozdzielamy dorosli na dole, u gory dzieci.
Bedzie nas 11 doroslych i 4 dzieci.
Sylwester tez u nas, zabieramy znajomych do nas na dzialke ok. 150km od nas, a cora idzie do dziadkow, zawioza ja do Loopys World, bedzie tam 2gi rok z rzedu, zostaje tam na noc i ok poludnia odbiora ja moi rodzice.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 21:53
-
CZytam czytam, coś chciałam napisać i mi wypadło....
U mnie pierwsza ciąża zakończona miesiąc przed terminem, nie wiem więc jak to jest z pierworódkamiChyba jednak znam więcej osób sprzed terminu.
Nona co do bezobjawowego poronienia - niestety moja przyjaciółka tak miaław 12 tc dowiedziała się. Szczęśliwie teraz jest w drugiej ciąży, do porodu kilka dni, zaszła w pierwszym cyklu po zabiegu.
W Andrzejki mam najazd teściowejWięc siedzimy w domu - może z córą wosk będizemy lać dla zabawy
A Sylwestra spędzamy "na domówce" w gronie przyjaciół i znajomych
U mnie dziś na kolację... kanapka z białym serem, wędliną i musztardą rosyjską -
Nona wrote:Ciekawe jaki znak będą miały nasze bobasy.
Czy będą same RAKI(22.06 – 22.07) ?
Czy trafi się jakiś LEW (23.07-23.08) ?
Jak termin mam na 22.07 to jestem na granicy.
Statystycznie w pierwszej ciąży rodzi się kilka dni wcześniej czy później?
Wiem, temat znaków głupi ale tak mi się pomyślało. Mój mąż to RAK. Cudowny spokojny, kochany znak. Chciałabym bardzo RAKa, LWY są waleczne...
mój mąż też rak a synek lew. drugi będzie też raczkiem, no chyba że się pośpieszy i bliźniakiem
juwelka wrote:ja dzisiaj dziewczyny na kolacje jem SUCHARKInic innego nie przejdzie mi przez gardło...
już niedługo jak mdłości przejdą to będziecie nadrabiać w jedzeniu. Mi od kilku dni przeszły i jem chyba z 8 posiłków dziennie
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Rozumiem dora- ale jednak objawy miałaś, mimo że może już PO. Ale ciekawi mnie czy jeśli nie mamy plamień i bóli brzucha i np nie idziemy jeszcze na usg to raczej wszystko ok czy moze cos się źle dziać a organizm nie daje sygnałów...
Chętnie bym całą ciążę z usg w tyłku przesiedziała
To jest tylko żarcik, nie obrażaj się na mnie.
Z nudów w szpitalu mi takie rzeczy do głowy przychodzą.
Mam mega kaca, moje fasoli sie chyba obudziły do pracy, betkę robią, aż mi wszystko buzuje z energii
Nona, Smartunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja po raz pierwszy w andrzejki odpoczywam bo mój tata jest Andrzej i rok w rok była impreza w domu więc pomagałam mamie, ale w tym roku tata nie zjeżdża więc impreza odpada a ja się cieszę bo nie lubię rodziny taty.
A na sylwestra jeszcze nie mamy planów. -
dora8201 wrote:przy samym obumieraniu nie miałam żadnych - na ostatnim usg już nie było nawet cienia zarodka i po prostu gin dał mi 2 tyg czasu do następnej wizyty (leżałam wcześniej w szpitalu, bety miałam przez 2 tyg co 48 godzin robione itd) żeby już na 100% było jasne bo to miał być 9tc czyli taki czas, że już musi być serducho a poroniłam w 2 tyg po tym - w dzień kiedy miałam u niego wizytę i mieliśmy rozstrzygać czy jest dobrze czy ostatecznie koniec i szpital