X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcówki 2015:)!
Odpowiedz

Lipcówki 2015:)!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 14:00

  • mufinka Autorytet
    Postów: 387 423

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flexi wrote:
    dziewczyny a ja z innej beczki. czy sex Was boli? nie mówię o odczuciach w szyjce czy pochwie tylko w podbrzuszu?
    ja odczuwam dyskomfort i nie palę się do przytulanek :/

    mnie po stosunku boli podbrzusze i dziś własnie zapytam o to gina.
    boję się, że zabroni nam przytulanek :( a ostatnio znowu stało się to tak przyjemne...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 12:24

    Synek <3
    Czekamy na córeczkę <3

    ewhsz6s.png
  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona oj to koleżanka dobrze mówi, mówiąc brzydko - pierwsza kupka bywa ponoć trudnym przeżyciem. choć z tego co pamiętam to u nas na oddziale pytali o to i proponowali czopki glicerynowe by było łatwiej ...

    Nona, Daisy lubią tę wiadomość

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 14:01

  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona jest jeszcze opcj, że tatuś będzie na pępkowym ;)

    Daisy lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muffinko to ja Cie proszę o relacje po wizycie, bo mnie to jakoś bardzo nie niepokoi bo libido to zerowe raczej a wizyta dopiero 19 no i mąż będzie za mną a nie chce przy nim pytać by się nie martwił.

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • gigsa Autorytet
    Postów: 4915 2638

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona wrote:
    Ja używam tamponów, nawte podpaski mnie brzydzą, a co dopiero w upały latem fuj. No ale trzeba będzie ogarnąć te gigant podklady SENI. A potem faktycznie allways na noc. Słyszałam też o majteczkach siateczkowych.
    Też się tego boję, bo ja nie używałam podpasek w ogóle

    Dominik i Michał <3 <3 NASZE DWA SKARBY <3 <3
    6 maja 2015, 30t4d, ciąża dwukosmówkowa dwuowodniowa, Dominik 1460 g, Michał 1300 g
    zrz6jw4zxz0ng6cu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 14:01

    Flexi, gigsa lubią tę wiadomość

  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u męża w pracy? Patrz u nas to pępkowe jest obowiązkowe :)

    Daisy, radiszka lubią tę wiadomość

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • Tysia85 Autorytet
    Postów: 356 321

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewyczny ja też tylko na tamponach, ale ten połóg da się przeżyć naprawdę. W zasadzie teraz jak na to patrzę z perspektywy czasu, to jest to rzecz, którą najmniej pamiętam z porodu i tego czasu okołoporodowego. Wiem, że jak coś nowe nieznane, to ma się obawy, ale każda z nas musi przez to przejść, nie da się tego ominąć tak samo jak nie da się ominąć porodu :-) Damy radę a forum może w tym pomóc :-)Dobrze jest poznać doświadczenia innych osób, można się "mniej więcej" przygotować na to co będzie. O połogu tez czasem mówi się na szkołach rodzenia - warto podpytać położnych jak ma się wątpliwości.

    Co do kupy po porodzie - nie miałam żadnych problemów po cc - ale tutaj chyba łatiwej niż po sn. NA oddziale dawali też czopki, jeśli ktoś miał z tym problem.
    aaa i po cc położna przychodziła do mnie i tak jakby mocno uciskała mi na macicę od góry, pod piersiami i tak mocno ręką jechała aż do wzgórka łonowego. Bolało jak cholera, ale tylko przez ten jeden dizeń po cc - potem już luzem poszło, mało krwi ze mnie "zlatywało".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 12:40

    Nona, gigsa lubią tę wiadomość

    8 cykli starań, udało się <3
    Wizyta u gin 23.03.2015
    34bw90bvfmmwfa1a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 14:01

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 14:01

    Coleen, Daisy lubią tę wiadomość

  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia ja tez po cc i pierwsza wizyta w kibelu hmm nie byla koszmarem ale zeby bez problemu to nie powiem.

    Takie sprawy jak poród czy polog sa bardzo indywidualne. Ja np poza pierwszym prysznicem to wszystko sama
    a mojego kuzyna zona po obydwu cc 2 tyg nie funkcjonowała sama:/

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • Tysia85 Autorytet
    Postów: 356 321

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flexi zgadzam się w 100% że kazdy wszystko indywidualnie przechodzi.... moja przyjaciółka po cc nie mogłą się przez miesiąc wyprostować, a ja na drugi dzień śmigałam po oddziale. Choć w gronie koleżanek chyba wszsystkie, któe miały sn twierdzą, że po tygodniu czuły się jakby nie rodziły.

    Nona hihi no niestety, płaskim się od razu nie jest, choć to też kwestia indywidualna. Ja do wagi sprzed ciąży doszłam róno po 6 miesiącach, a tak mniej więcej po dwóch miesiącach po porodzie brakowałao mi jakieś 3-4 kg do starej wagi.

    Dla mnie największą masakrą nie tyle po porodzie, co po zakończeiu karmienia były.... obwisłe piersi :( no dramat :( kiedyś jędrne, sterczące.... a po karmieniu po prostu dwa flaczki... teraz luz, bo znowu są super sterczące, jędrne, no ale obawiam się że po karmieniu wrócą flaczki.... śmieję się do męża, że po drugiej ciąży zbieramy kasę na dr Szczyta - i nie śmiejcie sie proszę, ale naprawdę poważnie myślę o tym, żeby po urodzeniu dzieci podnieść biust.


    Edit:

    u nas też nie było pępkowego :) w tym roku może będzie, bo dziecię urodzi się między moimi a męża urodzinami, więc pewnie będą łączone okazje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 12:57

    Flexi, Nona lubią tę wiadomość

    8 cykli starań, udało się <3
    Wizyta u gin 23.03.2015
    34bw90bvfmmwfa1a.png
  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia ja się nie smieje bo ja mimo tego ze mam swietna dietę opracowana to i tak po ciąży będę musiała zrzucić jg i wyćwiczyć ciało to marzy mi się plastyka brzucha. Juz mogę być w cętki od rozstępów ale tluszcz i obwisla skora, ktora pozostanie - fuj fuj.
    A zrobienie tego to kupa kasy a mnie nie stać. Piersi to okolo 8tysi.

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • pepitka Autorytet
    Postów: 492 468

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie w II trymestrze :D

    Ale tematy sie zaczęły ;)

    Co do pologu u mnie przebiegło to super sprawnie i po trzech tygodniach czułam sie jakbym wogole nie rodziła, ale niestety, nie każda kobitka ma takie szczęście żeby to tak przejść.

    W szpitalu w którym rodzilam odwiedziny były, ale juz nie pamiętam w jakich godzinach. W pierwszej dobie przyjechal mój M., ale dopiero jak odpoczelam po porodzie, przespałam sie. Był może z 2godzinki i moim zdaniem było to komfortowe tez dla moich "współlokatorek" z sali. Ich tez nie odwiedzalo zbyt wiele osób i a jak juz to tez nie były to długie wizyty. Wydaję mi sie że to jest taki czas w którym potrzeba kobietom intymności bo rzeczywiście to że mamy wystawione to i owo i nam cieknie stąd czy stamtąd nie sprzyja temu zeby ktoś sie gapil ukradkiem, szczególnie obcy :/
    W drugiej dobie przyjechal mój tato z moją 9-cio letnią siostrą której oczywiście nie wpuścili na oddział. Ta wizyta to nie był dobry pomysł bo siostra musiała siedzieć na korytarzu i na dodatek zwymiotowala po długiej drodze ehhh, teraz uprzedze ich że odwiedziny dopiero w domu, po paru dniach.

    Odnośnie witamin to biorę jeszcze kwas foliowy bo mi zostało jeszcze 1,5listka i do tego omegamed pregna DHA, jak mi sie skończą to wybiorę juz jakiś kompleks witamin.

    Oj, współczuję tym, ktorym tesciowe lub mamy sie wracają, znam ten ból, myśmy wyprowadzili sie od teściów jak mała miala 3miesiace. Szczerze gdyby nie to to bym zwariowala. Kochana babcia przylatywala do nas za każdym razem jak mała pisla, ależ mnie to draznilo, jakby dziala sie jej jakąś krzywda. Miałam problemy z karmieniem , pogryzione sutki i wylam razem z małą przy kazdej próbie karmienia a ta stała nade mną.... No i skapitulowałam i zaczęłam core butla karmić zeby miec spokój :/ Teraz cieszę sie że mieszkamy osobno i będę miala prywatność a jak ktoś przyjdzie i będzie mnie wkurzal to pogonię ;D
    Jedyne co właśnie jeszcze mnie wkurza w dziadkach to te dokarmianie po kryjomu. Córka jest alergiczka, zje coś na co jest uczylona i biegunka albo wysypka gotowa. A oni jej pchają soczki cukiereczki i czekoladę. A ja wychodzę na zła matkę bo zabraniam. "Daj dziecku, nie żałuj, przecież lubi, nic jej sie nie stanie, przecież to dziecko, musi jesc słodycze". Jak zabronie to i tak dadzą po kryjomu a "zła matka" goni później po lekarzach i 2tygodnie leczy suche swędzące placki na skórze albo jelitowke :/ Ehhh, niektorzy nigdy nie zrozumieją....

    Nona, Coleen, kierzynka lubią tę wiadomość

    <3 SYNUŚ ALEKSANDER <3
    c55fskjo2jhm4m86.png
    iv09df9hu26fr9gh.png
  • ChillaTeqilla Autorytet
    Postów: 300 281

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szwagierka godzinę temu urodziła. Przed ciążą była szczupła jak nasza Juwelka. Przytyła tylko 12kg, ale wszystko poszło w brzuch i cycki. Mały urodził się DUŻY, jak na jej fizjologiczne warunki to 3800g i 58cm to dużo. Męczyła się w szpitalu całą noc, ale sam poród już ten właściwy trwał około 3 godzin i przed południem przyszedł na świat.
    Także ja miałam przez 9 m-cy ciężarną w domu, ale nie wiele od niej wiem, bo i za bardzo nie pytałam. Zanim ona zaszła ja straciłam, więc rozmowy na temat jej ciąży były ograniczone do minimum. A i nasz kontakt nie jest też jakiś mega bliski. Więcej prawdy i faktów można przeczytać na forum, dzięki Wam drogie koleżanki, które mają już te doświadczenia za sobą. Będziemy mieć w domu bobasa teraz dzień w dzień, przez to pewnie jeszcze bardziej będzie mi się dłużyć do lipca, żeby w końcu przytulić swoje maleństwo!

    Co do odwiedzin w szpitalu to ze strony teściowej będą na pewno, bo ona zawsze chce być pomocna, ale pewnie jakbym powiedziała, że nie to by się posłuchała. Mieszkamy razem, także czy będzie w dzień porodu czy po trzech dniach w domu to i tak niewiele to zmieni. Czy się będzie wtrącać w wychowywanie, nie wiem, ale będę mogła to teraz zaobserwować na przykładzie szwagrów. Po porodzie chyba nie wyobrażam sobie męża cały dzień przy sobie, ale na pewno chciałabym, żeby był przy porodzie, a potem wpadał co kilka godzin, żeby mi pomóc z prysznicem, toaletą i tak chwilę też dotrzymać towarzystwa. No i nie chciałabym właśnie, żeby były tabuny innych gości zarówno u mnie jak i u innych dziewczyn na sali, bo to jednak na dłuższą metę krepujące. Swoim rodzicom też nie zabronię odwiedzin. Ale jeśli będę zmęczona i tak dalej to im to po prostu powiem.

    Terminy poród i połóg wydają się być straszne, ale przecież trzeba to przeżyć, nie da się przeskoczyć. I jakoś to będzie... ale my przecież lipcóweczki to twarde babki jesteśmy, także damy radę! ;)

    Flexi, Tysia85, Nona, dora8201, juwelka lubią tę wiadomość

    28.V '15 - godz. 20:15
    <3 <3 <3 Natalia <3 <3 <3
    c55fyx8dwobah069.png
    bfarxzdv5l4mq6mq.png
  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pepitko ja tez wylam karmiąc. Nie wiem czy to kwestia budowy stuka, sposoby ssania czy przystawiania. Juz nawet nie chodzi o "ciagniecie w piersiach i brzuchy" tylko te rany. A rodzilam jak bylo po tygodniu po 35 stopni gorącą to Mlody non stop na cycu bo i glodny i spragniony. Mój mąż nie mogl patrzeć jak karmie bo Mlody jadl ja szlochalam i plakalam lzami wielkimi jak nigdy wcześnie.

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • Flexi Autorytet
    Postów: 619 457

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chilla Teqilla gratulacje ciociu!

    ChillaTeqilla lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgkobxpkau.png
    7a1668a4ff.png
    relgi09kqit9qz9a.png
  • Tysia85 Autorytet
    Postów: 356 321

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flexi wrote:
    Pepitko ja tez wylam karmiąc. Nie wiem czy to kwestia budowy stuka, sposoby ssania czy przystawiania. Juz nawet nie chodzi o "ciagniecie w piersiach i brzuchy" tylko te rany. A rodzilam jak bylo po tygodniu po 35 stopni gorącą to Mlody non stop na cycu bo i glodny i spragniony. Mój mąż nie mogl patrzeć jak karmie bo Mlody jadl ja szlochalam i plakalam lzami wielkimi jak nigdy wcześnie.
    I ja się dołączam :/
    Przez dwa tygodnie wyłam z bólu :( ie miałam popękanych sutków, tzn. krwi nie było, ale były tak podrażnione o rannnnyyyyyyy jak mąż siedział przy mnie, to mu tak wbijałam paznokcie w dłonie, że rany miał.... ale jakoś dałam radę te najgorsze dwa tygodnie, a potem to już luzzzzzzzzzz był, nic nie czułam, czasem tylko takie dzwinie uczucie napływającego mleka no i tę malutką rączkę przytuloną do piersi :-)

    Nona lubi tę wiadomość

    8 cykli starań, udało się <3
    Wizyta u gin 23.03.2015
    34bw90bvfmmwfa1a.png
‹‹ 424 425 426 427 428 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ