Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja po wizycie u lekarza rodzinnego. Dostałam antybiotyk bo z posiewu mi wredne bakterie wyszły i na zatoki niestety też. Jutro wizyta u ginekologa oby było dobrze i pewnie kolejne L4.
-
doczytałam
Muffinka czasem dzieci dają od początku popalić i wstydziochy są i nie pokazują się za tydzień będzie piękny zarodek z bijącym serduchem!
ja właśnie dzwoniłam do swojego gina umówić się na wizytę ale nie miał kalendarza a gdzieś na wyjeździe jest więc umówiliśmy się jutro na telefon.... nie wiem na kiedy się umówić - ostatnim razem poszłam za wcześnie i zaczęły się moje problemy i miałam miesiąc stresu, szpitala, wizyt, kłucia itd... a skończyło się jak się skończyło i inaczej i tak by nie było a nie idąc tak wcześnie zaoszczędziłabym sobie stresu przynajmniej na 2 tyg.... miałabym parę siwych włosów mniej na głowie...
miałam plan umówić się na koniec listopada kiedy byłby to już skończony 6-7tc ale zdam się na doktorka - niech on decyduje
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Tysia85 wrote:Muffinka mam to samo - idę z córką na spacer i w połowie ledwo idę i w pachwinach ciągnie.... ale pamietam, że w pierwszej ciązy też tak było właśnie... i pamiętam też, że najgorszy pod tym względem był 3 trymestr - ledwo się poruszałam
dziś tak miałam. w połowie drogi do sklepu myślałam jak ja wrócę bo zadyszka już i ciąąągnie w pachwinach
Dora dzięki mam nadzieję, że tak będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:27
-
Witam nowe ciężarówki
Z tą zadyszką też tak mam. Myślałam, że sobie wkręcam, bo to dopiero początek, ale tak jak piszecie zadyszka plus ciągnięcie w pachwinachKamilka lubi tę wiadomość
-
kusiczka wrote:Sabela- to zależy jak liczone, bo jak od daty ostatniej @ to wiele się nie pozmieniają
-
usia89 wrote:Gratuluje i witamy wśród lipcówek To jeszcze masz 2 dni do wizyty, szybciutko Moja wizyta chyba bedzie najpóźniejsza z Was wszystkich !
Ja tak szybciutko idę, bo to mój pierwszy raz ;P nie biorę żadnych witamin ani kwasu foliowego bo się na tym nie znam, nie wiem co i jak, staram się tylko na razie odżywiać zdrowo, a wolę zaufać lekarzowi niż ciągle zaglądać do internetu a bardzo bym chciała żeby wszystko było w porządku i żeby moja mała fasoleczka zdrowo się rozwijała
A poza tym to będzie moje takie małe potwierdzenie bo sama do końca nie dowierzam, a mój narzeczony to już w ogóle niedowiarek mimo że widział dwie krechy!
-
Ja mieszkam na 1 piętrze i do tej pory wchodzenie po schodach nie było dla mnie większym problemem, ale ostatnio jak wchodzę do mieszkania, to sapię jakbym maraton przebiegła
-
jenny88 wrote:A może pod kalendarzem z tp, zrobimy kalendarz z terminami i godzinami wizyt ?? Będziemy wiadomo komu w danym dniu trzymać kciuki
dobry pomysł!
Dora umów się na koniec listopada, żebyś sie nie musiała tak stresować jak ja. -
Witajcie!
Myślę, że nieśmiało mogę dołączyć do Was.
W niedzielę testowałam, 2 kreseczki. Dziś robiłam betę 2853 mIU/ml.
Po cichu Was podczytuję ale ... chyba czas się ujawnić. Wizytę dopiero zaplanowałam sobie na 14 listopada. Jakoś tak na spokojnie do tego podchodzę (nie poznaję siebie ).
Wg OM dzidzia dołączy do nas 10 lipca.
Sabela, MarliOne, Kamilka lubią tę wiadomość
[img]http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard20110130_-35_My son is.png[/img] -
Jestem po wizycie, ale to raczej śmeich na sali niż wizyta....
Wyobraźcie sobie, że Pani doktor wypisała mi skeirowanie na usg ( choć w recepcji mówili, że będzie od razu) i wystawiła mi kartę ciąży. NIE ZBADAŁA MNIE NAWET!!!!
więc równie dobrze, mogłaby tam wejść jakaklowiek kobita z ulicy, powiedzieć, że wydaje jej się że jest w ciąży, no i założyli by jej kartę.....
chyba tam już więcej nie pójde:/ -
Tysia smiech na sali hahaha Na prawde kiepsko co?
Zapisz sie do innego lekarza. -
Hej Tisia:) Witamy, piekna beta!!!
-
Tisia wrote:Witajcie!
Myślę, że nieśmiało mogę dołączyć do Was.
W niedzielę testowałam, 2 kreseczki. Dziś robiłam betę 2853 mIU/ml.
Po cichu Was podczytuję ale ... chyba czas się ujawnić. Wizytę dopiero zaplanowałam sobie na 14 listopada. Jakoś tak na spokojnie do tego podchodzę (nie poznaję siebie ).
Wg OM dzidzia dołączy do nas 10 lipca. -
serena1989 wrote:
Z jednej strony słyszę głosy "chce Ci się?", z drugiej (od przyjaciółki w zaawansowanej ciąży), że ciąża to jedyny czas dla siebie, kiedy można o siebie i dzidzię w 100% zadbać i że żałuje, że nie poszła na zwolnienie szybciej (poszła w 5 m-cu), a dwa - pracodawca nie będzie miał sentymentów, więc czy warto się poświęcać?, a trzeci głos to społeczeństwa - że ciężarne od razu idą na L4, wyrabiają opinię młodym kobietom na rynku pracy, pozycja pracodawcy w tym wszystkim itp. A wy jakie macie podejście?
ja mam takie podejście, że jeśli nie ma obaw o pracę po powrocie (choć w sumie kto zagwarantuje, że będę miała pracę czy pójdę w 2mc czy 7mc) to można a nawet powinno się iść. Nie ma to jak położyć się kiedy trzeba, napić, siusiu zrobić wstać wtedy kiedy się chce a nie kiedy jest przerwa. W 1 ciąży pracowałam do skończenia 4 miesiąca - okupiłam to mega migrenami, wiecznym przemęczeniem i mdłościami niekończącymi się - poszłam na zwolnienie kilka dni i wszystko jak ręką odjął - naprawdę to jest jedyny czas kiedy można bezkarnie zadbać o siebie - teraz poszłabym od razu ale nie mam sumienia tak nagle zostawić wszystkiego - zrobiłam tak w poprzedniej ciąży bo musiałam (wylądowałam w szpitalu) i zdezorganizowałam maksymalnie pracę wszystkim - teraz poinformowałam dyr. swoją że za jakieś 2 tyg idę na zwolnienie i ma czas zorganizować wszystko na moją nieobecność. Poza tym ja pracuje w bardzo bliskim kontakcie z dzieciakami i dorosłymi, chuchamy i dmuchamy na siebie kilka godzin w odległości twarzą w twarza praktycznie, przyłażą z chorobami od grypy, przez wirusówki po świerzby i inne cuda - nie ma co ryzykować. Dzieciaki często plują, kopią, biją, wleżć pod stolik trzeba czasem, na czworaka po dywanie za takim połazić itd... nie ma co narażać malucha swojego - w końcu teraz on najważniejszy
Marteczka91 wrote:laski farbujecie wlosy:)?
Ja dzis nie wytrzymalam juz i lece po farbe po pracy. Zawsze farbuje loreal casting. One sa bez amoniaku to chyba spoko? mam ciemne włosy a farbuje jasnym blondem wiec wygladam jak idiotka w tych odrostach..
dziewczyny można farbować to już nei te farby co lata temu przyszła mamuśka też może dbać o siebie )
Kamilka lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
gigsa wrote:Tysia85 ale jaja, faktycznie dziwne. Mi nawet L4 nie chciała wystawić zanim pęcherzyka nie zobaczyła, a tu już karta ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 16:05
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif