Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena87 wrote:u Mnie po wizycie " szału nie ma " że tak powiem ..
Bardziej opierała się na analizie wyników badań, malucha poglądneła tylko na szybko zaledwie 10 sekund aby sprawdzić czy serducho bije ..
Na samolocie zbadała wziernikiem później palcami, musiała coś naruszyć Mi ..
Dziwny tępy ból po wizycie Mnie złapał po prawej stronie, coś w stylu ciągnięcia ..
Ciężko jest Mi określić, odczuwalny podczas chodzenia siadania i wstawania ..
Kolejna dopiero 23 lutego, wtedy poznam dopiero płeć ..
Rano w ogóle myślałam, że nie dam rady nic zrobić
Od razu po wstaniu z łóżka w głowie zaczęło Mi się kręcić, mroczki przed oczami, nogi same uciekały - czułam się jak bym wypiła pół litra sama doszły mdłości ..
Otwarte okno nie pomogło, wyjście na dwór też nie ..
Dopiero jak poszłam zwymiotować to lekko zeszło, ale miałam ogromnego stracha bo nie wiedziałam co się ze Mną dzieje a później w jaki sposób mam jechać autem na wizytę ..
Pani doktor powiedziała, że w takich momentach dobrze jest mieć cukierka kopiko w kieszeni bo to wszystko od ciśnienia ..
Jeśli chodzi o karmienie piersią, to mam nadzieję że będzie Mi dane ..
Chciała bym dać dziecku to co najlepsze dla Niego ..
Właśnie zastanawiałam się jak tam u ciebie po wizycie? Tak teraz myślę czy mnie lekarz bada wziernikiem? Kurcze nie wiem, muszę się temu dokładnie przyjrzeć
Ja dziś też miałam akcję w łazience, myślałam że zaraz się przewrócę. Zlałam się potem potem mnie zmuliło ale uspokoiłam się jakoś i przeszło. Nie wiem od czego bo ciśnienie mam w normie a i po kawie byłam.
Od wczoraj mam mega ból krzyża, do tego kłuje, ciągnie mnie w pachwinie i tak jakby od środka - sama nie wiem nie potrafie dokładnie zidentyfikować bólu.
A co do karmienia piersią, kurcze chciałabym i to bardzo. Ale moje lekko wklęsłe brodawki nie bardzo chciały współpracować przy pierwszym dziecku. Położne najpierw nakrzyczały na mnie że wydziwiam, a potem same przyznały rację że nie da rady. Szczerze to nawet sie dobrze do tego nie przyłożyły.
A co do promowania KP może i jest ale ja np na ostatniej wizycie u ginka dostałam butelkę z aventu i próbki mleka.
Miłego dnia i udanych wizyt[/url]
-
KasieńskaA ja też tak miałam. Przyzwyczaiłam do cyca a potem nie mogłam ruszyć się na krok z domu. I tu bardziej chodziło o mleko niż o butelkę, bo ja po 4 m-cu przepajałam już dzieci.
Dziewczynki mam pytanko. Wracam do pracy od lutego. Teraz mam naliczoną pensję z uśrednioną premią. Rozumiem, że ewentualnie przy kolejnym zwolnieniu naliczą mi wypłatę ponownie, tak ?
Lena87 wrote:Spróbuj Mama Coffe, ostatnio dostałam jako Gratis w Aptece
ok. Spróbuję. A gdzie można to kupić, w sklepie czy aptece ?
-
nick nieaktualnyWikaa bodajże widziałam w Auchanie, ale na 100% będą w Aptece ..
Ja mam z Kwasem Foliowym, po dodaniu mleka i cukru całkiem niezła
Agawa, na ból krzyża ciepły prysznic aby nagrzać bolące miejsce a jeśli chodzi o pachwiny to lać wodą na udo ..
Troszkę ukoi ból .. -
Czytam ta dyskusje na temat KP i mysle ze to nie jest takie proste:(moja maka ma 16 miesiecy bedac w ciazy cały czas myslalam o tym ze bede ja karmić piersia ale mala urodziła sie w 35 tygodniu i po 1 minucie moze 2 które ja mialam na piersi wyladowała w inkubatorze ja pokarmu nie miałam wcale moj M pojechał kupic laktator tak radziła położna zeby wywołać pokarm i kiedy go dostałam podawali malej z butelki zeby jjej nie wyciagac i ochładzać po tygodniu jak zaczełam dostawiac ja do piersi okazało sie ze mam wklesłe brodawki i to ze miałam duze piersi pełne mleka nie ulatwiało karmienia tez tak jak piszecie czułam sie pod presja bo jak to nie moge malej nakarmic bylo to ciezkie i dla mnie i dla malej ale po jakums czasie udalo sie i karmilam ja 6 miesiecy dopuki nie zachorowała i nie była wstanie ciagnac z piersi w tym czasie dostawala moje mleko ale z butelki i tak zakonczyło sie moje karmienie bo po tych dwóch tygodniach juz nie chciala wrocic do piersi. Tak wiec to nie jest tak ze cos sobie postanowisz i tak bedzie czas pokaze i wkurzaja mnie opinie ze musisz bo co z ciebie za matka i wiem ze tym razem nie dam sie wpedzic w poczucie winy bo mimo tego ze nie karmilam malej dlugo uwarzam sie za dobra mame;)https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
wikaa wrote:
Dziewczynki mam pytanko. Wracam do pracy od lutego. Teraz mam naliczoną pensję z uśrednioną premią. Rozumiem, że ewentualnie przy kolejnym zwolnieniu naliczą mi wypłatę ponownie, tak ?
Nona wybacz ale oglądam sobie wózki i zobaczyłam ten i od razu mi się skojarzyłaś Ty i marynarski stylhttp://dino.sklep.pl/nowy/3w1-wozki-dada-paradiso-super-sailor-spacerowka-gondola-fotelik-2014-kurier-gratis-p-18893.html
wikaa, 1kasiulka1, Nona lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Cześć dziewczyny
Dzień pochmurny/ponury,że aż nic sie robić nie chce...
Oto nasze pierwsze zakupki
http://zapodaj.net/cb4570c4966ff.jpg.html
A to nasz brzusio 12+3 tc
http://zapodaj.net/3e11bd9ae6237.jpg.htmlDaisy, 1kasiulka1, anetaa1607, believe, juwelka, zielona1, usia89 lubią tę wiadomość
-
wlicza się wszystko to co jest oskładkowane i do czego nie masz prawa na L4 - czyli np jak ja mam dodatki które czy pracuje czy nie są mi wypłacane to one mi się do podstawy nie liczą... dodatek do urlopu i premia świąteczna jeśli są płacone z funduszu socjalnego to się chyba nie liczą - tzn u mnie się nie liczą bo ja je na l4 też dostanę
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Witam was kobietki kwitując z mojej strony temat KP i czytając wszystkie wypowiedzi można stwierdzić że mimo wielu chęci, starań i prób karmienia piersią nie zawsze może być to możliwe a jest to poparte bardzo wieloma przypadkami problemów KP nie tylko książkowymi ale pokazałyście doświadczenia wielu z was i to nie w przypadku jednego dziecka a wręcz wielu dzieci, was matek czy przykładów wychodzących z naszych rodzin bądź sytuacji przyjaciół. Prawie wszystkie jesteśmy zgodne że jest to indywidualna sprawa i z tego co czytałam jakkolwiek każda z was karmiła już swoje dzieci to jesteście na pewno znakomitymi mamusiami, a osoby takie jak ja lub inne które dopiero będą miały swoja pierwsza pociechę też będą robić wszystko by się uważać za najlepsze mamy na świecie nie popadając w paranoje.
Życzę miłego, przed weekendowego dniawikaa, Daisy, Nona, dora8201 lubią tę wiadomość
-
zania1313 wrote:Cześć dziewczyny
Dzień pochmurny/ponury,że aż nic sie robić nie chce...
Oto nasze pierwsze zakupki
http://zapodaj.net/cb4570c4966ff.jpg.html
Super ciuszkowe zakupki ja może na mówię mężusia na wypad do tesco i przy okazji wciągne go do działu dziecięcego i może też coś wyhaczymy -
Witacie w piątkowy pochmurny dzień, aż się nie chce wstać z łóżka
ja dziś wizytuje także trzymacie kciuki by wszystko było ok,by moje maleństwo dobrze się rozwijało i może pokazało co tam ma między nóżkami:) co do karmienia piersią nie będę się za dużo rozpisywać,moja mama mimo tego że bardzo chciała karmić mnie i brata nie mogła, ja tez bym bardzo chciała karmić a jak będzie to czas pokaże:) miłego dnia
Daisy, agawa1977, believe lubią tę wiadomość
-
Aneta powodzenia !
Dora czyli rozumiem, że premia świąteczna wypłacona w czasie l4 nie wpłynie na dochód do średniej...
Ale dodatku do wypoczynku nie dostane na l4 bo muszę iść najpierw na urlop. To może to będzie miało jakiś wpływ ?
Sorki, że Cię tak męczęWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 13:01
-
Witam Was
Ja nie dawno wróciłam z dnia babci i dziadka w szkole. Rano się spieszyłam i nie zjadłam sniadania. W szkole poczestowali mnie ciastem z kremem. Zjadłam i myslalam ze zejde... Masakra, było i tak nie dobrze, ze dramat. zwymiotowałam, kreciło Mi sie w glowie, nogi nie chcialy Mnie nosićByło też tam bardzo gorąco i duszno. A na koniec, nie chwalilam sie jeszcze nikomu i zostalam wrobiona w przesuwanie ławek. Biurko nauczycielki wazylo chyba 200 kg. Biodrem delikatnie je suwałam po podłodze. Ale dopiero w domu poczułam ból w dole brzucha. Leże i odpoczywam
Już nie dla Mnie takie imprezy... a czekają Mnie 3 przez najblizszy tydzien.
Co do pytania czy któraś z nas miała tak, ze wieczorami mdli, jest nie dobrze, odbija się itd. Ja tak mam praktycznie od zrobienia testu ciążowego. Już mi bokiem wychodzi. Jak powinno Mi sie polepszać, to jest tylko gorzejWymiotuje, mdli Mnie, i boli Mnie żołądek
Nona - niezłe pink party, nawet tulipany w kolorze
Musze jechać niedługo po prezenty dla dwóch 8-letnich solenizantów. Kompletnie nie mam pomysłu. Te dzieci mają już chyba wszystko... Może znacie jakies prezenty, które są tradycyjne i nie będzie wtopy... ( może jakies gry planszowe?)
Miłego dniaNona lubi tę wiadomość
-
Hej
widzę że tutaj niezła dyskusja o karmieniu naturalnym, i ja dorzucę swoje 3 grosze. Jako że jestem biochemikiem/mikrobiologiem z wykształcenia, dla mnie w karmieniu piersią najważniejszy jest wpływ na system immunologiczny dziecka. Nie wiem czy wiecie, ale dziecko rodząc się jest "sterylne" czyli jego ciała nie zamieszkują żadne mikroorganizmy. Natomiast u dorosłego w organizmie jest więcej komórek mikroorganizmów niż jego własnych. Tak więc przez pierwsze tygodnie życia trwa "kolonizacja" i tutaj kluczowe znaczenie ma właśnie pokarm matki, w którym znajdują się odpowiednie przeciwciała, chroniące przed "złymi" bakteriami. To, jakie mikroorganizmy zasiedlą jelita maluszka, będzie miało potem spory wpływ na jego odporność i trawienie.
Podsumowując, z mojego punktu widzenia KP jest bardzo ważne na początku drogi dziecka, natomiast czy mleko będzie podane z piersi czy też z butelki ma drugorzędne znaczenie. Dlatego zamierzam w razie problemów z karmieniem korzystać z laktatora i butelki.
Ale zdaję sobie sprawę, że nie u wszystkich kobiet to zadziała, dlatego jeżeli ktoś próbował, a się nie udało, to moim zdaniem nie ma co się obwiniać. I naprawdę nie lubię tego, że to właśnie kobiety wywierają największy nacisk na inne kobiety w wielu kwestiach związanych z dzieckiem. Powinnyśmy się wspierać a nie licytować, kto jest lepszą matką (i nie chodzi mi o ten temat ale o ogólne nastawienie).
Nona, niezła impreza.
Czarna, gratuluję ruchów. Mi chwilami się wydaje że coś czuję ale nie jestem w 100% pewna. Za to wczoraj zauważyłam, że uwidacznia się u mnie linia negra,taka czarna linia od pępka w dół- śmiesznie to wygląda. I w ogóle często mnie swędzi skóra poniżej pępka, nie wiem, czy to dlatego że się rozciąga?
Właśnie piekę pyszny jabłecznik.
Miłego dnia!
wikaa, agawa1977, Nona, believe lubią tę wiadomość