Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, witam w 33 tyg:-) jeżeli chodzi o żelazo to ja miałam na poziomie 11,2 lekarz powierdzial że dopiero poniżej 11 a nawet 10 powinno się brać suplementacje. Ja też jestem przeciwniczka nadmiernego lykania tabletek Ale przez tydz przed kolejnymi badaniami robiłam sobie sok z surowych buraków i marchewki. Żelazo wyskoczylo na poziom ponad 12:-) nie wiem na ile w ciąży można pić sok z surowych warzyw dlatego nie przesadzalam choć chętnie bym to powtórzyła by poziom żelaza się utrzymal.
-
Ps. Od następnego tyg zabieram się za wyprawkę bo nie uwierzycie ale będąc w 33 tyg nie kupiłam jeszcze nic ani na wyprawkę ani dla dzidzi. Ale następny tydzień muszę się za to zabrać bo czas strasznie leci i zaraz zacznę panikowac że nic nie mam:-)
-
Witam brzuchatki
nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, ale bardzo, bardzo dawno się nie odzywałam. Byłam w odwiedzinach u męża za granicą i nie ma tam jeszcze kompa, a z telefonu nie mogłam pisać, ale jestem ze wszystkim na bieżąco bo czytałam codziennie co u Was.
Postaram się teraz już pisać.
A u nas po wizycie waga Zosieńki (została przechrzczona przez starszą córę) 1440g i wszystko w porządku. Ja niestety już 10kg na plusie ale tym zajmę się po porodzie
Z wyprawki mam już bardzo dużo załatwione bo jestem sama i nie będzie mi się chciało latać w upałach lub z coraz większym brzuszkiem po sklepach, a mamy już łóżeczko, wózek, ciuszki, pieluszki, wanienke a nawet torbę do szpitala,został jeszcze tylko przewijak i jakieś tam pierdołki.
Kiepsko u mnie ostatnio ze spaniem,wogóle nie mogę zasnać a jak już nadejdzie sen to musze 4 razy wstawać na siku, a to już przesada chyba ...
Pozdrawiam i oiecuję poprawę z pisaniemwikaa, rex, 1kasiulka1 lubią tę wiadomość
-
Radiszka, zobaczysz wszystko się ułoży, powolutku bez stresu:* Ty sie skup na dzidzi. Wiem, że łatwo tak mówić.. Ale najważniejsze by dzidzia była zdrowa. Trzymaj sie
Ładna komoda, dziewczynyteż się za czymś rozglądam, ale raczej w Niemczech kupię, wysyłka by była za droga
Zielona, ja Ci wierzęteż nic jeszcze nie kupiłam, mamy tylko rzeczy; które dostaliśmy, choć sporo tego to też już myślę, że powinnam nadgonić..
Verona, też ostatnio mam problemy ze spaniem. Albo nie mogę zasnąć, albo budzę się o 4. Wczoraj w ramach tego oglądałam 'bejbi blues', ten polski film. Ale on straszny! Biedne to dziecko, matka traktowała go jak lalkę
Miłego dnia!u nas dzisiaj święto, a mąż i tak idzie do pracy na trochę..
radiszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKate gratuluję wizyty, słodziaśna śmieszka
Ja wczoraj pranie i prasowanie, trochę tego było, dziś wstawiam następną turę.
Przyszły mi bodziaki, brałam od babki z fb, już się chwalę
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/86ef00481732.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/680d5e91b75d.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/98e8c2fa21f3.jpg
czekam jeszcze na paczkę od drugiej babkiwikaa, 1kasiulka1, bommbelek89, ewela86 lubią tę wiadomość
-
Witajcie kobitki
Zania jak najbardziej pisz co na szkole rodzenia mówią. ... Plany mam rodzić na staszica wiec kto wie, może się spotkamy
Kate Nelcia słodziutkaCo do kremu - na razie nie kupuję. Takie kremy są dosyć drogie a nie wiadomo jaki będzie sierpień. Podobno całe lato ma być zimne.....
jak będzie potrzeba to wtedy kupię
Zielona, Amarranta tak jak Wy - jestem w czarnej d. z wyprawką. Sporo ubranek od znajomych, do tego wózek prawie nowiusienki tez od znajomych (urodziły im się bliźniaki wiec nie używany) i poza tym nic !
Verona no to teraz zapraszamy częściejNa zdjęciu widzę, że jesteś szczuplutka wiec te 10 kg nie jestdla Ciebie zagrożeniem
Livia jak zupka ? Ja botwinkę robiłam wczoraj. ......
Radiszka pieniądze raz są, raz ich nie ma.... Teraz może macie gorszy okres ale w końcu minie. Miło czyta mi się forum i wiadomości o wyprawach, wózkach, meblach i kosmetykach.... ale ja podchodzę do tego juz troszkę inaczej. To moje 3 dziecko wiec stąd to nastawieniePołazisz trochę po komisach i kupisz to co potrzebujesz dla dzidzi. Tam naprawdę w niezłym stanie, za dużo mniejsze pieniądze kupisz potrzebne rzeczy
W końcu - mamy jeszcze trochę czasu
A ja dziś odebrałam wyniki na przeciwciała i są ok.
Ivettka powodzenia z prasowaniem. Ubranka wyglądają fajnie !
1kasiulka1, amarranta, Ivettka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Ja jeszcze dwa tyg temu z wyprawki nie miałam nic :p ale nadgoniliśmy wszystko.
Kate, śmieszka śliczna
Ivettka, fajne te ubranka, a nowe brałaś czy uzywane?
Ja już w kierunku ubranek nie patrzę nawet. Wystarczy, że moje będę prała do lipca chyba...
Za dwa tyg, no prawie trzy mam wizytę u lekarza i dowiem się czy pozwolą mi czekać do terminu, czy rodzimy wcześniej
Zależy jak bardzo moje słoniątko utyłoIvettka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Kate- przecudnaaaaaaaa twoja mała i ta jej wesoła minka , super ujęcie aż miło się patrzy
Ivettka- śliczne ubranka
monita - trzymam za ciebie kciuki
verona - fajnie że do nas wróciłaś i że z tobą i Zosieńką wszystko wporządku
wika - super że twoje wyniki na przeciwciała są okJeśli możesz z racji twojego doświadczenia w byciu mamą i tego że spodziewasz się 3 dziecka czy mogłabyś mi troszkę opowiedzieć jak w szpitalu po porodzie radziłaś sobie z opieką nad maleństwem?? Pytam bo jestem w tym temacie świeżakiem i jak położna w SR mówiła ostatnio że po porodzie dzieciątko zostaje na noc z mamą to nagle powiem ci że troszkę ogarnął mnie lęk jak i czy sobie poradzę ... czy będę miała na tyle siły by synka przewinąć, czy nakarmić.. czy wogóle będę wiedziała co robić .. tysiąc pytań i obaw nagle , do tego sam pobyt w szpitalu będzie dla mnie nowością i strachem bo nigdy w nim nie leżałam ... inne mamy może bardziej doświadczone.... masa tego .... Z góry dzięki każda wskazówka cenna
Tak samo do wszystkich doświadczonych już mam - opiszcie wasze pierwsze doby po porodzie chodzi mi głównie o pobyt w szpitalu jak radziłyście sobie z waszymi maluchami i jak wy się trzymałyście żeby dojść w miarę do siebie po porodzie tak by w miarę możliwości móc jakoś funkcjonować w szpitalu i sobie radzić ??Konwalia, amarranta, Ivettka, wikaa, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
Kasiulka, ja urodziłam o 21.50 więc o 24 dopiero pojechałam do swojej sali a synka dostałam coś ok 4-5. Jako że poród dobowy, żebym odespała.
Jak już przywieźli dziecko to normalnie mogłam wszystko robić koło niego. W sumie przychodziły go zabierać na zmiane pieluchy i na kąpiel.
Ale ja od razu na drugi dzień normalnie chodziłam i siadałam, chyba zależy od każdego indywidualnie.
Na sali byłam sama bo wybraliśmy poród rodzinny, a tam wszystkie pokoje pojedyncze były. Położne mi od razu powiedziały, że kiedy będę chciała to zajmą się dzieckiem (jedna chyba nie zrozumiała bo jak zapytałam czy weźmie dziecko bo chcę iść pod prysznic to się zaśmiała w twarz i powiedziała, że w domu nikt mi nie pomoże więc mam się hartować). Reszta była ok1kasiulka1 lubi tę wiadomość
-
A więc co do szpitala na Staszica w Lublinie:
Szpital na Staszica posiada 14 łóżek na położnictwie (i maksymalnie do 6 łóżek na korytarzu). W szpitalu można korzystać w czasie tej przedostatniej fazy porodu z prysznica, piłek itp. Mają też gaz rozweselajacy (na nastepnych zajeciach SR bedziemy się "odurzać")
Odwiedziny bliskich jedynie na korytarzu - nie wolno wchodzić na salę (co jest dobre, bo matki przynajmniej się nie krępują i nie stresują karmić itp.)
Do szpitala NIE TRZEBA zabierać podkladów higienicznych (oni dają ta lignine), ani podkładów na łóżko - oni rownież je zapewniają, czy też laktatora.
Co do koszuli - trzeba mieć dwie. A koszulę do rodzenia równiez proponuja i zalecaja ta szpitalna - zwyklna, z naturalnej bawełny. Co prawda z wielkim dekoltem ale to podobno lepiej dla mamy i maluszka (dziecko które lezy nam na piersi zostaje "pokryte" naszymi bakteriami a nie tymi ze sztucznych materialow).
Do szpitala ZABIERAMY:
gumowe klapki pod prysznic (rowniez dla osoby towarzyszacej), przybory toaletowe w tym żel do higieny intymnej, 1 saszetka Tantum Rosa(polozna uwaza,że nie powinno sie "ciapać"rany tymi wszystkimi wspomagaczami) jednorazowe majtki siatkowe, ciemne ręczniki, woda mineralna (1 butelka z dziubkiem i najlepiej niekapkiem), mietusy, czy landrynki, chusteczki nawilzone, krem i oliwka dla dziecka, pampersy, poduszeczka, biustonosze do karmienia, wkładki laktacyjne i żelowe .
Z dokumentów oczywiscie wszystko to co nalezy zabrac do każdego szpitala.
Co do ubranek: połozna powiedziała,że oni zapewniaja i rozki i ubranka i pieluchy tetrowe. Wiec zalecalaby nie zabierac swoich ubranek do szpitala, ktore trzeba na kazdym kroku pilnowac, bo zaraz nam przez przypadek wyrzuca do prania szpitalnego. A druga sprawa,po co nam zabierać te szpitalne zarazki do domu z brudnymi ubrankami...bleee...
Co do przygotowań do porodu - otrzymaliśmy od położnej taką rozpiske:
Od skończonego 37 tc
Wywar z liści malin (pić 3 szklanki dziennie od 37tc)
Siemię lniane od 38tc, 2x dziennie po 1 łyżce stołowej z jogurtem naturalnym lub popić dużą ilością wody. Siemie lniane oczywiscie to mielone. Wpływa pozytywnie na nasze jelita,a co za tym idzie pobudza delikatnie nasza macice do pracy.
Witamina C lub Feminella Vagi C:
dopochwowo 1x na noc
od 37tc co trzeci dzien
od 38tc co drugi dzień
Witamina C ta dopochwowa, w momencie rozpuszczania rozpływa się pięknie po naszym wnętrzu, tworząć tak jakby aksamitną powłokę. Póżniej podczas porodu główki, która powoduje najwiecej otarc ten nasz nablonek nie ulega takiemu "scieraniu" i nie mamy pozniej ran.
Olej z wiesiołka, Oeparol (NIE DLA KOBIET Z CHOROBAMI TARCZYCY - wiec mnie juz nie mozna). Też pieknie nawilża nam cały organizm, i łatwiej nam rodzić.
MAsaż krocza od 26tc.
Olejek migdałowy + Wit.E - robimy małą mieszankę i masujemy po prysznicu po 5 minut.
Podobno KAŻDA kobieta, któa stosuje się do rad położnych w/w ma łatwiej podczas porodu. Ja tam im wierzeJesli tylko bedzie mi dane rodzić naturalnie to chetnie sie zastosuje. Ogólnie chodzi o nawilżenie całego organizmu.
Jeśli będę wiedziała coś jeszcze będę pisała na bieżącoWiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2015, 16:16
amarranta, wikaa, 1kasiulka1 lubią tę wiadomość
-
1kasiulka1 wrote:Tak samo do wszystkich doświadczonych już mam - opiszcie wasze pierwsze doby po porodzie chodzi mi głównie o pobyt w szpitalu jak radziłyście sobie z waszymi maluchami i jak wy się trzymałyście żeby dojść w miarę do siebie po porodzie tak by w miarę możliwości móc jakoś funkcjonować w szpitalu i sobie radzić ??
kate851 już niedługo i będziesz ten słodki pyszczek oglądała na żywo
zania1313 mi też położna przy pierwszym porodzie mówiła żeby używać tylko szrego mydła a wszystkie inne specyfiki odstawić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2015, 16:10
1kasiulka1 lubi tę wiadomość