Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam was mamusie
My nadal w dwupakuBa w domu skurcze ładnie sie wyciszyły
Co prawda nadal sa, ból jak na miesiaczke tez obecny ale jakos czuje sie spokojniejsza i pełna optymizmu
Dzis wstałam z uśmiechem i myslą ze zyskałam koljeny dzien dla mojej córeczki i mamy juz 34t4d
Juz nie mysle do kiedy chce wytzymac , myśle że kazdy dzien jest naszym kolejnym sukcesem
Wczoraj spakowałam obie torby i wszytko jakby co mam gotowe.
Widze ze pod koniec ciązy wszystkie mamy owocowe smakiJa tez jestm niemal uzalezniona od owoców
esoni głowa do góry, czasem lepeiej zostac i byc pod obserwacja, jak sie wszystko unormuje to wrócisz do domu. Co do problemów z toaleta, to ja akurat w szpitalu nie miałam porblemu ale codzennie jadłam winogrona, czeresnie itd. Ale tez przychodziła połozna i proponowała mi ewentualnie saszetke czegos do picia jesli miałbym problem. Zapytaj moze u siebie.
Wizytujace dziewczyny zycze powodzenia
renieczka, jusella, MirelS, aisa, ania181111, TheForfie, kot_bury, nowatorka lubią tę wiadomość
Aurelia 9.07.2016 15.27 -
Ja byłam spuscic krew. Pani się wbija tylko krwi nalecialo Tyle co kot naplakal. Ręką mnie boli przez to. Musiała się wbijaj w drugą rękę. Tak więc rewelacja. Ja się zaraz ogarniam i idę na USG tarczycy. Ehhh. Tak latam po tych lekarzach... Dobrze źr jest weekend to nie mam żadnej wizyty
Pauli super ze kolejny dzień w dwupaku..
Esoni głowa do góry.!!!!!
Ja wczoraj miałam dosyć wysokie ciśnienie ale moja Gin powiedziała że jeszcze jest ok.
Torba spakowana, jeszcze tylko laktator dopakuje i 100% w gotowości. Pozostaje się relaksować.
Ja jeszcze nie miałam ani jednego KTG... Nie wiem czy to Dobrze...Agness27 lubi tę wiadomość
-
Pauli mam teraz identyczne myślenie. Co rano cieszę się, że to już kolejny dzień do przodu
;wczoraj trochę za dużo robiłam,bo brzuch mi się wieczorem bardzo napiął, ale bezboleśnie. Także dziś się opierniczam. Męża poproszę o jakieś owoce, bo mi ochoty narobiłyście
Co do badań to powtórzyłam mocz wczoraj i glukozę na czczo i mam wyniki ok, także słusznie wypisałam się ze szpitala.
Kama mi za każdym razem nie mogą się.wkłuć, bo mam bardzo cienkie żyły także wiem co czujeszjusella, aisa, kot_bury, renieczka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEh Dziewczyny,już naprawdę blisko!
Mama do mnie zadzwoniła i mówi = "A, jeszcze 4 tygodnie do terminu (bo mam a 18.07, ale cc 08.07)" i po chwili dodała - "ale ja ciebie i Twoją siostrę urodzilam 3 tygodnie wczesniej..czyli to już zaraz, ojej!"
mi też ludzie mówią, żebym nie podnosiła rąk - mąż by szału dostał, jakby się dowiedzial, że przez ostatnie 2 dni umyłam okna
zabrałam też kota na szczepienie i kontrolę, bo potem będzie ciężko.
I zaraz lecę na basen, czuje ze to ostatnie podrygi, za tydzien juz pewnie bede lezec plackiem, wiec korzystamjusella, majeczka87, aisa, figaa, kot_bury, renieczka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
My mieliśmy zrobić badanie naszemu psiakowi ale mój sie garnie do czegokolwiek jak nie powiem co. Proszę go by ogarnął lampkę dla małej a ten leży na kanapie i nawet ciężko mu do kolegi napisać w tej sprawie też. Nosz kurde. Łóżeczko mieliśmy ogarnąć ale widzę że zrobię to sama. Bo jaśnie Pan się opierdala. I jak tu się nie denerwować? Ehh... Jak zwykle wszystko sie samo zrobi! Wczoraj sterylizowal rzeczy przynajmniej tyle (wiecie włożył do sterylizator i wcisnąl przycisk) ale jak patrzę jak on się garnie do czegokolwiek to mnie szlag trafia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 09:54
Marta22, TheForfie, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Powodzenia wszystkim wizytującym dziś!
Ja w końcu dziś popiorę ciuszki, może wyschną między ładną pogodą a burzami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 09:52
jusella, Marta22, Gagaga, eve90, figaa, TheForfie, kot_bury, ania181111, renieczka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Cześć
ja wizytuję jutronie mogę się doczekać
dzisiaj składamy łóżeczko bo wczoraj przyszło i mój wielki plan na dziś to poskładać Karolowe ubranka do komody bo leżą już kilka dni wyprane i wyprasowane
Marta22, Agaax, majeczka87, jusella, eve90, figaa, TheForfie, kot_bury, renieczka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
ja dziś mam wizytę o 17:20
już nie mogę się doczekać, ciekawe czy znowu zrobi mi takie ładne zdjęcie buźki jak ostatnio
Ja z samego rana wstawiłam pieluchy żeby choć trochę wyschły na słońcu tak jak piszesz Agaax pomiędzy burzami
Kama lubię bo trzymam kciuki żeby zmienił podejście i wziął się do roboty!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 10:16
Agaax, Dalile, jusella, eve90, figaa, Agness27 lubią tę wiadomość
-
ania181111 wrote:Ja to się boję troszkę tego wszystkiego
ze nie dam rady
ze mala będzie płakać A ja jej nie pomogę
BoZee ... jakieś dziwne myśli mam
Nowa wspolczuje bo to nic miłegoteż miałam...
Aniu powiem ci coś głupiego - ja się w ogóle tego nie boję. Nie przeraża mnie kąpanie, przewijanie czy uspokajanie. Mnie przerażało TYLKO i wyłącznie ubieranie (czy nie za zimno, czy nie za ciepło). Ale wzięłam się na sposób - tak długo czytałam i wypytywałam dziewczyn, że z lęku nie zostało już nic.
Myślę, że musisz przygotować się na to, że na początku nie zawsze bez błędu rozszyfrujesz czemu Hania będzie płakać. Mama mówiła, że zdarzało się, że tato leciał z pieluszką, a ja się chciałam tylko i wyłącznie poprzytulać i krzyczałam jak mnie odkładano. Pamiętaj, że takie maleńtwo ma mało potrzeb - jeść, spać, mokro, tulać... jeśli to nie będzie żadna z tych potrzeb masz nas, lekarzy - wspólnie dojdziemy do tego co się dzieje!
Jednak najważniejsze, że przy niej będziesz - nauczycie się komunikować i po krótkim czasie z kuchni usłyszysz i rozróżnisz co się stało - czy to pieluszka, czy może głodna. Zobaczysz - to instynkt. Hania będzie uważała Cię za najlepszą mamę na świecie.Agaax, LilouK, kama005, Zonti, Ejrene, majeczka87, jusella, aisa, ania181111, figaa, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Udało się
To my 36+3Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 10:18
Agaax, LilouK, Kasiulina, kama005, Dalile, Ejrene, majeczka87, Gagaga, Naditta, eve90, jusella, aisa, figaa, TheForfie, Maka, kot_bury, MirelS, stokrotka2013, renieczka, nowatorka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Zonti wrote:Jak dodajecie zdjęcia?
edit: teraz zobaczyłam, że sobie poradziłaśWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 10:18
-
Jaki śliczny zgrabny Brzusio!
Ja swojego prędzej ukatrupie niż on się ogarnie
Widać czas ma terapię wstrząsowa. Dostanie jednego porządnego zjeba i może zadziała. Ja właśnie czekam pod gabinetem na to USG tarczycy. Właśnie zauważyłam że na skierowanie ma m zalecenie wykonać kwiecień/maj ale po co jak na wizytę udało mi się zapisać na czerwiec dopiero... Masakryczne terminy do tej doktor... -
Nowatorka ja bóle malpowe mam dzień w dzień i moja pani doktor wczoraj powiedziała że to normalne bo to takie przepowiadajace. Brać nospę i tyle... Ja to sobie mówię. Jeszcze tydzień i niech se mała wychodzi!
No mój dzisiaj zrobił śniadanie. Nawalil mi tyle płatków że jadłam 20min. Dla mnie to mogłyby być dwie porcje na spokojnie...
Jak wyjdę z badania to idę po czereśnie. A co mi tam.Maka, nowatorka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Pauli grunt to pozytywne myślenie. Gratuluję optymizmu- oby tak dalej
kama zawsze masz takie przeboje? może źle się wbiła? Ze mnie leci zawsze jak ze świni... Co wy macie z tymi czereśniami?
Agaax ja się przymierzam do 5 tury- na kolejce mam pieluchy tetrowe
Evanlyn to powodzeniaMy jedziemy jutro po komodę- w końcu!
Marta ja ostatnio to jedynie mogłam pooglądać tyłek mojej córkia też się nastawiałam na ładną buźkę
ania na pewno dasz sobie radę
Dalile u mnie do 6 m-ca nic nie było widać, w 7 m-cu w pracy zaczęli się dziwnie przyglądać aż w końcu zapytali wprost- czy jest czego gratulowaćmówię że można, po czym zrobili karpia jak powiedziałam że to koniec 7go m-ca. Wygonili mnie na L4
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 10:41
Agaax, jusella, Marta22, kot_bury, renieczka, Agness27 lubią tę wiadomość