Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykamenkaa wrote:Urodziłam 16.06.2016 Piękna data
SN o 7:35
Amelka 3450 g 54cm
Poród ogolnie szybki no ale musze przystac bolesny ale dałam radetroche pobolało i jaką mam slodycz przy sobie
Mega bóle przyszły dopiero o 6rano a urodzilam o 7:35 także długo sie nie męczyłam ..
No i ze wszystko ok dziś już w domku
Wielkie gratulacje! Fajnie, że szybko poszło i ekspresem Was wypisalitrzymajcie się ciepło i ucałuj malutką
nowatorka wrote:dziewczyny z hemoroidami jak to u was wyglada? bo mnie dzisiaj szczypie tam przy dziurce z tylu, jakbym jakas ranke miala, czy to moze byc hemoroid? (jeszcze tego brakowalo)
Może być hemoroid, ale jeśli miałaś dłuższą serię zaparć, to może być też drobne uszkodzenie (pęknięcie). U mnie są wyraźne guzki, lekarz polecił mi czopki, ale chyba kupię jeszcze maść, bo coś mi nie pomagają - znaczy, no, nie bolą, ale chciałabym, żeby się zmniejszyły...
Milcia wrote:Mała jest już z namiUrodziła się o 0.01
Poród szybki. O 22.20 byliśmy w szpitalu. Mała dostała 10 punktów, waga 3640 g i 55 cm
Nie jest w ogóle podobna do siostry.
Gratulacje! U Ciebie widzę też szybko poszłowaga i wzrost córeczki modelowe. Odpoczywajcie teraz i cieszcie się sobą
LilouK wrote:Kocie bury, piękny kącikOd razu na sercu (i w głowie) lżej jak wszystko gotowe, nie?
U mnie jeszcze wszystko w rozsypce, to Kasiulina wstawiała taki ładny
Weekend trafił mi się wyjątkowo aktywny i nawet nie zaglądałam na forum, a tu takie świetne wieściale mam nadzieję, że mnie usprawiedliwicie - w sobotę byłam na spotkaniu szydełkowym i dziergałyśmy ośmiorniczki dla wcześniaczków, a w niedzielę zrobiłam trzy albumy ciążowe. Za to teraz mam ochotę leżeć kopytkami do góry
średnio fajnie mi się dziś dzień zaczął, bo poszłam na pobranie krwi, a tam kolejka na 2 godziny (oczywiście jest karteczka, że kobiety w ciaży przodem, ale jak zwykle zostałam zakrzyczana, że co sobie wyobrażam). No więc poszłam trochę połazić po okolicznych sklepach (po 10 kolejka i tak samoczynnie maleje, nawet nie zajmowałam miejsca). Wróciłam, a tam psikus, nadal sporo ludzi. Poddałam się i pójdę jutro. Wróciłam do domu, a tam awizo - fotelik wrócił z serwisu... dzwonię do kuriera, czy nie mógłby jeszcze raz przyjechać (był 15 minut temu) - nie, on mi tę paczkę zostawi w punkcie odbioru, to tylko kilometr dalej. Płaczę mu prawie w słuchawkę, panie, ja w ciąży, brzuch już prawie na kolanach noszę, nie dam rady takiego wielkiego pudła kilometr tachać - nie, on się spieszy, niech mi mąż pojedzie odebrać. No dobra, sprawdzam w internecie, kiedy ten punkt odbioru czynny - 10-17. Idealne godziny dla pracujących, niech GLS gęś kopnie!
Z tej złości nażarłam się czereśni i znowu wydałam majątek na papiery do mojego albumu, do którego zbieram się jak przysłowiowy szewc... ale humor poprawiony.
Sanna, majeczka87, nowatorka, aisa, Naditta, Agness27, jusella, Maka, stokrotka2013, figaa, eve90 lubią tę wiadomość
-
Kot Bury no to nieźle się musialas wkurzyc na kuriera
ale on też jakis mało uczuciowy żeby kobiecie w ciąży nie pomoc
No ale ludzie są niestety różni
Też dziś kupiłam czereśnie i truskawkiI rogaliki z truskawkami
mniaaammmm
kot_bury, jusella lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Mój ojciec mi zrobił właśnie dzień. Telefon pod hasłem "kiedy to dziecko sie urodzi", moja odpowiedź, że też chciałabym wiedzieć, a ten na to "no jak możesz nie wiedzieć, matka wie takie rzeczy!". Ja już zła, a ten mi jeszcze, że "Wojciech to takie wsiowe imię!". Cokolwiek to znaczy... Fuknęłam tylko, że nie interesuje mnie jego zdanie i trzepnęłam słuchawką. Moje hormony hormonami, ale no jak można tak babę w ciąży denerwować?!
Kasiulina, kot_bury, jusella lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście! -
Byłam też w pracy zawieźć zwolnienie
I chciałam się dowiedzieć jak to dalej z macierzyńskim - a te kwoki w tym biurze siedza i nie wiedzą
bo termin mam na 7 lipca A umowa mi się kończy 31 sierpnia i pytam się co z urlopem, Co z resztą ? I mam do kadr dzwonić . Na szczescie tam mi już wytlumaczyli ze macierzyński wypisuje jak już dziecko się urodzi
jusella lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
słoneczko nie bierz do głowy.. WOjtuś to piękne imię
Kot bury całuje stópki za osmiorniczki dla wczesniakow :* wspaniala akcja!Kasiulina, kijanka_88, kot_bury, Agness27, jusella, Maka, eve90 lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
alexxx wrote:Nowatorka ja mam jutro Ktg w szpitalu i usg to dowiem się ile waży i tez się boje..no ale cóż..bardzo bym chciała uniknąć cc
moj hemoroid czy co to tam bylo juz narazie nie boli. cale szczescie.
dziewczyny wam czopska odchodza a mi nic nie chce odejsc cholercia a juz bym chciala zeby to sie zblizalo. no pelnia zadzialala tylko na Milcie narazie hehe. ja nocke mialam fajna, nic nie bolalo wreszcie i sie wyspalam w miare. poza nerwem kulszowym ktory mnie zawsze lapie.
co do obnizania sie brzucha to moj jest ciagle wysoko ale ja mala czuje i bbb nisko i wysoko stopy wiec nie wiem czy mi sie wogole obnizy bo moja jest dlugasna
kot_bury, jusella lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, widzę, że robi się tu wreszcie noworodkowo
Kamenka, Milcia gratuluję córeczek! fajnie, że szybko poszłoMilcia Ty to miałaś dobrego czuja ostatnio, że niedługo urodzisz.
Kot bury - szacun za ośmiorniczki, słyszałam o tej akcji
Ja wróciłam z kontroli szyjki. W sumie bez zmian- rozwarcie na około 2 cm i zgładzona szyjka,ale na ktg brak skurczów dzięki czemu jeszcze się trzymam. Mam zaciskać nogi jeszcze minimum tydzień, bo tyle brakuje do donoszonej. Ginka przepowiada,że u mnie wszystko jest tak gotowe do porodu, że powinno mi szybko i sprawnie pójść, ale zobaczymy...
nowatorka, kot_bury, Agness27, jusella, Sanna, Pauli11, eve90 lubią tę wiadomość
-
Wrzucam tutaj fragment odnośnie czopa bo któraś z Was pytała po jakim czasie następuje poród po odejściu czopa
Jeśli czop (przypominający gęstą kulkę śluzu) jest bezbarwny lub białawy, zwykle poród następuje za kilka dni. Jeśli podbarwiony krwią – w ciągu 24 godzin.
kot_bury, ania181111, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Słoneczko, u mnie z kolei imię Wojtuś się tak podoba mojej babci, że ciągle o tym mówi. Jak powiedziałam jej, że mały będzie miał imię po dziadku (jej nieżyjącym już mężu!) to ona na to: a mnie to się Wojtuś podoba... noszkuźwa. Nie dogodzi.
MirelS, z tym porodem to chyba nie zawsze tak to działa, bo koleżanka chodziła z rozwarciem i bez szyjki kilka tygodni, urodziła kilka dni po terminie: 12 godzin próbowała naturalnie, po czym skończyło się cesarką. A też jej wszyscy wróżyli, że poród będzie szybko bo rozwarcie już jest.
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie na odwrót, lekko i szybko pójdzie!
Mój brzuch też nie opadł, a małego czuję od przełyku i żeber (stópki) po kości łonowe (głowa) i odbyt
Co do ośmiorniczek, to ja właśnie nad jedną pracuję. Filcową, do karuzeli dla synkaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 14:47
kot_bury, nowatorka, jusella, stokrotka2013, Agness27 lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Mój czop odszedł o 17.30, a mała na świecie było o 0.01.
Matko jaka jestem zmęczona. Nie śpię od wczoraj od 6.50 i oczy mi się zamykają. Jestem już na ostatecznej sali. Jest dwuosobowa. Ogólnie w szpitalu to jest masakra, nie ma gdzie kłaść kobiet, bo tyle się dzieci rodzi. Wczoraj i dzisiaj jest apogeum.Naditta, majeczka87, kot_bury, Agaax, kama005 lubią tę wiadomość
-
*Słoneczko wrote:Mój ojciec mi zrobił właśnie dzień. Telefon pod hasłem "kiedy to dziecko sie urodzi", moja odpowiedź, że też chciałabym wiedzieć, a ten na to "no jak możesz nie wiedzieć, matka wie takie rzeczy!". Ja już zła, a ten mi jeszcze, że "Wojciech to takie wsiowe imię!". Cokolwiek to znaczy... Fuknęłam tylko, że nie interesuje mnie jego zdanie i trzepnęłam słuchawką. Moje hormony hormonami, ale no jak można tak babę w ciąży denerwować?!
Twój Synek będzie Wojtek ??
Nasz tez będzie WojtekZonti lubi tę wiadomość
-
Każdy ma jakiś gust, może mu się nie podobać, ale "wsiowe imię"?! Sorry, your argument is invalid.
Mój synek zawsze miał być Tomaszkiem, ale zmarły brat mojego męża tak się nazywał i uznaliśmy, że to trochę byłoby faux pas gdybyśmy tak go nazwali. Jeszcze nie było wiadomo, że to chłopaczek jak już go mąż Wojtkiem ochrzcił. Mamy takie klasycznie polskie nazwisko, więc i imię musi być nie jakieś przekombinowane i w miarę krótkie.
jusella, kot_bury, Sanna, Agness27 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście! -
Noatorka, nie przejmuj się, że nic Ci nie odchodzi. U mnie w poprzedniej ciąży poród zaczął się bez wcześniejszych czopów, skurczy przepowiadających, bóli małpowych itp. ot - poszłam w nocy się wysikać i sikałam, sikałam i nawet jak przestałam sikać to sikałam
- wody odeszły a potem skurcze się zaczęły - cała akcja zaczęła się o 3ciej w nocy a o 14:35 już trzymałam Skarba w ramionach. Więc tu nie ma reguły - jedna może rodzić 3 tygodnie a druga kilka godzin
i nie ma co się porównywać.
Słoneczko - ja Cię bardzo przepraszam, ale uśmiałam się z Twojej rozmowy z tatą - była tak absurdalna, że aż śmieszna. A imię Wojtek wcale nie jest wsiowe! Znam kilku Wojtków i super chłopaki sąWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 15:19
September, *Słoneczko, nowatorka, kot_bury, Kasiulina, Agness27, Pauli11, figaa, eve90 lubią tę wiadomość
-
Jestem! A więc tak.. Szyjka zamknięta na 4 spusty, nic nie zapowiada że coś wcześniej się wydarzy niż wyznaczony termin cc (12.07). Mały ma ok 3 kg.
Wizyta u weterynarza załatwiona, jutro jeszcze fryzjer i spokój z psiorem.
Czereśnie opedzlowane, w piekarniku udka z kurczaka z ziemniakami. Suroweczka prawie gotowa. Za 10 min obiad.
Mężu dzisiaj przyniósł mi róże i czekoladki w ramach przeprosin. No dobra, jak czekoladki to wybacze... Niech zna łaskę swojej pani..
Kocie_Bury piękna akcja, gdybym tylko dziorgac potrafiła.
Aa i mnie tam się imię Wojtuś bardzo podoba,ojusella, Naditta, stokrotka2013, nowatorka, kot_bury, Agness27, aisa, Pauli11, renieczka, Agaax, eve90 lubią tę wiadomość
-
Wojtki to super chłopaki! Osobiście pracowałam z jednym i mimo że było z 25 chłopa to właśnie Wojtek był zawsze wesoły z poczuciem humoru nigdy nie marudził ze pracować musi. Zarażał takim optymizmem wkoło i zawsze miał coś mądrego do powiedzenia. Ogólnie Wojtek to jest gość !
Dziewczyny nie martwcie sie że nic nie wskazuje na poród. Cieszcie sie ze dobrze sie czujecie . Po co Wam te wszystkie czopy skurcze itp. Przyjdzie czas to polecimy jedna za drugą! A jak którejś juz bardzo ciężko z tym brzuchem i termin blisko to poprzytulać męża jak będzie dzidziuś gotowy to pare godzin i poród zaliczony.U mnie przy synku to pomogło w 40tc a koleżanka próbowała od 37tc i nic dzidziuś czekał aż będzie gotowy do wyjścia. Ale ona próbowała juz wszystkiego gorące kąpiele seks przysiady łażenie po schodach łącznie z koktajlem położnej. Ostatecznie urodziła w 41tc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 15:50
Agness27, jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Sloneczko nie przejmuj sie, Wojtek to wcale nie jest wsiowe imie!
mi to sie zawsze smiac chce jak tutaj starsze babcie jak sie pytaja mnie o plec dziecka i im odpowiadam ze dziewczynka (ktora chcialam od poczatku i tatko tez) to mi mowia zawsze cos w stylu "a nie przejmuj sie, nastepnym razem bedzie chlopak"
jusella dzieki za pocieszeniew czwartek ide na wizyte i mam nadzieje ze cos tam sie juz z ta szyjka dzieje. ostatnio byla miekka 2 cm...
esoni no ja bym chciala szybciej ze wzgledu na wielkosc malej. jakby byla sredniej wielkosci a nie kluskowata to bym inaczej myslalaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 15:52
Agness27, jusella lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja wiem, że to super imię jest i nie wsiowe (cokolwiek to do cholery znaczy!), w końcu mój syn się tak nazywa! Po prostu nie wiem po co dzwonić do kogoś tylko po to, żeby mu krwi napsuć. Ale dzięki wielkie za wsparcie, można na Was liczyć.
A pełnia to chyba dopiero dziś w nocy, ciekawe czy się znów coś zadzieje. Ja jeszcze nie zamierzam na porodówkę jechać jakby co!Agness27, jusella, Agaax, kot_bury lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście!