Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Naditta, mój popiera wyjście, ale wczoraj (podobno) nie głosował, nie wiem czy dlatego, że jest między młotem i kowadłem, czy po prostu nie chciało mu sie dupy ruszyć z kanapy. Jest zdania, że nic się nie stanie, będzie trochę szumu, a potem wszystko wróći do normy. Ciekawe... Nie mam zamiaru się z nim spierać i tłumaczyć, niech żyje w nieświadomości. Chociaż już się przypadkowo przyznał, że ceny nieruchomości pójdą teraz w dól, tzn. że będziemy musieli zostać tutaj gdzie jesteśmy przez najbliższe kilka lat, czyli z przeprowadzki do większego domu nici.
Naditta, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Ja w tydzień przybrałam 400 g a Szymcio 200
więc chyba w +15 się zmieszczę.
Przyszła dziś pierwsza paczka z zamówieniem to się pochwalę
Kocyk jest zarąbisty 100% bawełna, milusi i mięciusieńki z czystym sumieniem mogę polecić
Kasiulina, kot_bury, TheForfie, aisa, LilouK, renieczka, Karolajjn:), Pauli11, nowa!, MirelS, stokrotka2013, nowatorka, Marta22, Naditta, Maka, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Hej wszystkim
U mnie dzisiaj taki upał,że szok.. leżę w domu, z rogalem między nogami,wentylator na full i jakoś mi ten czas leci..
Kurczę, żadnych objawów porodu nie mam a w sumie już by mogło zacząć się coś dziać.
Odebrałam dziś wyniki badań standardowo bakterii tyle że szok, ale morfologia wzorowa- chociaż tyle dobrego. W poniedziałek wizyta już się doczekać nie mogę. Przy okazji gratuluję wszystkim Klusek
Miłego dnia !
U mnie na obiad frytki i fasolka szparagowa- to jest połączeniewieczorem kino z mężem i może jakiś chińczyk albo maczek. Mhmmm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 12:47
kot_bury, jusella, stokrotka2013, Marta22, Agaax, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Kasiulina u mnie bez zmian - szaleństwo jak tylko się położę
a i też potrafi mi przyłożyć jak usiądę albo jak coś robię a jemu to nie odpowiada - umie chłopak walczyć o swoje.
kot_bury, Kasiulina, stokrotka2013, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie też ostatnio dość leniwie - w sumie się nie dziwię, sama przy takim upale co i rusz leżę
Melduję się po wizycie - wszystko OKMały waży 2700 (ale podobno zwinięty jest w serdelek i lekarz ręki za ten pomiar by nie oddał), fiknął głową w pozycji do startu na świat i coś mi uciska, dlatego mnie kręgosłup boli, szyjki już prawie nie mam (6 mm), ale mam nie panikować, to już na tym etapie się zdarza, jeszcze jest zamknięta i troche wytrzyma, a za to przy porodzie będzie krócej. Czuję się pocieszona
za dwa tygodnie kolejna wizyta, prawdopodobnie już ostatnia, więc z czystym sumieniem poprosiłam o zwolnienie i będę leżeć kopytkami do góry na koszt ZUS
LilouK, renieczka, Pauli11, jusella, Kasiulina, nowa!, aisa, stokrotka2013, nowatorka, Marta22, Agaax, Naditta, Maka, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Tak, moja też mało się rusza,znaczy dużo ale o wiele mniej ale za to widoczniej
wiecie jak się zdenerwowałam.. Zadzwonił do mnie mój że dzwoniła do niego mamusia czy pojechalibysmy z nią jutro nad jezioro, no ją pitole, powiedziałam mu tylko jak chcesz,bo w szoku byłam i nie wiedziałam co powiedzieć, teraz SB myślę że mogłam go opierdzielic że co on.. Ledwo wytrzymuje w tym upale, przebiera tylko koszulki bo całe plecy Mokre, zaraz mogę urodzić a teściowa nad jezioro chce... Swojej corunie nie mogła zawołać albo drugiego synka albo męża! Tylko mnie w końcówce ciąży! Jeszcze położna kazała mi wczoraj leżeć i tylko na Siku wstawać i 2x nospe, bo powiedziałam jej o tych bólach @ i mówiła że to za wcześnie i żeby leżeć do poniedziałki bo lekarza mam, ale nawet mojemu tego nie mówiłam, bo jak mu powiedziałam że boli mnie brzuch to stwierdził że jak nie chce wziąć tabletek i nie zwijać się z bulu to mnie wcale nie boli, no ryczeć się chce.. Ostatnio też zaciągnęła nas na czereśnie i wyjechaliśmy na polnowke a ona żeby tu stanąć przecież co to kawałek ssie przejść na szczęście mój pojechał dalej i jak się okazało to było jeszcze z kilometr, dwa dalej, ją 100metrow przejdę i mnie wszystko boli i nie mogę, nie wiem wydaje mi się że ona specjalnie tak robi, próbuje mnie odsunąć od niego, nie patrzy wgl na mnie tylko na synka i dziecko nasze... Ale się wygadalam:( sorki ale nie mam komu:(
-
TheForfie wrote:Tak, moja też mało się rusza,znaczy dużo ale o wiele mniej ale za to widoczniej
wiecie jak się zdenerwowałam.. Zadzwonił do mnie mój że dzwoniła do niego mamusia czy pojechalibysmy z nią jutro nad jezioro, no ją pitole, powiedziałam mu tylko jak chcesz,bo w szoku byłam i nie wiedziałam co powiedzieć, teraz SB myślę że mogłam go opierdzielic że co on.. Ledwo wytrzymuje w tym upale, przebiera tylko koszulki bo całe plecy Mokre, zaraz mogę urodzić a teściowa nad jezioro chce... Swojej corunie nie mogła zawołać albo drugiego synka albo męża! Tylko mnie w końcówce ciąży! Jeszcze położna kazała mi wczoraj leżeć i tylko na Siku wstawać i 2x nospe, bo powiedziałam jej o tych bólach @ i mówiła że to za wcześnie i żeby leżeć do poniedziałki bo lekarza mam, ale nawet mojemu tego nie mówiłam, bo jak mu powiedziałam że boli mnie brzuch to stwierdził że jak nie chce wziąć tabletek i nie zwijać się z bulu to mnie wcale nie boli, no ryczeć się chce.. Ostatnio też zaciągnęła nas na czereśnie i wyjechaliśmy na polnowke a ona żeby tu stanąć przecież co to kawałek ssie przejść na szczęście mój pojechał dalej i jak się okazało to było jeszcze z kilometr, dwa dalej, ją 100metrow przejdę i mnie wszystko boli i nie mogę, nie wiem wydaje mi się że ona specjalnie tak robi, próbuje mnie odsunąć od niego, nie patrzy wgl na mnie tylko na synka i dziecko nasze... Ale się wygadalam:( sorki ale nie mam komu:(
WTFco za żmija z tej Twojej teściowej ! Ja pierdziele , głupi babsztyl i tyle !
OLEJ JĄ CIEPŁYM .....
Ja na Twoim miejscu bym tak męża opieprzyła ,że jak on w ogóle wpadł na pomysł żeby się pytać Czy pojedziecie , od razu powinien jej powiedzieć , że się pozamieniała z ch... na rozumy w upale 35 stopniu na końcówce ciąży Was ciągnąć !
OOOO SZOOOK , aż się we mnie zagotowało , bo mam tak samo ze swoją żmiją wstrętną !!
Tyle ,ze ja do swojej straciłam już całkiem jakikolwiek szacunek poza tym , że dzięki niej mam wspaniałego męża .TheForfie lubi tę wiadomość
[/url]
-
Dzięki za zrozumienie, bo myślałam że to że mna jest coś nie tak..
on to w ogóle jest mało domyślny.. Teraz w pracy jest, ta już pewnie 5razy do niego dzwoniła i wie że się niby zgodziłam, aleysle czy nie napisać mu SMS ze nie chce jechać czy poczekać aż wróci.. Chyba napisze, bo aż mnie w gardle sciska, a jeszcze przyjedzie i ja znowu ulegne i się zgodzę, może jeszcze ich zawioze i odwioze, bo trzeba sobie piwko walnac!
-
nick nieaktualnyMoja Maryśka, jak tylko się obudzi to buszuje. Mi się zdaje, że to po tej zmianie pozycji tak ma. Wcześniej, jak siedziała dupką na dole, główkę oparła pod prawym żebrem to tylko nóżkami, rączkami posmyrała. A teraz głowa na dole, a dupa lata to na prawo, to na lewo i nogi raz z przodu, raz z boku! Szał! A brzuch jak namiot na wietrze wygląda wtedy
TheForfie no wyczucie czasu to teściowa ma, nie ma co! Ale nic straconego, zawsze wieczorem możesz powiedzieć dla męża, że kiepsko się czujesz i wolisz, żeby został z tobą w domu! No jakieś priorytety chyba musi mieć.
Kocie to ty do tej pory jeszcze pracowałaś zawodowo? Boże, ja już od kwietnia na zwolnieniuAż mi wstyd, że takim leniem jestem, ale niestety u mnie w zakładzie wyganiają na L4, choć i tak dzielnie prawie do końca 6 mca wytrzymałam.
Jusella, szaleństwo zakupowe jeszcze u ciebie trwa widzęSuper
Ja muszę jeszcze zestaw do manicuru kupić dla małej. Poza tym wszystko już jest, nawet wózek już zamówiony i pewnie w poniedziałek będzie
A na obiadek u mnie dziś naleśniki z pieczarkamikot_bury, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny,
U mnie od poczatku na wadze +17 ale juz sie tym nie przejmuje. Jeśli chodzi o rozstepy to mam na boczkach a na brzuchu tylko kolo pepka. Pepek mam caly czas schowany.
Ja dzis od rana wariacja umylam okno, lazienke i podloge w sypialni i padlam.
Pilnowalam jeszcze dzieci mojej siostry a to chyba najbardziej mnie zmeczylo.
Jesli chodzi o ruchy to maly mniej sie rusza jak kiedys ale tak chyba jest.
Gratuluje udanych wizytkot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Cześć! My dzisiaj byliśmy na wizycie, szyjka już króciutka i miękka, ale jeszcze zamknięta. Doktor obmacał mnie na wszystkie strony i powiedział, że obstawia, że jeszcze 1. się doturlam do niego (następna wizyta). Z drugiej strony powiedział, że teraz to natura decyduje. Zalecenie to "delikatne pokochanie się z mężem", mój się śmieje, bo patrzy na mnie z politowaniem jak się przetaczam w nocy ze stękaniem z boku na bok, a gdzie tu mowa o jakichś przytulankach... Mały dał czadu na KTG, skopał sprzęcior ze wszystkich stron i dostał czkawki, więc trochę śmiechu było. Także czekam dalej, aż się dzidzia namyśli wyjść i nas poznać, jutro zaczynamy 40. tydzień. Trzymajcie kciuki, bo i ja umieram w tym upale...
renieczka, nowatorka, majeczka87, kot_bury, Agaax, Kasiulina, jusella, Maka, LilouK, stokrotka2013, eve90 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście! -
Moja też ma lenia ostatnio. Czasami coś się ruszy ale...
Kupiliśmy dzisiaj wiatrak na wodę. Działa też jak nawilżacz! Super sprawa
Załatwiłam sprawy na zakładzie także mogę teraz posadzić pupę i odpocząć.pani w kadrach jak zobaczyła ilość dokumentów z banków do wypełnienia to stwierdziła że mnie ktoś ukatrupi :p
kot_bury, Agaax, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
I melduję, że u mnie na plusie 14 kg (mam nadzieję, że to już koniec...) i dwa jakieś takie półcentymetrowe rozstępy, po jednym ma cycka i trochęna zadku... Za to cellulit na udach, boszzz, masakra, ale mam nadzieję, że to wody nagromadziłam po prostu, bo patrzeć na to nie mogę...
nowatorka, kot_bury, Agaax, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście!