Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Stokrotka gratulacje!
Kasiulina mi wiecznie wychodzi w moczu coś! A posiewy jałowe. Ja juz tego nie ogarniam...
Julietta jeszcze się dziecko wstawi w kanał. Tak jak dziewczyny piszą poskacz na piłce, pokręć bioderkami to może zrozumie że wypadałoby się ustawiać już
Mój dzisiaj jedzie na 14 do kierownika. Zobaczymy jaki będzie werdykt...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 10:48
julietta139, Kasiulina, kot_bury, stokrotka2013 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Wam za wsparcie.. Tyle tygodni stresu, leżenia, a teraz szyjka zamknięta i jak trzeba to nic się nie dzieje i jeszcze mój synek nie wie,którędy trzeba wyjść:)jeszcze mój lekarz idzie na urlop od piątku i jak się nic nie wydarzy kazał mi iść w czwartek za tydzień na oddział, ale chyba 2 dni po terminie to powiedzą że za wcześnie i na pewno nic nie zrobią..No chyba że stanie się cud i coś się ruszy :)i wychodzi na to, że denerwujesz się całą ciążę żeby donosić zdrowego Maluszka,aż nagle zaczynasz bać się przenoszenia ciąży
natura się ze mnie ewidentnie nabija
a już telefony codzienne od połowy rodziny czy już urodziłam doprowadzają mnie do łez.. Przecież jak się urodzi zadzwonimy..
kot_bury, jusella, Agness27, Pauli11 lubią tę wiadomość
-
julietta139 wrote:Dziękuję Wam za wsparcie.. Tyle tygodni stresu, leżenia, a teraz szyjka zamknięta i jak trzeba to nic się nie dzieje i jeszcze mój synek nie wie,którędy trzeba wyjść:)jeszcze mój lekarz idzie na urlop od piątku i jak się nic nie wydarzy kazał mi iść w czwartek za tydzień na oddział, ale chyba 2 dni po terminie to powiedzą że za wcześnie i na pewno nic nie zrobią..No chyba że stanie się cud i coś się ruszy :)i wychodzi na to, że denerwujesz się całą ciążę żeby donosić zdrowego Maluszka,aż nagle zaczynasz bać się przenoszenia ciąży
natura się ze mnie ewidentnie nabija
a już telefony codzienne od połowy rodziny czy już urodziłam doprowadzają mnie do łez.. Przecież jak się urodzi zadzwonimy..
julietta139, kot_bury, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
O proszę, a kto to tutaj się wkręcił w kolejkę poza kolejnością?
Stokrotka wielkie gratulacje i uściski dla Was!
Jak tylko znajdziesz chwilkę, my tu jak sępy czekamy na więcej informacji jak było.
Szybkiego powrotu do formy!Agness27, Sanna lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
nick nieaktualnyEithlinn wrote:Dziewczyny... do nas w weekend przyjeżdża teściowa. POSPRZĄTAĆ mi mieszkanie przed narodzinami Małej. Z jednej strony to bardzo miło i w ogóle doceniam, a z drugiej czuję się jak totalna sierota. Wiem, że chce pomóc ale nie uważam żeby było u mnie nie wiadomo jak źle, i przede wszystkim trochę mnie to krępuje... Mąż twierdzi, że mam ze spokojem do tego podejść, bo on zadba żeby jego mama za dużo nie szalała. A ja wiem, że jak będzie przeginać to miła nie będę
Zwariowałam?
Wszystko zależy od tego, jakie masz kontakty z teściowąja bym moją za taką propozycję wyściskała, a po wszystkim wręczyła wielką bombonierkę - każdy, kto chce mi coś posprzątać albo ugotować, jest moim przyjacielem (teściowa co prawda sprząta jak ja, czyli po łebkach, ale gotuje jak anioł).
A tak bardziej serio - jeśli mąż obiecuje jej pilnować, to bierzwyjdziesz sobie np. na zakupy czy spotkanie z przyjaciółką i wrócisz na gotowe. Nie myśl o tym w kategoriach "mam taki syf, że aż teściowa chce mi sprzątać", tylko "teściowa chce mi pomóc, więc posprząta". Generalnie moim zdaniem dobrze jest przyjmować szczerze oferowaną pomoc, żeby potem nie zostać ze wszystkim na głowie i nie zwariować
kama005 wrote:Staram się go wspierać ile mogę. Staram się przy nim nie płakać ani nie okazywać stresu nerwów (chociaż rano wybuchłam płaczem przy nim) chce mu pokazać że że wszystkim damy radę (choć nie mam tej pewności) jest jak jest, jest bardzo źle. Lepiej już nie będzie. Po prostu wszystko się zawalilo a było już wszystko tak dobrze... To jest po prostu dobijajace że teraz wszystko poszło nie tak.przepraszam że tak marudze ale nie mam się komu wygadac
Przytulam mocno :* pewnie, że łatwo mówić, ale jak dziewczyny mówią - może jeszcze nie wszystko stracone? Na pewno dacie radę, zobaczysz.
I trzymam kciuki za rozmowę z kierownikiem
Zonti wrote:Po wizycie
Natalka wazy 3555. Mam delikatne rozwarcie, szyjka jeszcze trzyma.
Jednak nie bedzie tak duza jak myslelismy
Przeczytałam najpierw "po porodzie" i myślałam, że zemdleję z wrażenia
Gratulacje, piękna waga
stokrotka2013 wrote:Hej uroczyście ogłaszam ze jestem rozpakowana
Piotruś urodził się 28.06 o godzinie 00:40 przez cc po długich próbach sn. Ale o tym innym razem.
3200 g 53cm 10 pkt. Jesteśmy szczęśliwi i zakochani w naszym synku
No i zemdlałam...wielkie gratulacje! Ucałuj synka od forumowych cioć
Kasiulina wrote:A ja mam zagadkę, jak to możliwe, że w każdym badaniu ogólnym moczu mam leukocyty 7-10 a chwilę po tym gdy robię posiew wychodzi jałowy ? Ehh, może wina laboratorium. Nie wiem sama.
Lekarzem co prawda nie jestem, ale posiew bada wzrost bakterii obecnych w moczu - możliwe, że Twoja infekcja (która powoduje leukocyty w moczu) jest innego pochodzenia, może wirus, grzybica - masz jakieś objawy, swędzenie, pieczenie itp?
OK, doczytałam, że nie. Jeśli na wyniku masz brak bakterii albo nieliczne, to moim zdaniem nie ma co robić posiewu, nie wyjdziewystarczy tylko zwykłe badanie.
Dalile wrote:Myślałam, żeby na pierwsze tygodnie dokupić dwa mięciusie, tylko teraz nie wiem - bambusowe, czy jakie? Które jest przyjemne w dotyku nawet po praniu?
renieczka wrote:Dokupilam jeszcze tetrę kolorową. Super na latomam nadzieję, że nie puści farby bo chce to wyprać z ochraniaczem na łóżeczko.
Upierz z chusteczkami do łapania kolorówświetne wzory!
Stanęłam dziś rano przed lustrem i rozwiązałam zagadkę bolącego kręgosłupa. Jak 3/4 Młodego jest po prawej stronie i jedno biodro poszło niżej, a drugie wyżej, to nic dziwnego...
Stoję prosto, serio
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 11:06
LilouK, September, Naditta, jusella, renieczka, figaa, Zonti, niezapominajka, Maka, aisa, Kasiulina, Agness27, Pauli11 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKama trzymaj się! I dawaj znać!
a ja słuchajcie muszę trochę pomarudzić - nudzę się!
Wszystko wysprzątane, okna umyte, zapasy w lodówce, książki przeczytane.
Byłam na spacerze, chciałabym na basen, ale mąż prosi, żebym już sama nie jeździła, więc już go nie denerwuję dodatkowoa jeszcze dziś jest w delegacji i wróci dopiero jutro.
Wieczorem widzę się z kuzynką, jutro z koleżanką. Wiem, że powinnam korzystać, ale nie da się wyspać na zapas, więc ojejku!jusella, kot_bury, niezapominajka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Dokulałam się do domku i pożeram śniadanko - normalnie głodna chodzę cały czas pomimo tego, że ciągle coś jem
Powiedzcie mi - Wasze Brzuski też się tak brudzą? - mój non stop upaćkany - a to pomidorem a to lodem no i sporo kleksów niewiadomego pochodzenia - coś mi się wydaje, że moje dziecko szczęśliwe - brudne dziecko = szczęśliwe dziecko
Co do wstawiania się Malucha w kanał rodny to tak jak mówią dziewczyny - spacery, kulanie na piłce i zawsze jak stoisz to trzeba biodrami ruszać - na boki, zataczać koła. Dzieć prędzej czy później powinien się dobrze ustawić.kot_bury, Gagaga, niezapominajka, Pauli11, Agaax lubią tę wiadomość
-
Mam nadzieję że każda która mi przysłała prośbę o dodanie do grupy na fb została dodana
Staram się robić to na bieżąco ale często tylko przez kompa mogę bo tel mi blokuje niektóre opcje.
jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJusella, mam identycznie
kiedyś tak brudziłam biust, teraz brzuch
Przy zmywaniu czy robieniu ciasta to już standardowo. Zupełnie zapominam, że mam teraz z przodu więcej, niż zwykle...jusella, niezapominajka, renieczka, Agness27, Agaax lubią tę wiadomość
-
O ja przy zmywaniu mam wiecznie problem. Zauważyłam że nawet jak siadam do stołu to zapominam że mi coś tak mega wystaje z przodu i nie mogę się pochylić na tyle na ile bym chciała
Przynajmniej mi dzisiaj doradca kredytowy zrobił nadzieję, że będzie walczył byśmy dostali mimo wszystko kredyt taki jaki chcemy. No nic zobaczymyjusella, niezapominajka, renieczka, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Ja ostatnio bylam na festynie miejskim i kupilam sobie gofra i to zaraz jak weszlam, oczywiscie pierwszy gryz i sos tofii ubrudzil mi zaznacze biala sukienke, kazdy kto podchodzil to albo glaskal mnie po brzuchu czego nie lubie albo go ogladal nie musze mowic jak mi było wstyd. Caly czas zaslanialam reka ta plame
jusella, renieczka, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość