Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nowa! wrote:Witam sie po weeknedzie i musze powiedziec ze nie byl najgorszy bo synek byl nawet grzeczny przed kapaniem tylko dokazywa zs to dzisiaj od rana czyli jakiejs 5 nie za bardzo chce spac.
Jakub jest wysypany na calej twarzy i nie wiem, na połówki to jest tego za duzo wiec albo alergia albo tradzik niemowlecy. Poczekam jeszcze i bede obserwowac.
Do becikowego musi byc zaswiadczenie ale najlepiej zadzwon i zapytaj u siebie w gops-ie.
MirelS moze przegapilam ale jak u was wynik zoltaczki ?
To trądzik niemowlęcy:)
Przemywaj w dzień wacikiem z ciepla przegotowana wodą i zniknie.
U nas po tygodniu większość zniknęła i tylko na policzkach kilka zostalo.
Dzis byla u Nas polozna i poprosiłam by sprawdzila ten wystający szew i od razu go usunela
U Nas weekend dzis dobiegl konca bo od piątku gości mieliśmy ze juz oboje z mezem byliśmy troche zmęczeni ale każdy prawie z daleka byl bo wojek męża byl z rodzina nad morze i nas odwiedzili,siostra cioteczna męża w sobotę i mój kolezanka z rodzinnych stron wczoraj przyjechala i dzis juz pojechala.
Wojtuś kolejne prezenty dostał no i przy okazji corka zgarnwla
W czwartek mamy wizyte u ortopedy tylko musze transport jutro załatwić bo mąż zabaral auto ale mam 2 koleżanki które oferowaly pomoc wiec będę miec okazję ja wykorzystać
Grzybka ja miałam wywoływany u córki i ogólnie nie bylo zle
Dostałam jedna dawkę okstocyny i pomogła bo trafiłam do szpitala z różowym śluzę i zero skurczy.Po oksy dostałam skurczy dużych ,przebili mi worek owodniowy i mala się sie urodzila w 20min.w sumie akacja skurczowa trwala godz plus poród 20min malej:)
Dodatkowo nacinali krocze.
Naditta może spróbuj z jednej strony klasc do fotelika pieluszke tetre.
Nasz tez ma ta wkladke niemowlęcą i glowka opada na klatkę jak w nim leży.
Dla bezpieczeństwa raczej nic się nie wklada pod plecki dodatkowych wkladek.
Grzybka, jusella, majeczka87 lubią tę wiadomość
-
Ja miałam poród wywoływany żelem Prepidil (?)
Od aplikacji na szyjkę o godzinie 15:00, o 22:00 już miałam skurcze co 5-6 minut, po 1:00 w nocy już byłam na sali porodowej i o 4:17 urodziła się moja córka
Cała akcja poszła sprawnie, nie wiem czy było bardziej boleśnie, bo to mój pierwszy poród, ale wszystko do przejściaGrzybka, jusella, aisa, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o smoczki my mamy Tommee Tippee. Mała zaakceptowała od razu tak samo jak butelki
Moja dostała uczulenia prawdopodbnie na jeden rodzaj chusteczek Dady i teraz się bujam z tą wysypką od tego.
Co do wagi to mi mało spada. Szkoda... Czuję że niestety większość zrzucę dopiero poprzez ćwiczenia.
Moj dzisiaj dostał zjeba po tym jak się zirytował na małą że płacze. Nosz kurde przecież nie powie o co jej chodzi. Co za młot czasami z niego!
-
Ja tez mialam podana oxytocyne, przed samym koncem bo skurcze zniknely. Na szczescie po oxy szybka akcja, parte 30 min i corcia byla z nami:)
Mnie sie wogole nie chce jesc przy kp, jesli chodzi o picie, to nie pije duzo wiecej niz normalnie.jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
TP:02.07
-
sia wrote:Przepraszam, ze się wtrące ale powiedzcie jakich smoczków używacie. My mamy avent ale mały chyba go nie lubi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 04:46
19.07.2016 r. Aleksander
-
nick nieaktualnyWitam się już nie w dwupaku, a osobno - przepraszam, że dałam znać na FB, a tu nie, ale same wiecie, jakie szalone są te pierwsze dni
Urodziłam w piątek 29.07 o 5:05, Filipek miał 57 cm i 3520 g
Udało się sn, chociaż trochę z pomocą - w środę poszłam do szpitala w związku z wysokim ciśnieniem, w czwartek założyli mi balonik na rozwarcie. Po zdjęciu okazało się, że jest, ale na dwa palce, a skurczy brak. Ruszyły wieczorem o 23 na porodówkę trafiłam o 1:30, ale dalej już szło kiepsko i o 3 dostałam kroplówkę z oksytocyny. Po 4 zaczęły się parte i godzinę później było po wszystkim obyło się bez cięć i pęknięć, miałam tylko jakieś drobne otarcia, których w sumie nie trzeba było cerować, ale pani doktor i tak założyła mi trzy szwy - mam po nich być "piękna i zupełnie jak nowa" ale jak na razie, to tylko ciągną mnie przy siadaniu.
Generalnie nie było źle, gorzej wyobrażałam sobie poród, a już szczególnie taki z kroplówką - faktycznie, bez niej bolało trochę mniej, ale nadal dawałam radę znieść. W zasadzie najgorsze było chyba... ktg, pod którym leżałam plackiem od początku do końca. Może następnym razem uda się tak 100% naturalnie, na razie było tak i było dobrzeKarolajjn:), jusella, Niuniusia, _analiza, ania181111, stokrotka2013, Sanna, Marta22, aisa, kama005, MirelS, Dalile, majeczka87, eve90, Agness27, renieczka lubią tę wiadomość
-
Gratuluję!
Ja byłam u gina tam gdzie mam rodzic...
Chcę mnie położyć na dobę w środę w szpitalu aby zadecydować czy cc czy sn... Bo młody 3700 kg więc 4 będzie... Jak mój syn. Ah sama jie wiem... Mówi że niby wypchne ale co na końcówce się wydarzy nie wie nikt.. Boję sie.. Zrobiła masaz szyjki auc! Rozwarcie prawie dwa palce ale szyjka jeszcze trzyma... Zobaczymy jak to będzie.. Chociaż obczaje szpital jak tam będzie ..jusella, Agness27, renieczka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72635.png -
Cześć dziewczyny,
Mam pytanie dotyczące wagi z ostatnich usg, a wagi urodzeniowej Waszych dzieci.
Czy to było raczej zgodne? Jak było na usg 30t-35t raczej w dolnej połowie skali to potem rodziło się mniejsze?
z góry dziękuję,
Wrześniówka -
Ulfenstein wrote:Cześć dziewczyny,
Mam pytanie dotyczące wagi z ostatnich usg, a wagi urodzeniowej Waszych dzieci.
Czy to było raczej zgodne? Jak było na usg 30t-35t raczej w dolnej połowie skali to potem rodziło się mniejsze?
z góry dziękuję,
Wrześniówka
U mnie jedyne 600g większe się urodziło
Kocie śliczny synek. Gratulacje!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 10:25
-
Ulfenstein wrote:Cześć dziewczyny,
Mam pytanie dotyczące wagi z ostatnich usg, a wagi urodzeniowej Waszych dzieci.
Czy to było raczej zgodne? Jak było na usg 30t-35t raczej w dolnej połowie skali to potem rodziło się mniejsze?
z góry dziękuję,
Wrześniówka
U mnie cały czas zapowiadało się małe dzieciątko,w czerwcu USG pokazywało 2400 g, raczej w połowie skali, a urodził się duży chłopczyk 3930 g i 59 cm. USG w dniu porodu pokazywało 3900 albo nie chciało pokazać wagi (wtedy mnie zszokowali, że brakło dla niego skali na USG taki duży oO).
Także ja nastawiałam się na małe dziecko, a dopiero w dzień porodu dowiedziałam się, że będzie pulpet.
Witam się!
Kocie śliczny chłopczyk!
Aniu na wstępie dzięki za radę - po Espumisanie podanym na wieczór Marcel pięknie spał, budził się tylko na jedzenie i nie marudził tylko ładnie zasypiał. Wreszcie i ja czuję się wyspana
Nowa- wynik bilirubiny synka z 29 lipca 8,3, czyli ładnie spada
Basiu dasz radę a czy CC czy SN to bajka, ważne żeby dzieciątko było zdrowe.ania181111, basia7777, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Ulfenstein wrote:Cześć dziewczyny,
Mam pytanie dotyczące wagi z ostatnich usg, a wagi urodzeniowej Waszych dzieci.
Czy to było raczej zgodne? Jak było na usg 30t-35t raczej w dolnej połowie skali to potem rodziło się mniejsze?
z góry dziękuję,
WrześniówkaKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Ulfenstein wrote:Cześć dziewczyny,
Mam pytanie dotyczące wagi z ostatnich usg, a wagi urodzeniowej Waszych dzieci.
Czy to było raczej zgodne? Jak było na usg 30t-35t raczej w dolnej połowie skali to potem rodziło się mniejsze?
z góry dziękuję,
Wrześniówka
Waga z usg 3400
Waga przy porodzie 3450jusella lubi tę wiadomość
Kijanka