Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zależy ile... I czy dobre opakowanie i gdzie idziesz. Weź też pod uwagę że jest ciepło. Musisz przetestować. Tak mi sie wydaje.
Moje dziecko przysypia ale jakas masakra jest. W tle ma puszczają muzykę (tu akurat usypianki) dla bobasa (dostaliśmy od znajomych) Już się zastanawiamy czy to nie jakiś skok rozwojowy... Musze dzisiaj ja zabrać do miejsca pracy. Oby tylko była grzeczna.Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN
-
Majeczka Swoje mleko, nie mrozone, swiezo sciagniete podaje sie w temp. pokojowej.
A kiedy sciagasz i w jakich ilosciach? Chce sie za to zabrac ale nie wiem bardzo jak.
U nas noc spokojna. Teraz mala od godz lezy i steka, nie wiem czy kupy nie moze zrobic czy co?
TP:02.07
-
dżasta88 wrote:majeczka objawia się tym ze w nosie pusto, sluzowka obrzeknieta i słychać w srodku takie charczenie, jakby coś tam zalegało. Moja Jagódka ma przez to problem z oddychaniem przez nos. Meczymy sie obydwie.
Kupcie nawilżacz powietrza
albo wieszajcie na np łóżeczku mokre pieluszki żeby nawilzyc powietrze w domku
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
Niuniusia a może wypożycz laktator, bo jak Ci się nie sprawdzi to szkoda kasy.
Majeczka, ja jak ściągam mleko i mam w lodówce, to albo taie zimne wkładam do termoopakowania i podgrzewam u kogoś jak idę w gości albo podgrzane chowam i wtedy trochę trzyma ciepło, a jak już ostygnie to podaję takie, bo temperatura pokojowa może być jak najbardziej.
Ja ściągam od 80 do 160 ml mleka zależy czy wcześniej trochę zjadła czy nie.
majeczka87, Agness27 lubią tę wiadomość
-
basia7777 wrote:Niuniusia to karm na zmianę na noc mm a w dzień swoje.
Ja tam wogole powiem szczerze nie przywiązuje do tego uwagi... Karmie piersią i w razie w stoi mleczko sztuczne i użyje jak będzie potrzeba luzik ogólnie na to kładę... Czy siak czy tak to nie unikniesz w przyszłości chorób itp. Syn do roku praktycznie jadł z piersi a mimo to i tak jest z tych wrażliwych
Basiu tak chce robic ale juz wieczorem nie jestem w stanie jej wykarmić bo nie chce wtedy ssac piersi. Wcześnie chciała to robiliśmy tak ze na noc dostawała butle a tak caly dzien cyc. A teraz juz wieczorem pluje piersią. Nie chce dawac za dużo butli bo to podobno pierwsza droga do zakończenia kp.
Moja tez charczy wczesniej sapala jak ja przywiezlismy ze szpitala ale minelo zostalo charczenie jak mówisz po karmieniu tak ma. Mam nadzieje ze tez samo minieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2016, 10:26
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc
3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Moja w szpitalu i na początku w domku tego nie miała. Zaczęło się od takiego delikatnego charczenia, a teraz to jej chwilami aż w tym nosku bulgocze. Bidulce nawet podczas karmienia to przeszkadza. Martwię się ze sie udusi przez to. Już takie schizy mam.
Dunda, Niuniusia u Was tak samo się to objawia?
l -
Niuniusia, Basia dobrze mówi. Ja karmie mm w nocy, bo jak chciałam cyckiem to mało nie zostałam zombiakiem. Siedziałam z małym np od 2.30 do 4 po czym o 5 on byl znów głodny...
A dzisiaj w nocy nie wstałam w ogóle, bo mąż karmił małego. 20 minut i młody śpi znów w łóżeczku.
Agaax, Agness27 lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Ja w nocy tez karmie tylko mm. Dokładnie tak jak mowi Naditta 20 minut i po karmieniu. Juz dziennie karmienie kosztuje mnie duzo stresu. Wiec 2-3 nocne karmienia to 90 ml mm i wracamy spac. Po mm mała mi spi 3-4 godziny wiec chociaż troszkę można odpocząć. W dzien u nas tez bywa rożnie. Rano mam duzo pokarmu to mała sie ładnie najada ale im bliżej wieczora tym bardziej sie denerwuje i sZatpie pierś. Myśle ze poprostu jej brakuje albo jej za wolno leci. Sama juz nje wiem. W każdym razie walcze ile mogę. Ale frustrujace jest to na maksa
Aurelia 9.07.2016 15.27 -
Dzasta opisując dosłownie to tak jakbyś miała zatkany nos katarem i na sile chciała przez niego oddychac. Najlepsze jest to ze nie robi tak cały czas kulminacją jest wieczorem. Śpi z otwartą buzia i wytknietym lekko językiem. Najlepiej śpi mu się na brzuchu ale przecież na noc go tak nie zostawię.
Nam ostatnio pediatra oderwał pępek i się okazało ze jest ziarniak. Nam to zawsze się coś przypaleta... juz widzę jak szczepienia będziemy przechodzić...
Aaa i czy Waszym dzieciom tez tak jakby jedzenie przelatuje. Bo Marcel jak wypije to zaraz idzie w pieluche i to z dźwiękowymi atrakcjami i tez nie wiem co o tym myśleć.
Jutro idę na spotkanie z doradcą laktacyjnym i juz przez tel mi powiedziała ze za dużo mu daje mm. Ze jak ma teraz 3,5kg to powinien na raz 60ml wciągnąć a nie 90ml tak jak mu wciskam. K...wa za przeproszeniem każdy gada co innego... w szpitalu mówili że co dzień zwiększać o 10ml aż do 120ml tak samo pediatra i jak ha mam być spokojna jak każdy gada co innego!!! Marcel Zdzisław vel. Pająk
PCO stwierdzone w 2008r.
05.2015 cb (6tc)
1-4cs z CLO+Ovitrelle; 5cs CLO+fostimon+ovitrelle
-
Dunda wg mnie (mozliwe ze sie myle) dziecko jak jest glodne powinno jesc jak nie chce to znaczy ze nie potrzebuje. Nie rozumiem tego wyliczania na ml... Moj syn NIGDY nie zjadl wiecej niz 60ml na raz. I mogli by mu obliczac proporcje wszyscy swieci 60 to bylo max i koniec.
Najlepiej sluchaj siebie i tego co Ci dziecko "podpowiada", dobre rady owszem wysluchaj.. ale tak jak mowisz- kazdy jak mowi co innego to idzie oszalec, pogadaj jutro z ta "babka od laktacji"mysle ze jeszcze ona najlepiej podpowie i doradzi co i jak. Trzymam kciuki!
Sanna, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Wiecie ja tylko sie boje ze jak zacznę dawac butle w nocy a nie bede ściągać to piersi będą jeszcze mniej produkować.Naditta wrote:Niuniusia, Basia dobrze mówi. Ja karmie mm w nocy, bo jak chciałam cyckiem to mało nie zostałam zombiakiem. Siedziałam z małym np od 2.30 do 4 po czym o 5 on byl znów głodny...
A dzisiaj w nocy nie wstałam w ogóle, bo mąż karmił małego. 20 minut i młody śpi znów w łóżeczku.
To co podamy butelka to o tyle mniej wyprodukują piersi. A ja walczę żeby miec wiecej. No strasznie zawzielam sie na to kp wiem ale musze jakos dac rade
Sanna, stokrotka2013 lubią tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Dunds daj znac jak po wizycie co ci doradziła bo tez zastanawiam sie czy isc. Pewnie chodzilo jej o to ze jak zaczniemy dawac dziecku po 90 ml na porcję to rozciagamy brzuszek i przy kp tez bedzie sie domagał 90 ml a czasem w piersiach jest tylko 50 ml i bedzie domagał sie wiecej bo piersią tak dużej porcji nie dostanie naraz.Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Witam się po wieczornym karmieniu
Wczoraj -wtorek miałam udany dzien bo maly byl spokojny i do tego byliśmy z mężem w hm i kupiłam sobie z pomocą męża doradcy 3 sukienki:biala,czarna i pomarańcz w sumie za 80zl i do tego cienkie długie spodnie alladynki i szorty i wszystko za 130zl !
Mowie Wam takie fajne ciuchy tylko wybierac
Sukienkę na chrzciny juz mam tylko buty dokupic
jusella lubi tę wiadomość
-
Agnes tez w przyszlym tyg pojde szujac sukienki i butow zadabie trudne bo chce z zamkiem z przodu zeby malego dobrze bylo karmic podczas chrzcin
Dzasta.. To przewalone z ta sapka.. Może inhalacje?
Moj bardzo ciezko oddycha. Jakby mu sie krtan zapadals i zatykala tchawice.. Szczegolnie jak jest w skosie czy w pionie. Niewiem czy to normalne
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Macie racje dziewczyny, dziekuje. W kosciele czy w sklepie powinno miec mleko temp pokojoww... A hak juz bedzie chlodniejsza pora to ppdgrzeje ciut.. Oby tylko nie przegrzac.. Maksymalnie jaka to tempka ma byc? 40?
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Kazdy lekarz mówi ze musi to samo przejść. Inhalujemy się solą fizjologiczna i nawilzamy powietrze nawilżaczem. Jak ma kózki to tam w nosku mam jej niczym nie grzebać, tylko po inhalacji kłaść ja na brzuszku zeby same one wyszły. A nie jest łatwo bo one nie chcą wychodzić. W domu ma tez byc 21 stopni. Dobrze ze teraz maja nadejsc chłodniejsze dni to moze jej to chociaż troszkę zmaleje. Gdyby nie to to mała byłaby zupełnie innym dzieckiem.
majeczka87, AmVormittag lubią tę wiadomość
l -
Dzien dobry chcialam zapytać czy któraś z Was boryka sie jeszcze z kikutkiem u nas strasznie wolno to postępuje na początku traktowaliśmy octeniseptwm potem roztworem spirytus z woda a teraz okłady z czystego spirytusu żałuje ze od początku nie użyłam spirytusu milego dnia u nas znowu leje dzis mamy pełny miesiac
