Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
ada89 wrote:Dziewczyny kiedy pojawiły się u was pierwsze mdłości/wymioty? Ja jestem w 5tyg i 4 dniu i niepokoi mnie trochę brak objawów;/ Poprzednią ciąże wcześnie poroniłam i tez objawów nie miałam wiec troche się martwie ;/
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
namea wrote:Dzien Dobry!
Ja dzisiaj zaliczylam moje pierwsze rzyganko w nocy, o 4! Przez dwie godziny nie moglam spac, w miedzyczasie zrobilo mi sie niedobrze i popedzilam do lazienki! Ale potem bylo lepiej, na szczescie.
Dzisiaj znowu mam wizyte, zobacze co tam z moja tarczyca.
Zycze wszystkim milego dnia!
Czekamy na wiadomości po wizycie!starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Mnie juz cycki tez wcale tak nie bola. Brzuch dalej czasem mnie bierze falami takie cos jak na okres. Powiem wam nie wiem jak to zrobie ale musze mniej jesc tzn jesc rzeczy mniej kaloryczne bo juz mi brzuch rosnie ale nie od fasola a od jedzenia Ciezko bedzie bo jak pomysle o zdrowym lekkim jedzeniu to mnie odrzuca. Mam ochote na same pizze, makarony, mieso mielone, sosy....
izulala, Ama lubią tę wiadomość
-
izulala wrote:Hej. Ja 9 tydz i zero objawów. Tj zero mdlosci na wszystko mam ochotę. Zero zaparc. Wcześniej cyvki strasznie bolaly ale od 2 tyg przestaly. Takze chyba tylko sie cieszyć
Mnie tez juz na szczescie cycki mniej bola na szczescie!a szczęście tak cichutko przyszło i siedzi teraz na moim ramieniu...
-
nowatorka wrote:Mnie juz cycki tez wcale tak nie bola. Brzuch dalej czasem mnie bierze falami takie cos jak na okres. Powiem wam nie wiem jak to zrobie ale musze mniej jesc tzn jesc rzeczy mniej kaloryczne bo juz mi brzuch rosnie ale nie od fasola a od jedzenia Ciezko bedzie bo jak pomysle o zdrowym lekkim jedzeniu to mnie odrzuca. Mam ochote na same pizze, makarony, mieso mielone, sosy....
Ja mam to samo! Ciagle jestem glodna, najgorsze tylko, ze nic mi nie smakuje i ciagle szukam i probuje czegos nowegoa szczęście tak cichutko przyszło i siedzi teraz na moim ramieniu...
-
Nanatasza wrote:Uuu niedobrze ale moze to jednorazowy wymiot?
Czekamy na wiadomości po wizycie!
No mam wielka nadzieje! Po wizycie ok, kropeczka ma juz 15.7mm zlecila badanie i pobrali krew. Ponowne badanie tarczycy ok, takze wszystko dobrze. Nastepna wizyta w Polsce, usg genetyczne!Nanatasza, Nanatasza, nowatorka, majeczka87 lubią tę wiadomość
a szczęście tak cichutko przyszło i siedzi teraz na moim ramieniu...
-
Ama wrote:Nowatorka, doskonale Cię rozumiem... Ja też na samą myśl o makaronie z jakimś sosikiem dostaję ślinotoku. Staram się ze sobą walczyć, ale nie zawsze udaje mi się wygrać
Jestesmy w tym samym dniu ciazyAma lubi tę wiadomość
a szczęście tak cichutko przyszło i siedzi teraz na moim ramieniu...
-
jak dzisiejsze wasze samopoczucie ?ja w czwartek wyladowalam na pogotowiu z silnym krwotokiem okazalo sie ze mam krwiaka 40mm podkosmowkowy wystraszylam sie mysli mialam juz najgorsze bol brzucha niesamowity lekarz przy badaniu byl taki niedelikatny krzyczalam ze boli to powiedzial ze zawsze moge zejsc z fotela i isc do domu wiec nigdy wiecej nie wejde bez meza to by mu pokazal gdzie piprz rosnie ale chcialam sama mu oszczedzic nerwow bo sam byl zestresowany jak uslyszalam ze dziecko zyje to mi nerwy mi opadly teraz zyje z nadzieja ze wszystko bedzie ok lekarz kazal lezec do czasu az sie krwiak wchlonie we wtorek ide do swojego lekarza czy krwiak sie zmniejsza , leze calymi dniami z bolami glowy bo ile mozna lezec no coz moja ciaza nie nalezy do latwych ale final bedzie szczesliwy
-
Ja niestety z dnia na dzień czuję się coraz gorzej, dzisiaj rano już 3 raz wymiotowałam, mdłości mam bez przerwy, czuje niesamowity głód, a najgorsze, że nie mogę patrzeć na większość jedzenia. Mam nadzieję że to szybko minie, bo inaczej się wykończę
-
tana wrote:jak dzisiejsze wasze samopoczucie ?ja w czwartek wyladowalam na pogotowiu z silnym krwotokiem okazalo sie ze mam krwiaka 40mm podkosmowkowy wystraszylam sie mysli mialam juz najgorsze bol brzucha niesamowity lekarz przy badaniu byl taki niedelikatny krzyczalam ze boli to powiedzial ze zawsze moge zejsc z fotela i isc do domu wiec nigdy wiecej nie wejde bez meza to by mu pokazal gdzie piprz rosnie ale chcialam sama mu oszczedzic nerwow bo sam byl zestresowany jak uslyszalam ze dziecko zyje to mi nerwy mi opadly teraz zyje z nadzieja ze wszystko bedzie ok lekarz kazal lezec do czasu az sie krwiak wchlonie we wtorek ide do swojego lekarza czy krwiak sie zmniejsza , leze calymi dniami z bolami glowy bo ile mozna lezec no coz moja ciaza nie nalezy do latwych ale final bedzie szczesliwy
Tana bardzo mi przykro. ja też w tygodniu dowiedzialam sie,że mam krawiaka, ale nie krawawie. Mam nadzieje, ze sam sie wchlodnie, ale zobaczymy. Jutro ide do lekarza zobaczyć czy jest jakiś postęp. W którym tygodniu jestes?06.2015 - poronienie
-
Tana ja tydzien temu dowiedziałam się ze mam krwiaka i odkleja mi sie kosmówka. Nie plamie biorę luteine i leze. Wiem to nie jest proste jak nie możesz za duzo chodzić i każdy ruch sprawia ze boisz sie o dziecko. Ja kolejna wizytę mam dopiero 21 grudnia czyli 4 tyg. Od poprzedniej wizyty ale staram się dbać o siebie i myslec pozytywnie.musisz się uspokoić.
-
ada89 wrote:Dziewczyny kiedy pojawiły się u was pierwsze mdłości/wymioty? Ja jestem w 5tyg i 4 dniu i niepokoi mnie trochę brak objawów;/ Poprzednią ciąże wcześnie poroniłam i tez objawów nie miałam wiec troche się martwie ;/
ada89, Agaax lubią tę wiadomość
-
Tana wspolczuje, na szczescie to tylko krwiak ale nawet nie chce myslec jak sie czulas biedulko
Kijanka i Allofkowa witajcie
Ona ja tez dzisiaj pomyslalam ze zaczynaja mnie juz wykanczac te codzienne mdlosci. Dzisiaj znowu calutki dzien zle sie czuje. Nie rzygam. Przespalam od 2 doteraz i obudzilam sie zmeczona i z mdlosciami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 17:59
-
nowatorka wrote:Tana wspolczuje, na szczescie to tylko krwiak ale nawet nie chce myslec jak sie czulas biedulko
Kijanka i Allofkowa witajcie
Ona ja tez dzisiaj pomyslalam ze zaczynaja mnie juz wykanczac te codzienne mdlosci. Dzisiaj znowu calutki dzien zle sie czuje. Nie rzygam. Przespalam od 2 doteraz i obudzilam sie zmeczona i z mdlosciami
:)
Z tego co widzę to ten wekend dużej ilości mamuś daje w kośc ja jedwo się zwlokłam z łózka posprzątałam kuchnie i z powrotem do łóżka... zrobiłam sobie kawe mama z adamedu... i co skończyło się tym ze kawa w zlewie a ja w wc... nawet łyka nie zrobilam wystarczył zapach... żyje na bułkach i mentosach .. dieta cudWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 18:26
Kijanka
-
nick nieaktualnyUff, dobrze, że już prawie po niedzieli kompletnie nie miałam dziś siły na nic, cały dzień przesiedziałam w piżamie.
Mam trochę problem i muszę się wygadać... moja siostra była w piątek u ginekologa i okazało się, że ma torbiel na jajniku - ale lekarz podejrzewa nie tą najczęstszą, tylko endometrialną i w związku z tym zlecił jej badanie CA-125. Moja babcia miała raka jajnika i wykonywane to samo badanie i teraz moja mama jest przekonana, że moja siostra też ma raka i cały czas mi ryczy do słuchawki. Wymusiła nawet na mnie, że przyjadę do nich w środę (wtedy będą wyniki) i dla świętego spokoju zgodziłam się, ale trochę żałuję... doczytałam, że przy tych torbielach wynik bywa podwyższony, a wtedy to już nie wiem, co moja mama zrobi. Nie wiem, co robić - chyba pogadam z tatą, niech to on z nimi pojedzie... czuję się strasznie samolubnie, ale z drugiej strony nie powinnam się zbyt stresować, a mama mnie strasznie tym rakiem nakręca i zwyczajnie boję się tych wyników... -
kot_bury wrote:Uff, dobrze, że już prawie po niedzieli kompletnie nie miałam dziś siły na nic, cały dzień przesiedziałam w piżamie.
Mam trochę problem i muszę się wygadać... moja siostra była w piątek u ginekologa i okazało się, że ma torbiel na jajniku - ale lekarz podejrzewa nie tą najczęstszą, tylko endometrialną i w związku z tym zlecił jej badanie CA-125. Moja babcia miała raka jajnika i wykonywane to samo badanie i teraz moja mama jest przekonana, że moja siostra też ma raka i cały czas mi ryczy do słuchawki. Wymusiła nawet na mnie, że przyjadę do nich w środę (wtedy będą wyniki) i dla świętego spokoju zgodziłam się, ale trochę żałuję... doczytałam, że przy tych torbielach wynik bywa podwyższony, a wtedy to już nie wiem, co moja mama zrobi. Nie wiem, co robić - chyba pogadam z tatą, niech to on z nimi pojedzie... czuję się strasznie samolubnie, ale z drugiej strony nie powinnam się zbyt stresować, a mama mnie strasznie tym rakiem nakręca i zwyczajnie boję się tych wyników...
Jakieś pół roku temu również miałam takie problemy. W rodzinie dwa przypadki. Wynik CA-125 wyszedł prawidłowo. Torbiel była dwa razy większa od jajnika. Brałam leki (niestety nie pamiętam jakie) i po miesiącu zmniejszył się o połowę po prawie trzech miesiącach zniknął całkowicie. Teraz miewam malutkie "cysty" ale jestem pod stałą kontrolą gin i same się wchłaniają.