Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
O jeny co za pogoda... chandra to juz mnie od wczoraj lapie
Dziewczyny stosujecie jeszcze diete eliminacyjna przy kp? Ja jem bardzo malo smazonego nie jadlam jeszcze cytrusow kapusty miodu grochu itp ale ogolnie To juz nie mam wielu ograniczen. A jak jest u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 09:26
-
Tak jak już pisałam jem wszystko nawet kapusniak z grochem jadłam nawet dwa razy w tym samym dniu hehe tylko dałam karolowi kropelki na brzuszek przed następnym karmieniem staram się tylko nie jeść smażonego ale to chyba bardziej dla siebie bo brzuch mnie boli. Miodu tez nie jadłam
jusella, Zonti, elza12, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Witam się popołudniowo.
Katrin u Mnie Wojtek po skończony tyg tez miał bardzo duży problem z zatrzymywaniem bączków w brzuszku przez co bardzo plakal 1,5mies .
Teraz ma 10 tygodni i nadal zmagamy sie z gazami tylko ze go często masuje po brzuszku i doginam mu nóżki żeby bączki wychodzimy i od razu mu lepiej:)
Musimy to przeczekać niestety bo ja nie mam zamiaru zrezygnować z karmienia piersia i chce go karmić przynajmniej do roku.
Co do odbijania to Wojtuś w nocnym karmieniu wogole mi nie odbija ..nosze go tak ok 10 zeby pokarm zjedzony przeleciał bo po cycu to on od razu odlatuje i na śpiocha juz nie odbije
Ale w dzień prawie po każdy karmieniu odbija
elza12 lubi tę wiadomość
-
Byłam dziś w SH i obkupiłam Ziutasa w cieplejsze rzeczy plus ciepły sweter z kapturem dla mnie . Na wszystko wydałam całe 32,50 zł .
Zimno dziś bardzo, dobrze, że choć słoneczko wyszło to nie jest tak ponuro. Szymon zgłodniał w trakcie spaceru i karmiłam na ławce w parku - zmarzłam trochę. Muszę w taką zimnicę brać kubek termos z herbatką gorącą .
Oczywiście nie byłabym sobą, jakbym nie pochwaliła się łupami:-P
http://static.pokazywarka.pl/i/6927823/747460/0-02-01-96781c2f1cf2a967ed090270026926b606bba32796422c2ae6ae7edd30a5c436-full.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6927823/206035/0-02-01-80da4520cc29f8d925f9000ec3fd5ed0880cd8c0e749988a9ddd73293de4049d-full.jpgNiuniusia, Evanlyn, Zonti, Katrin, renieczka, Sanna, majeczka87, elza12 lubią tę wiadomość
-
Jusella super łupy. Ile by w zwykłym sklepie bylo trzeba za to zapłacić. Choc ja osobiście nie lubiłam ubrań z sh bo co wróciłam do domu to znalazła a to plamę a to dziurę.
Ps.mogę spytac skąd się wzięła ksywka Ziutas. ?jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
My dziś u pediatry byliśmy. No i lekarka mówi ze opisane objawy prezenie wieczorem płacz i wyrywanie piersi to raczej kolki. Dodatkowo na wszelki wypadek skierowanie do neurologa bo mala jak się złości to wygina się do tylu i ciemiączko szybko nam zarasta. Mam nadzieje ze to noc poważnego. Ale dzis stosuje biala dietę i malutka jakby spokojniejsza. Juz 5 drzemkę dzis ma.zobacze jak będzie po kapaniu
Agness27 lubi tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Niuniusia wrote:Jusella super łupy. Ile by w zwykłym sklepie bylo trzeba za to zapłacić. Choc ja osobiście nie lubiłam ubrań z sh bo co wróciłam do domu to znalazła a to plamę a to dziurę.
Ps.mogę spytac skąd się wzięła ksywka Ziutas. ?
Ja wyoglądałam ciuszki z każdej strony i praktycznie nówki
A ksywka... jakiś czas temu karmiłam Szymonka i ten zasnął przy bufecie no i - jak to mawia Tatusiek -"odpadł od ściany". I jakoś tak powiedziałam "Panie Ziutek, panu już podziękujemy". Akurat gadaliśmy Tatuśkiem na Skajpaju i Tatusiek podłapał tego Ziutka i tak zostało. Pasje jak ulał
Trzymam kciuki za Was, żeby wszystko było dobrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 18:33
Niuniusia, stokrotka2013, renieczka, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Niunisia do nas dzisiaj dotarł smoczek.musze powiedzieć że jest troszkę lepiej,na spacerze nawet zasnął,po 15 minutach się obudził wypluł smoka i spal dalej:) ogólnie dzień dzisiaj można zaliczyć do udanych.mały miał kilka drzemek po pół godziny i od razu lepiej.niestety nadal zasypia tylko w foteliku chwile noszony na rękach,dzisiaj M. próbował usypiać Tymcia w łóżeczku -jak narazie 1:0 dla Tymcia:) ale nie poddajemy sie,jutro próbujemy od nowa
Agness ja tez bardzo chciałabym jak najdłużej karmić piersią,ale czasami serce mi się kraje jak patrzę jak on się męczy...oczywiście nie mam żadnej gwarancji,że jak przejdziemy na mm to wszystko minie, ale jestem już strasznie zmęczona psychicznie karmieniem piersią.
W sobotę ślub mojej przyjaciółki,chciałabym chociaż do kościoła pójść,mam nadzieje ze sie uda:) a jutro kolejna wizyta u lekarza.
Jusella świetne zdobycze,ja mam dostać paczke od znajomej,jestem ciekawa co w niej będzie,Tymek rośnie jak szalony, śpiochy 68 już są na niego ciasnejusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Eve mocno przytulam post czytałam nocy sciskalo za gardło dużo zdrówka i wytrwałości życzę.
U mnie @ nie widać choć dziś mnie rano brzuch bolał jak na okres ja będę mieć rocznice ostatniej @ 8 października i nie tęsknię za nią mam nadzieję że jeszcze od niej odpoczne trochę.
Piotruś cały czas na cycu ale mamy lepsze i gorsze dni dziś ten gorszy no już byłam w desperacji i chcialam go dokarmic moim mlekiem ale ostatecznie się powstrzymalam. Chyba mu za mało w moich cycach już jest sama już nie wiem smokcze te piastki i kciuka często czy głodny czy nie piastki są smakowite
Na wadze przybiera cały czas nic nie traci - dziś skończył 12tygodni i waży 6 kg to chyba dobrze?
Odkąd cyce zrobiły się luźne non stop mam wrażenie ze nie ma w nich mleka ponoć to się laktacja ustabilizowala mamy kp też tak macie ze cyc luźny a mleczko na bieżąco się leci?
Starałam się wyluzować odpuścić i nawet się udało ale dziś znowu mały nie mógł się najeść wieczorem nie wiem czy to wina zmęczenia czy niedojadam sama i jest mniej pokarmu już zglupialam.
Musiałam się wygadać bo nie mam z kim o tym pogadać mąż w pracy.
A z dobrych wieści to dziś zostałam ciocia moja siostra urodziła synka Szymkaelza12 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia ) -
Niuniusia objawy u twojego malucha jak dla mnie pasuja do kolki bo u nas to samo bylo i masowaliśmy brzuszek i kropelki i po 1,5mies przeszlo.
Ale lepiej sprawdzić bo może to innego jeszcze.
Albo może zjadasz cos co malej nie podchodzi..
Evanlyn to dobrze ze sie wypocilas bo to pomaga zwalczyć chorobę
No dziewczyny ja was pociesze ze tez od dłuższego czasu w tyg jestem sama z dxiecmi no mąż na weekendy zjeżdża i nieraz to taka zmęczona jestem ,ale dobrze ze chociaż na troche mala pójdzie do przedszkola to jakos troche uda mi sie podiedziec no o spaniu w dzień raczej przy mslym moge zapomnieć.
Brakuje mi mojej przyjaciółki bo mieszka 320km ode mnie w warszawie ale dobrze ze sms-owy kontakt mamy i telefoniczny.
Niuniusia ja z Wojtkiem praktycznie tez wszędzie chodzę i nad morze tez mamy plan jechac bo mamy 60km
Zobaczymy tylko czy w miare pogoda będzie
Katrin to zdrowka dla Was i obyscie szybko wyjaśnili co tam dolega maluszkowi.
Co do kup to nasz tez robi musztardowe ze śluzem i czasem tez jak robi to piana z pupki wychodzi ale to może przez to ze często mu się gazy zatrzymują.
Niuniusia lubi tę wiadomość
-
Stokrotka - ja też miałam wrażenie, że jak cycorki "miętkie" to mleka nie ma, ale ono jest tam w wystarczającej ilości i Ziutek się najada. Ja codziennie jedno Karmi piję i wydaje mi się, że pomaga i więcej mleka jest (albo efekt placebo - ważne, że działa). Jak Piotruś przybiera na wadze, to wszystko w porządku . Takie pytanko - skąd pewność, że Maluch się nie najadł?
Dzieciaczki teraz wchodzą w okres, gdzie wszystko muszą wpychać do buzi - a zaczynają od łapeczek - Szymek też łapska ssie i ciamka i nie zawsze to oznacza, że głodny. Czasem wystarczy smoczek - pocyca i zasypia albo wypluwa i rzuca . Jak znów łapeczki lądują w buzi to znak, że jednak trzeba nakarmić .
Pogratuluj Siostrze i powiedz, że Szymki to super chłopaki są
A tak w ogóle to jak masz problem to wal jak w dym - po to tu jesteśmy, żeby dzielić się radościami i smutkami .
Miłego wieczorku życzę, spokojnej nocy i rzeki mlekastokrotka2013, Evanlyn lubią tę wiadomość
-
Jusella u nas tez brzydka zimna i do tego mocno wietrzna pogoda ze nic się nie chce a do tego deszcz się rozpadal.
Dxis caly dzien siedzimy w domu bo nie chciało sie wyjść.
Jutro juz musze wybrac sie na pocztę i do sklepu kupic chleb i cos na kanapki.
A co do lozka to u nas w salonie caly czas rozłożone i składam jak sie gości spodziewamy bo w dzień caly czas z niego korzystamy leżąc z Wojtusiem
Elza a jaki masz model inhalatora ze końcówkę dla niemowląt miałaś?
My mamy omrona i w zestawie byla maseczka do dzieci ,dla dorosłych ,koncówka do ust i nosa.
Fajne historie macie odnośnie pierwszych pozytywnych testów
U nas 7cykl byl szczęśliwy
A w sumie to corka dlala nadzieje bo kilka dni przed planowanym testowaniem zaczela tulic mi sie do brzucha i masować a nigdy tak wczesniej nie robiła i 4dni przed @ zrobiłam test a ram druga biala kreska -szok i zadowolenie zarazem i tacy byliśmy szczęśliwijusella, Evanlyn, elza12 lubią tę wiadomość
-
Tak analizuje ostatnie dni i jak Piotruś wcześniej nie chciał spać w wózku tTak od dwóch dni po 3 h śpi może przez to że sie ochlodzilo ale i też zmieniłam godzinę spaceru zaczynamy teraz przed południem około 11 a nie jak było wcześniej o 15stej. Wydaje mi się że dziś niedojadl bo jak go brałam do odbeku to się rzucał na lewo prawo jakbym szukał cyca i aż w szyję cmokal cycowalismy na dobranoc 5 podejść może i mój stres się udzielił. Zasnol że smokiem ale już go wystrzelił i odłożyłam.
U mnie na karmi mąż się nie zgadza przez to 0,5% piłam kawę inke ale Piotruś robił po niej zielone kupki śluzowe i odstawiłam. Tylko herbatkę laktacyjna pije rano może na noc ją pić.
Piotruś też często je niespokojnie i się na łyka powietrza i beka jak stary po piwie, w dzień odbija za każdym razem a w nocy na spiocha bardzo rzadko też go noszę minimum 10 min żeby pokarm się ustabilizował.
A teraz z innej beczki jakie macie patenty na to zeby uszykowac coś do jedzenia ja małego wkladam w bujaczek i idę do kuchni ale dziec szybko się nudzi i po robocie. A jak jest u was ?https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia ) -
My dziś byliśmy na w poradni neonatologicznej i wszystko jest ok. Mała wazy 6400 g i ma 59,5 cm. Waga na 90 centylu a wzrost na 75.
Ja karmię piersią, ale dzisiaj już wieczorem mleka nie było i dostała mm od niepamiętnych czasów. A teraz sobie odciągnę, żeby jej jutro na wieczór dać (taki sobie system obrałam, bo pierwsze nocne spanie długie ma i cyce pełne się robią, a przed spaniem zawsze jeszcze porcja jest gotowa na następny dzień).
Tez piję Karmi, ale nie codziennie.
Mam przemyślenie, że fajnie by było znowu być w ciąży i ekscytować się tymi zdjęciami usg... ale więcej dzieci nie planujemy, bo chyba finansowo i lokalowo byśmy nie ogarnęli.jusella, stokrotka2013, elza12, Agness27 lubią tę wiadomość
-
U mnie też piersi już miękkie,ale położna mówiła,ze to juz czas ustabilizowania laktacji i pokarmu jest tyle ile trzeba, jeśli dzieciaczek dobrze opróżnia pierś to już nie produkuje sie na zapas.u nas karmienie czasem potrafi trwać i godzinę żeby Mały sobie pojadł,zwłaszcza to wieczorne przed spaniem.a piąstki też ssie i u nas to raczej w ramach zabawy,myślę ze troche zaczyna ogarniać swoje raczki i próbuje co można z nimi zrobić.
Jeśli chodzi o ogarnianie domu,to ja muszę być mega zorganizowana,Tymek jest bardzo wymagającym dzieckiem i trzeba mu poświęcać 100% uwagi,wiec ja wykorzystuje każdy wolny moment.zawsze staram się robić tak żeby nie zostawiać niczego na wieczór,kiedy Mały zasypia ja też odpoczywam,w ciagu dnia nie ma na to szans.
Niuniusia trochę mnie nastraszyłaś tym neurologiem bo nasz Tymek tez sie tak spina,prostuje sie i odgina główkę jak jej zdenerwowany,ale dwa tyg.temu pediatra twierdził że to nie da oznaki wzmożonego napięcia tylko reakcja obronna małego czlowieczka. -
Stokrotka u mnie Szymo to śpi i wtedy obiad robię albo jak leży grzecznie w łóżeczku (a potrafi gadać z karuzelką i bancwołami około 30 -40 minut) i tylko zaglądam czy wsjo ok jest.
CO do Karmi i 0,5% to ja piję wieczorkiem po karmieniu bo wtedy przerwa około 4 - 5 godzin jest i spokojnie się metabolizuje w tym czasie - teoretycznie nawet małe normalne piwo nie pozostawi w organizmie śladu po sobie ale wolę nie sprawdzać . Tak jak mówię - mnie pomaga ale nie namawiam. w Rossmanie są też herbatki wspomagające laktację - nie mówię o tych z Hipp'a bo skład taki, że tylko wziąć i do kosza wyrzucić - ale o takich w torebkach do parzenia - skład to koper, aznyż, kminek i melisa - też stosowałam jak zastój był u mnie i rozhulało laktację .
Milcia ja coraz częściej myślę o ciąży - fajnie byłoby znów przeżyć ten stan .
Jeśli chodzi o piąstki to tak mi się przypomniało i Wam opowiem historyjkę:
Parę dni temu Ziutas odkrył, że ma rączki. Oglądał je, kręcił nimi, przybliżał i oddalał. Po jakimś czasie chyba stwierdził, że czas je polizać, pociamkać i sprawdzić jak smakują. I - o ile "w ciemno" trafiał bezbłędnie łapkami do buzi to jak kontrolował je wzrokiem to coś szło nie tak, bo piąstki lądowały albo na czole, albo w oku albo buł się po nosku . Muszę pochwalić Szymonka bo był bardzo wytrwały i cierpliwy i chyba z 15 minut celował aż w końcu się udało co obwieścił radosnym krzykiem . Uśmiałam się jak mało kiedystokrotka2013, *Słoneczko, Evanlyn, Dalile, elza12, Agness27 lubią tę wiadomość
-
@Katrin u has tez tak sie wygina tylko jak sie zlosci I placze wieczorami przy kolkach. Lekarka wczoraj zbadala jej napięcie mięśniowe i mówi ze prawidłowe ale dla świętego spokoju można sprawdzić u neurologa. Obdzwonilam w warszawie kilka poradni nurologicznych i terminy na grudzien-luty...jak ja nie na widzę nfz po co te składki placimy. I umówiłam nas na październik w medicover 180 zl prywatnie. Ale na pewno tyle czekać nie będę.
U nas mala nie dojada gdy odrywa się od piersi i placze i wtedy tez dokarmiam mm lub ściągniętym ale co dziwne tez nie zawsze chce z butli wypic wiec nie wiem czy to glod.
Niedługo mamy 3 msce czekam juz na kolejny aż skończy. Nasza w łóżeczku sama nie zaśnie. Zawijam w koc daje smoka kolysze się z nią i tak przed kazda drzemka. I tak jeszcze budzi się pare razy jak ja odkladam. Ale jak wrzeszczy w łóżeczku to nie zostawie jej tam a innej metody juz nie mam.Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Oj wkladanie raczek do buzi i u nas jest. Ale uwielbiam to jak mala sobie je ogląda z zaciekawieniem hehe cudownie sie na to patrzy
U was tez tak się ochlodzilo? U nas w bloku jeszcze nie grzeją i na noc juz ubralam młodej body na krótki i na to pajac. Wczoraj w nocy w samym pajacu miała lodowate raczki. A do kapania podgrzewany w sypialni farelka bo samej mi zimno.
Moja wczoraj zasnela po 20 w 10 minut i wstała 1.30 jej pierwszy nocny sen jest dlugi i twardy to mam akurat plus tez bo wieczór dla mnie. Czy nie jestem wyrodna matką jak po całym dniu jak córcia zaśnie mam myśli "wreszcie trochę spokoju" bo takowe mam...
Co do ciąży to mimo ze Kornelcia daje nam w kość to marze juz o drugim i drugiej ciąży i mysle nawet ze będzie dużo lżej bo nic nie będzie obceWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 02:33
jusella, Evanlyn, stokrotka2013, elza12, Agness27 lubią tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
U nas też już chlodno, za oknem 13 stopni...bryyy wczoraj na spacerze byliśmy tylko pól godziny bo myślałam ze zamarznę,Tymcia ubrałam w pajac na to spodnie dresowe ciepla polarkowa bluza i oczywiście czapka dodatkowo przykryłam go kocykiem.jak wróciliśmy ciałko miał przyjemnie cieple więc nie zmarzl. Ale w domu też już nieprzyjemnie i też się z M zastanawiamy nad zakupem farelki bo jednak przy kąpieli chłodno.
U nas dzisiaj znów pobudki co dwie godziny....ech....
My też marzymy o drugim dziecku,ale z tym musimy zaczekać aż nasza sytuacja mieszkaniowa sie poprawi,aktualnie ledwo się mieścimy zz jednym:)jusella, Evanlyn lubią tę wiadomość