Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jusella jak czytam jak Szymcio zasypia to po prostu masz aniolka. Ja swoja do każde drzemki nawet na noc zawijam w kocyk lub rożek i tule i poplakuje aż musze wstac zacząć chodzić z nią wtedy juz spokojna i zasypia. I odkladam dopiero do łóżeczka. Wazy tez sporo a mój kręgosłup po ciąży po prostu pada...na poczatku chciałam ja nauczyć zasypiać samej w łóżeczku ale ciągle tak plakala wiec zaczęliśmy nosić przed snem i teraz nie ma innej opcji. Ale wole juz to niż dziecko ma mi plakac.
jusella, Karolajjn:), Evanlyn lubią tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Ja sobie dziś dzień matki zrobiłam - rano fryzjer, po fryzjerze szybko do domku nakarmić Ziutka i wybraliśmy się na spacer. Spacer był tak długi, że aż do Chicago doszliśmy - tam był pyszny obiadek , mięliśmy jeszcze do cukierni na deser iść ale nie zmieściłoby mi się w brzuszku, bo 2 dania zjadłam na obiad i ciacho w domku po przyjściu zjadłam . Przydałby się jeszcze masaż stópek i byłabym w raju .
Ziutek w Chicago :
http://static.pokazywarka.pl/i/6972607/331100/0-02-05-b0654fc3e3076279c831d3c8966cdfca83326f54f58d9a1d3c145960875b9bc4-full.jpg
kama005, Evanlyn, Mambella, Sanna, Ejrene, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość
-
A my po dzisiejszym szczepieniu. Kacperek wazy 6200 i po szczepieniu narazie jest wporzadku bede obserwowac dalej. Odwiedzila mnie dzis moja przyjaciolka to i troche poplotkowalysmy Dzis dzieciaczki zasnely przed 8 wiec obejrzelismy jeszcze film komedie i wlasnie klade sie spac. A wieczorem byla w miare ladna pogoda i mam nadzieje ze i jutro taka bedzie i wyruszymy na upragniony spacer
DobranocEvanlyn, jusella, Mambella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
NO u nas z mleczkiem duzo lepiej też są flaczki ale nie aż takie i Karol w końcu bez nerwów się najada bo nie musi się tak napracować kupiłąm piulatte plus i do tego herbatkę bocianek uwielbiam tą aptekę bo na drugi dzień już miałam zamówienie w domu herbatka super mieliśmy poranne problemy bo w nocy Karol nie odbijał po jedzeniu i rano powietrze wychodziło w formie bączków i płaczu przy tym było co nie miara po herbatce problem zniknął jak ręką odjął kupki i bączki idą nam teraz bez płaczu
Jusella Szymek taki grzeczny że wytrzymuje taki długi spacer?? Karol to w gondoli poleży może w 10 min i płacz bo on przecież nic nie widzi w foteliku wytrzyma dłużej ale przecież nie można zazdroszczę wypadu my dzisiaj byliśmy rano na mieście i na zakupach w Rossman bo promocja -49% popołudnie spędziliśmy u babci, była wniebowzięta i nie wypuszczała Karola z rąk na sekundę - dostawałam go tylko na karmienie
U nas remont z jednej strony fajno bo będzie kupe nowych rzeczy w domku a z drugiej strony mam już dość bo syf wszędzie i nie opłaca się sprzątać wieczorem a dla pedantki to koszmar nie wiem czy jutro też czasem nie wyemigrujemy z domu
elza12, jusella, Mambella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
My tez po pierwszym karmieniu malutka ladnie usnęła z powrotem a śpi od 19 wiec wieczór wolny. Mieliśmy gości oglądaliśmy wesele na ktorym byliśmy do 21 godziny bo to bylo 3 tygodnie po porodzie...
Szymcio to maly podróżnik widzę
Evanlyn super ze mleczka przybylo.
My jutro wyjazd do dziadków i zostajemy na tydzień. Ale pakowanie to masakra samochodu nam nie starczaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 01:30
jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Elza suwaczek tu masz:
https://www.suwaczki.com/krokpierwszy/baby.html
a jak już wszystkie dane wprowadzisz i stworzysz suwaczek to kopiujesz link (drugi od góry), który jest opisany tak:
"BBCode (PseudoHTML, UBBCode)
Dla for, które nie zezwalają na kod html, ale zezwalają na linki w BBCode."
Evanlyn Ziutas uwielbia długie spacery - jak tylko pogoda jest to całe popołudnie nas w domu nie ma - część przesypia ale dużo też czasu na obserwowanie poświęca. Teraz, jak już tak słońce po oczach nie daje, to otwieram budkę i chmurki podziwia albo drzewa w parku. W chuście też kocha spacery, bo wtedy z innej perspektywy świat widzi, ale te (spacery) po kilku minutach kończą się tak samo - drzemką na cycach .
Kama - pozazdrościć relaksu przy lampce wina - u mnie w lodówce od pół roku bezalkoholowe stoi i jakoś nie ma okazji, żeby otworzyć... Może teraz, jak Tatusiek przyjedzie...
Niuniusia z tym pakowaniem to przegwizdane - jak na cały dzień na wycieczkę jechaliśmy to pół samochodu bambeli było a co dopiero na tydzień... Chociaż dobrze, że żyjemy w takich czasach, że wszystko można kupić bez kolejek i w razie jak czegoś się zapomni, to wycieczka do sklepu ratuje...
A swoją drogą - marzą mi ise takie wakacje, gdzie zabieram tylko kartę do bankomatu i kupuję wszystko, co mi potrzebne... hmmm... może kiedyś się uda tylko z plastikiem wyjechać
Miłego dnia Dziewczynki , dużo słoneczka i uśmiechu nam życzę
Evanlyn, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Dzieki Juselko za wskazowki )
My jeszcze w lozeczkach Kacperek przysnal a ja mu sie przygladam jest cudny!
O jejku juz czekam na dzisiejszy spacer hiphip! Na obiadek dzis mamy pierozki mniam ale zeby nie bylo ze sama robilam-bo kupilam
zgadzam sie z tym pakowaniem ... mam wrazenie ze gdziekolwiek jade to pol domu zabieram a i tak zawsze cos zapomne
Milego dnia jeszcze troche i weekendjusella, Evanlyn, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Kurde zniknęło wszystko co napisałam:-/ to jeszcze raz.
Ja dla odmiany spacerów nie lubię, jak wkładam Filipa już na dworze do wózka to jest niezadowolony, nasza ulica jest wysypana kamieniami to jakoś jedziemy a jak wyjeżdżamy na asfalt to w połowie drogi już jest płacz. Rzadko kiedy usnie, a jak już to na 5 min. Więc robimy krótkie trasy chyba że z mężem idziemy to na dłużej. A z karmieniem u nas różnie, raz co godzinę, tzn karmienie, spanie, zabawa karmienie, a raz co 2-3 godz, nie wiem od czego to zależy...
Kurcze u mnie w nocy było-2 brrrr, jak ja nie lubię takiej jesieni i zimy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 10:25
-
My po rehabilitacji. Nakarmilam mała ok 9:30. O 10:15 byliśmy u rehabilitantki. Ćwiczenia trwały do 11. Tak sir zmęczyla że jak zasnela po 11 tak śpi do teraz w wózku w domu przy otwartym oknie. Wracając nawet zahaczylismy ma chwilę o centrum handlowe a ka jiz zdążyłam ogarnąć trochę chatę a przede wszystkim rzeczy małej :p
jusella lubi tę wiadomość
-
Mały śpi, ostatnio ciężko zasypia, a dziś zostałam z nim sama, bo mężowi fucha wpadła. Dużo ważą wasze dzieciaczki! Wojtuś we wtorek ważył 6020g dopiero, ale lekarka powiedziała, że jest ok, bo podwoił wagę urodzeniową. A mały był chudzielec jak die urodził (3050g). Za to długi jest na 68cm. Wyrasta ze wszystkiego w zastraszającym tempie.
Jusella, jak ubierasz synka na noszenie w chuście? Bo ja głupieję już z moim dzieckiem... Przecież go nie wpakuję w kombinezon, bo w tym za nic go nie zamotam.jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście! -
Hej witam się i ja zesmutkowana mnie też dopadł kryzys laktacyjny i dziś zkapitulowalam i Piotruś dostał butle z moim mlekiem na kolację a jak zasnol to ja odciagnelam pokarm i wyszło 60 ml po 7 min oba chce to bez szału do tego rano jeszcze był jakiś zastujna lewym cycu guz taki bólacy ale dzięki kapuście i Piotrusiowi udało się uporać z tym . Mam nadzieję ze to kryzys chwilowy i niebawem znów wróci wszystko do normy.
Piotruś we wtorek skończył 14 tygodni i ważył 6500g i też jestem zakochana w swoim synku a jak śpi w nocy w łóżeczku to za nim tęsknię normalnie
Dziś nauczył się strzelać ze stanika mamy no jak nic przyda się w przyszłości
Główkę trzyma już ładnie ale jeszcze trzeba asekurowac, ostatnio też trenuje gardło piszczy guga i się śmieje no slodziak
Spokojnej nockijusella, Agness27, krisi lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia ) -
Słoneczko ja ubieram Ziutka jedną warstwę więcej niż sobie (teraz jest to cienka koszulka z długom rękawem) bo ja się ruszam idąc a On jednak nie i praktyczna jest bluza z kapturem i zależnie od temp czapka i kaptur albo tylko kaptur. Jak pizga to wiatrówkę na nas zakładam (super, bo razem się mieścimy). Na nóżki Ziutasowi ubieram spodenki, dłuższe skarpetki i mam takie grubsze skarpeto-butki. Przymierzam się do zakupu kurtki albo bluzy dla dwojga. Acha i jeszcze jedno - ubieram nas na pewno lżej niż jak z wózkiem idziemy bo jednak grzejemy się od siebie
-
Dzięki za odpowiedź! To znaczy, że moje dziecko jednak z tych zmarźluchowatych, bo tak mi zmarzł. Dzisiaj go wpakuję jeszcze w polarowego pajaca i zobaczymy. Albo wezmę kurtkę męża to się zmieścimy pod nią razem.
Niuniusia, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście!