Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
najszczesliwsza wrote:Spoko dzieki za informacje pytam poprostu myslalam ze ktos wie
3D to zależy od sprzętu którym jest USG wykonywane. Badania prenatalne muszą być wykonywane na dobrym sprzęcie więc raczej wszystkie mają 3D. W przychodniach czy szpitalach zazwyczaj są zwykle aparaty. W niektórych gabinetach doplaca się za wydruk zdjęcia w 3D. -
Hej, ja już po wizycie. Dzisiaj miałam usg przez brzuch, lekarz wszystko dokładnie mierzył i sprawdzał.Małe się strasznie kręciło i miał problem z pobraniem niektórych pomiarów. Sprawdzał tez przepływy żylne czy coś takiego. Czasami nam przełączał obraz na 3d. Raz malutkie zrobiło fikołka:)dostaliśmy płytkę, zdjęcia ze zwykłego usg oraz opis całego badania.Powiedział tez, że małe idzie równo z wiekiem ciąży:)kosztowało to nas 250zł.
Grzybka, Zuzulka88, nowatorka, _analiza, majeczka87, Ejrene, Sanna lubią tę wiadomość
-
Ja też jestem świeżo po badaniu. Wielkie ufff, bo krwiak się zmniejszył z 32mm do 12mm
Maluszek ma już 4cm, serduszko pięknie pika i wszystko wydaje się być w porządku
Miałam dziś pierwszy raz usg przez brzuch, a dopiero zaczęłam 11 tydzień (10t2d).
No i w dalszym ciągu biorę Duphaston i Luteinę i dostałam zwolnienie na kolejny miesiąc.nowatorka, majeczka87, Ejrene, Sanna lubią tę wiadomość
Kazik - 04.08.2016
Aniołek -
Smile wrote:Hej, ja już po wizycie. Dzisiaj miałam usg przez brzuch, lekarz wszystko dokładnie mierzył i sprawdzał.Małe się strasznie kręciło i miał problem z pobraniem niektórych pomiarów. Sprawdzał tez przepływy żylne czy coś takiego. Czasami nam przełączał obraz na 3d. Raz malutkie zrobiło fikołka:)dostaliśmy płytkę, zdjęcia ze zwykłego usg oraz opis całego badania.Powiedział tez, że małe idzie równo z wiekiem ciąży:)kosztowało to nas 250zł.
Ciesze się bardzo ze wszystko okej i zazdraszczam okropnie!:*
19.07.2016 r. Aleksander
-
Cześć Lejdis!
Opowiem Wam dzisiaj co mi się przytrafiło, wytrwajcie do końca to się posmiejecie
No więc, miałam dziś nieplanowaną wizytę u mojego ginekologa. Obudziłam się o 8:00 rano z POTWORNYM bólem brzucha, ze skurczai itp. Nie mogłam się ruszyć, poważnie, siedziałam powyginana z bólu na łóżku i płakałam.
Nalałam wody do wanny, troszkę mi to popuściło, ale dalej bolało.
Mąż mi kazał zadzwonić do ginekologa, zadzwoniłam, kazał wziąć no-spe max, 2 tabletki luteiny dopochwowo i popoludniu znów zjeść tabsy. Zapisał mnie na wizytę na 14:00.
Godzina 11:00 a ja dalej umierałam z bólu, juz byłam pewna, że poroniłam, oblewały mnie gorce poty... postanowiłam, posiedziec na kibelku, bo wtedy też troszkę ten ból popuszczał....
I tak siedziałam, siedziałam, siedziałam... aż zrobiłam stolec.
I wiecie co? Wszystkie bóle mi odeszły! Normalnie jak ręką odjął...:D
Chyba cos z jelitami miałam, niezle mnie wykręcało z bólu, nie wiem czemu, ale nie ważne.
Gin się śmiał, zrobil mi USG, Maluch pływał, robił fikołki, ziewał
Piękny widoka jutro znów go/ją zobaczę bo mam prenatalne
majeczka87, Ejrene, nowatorka, figaa, Zuzulka88, kot_bury, Sanna lubią tę wiadomość
-
_analiza wrote:I na płycie macie tez te momenty jak był obraz 3d?
Ciesze się bardzo ze wszystko okej i zazdraszczam okropnie!:*
Na płycie mamy prawie cały przebieg badania-zwykłego usg, a 2 razy przełączył na 3d ale w sumie krótko.Widać na filmie jak pobiera pomiary itd.Na 3 d przełaczył jak małe robiło fikołka:) -
panna truskawka wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was też miała złe wyniki moczu? Odebrałam właśnie wynik a tam: liczne nabłonki, bakterie, zwiększone leukocyty. A wizyta u gin dopiero za tydzień...
-
Ja miałam złe wyniki. Miałam od groma leukocytów i w liczbie i w polu widzenia do tego liczne bakterie.
Zalecono mi posiew w którym nic nie wyszło plus sok z żurawiny. Potem powtórzyłam badanie i było już ok. Nie martw się na zapas. Kup sobie na razie sok z żurawiny i pij, do tego spożywaj dużo wody :)Powtórz badanie za tydzieńMyślę że i lekarz Ci zleci kolejne badanie i posiew ale raczej będzie ok.
-
Tak podpytuje o ten mocz, bo moja gin teraz na mini urlopie i dopiero 4 stycznia do niej ide i nie wiem czy sie bardzo martwić czy mniej
Podejrzewam też, że być może źle pobrałam ten mocz, tzn. nie zdążyłam się podmyć bo już nie mogłam wytrzymać po spaniu
-
Agaax wrote:Cześć Lejdis!
Opowiem Wam dzisiaj co mi się przytrafiło, wytrwajcie do końca to się posmiejecie
No więc, miałam dziś nieplanowaną wizytę u mojego ginekologa. Obudziłam się o 8:00 rano z POTWORNYM bólem brzucha, ze skurczai itp. Nie mogłam się ruszyć, poważnie, siedziałam powyginana z bólu na łóżku i płakałam.
Nalałam wody do wanny, troszkę mi to popuściło, ale dalej bolało.
Mąż mi kazał zadzwonić do ginekologa, zadzwoniłam, kazał wziąć no-spe max, 2 tabletki luteiny dopochwowo i popoludniu znów zjeść tabsy. Zapisał mnie na wizytę na 14:00.
Godzina 11:00 a ja dalej umierałam z bólu, juz byłam pewna, że poroniłam, oblewały mnie gorce poty... postanowiłam, posiedziec na kibelku, bo wtedy też troszkę ten ból popuszczał....
I tak siedziałam, siedziałam, siedziałam... aż zrobiłam stolec.
I wiecie co? Wszystkie bóle mi odeszły! Normalnie jak ręką odjął...:D
Chyba cos z jelitami miałam, niezle mnie wykręcało z bólu, nie wiem czemu, ale nie ważne.
Gin się śmiał, zrobil mi USG, Maluch pływał, robił fikołki, ziewał
Piękny widoka jutro znów go/ją zobaczę bo mam prenatalne
ja tak mialam przy rozkwicie endometriozy, każda wizyta na grubsza sprawe to ból rzedu 10 na 10
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Panna Truskawka, to może być właśnie przyczyna. Powtórz najwyżej jeszcze raz badanie.
Co do 3D to jeśli się uda teraz przełączyć, to fajnie, ale póki co widok nie jest tak fajny jak potem. Najlepiej robić 3D między 28 a 30 tygodniem, bo wtedy twarz już jest całkiem widoczna z wszystkim co powinno być. A na tym etapie, to czasem nawet lekarze nie chcą puszczać, żeby rodzice się nie zrazili widokiem. -
Ejrene wrote:To super że wszystko z bąblem ok. A ten krwiak taki duży czy w jakimś kiepskim miejscu że w szpitalu każą Ci zostać?