Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
u mnie hormony szaleja pelna para. Raz sie ciesze, za chwile wsciekam i placze / jak wariatka. Poza tym calkiem opadlam z sil.
Dzieki dziewczyny, mam nadzieje ze tak bedzie.Aniolek [*] - 04.2016 7/8 tc [*] 18.08.2016 6/7tc
19.01.2017 - 12/13 tc
Synek 05.2008 -
Asik_kk wrote:Chyba dam mojemu mężowi dziś poczytać forum, bo on uważa, ze tylko ja jestem taka wariatka, a wszystkie inne kobiety zachowują sie w ciąży jak gdyby nigdy nic
Ostatnio wyczytał, że w ciąży max to przytycie 9kg i innne cuda świata..
18.11.2015 Aniołek - W -
nick nieaktualnyHaha!
Mój mi mówi, że mogę tyć, tyć i tyć, a i tak będzie mnie kochał
Nie jest to do końca dobra droga... bo wielorybem być nie planuję
Pyta mnie czy już do końca taka nerwowa będę
I czy jak urodzę to z kalafiora znów zrobi mi się mózg, czy to zmiany nieodwracalne:D -
Moj to dzisiaj stwierdzil, ze lepiej jak nie bedzie dzisiaj do mnie dzwonic bo mam taki humor ze hej...
Teraz czekam az brat wyskoczy po kebaba. O tak, naszla mnie ochota na cos nie zdrowegociekawe czy malenstwu zasmakuje czy polece do lazienki
A potem biore sie za tabelke
-
Moj maz tez twierdzi ze humorzasta jestem ale ja tak nie uwazam,jak na mnie to wydaje mi sie ze calkiem lagodnie mi idzie...moze tylko mi sie wydaje ?
Przeczytalam materialy poloznej,nie nastawily mnie optymistycznie,te dane i wogole...nie wiem co zrobic...poszlam potem na drzemke i ta godzinka nieco mnie rozluznila,teraz drozdzowka z makiem i moge zaczynac druga czesc dnia.... mroz taki ze najchetniej bym siedziala pod kocem...a musimy isc na basen tzn ja na widownie ale tam taki ukrop...
-
Jest serduszko, bije 143 uderzenia na minutę a moje maleństwo ma 9,9mm
termin szybszy, na 20.07.17r
według usg 6tc6d czyli tak jak myślałam a nie tak jak belly mi wyliczyło. Jestem taaaaaaaaka szczęśliwa
umówiłam się na usg genetyczne 16.01, miałam tuż po nowym roku, ale nie wytrzymam 5tygodni bez wizyty więc zapisana jestem jeszcze na 31.12 o czym nie powiedziałam ginekologowi
Anga1989, Marciiik, Selja, Uszko, Zoja, sisi, bulkaasia, przyszła mama, She86, Solane lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
witam się po krótkiej nieobecności.
Czytałam Was na bieżąco, jednak z racji kiepskich wiadomości u mnie, nie chciałam Wam psuć cudnego humoru.
nawiążę w swej historii do dwóch aspektów: pomiarów i plamień.
Byłam w środę na USG i wg babeczki je wykonującej zarodek urósł zaledwie o 2 dni w ciągu tygodnia i jeśli będzie tak dalej (znaczy za tydzień) to mogę się już z dzieckiem żegnać. Serce pika, ale jakoś słabo itd. Oprócz tego odklejająca się kosmówka i krwiak. Chyba nie muszę Wam mówić, że przeryczałam cały wieczór i noc?
W czwartek pędem do lekarza, wpadam zapłakana, mąż na korytarzu. Lekarka się na mnie popatrzyła i mówi, żebym męża zawołała, bo ja w takim stanie to wniosę skargę na nią za to co powie. A więc siedzimy razem i mówi czy my na głowę upadliśmy? Po co tyle USG? I że jeszcze każde przez inną osobę robioną - to to jest w ogóle niemiarodajne, bo każdy inaczej widzi. I że różnica między USG a OM jest 2 tygodnie, ale przy PCOs to normalne, nawet jeśli wiem kiedy była owulacja. I że mam się od dzieciaka odczepić i go nie drażnić i dać mu rosnąć. Powiem Wam, że byłam u niej pierwszy raz, może brzmi to brutalnie, ale jestem wdzięczna za to co powiedziała, bo trochę mnie otrząsnęło. Tak jak na środę wieczór szansę że będzie dobrze oceniałam na 5%, tak dziś jest to 51% i tego się trzymam.
Efekt jest taki, że na krwiaka i odklejanie kosmówki dostałam zwolnienie do końca przyszłego tygodnia - mam leżeć, odpoczywać i brać relamax, żebym więcej w histerię nie wpadała, bo tylko to dziecku zaszkodzi.
Ale żeby było zabawniej - nie mam absolutnie żadnych plamień i nie miałam, a tu krwiak..
Wymiary z USG okazały się za to nie na 2 dni do przodu tylko 4-5dni. Więc faktem jest, że rośnie coś powolutku, ale rośnie.
Czekam na USG 7.12 jak na zbawienie. Tak na prawdę będzie rozstrzygające. Trzymajcie za nas kciuki.
AniaKami, She86 lubią tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Anga1989 wrote:
Teraz czekam az brat wyskoczy po kebaba. O tak, naszla mnie ochota na cos nie zdrowegociekawe czy malenstwu zasmakuje czy polece do lazienki
A potem biore sie za tabelke
Ja dziś mam ochotę na to samo !! Już zmusiłam męża i po pracy kupi
Tabelka super pomysł
Monkle trzymam kciuki będzie dobrze kochana
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 15:16
-
Ja pizze wczoraj i dzis jadlam
A teraz mam znow na fast food ochote
Monkle trzymam kciuki za srode. I fajna ta lekarka ze Cie tak uswiadomila. Miala duzo racji.
Dziecko na pewno rosnie i ma sie dobrze!
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Monkle, trzymam za Was kciuki i bardzo dobrze, że trafiłaś na taką doktorkę, bo czasem żeby postawić kogoś do pionu potrzebny jest kubeł zimnej wody na głowę. Lez kochana, odpoczywaj i daj rosnąć dzidziusiowi. Wszystko będzie dobrze.
Ja wizytuje jutro, czy któraś jeszcze?