Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
BloodMary wrote:Heej
my mamy 2,2 cm, nozki, raczki, glowke i serduszko lekarz mowi, ze wyniki super 
ciesze sie bardzo!
Ale poopowiadajcie jeszcze o tych badaniach prenatalnych bo ja zauwazylam, ze jestem bardziej zielona niz myslalam. Lekarz mi powiedzial tylko, ze mnie namawia do zrobienia prenatalnych no i dla mnie prosta sprawa a jak weszlam w internet to tyle tych badan jest, ze bym zbankrutowala robiac wszystkie. Co warto zrobic zeby bylo dobrze i zeby nie zwariowac?
Luz Maria wrzuciła dziś linka na temat badań prenatalnych https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=706036962888900&id=646192435540020
Lekarz miał zapewne na mysli usg genetyczne i test zpodwójny Pappa, to najbardziej popularny typ badań prenatalnych
Zoja lubi tę wiadomość
Natalia
27.03.2016
-
BloodMary wrote:Heej my mamy 2,2 cm, nozki, raczki, glowke i serduszko lekarz mowi, ze wyniki super ciesze sie bardzo!
Ale poopowiadajcie jeszcze o tych badaniach prenatalnych bo ja zauwazylam, ze jestem bardziej zielona niz myslalam. Lekarz mi powiedzial tylko, ze mnie namawia do zrobienia prenatalnych no i dla mnie prosta sprawa a jak weszlam w internet to tyle tych badan jest, ze bym zbankrutowala robiac wszystkie. Co warto zrobic zeby bylo dobrze i zeby nie zwariowac?
Luz Maria wrzuciła dziś linka na temat badań prenatalnych https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=706036962888900&id=646192435540020
Lekarz miał zapewne na mysli usg genetyczne i test podwójny Pappa, to najbardziej popularny typ badań prenatalnychNatalia 27.03.2016
-
Nicka, Rudzielec, Uszk, Solane, Mania BloodMary gratuluje cudnych mauszków i udanych wizyt, mam nadzieję że żadnej nie pominęłam:)
Zoja- a Ty gdzie, dawaj focię
Muszka- kondolencje, och przypomniał mi się mój dziadzia kochany- ale teraz dzidzia najważniejsza więc pytaj lekarza co z tym lotem.
Dziewczyny z tymi krwiakami jest tak, że malutkie najczęściej się wchłaniają a jeżeli krwawisz to lekarz sprawdza co się dzieje ale jako tako ich się raczej nie leczy- przynajmniej tak było jak je miałam- można brać dodatkowo wit c lub rutinoscorbin tak jak w wypadku krwawień z nosa.
A mi lekarka wynalazła dziś guza na piersi- kolejny stres, muszę zrobić usg, kazała się nie martwić bo może gruczoł, ale usg zrobić w miarę szybko i dać jej znać
Pomimo tego i tak jestem mega happy, oby już tak zostało:)
Uszko, Zoja lubią tę wiadomość
9.11
.
-
A wiadomo skad sie pojawiaja? Mi gin mowila,ze macica sie laczy z pecherzykiemDTEM wrote:Nicka, Rudzielec, Uszk, Solane, Mania BloodMary gratuluje cudnych mauszków i udanych wizyt, mam nadzieję że żadnej nie pominęłam:)
Zoja- a Ty gdzie, dawaj focię
Muszka- kondolencje, och przypomniał mi się mój dziadzia kochany- ale teraz dzidzia najważniejsza więc pytaj lekarza co z tym lotem.
Dziewczyny z tymi krwiakami jest tak, że malutkie najczęściej się wchłaniają a jeżeli krwawisz to lekarz sprawdza co się dzieje ale jako tako ich się raczej nie leczy- przynajmniej tak było jak je miałam- można brać dodatkowo wit c lub rutinoscorbin tak jak w wypadku krwawień z nosa.
A mi lekarka wynalazła dziś guza na piersi- kolejny stres, muszę zrobić usg, kazała się nie martwić bo może gruczoł, ale usg zrobić w miarę szybko i dać jej znać
Pomimo tego i tak jestem mega happy, oby już tak zostało:)
27.11
I IVF- 11.2016 11dpt beta 47,33 13dpt 121,47
15dpt 387,6 18dpt 1613 -
Dziekuje dziewczyny,wiecie co ,no paskudny dzien naprawde dla mojej rodziny..uryczalam sie jak dzik,brzuch mnie zaczal tak bolec ze nospy bralam w zastraszajacym tempie...w pierwszej ciazy gdy wszystko bylo ok to lecialam wlasnie w 9 tyg i nie bylo zupelnie problemu ale teraz nie jest tak wesolo,leki biore na wlasna reke wlasciwie,krwawlilam jednak mocno i tez niewiadomo z czego,boje sie leciec,jakby sie cos wydarzylo to bym sobie nie wybaczyla....rozmawialam z rodzina,powiedzielismy o ciazy i o calej sytuacji,uznali jednoglosnie ze mam sie niegdzie nie forsowac...ta wiadomosc tak ich wszystkich ucieszyla ze przy calej tej strasznie smutnej sytuacji rodzinnej widze ze sie zbieraja do kupy,mowia ze bedzie dobrze,ze ktos odszedl to czas by ktos teraz dolaczyl....wiec nie polece,nie mam sie kogo poradzic,nie mamzadnego gina na telefon....niestety
Widze cudne wiesci u Was,te rozmiary i te focie,wow!!! Pieknie,bardzo optymistycznie sie dzieje..zycze sobie i Wam by tak zostalo...mi przyszedl list na usg prenatalne na 28 grudnia,3 tyg jeszcze w takim razie,musze jakos dotrwac i uslyszec dobre wiesci,ze jest zycie,ze wszystko dobrze..dodam ze bedzie to nasza pierwsza rocznica slubu....byloby wspaniale uslyszec cos dobrego w ten dzien!
She86 lubi tę wiadomość
-
Muszka to samo pomyślałam -ktoś umiera i rodzi się nowe życie, ale nie chciałam Cie zdołować. Nie możesz się zamartwiać, odwiedzisz dziadka z wnuczkiem, albo wnuczką i zapalicie mu ślczny znicz, a teraz odpoczywaj:) za 3 tyg w Waszą rocznicę napewno ujrzysz cudnego maluszka!!! 9.11.
-
hej dziewczyny,
wszystkich pięknych zdjęć i dobrych wiadomości zazdroszczę... ja mam wizytę dopiero 15.12 i nie mogę się doczekać...
mam pytanie - tak z innej beczki - co sądzicie o ćwiczeniach w ciąży? Wiadomo, nie jakieś skakanie czy bieganie, ale np ćwiczenia na kręgosłup, albo wzmacniające na nogi i ręce? Takie ogólne dla zachowania kondycji...
Ja zanim się dowiedziałam o ciąży, starałam się ćwiczyć trzy razy w tygodniu, a odkąd wiem, to jakoś spanikowałam i przez miesiąc praktycznie zero ruchu. Już mnie plecy bolą, bo mam siedzącą pracę i chętnie bym poćwiczyła, ale cały czas gdzieś z tyłu głowy czuję jakąś obawę... bo jakby coś się (tfu tfu!) stało mojej dzidzi, to przecież bym sobie nie wybaczyła...
A może to właśnie całkkiem głupie obawy, bo może ćwiczenie jest wręcz wskazane??
krolikan
-
kurde a mnie lekko, to nawet nie jest bol tylko takie delikatne kłucie skurcze w środku mdli mnie cały dzień, i wieczorem lekko zabarwiony śluz wręcz różowy i 3 skrzepy... lekarka mówiła ze są jeszcze zaległości po plamieniach w pochwie . Kurczę tak bym chciała się niczym nie martwic... jeszcze ciąża o tydzień młodsza nie umiem się nie stresować...
jestem w domu 2 tydzień przez plamienia ;(
w pon lekarz mówił ze wszystko ok.
-
Ja sie boje cwiczyc. Wszystko jest dobrze a mimo to, oszczedzam sie bardzo
Ale niestety co wieczor bola mnie plecy (bardzo nisko, przy kosci ogonowej), nerki (mam kamice nerkowa) i zab ;/ w dzien jest ok a wieczorem boli trio ...
36 dc bhcg : 41
38 dc bhcg : 141, progesteron : 21
44 dc bhcg : 3330 -
Dzisiaj przyszedl moj mikolajkowy prezencik : detektor tetna plodu z wyswietlaczem) w poprzednich ciazach bardzo chcialam i w sumie zalowalam dlugo ze nie kupilam wiec tym razem bylam grzeczna i odwiedzil mnie mikolaj
Oczywiscie z ciekawosci trzeba bylo uzyc pierwszy raz tego cuda choc wiedzialam ze jeszcze wczesnie zeby sie udalo;)
Za drugim podejsciem zlapalam malucha;) mial tetno miedzy 130 a 150, po jakis 20 sekundach uciekl w glab mamusi. Bylam w szoku ze sie udalo a maz ma banana na twarzy do chwili obecnej;)
Amore, sisi lubią tę wiadomość
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
Muszka bardzo mi przykro,wiem co czujesz.Dwa dni przed punkcją zmarł mój tato,dwa tygodnie pózniej beta pozytywna..zycie za zycie kazdy mi mówił.Z początku czulam sie z tym zle,bo to nie tak mialo byc,jednak teraz szanuje to co sie stalo a mój tato czuwa nad nami,nawet jestem swiadoma jego obecnosci i wiem ze dzięki jego opiece z moim maluszkiem bedzie wszystko dobrze
PannaNatalia lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Ja tez chodziłam 3x w tyg na siłownie i przestałam przez ciąże. Rozmawiałam z panią doktor i powiedziała mi ze ruch jak najbardziej i to nawet nie,ze można tylko jest wskazany bo pózniej jest łatwiej w dalszej ciazy;) Powiedziała mi ze mogę pływać, chodzić na jogę,pilates,ćwiczenia na kręgosłup dla ciężarnych. No i spacerować oczywiście. Póki co chodzę na basen, sama sobie zestawów ćwiczeń układać nie będę bo tez sie boje, ale chyba zapisze sie na jakaś jogękrolikan wrote:hej dziewczyny,
wszystkich pięknych zdjęć i dobrych wiadomości zazdroszczę... ja mam wizytę dopiero 15.12 i nie mogę się doczekać...
mam pytanie - tak z innej beczki - co sądzicie o ćwiczeniach w ciąży? Wiadomo, nie jakieś skakanie czy bieganie, ale np ćwiczenia na kręgosłup, albo wzmacniające na nogi i ręce? Takie ogólne dla zachowania kondycji...
Ja zanim się dowiedziałam o ciąży, starałam się ćwiczyć trzy razy w tygodniu, a odkąd wiem, to jakoś spanikowałam i przez miesiąc praktycznie zero ruchu. Już mnie plecy bolą, bo mam siedzącą pracę i chętnie bym poćwiczyła, ale cały czas gdzieś z tyłu głowy czuję jakąś obawę... bo jakby coś się (tfu tfu!) stało mojej dzidzi, to przecież bym sobie nie wybaczyła...
A może to właśnie całkkiem głupie obawy, bo może ćwiczenie jest wręcz wskazane??
może przez tą dzisiejszą wizytę...
