Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
No to teraz mały analik z 2 czopkami;) zero jedzenia i łyk picia i jutro o 9 rano zaliczam odlot;) już mam głupawkę przed zabiegiem....
i pytanie położnej: czy jet pani wygolona na dole? już jej chciałam pokazać....Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 18:42
cookiemonster lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Dziewczyny, mam pytanie. Dziś byłąm na pierwszej szpitalnej wizycie (W Irlandii)i na USG wyszło mi, że mam krwiaka 1.9cm na 0.5 cm. Miała tak albo ma któraś z Was? Powiedziano mi, że mogę krwawić, ale żeby się tym nie przejmować, a znów jak poszłam do położnej to powiedziała, że jakbym zaczęła krwawić to od razu mam tam dzwonić. Łatwo mówić żeby się nie stresować, a ja jednak się martwię.
Z dzidzią wszystko ok, ma 5.1 cm, tylko ten krwiak mnie zasmucił ;/
-
nick nieaktualnyMadlene.:) wrote:Cześć
Laski pociesze że mnie mdłości nadal męczą, raz mniej raz gorzej. W pierwszej chyba do 5 m-ca to trwało.
Choróbsko mnie i moją mała dopadło więc obydwie ledwo żyjemy, choć ja najchętniej leżała bym w łóżko a mała bryka mimo gorączki.
Na mnie studentka w trakcie pierwszego porodu ćwiczyła zakładanie wenflonu, i zrobiła to tak niezdarnie że byłam cała zakrwawiona jak bym już urodziła
Odnośnie staników, to przyznam się że mi najwygodniej w sportowych i pewnie w takich przechodzę do końca ciąży, a usztywniane tylko na wyjścia bo mi nie wygodnie.
Czy któraś ciężarówka planuje "sport" w II trymestrze? Wybieram się na aqua aerobic dla ciężarnych, i może na jogę również dla brzuchatekMuszę pogadać o tym z ginem.
Miłego dnia
Ja się zapisałam na ćwiczenia dla kobiet w ciąży. Mieszkam w małym mieście i do niedawna to mogłam najwyżej na spacer pójść, ale akurat teraz pojawiły się takie zajęcia i super:) No i byłam i spoko, trzeba się ruszać, a w takie mrozy to na wspomniany spacer nie mam ochoty za bardzo... choć się staramNie mam przeciwwskazań, mój lekarz bardzo zachęca do pływania, ale ja choć utrzymać się na powierzchni potrafię, to jednak mistrzem nie jestem
Madlene.:) lubi tę wiadomość
-
Maria91 wrote:Dziewczyny, mam pytanie. Dziś byłąm na pierwszej szpitalnej wizycie (W Irlandii)i na USG wyszło mi, że mam krwiaka 1.9cm na 0.5 cm. Miała tak albo ma któraś z Was? Powiedziano mi, że mogę krwawić, ale żeby się tym nie przejmować, a znów jak poszłam do położnej to powiedziała, że jakbym zaczęła krwawić to od razu mam tam dzwonić. Łatwo mówić żeby się nie stresować, a ja jednak się martwię.
Z dzidzią wszystko ok, ma 5.1 cm, tylko ten krwiak mnie zasmucił ;/
Ja tez mialam krwiaka. Troszke plamilam i wchlonal mi sie. Tylko nie moglam dzwigac ani zbytnio szalecMaria91 lubi tę wiadomość
-
Maria91 wrote:Dziewczyny, mam pytanie. Dziś byłąm na pierwszej szpitalnej wizycie (W Irlandii)i na USG wyszło mi, że mam krwiaka 1.9cm na 0.5 cm. Miała tak albo ma któraś z Was? Powiedziano mi, że mogę krwawić, ale żeby się tym nie przejmować, a znów jak poszłam do położnej to powiedziała, że jakbym zaczęła krwawić to od razu mam tam dzwonić. Łatwo mówić żeby się nie stresować, a ja jednak się martwię.
Z dzidzią wszystko ok, ma 5.1 cm, tylko ten krwiak mnie zasmucił ;/
Maria, mi na USG w 8-9 tc też wyszło, że mam małego krwiaka. Miałam się oszczędzać, odpoczywać i lekarz zwiększył dawkę Duphastonu. Na USG prenatalnym już nie było po nim śladu. Głowa do góry, u Ciebie też będzie dobrze
Maria91 lubi tę wiadomość
-
Dzięki za cieple słowa
Nie wiem dlaczego, ale nie dostalam zadnych lekow (tak jak Ty Duphastonu), ani żadnych wytycznych ;/ Nie wiem, czy w Irlandii się tak "Olewa" wszystko czy może faktycznie nie ma żadnych powodów do stresu.
Mam nadzieję, że wchłonie mi się tak jak Wam! -
Ehhh dziewczyny. Potrzebuje nie wiem czego...kopa, przytulenia, no idea.
Jestem dzisiaj jakas rozbita, płaczliwa, wszystko mnie w pracy stresowało i wkurzało, caly czas się zastanawiałam po co mi to chodzenie do pracy i czemu nie jestem na L4:/ a potem ze nie mogę mojego szefa tak zostawic bo jeszcze nie ma nikogo na moje miesce. (duże korpo, mysle ze jednak jakoś daliby sobie w końcu beze mnie rade...)
I ze wszystkie dziewczyny które przede mną byly w ciąży dobrze się czuly i pracowaly do konca 6 a jedna nawet do polowy 8 mies... A ja kuzwa caly czas na granicy rzygu. I nie chce marudzić ale jest to cholernie trudne a jak marudzę to się wkurqiam na siebie ze marudzę....jeez. Nie wiem czego mi trzeba. Patelni?Everything you need will come to you at the perfect time
-
właśnie się obudziłam
kuzwa te usg dzisiaj..
mało się nie zesrałam ze strachu
przyszedł doktorek robi mi usg i dwie studentki które zbierają wywiad.. no i laski się mnie pytają
- która to ciąża?
- dwa razy poroniłam, ale wcześnie.
- poronienie - Dr się odzywa ( robiąc usg)
- a ja zielone oczy - Poronienie?
- tak w którym tygodniu? dr się pyta
- 6-7 tydzień? pytają się mnie laski..
- a ja dopiero załapałam że oni o te wcześniejsze poronienia się pytają a moje dziecko jest ok..
teraz to się śmieje ale kuzwa pół dnia było mi nie do śmiechuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 20:16
-
lottinka wrote:Ehhh dziewczyny. Potrzebuje nie wiem czego...kopa, przytulenia, no idea.
Jestem dzisiaj jakas rozbita, płaczliwa, wszystko mnie w pracy stresowało i wkurzało, caly czas się zastanawiałam po co mi to chodzenie do pracy i czemu nie jestem na L4:/ a potem ze nie mogę mojego szefa tak zostawic bo jeszcze nie ma nikogo na moje miesce. (duże korpo, mysle ze jednak jakoś daliby sobie w końcu beze mnie rade...)
I ze wszystkie dziewczyny które przede mną byly w ciąży dobrze się czuly i pracowaly do konca 6 a jedna nawet do polowy 8 mies... A ja kuzwa caly czas na granicy rzygu. I nie chce marudzić ale jest to cholernie trudne a jak marudzę to się wkurqiam na siebie ze marudzę....jeez. Nie wiem czego mi trzeba. Patelni?
Lottinka - głowa do góry!
Ja mam identycznie jak tyO ciąży dowiedziałam się wcześnie (4tc) i pomyślałam, że ogłoszę to po 12 tyg. i, że będę sobie pracowała tak do 6 m-ca i taaaakie małam plany :p niestety pojawiły się plamienia, wymioty i musiałam zostać na zwolnieniu 3 tyg. Potem wróciłam do pracy na kilka dni, święta, planowany urlop i umieralnia w domu
po nowym roku pojawiłam się w pracy i swoje pierwsze kroki skierowałam do toalety ...Nawet już myślałam, że mam to wszystko głęboko i idę na zwolnienie ale zaczęłam 12tc, mdłości niemalże ustąpiły a i ja mam więcej siły
Jeszcze troszkę!
07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Dzięki dziewczyny!
Majetta, ja dokladnie tak samo - o ciąży dowiedziałam się w 4 tyg, a juz 5+0 musiałam powiedziec o niej szefowi.
Potem dwa tygodnie plamien,tydzień L4 bo rzyganie, potem po świętach grypa czy inny syf...a teraz właśnie czuje się tak jak czuję czyli jest 2 w nocy i obudziły mnie mdłości
Myślę że sporo mi minie po czwartkowej wizycie, podświadomie się nią stresuję i już bardzo czekam.
No...a teraz chciałabym kurczę jeszcze trochę kimnąć przed pracąEverything you need will come to you at the perfect time
-
Lottinka zawsze masz wyjście. Zawsze jeśli stwierdzisz że nie czujesz się wystarczająco dobrze możesz iść na krótsze lub dłuższe L4. Ale jeśli czujesz się na siłach przychodzić do pracy to czasem niestety takie myśli nachodzą. Też tak czasem się zastanawiam po co mi chodzenie do pracy skoro w domu jestem wypluta z całej siły i serio nie mam na nic siły. W pracy po tym jak zaszlam w ciążę zaczął się najgorszy okres pod kątem ilości pracy choć nikt się tego nie spodziewał. Nikt nie traktuje mnie inaczej ze względu na ciążę. Mdłości wciąż są, ciśnienie tydzień temu tak skakalo że czułam się jak wrak człowieka. Zawsze jak wstaje o tej 5 rano zastanawiam się po co to robię. Ale też czuje się zobowiązana. Poza tym jestem jednak dumna z siebie ze to robię. Moja śp. Mama była kierownikiem i wiem jakie miała podejście do tego gdy dziewczyny bez powodu od razu szły na L4. Ja powodu do tej pory nie miałam i mam nadzieję że nie będę miała dlatego pracuje i mam nadzieję że patrzy na mnie i jest ze mnie dumna.
Dziś u mnie prenatalne trzymajcie kciuki!!Marciiik, Selja, sisi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Jaguś ja na ból głowy biorę apap bo juz nic nie pomaga. Smaruję tez skronie amolem i masuję. Co do pleców to ten sam zestaw
Mania ja w pierwszej ciąży tez pracowałam jaj całą nikt mi medalu za to nie dał w tej nie zamierzam i mam w nosie co powie mój dyrektor, bo dla mnie w tym momencie jest co innego ważniejsze. Pierwsza ciąża skończyła się przedwczesnym porodem. Teraz pewnie bym chodziła do pracy ale nie mogę więc siedzę i jak będę mogła to pewnie wrócę na chwile do roboty ale nie dlatego że interesuje mnie zdanie innych, bo mnie nie interesuje bo to nie oni są w ciąży a jak wiemy każda ciąża jest inna, ale wrócę dlatego bo nie chce mi się siedzieć w domu i będę miała większą kasę bo nawet nie odczułam swojej podwyżki bo poszłam na L4Jaguś_7810 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ano właśnie - i będziesz miała większą kasę? Ostatnio ktos mi mówił ze liczy sie średnia z 12 mies do pierwszego L4 w ciazy - a grudniu tydzien na L4 bylam.jesli tak i kolejne miesiące mi się nie liczą, to dużo stracę bo w połowie zeszłego roku dostałam podwyżkęEverything you need will come to you at the perfect time
-
nick nieaktualnyJa podwyżkę dostałam 1 grudnia i to dużą hehehe i nic nie odczułam bo właśnie przeliczyli mi 12 m-cy ostatnich teraz wrócę od 1.02 na pelne 3 miesiące czyli do końca kwietnia i pociesze się swoją podwyżka i na nowo przelicza mi też podstawę do l4 i macierzyńskiego.
-
nick nieaktualnyLottinka ale jak dostałas w połowie zeszłego roku to masz już w po części ja w l4 bo to jest 12 m-cy od ostatniego dnia w pracy przed l4. Teraz jak chcesz żeby na nowo przeliczyli ci podstawę to musisz chodzić do pracy pełne 3 m-ce począwszy od kolejnego miesiąca w którym skończyło ci się zwolnienie, a jak chcesz zostawić ta podstawę która ci wyliczyli to co jakiś czas na zwolnienie musisz iść