Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nicka678 wrote:Coś mnie zaczyna brac na słodkie, ale nie na batony tylko na samo ciasto
trochę wcześniej wcinalam cały tydzień ogórki kiszone,a teraz od prawie tygodnia słodkie: czekolady,cukierki,ciasto itp..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 10:40
Kruszynka5 -
megi78 wrote:Hej dziewczyny
, ale żadna mnie nie przebije fuck. Wczoraj mój mąż który ma 3 dzieci z czego dwoje dorosłych dostał życzenia z okazji dnia dziadka. Okazało się ze syn 25 lat zostanie ojcem hehehe. Dziecko im się urodzi 2 miesiące po naszym. SZOK mój m 46 lat będzie dziadkiem a ja 38 letnią żona dziadka no jak... a mój nienarodzonych syn wujkiem hehehe
NonoHollywodzka historia
Mega sie złożyło
A syn w stałym zwiazku/ po slubie? czy raczej wszyscy mega zaskoczeni?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 10:43
joannapoznan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMania25 wrote:Nono
Hollywodzka historia
Mega sie złożyło
A syn w stałym zwiazku/ po slubie? czy raczej wszyscy mega zaskoczeni? -
SteveS wrote:To nie tylko od tego zależy - to też kwestia tego, jak silne ma się mięśnie brzucha, jaką budowę ciała. Ja jestem wg OM w 16 tygodniu, a wg USG w 18t i brzuch raz widać, raz nie
Ale mam koleżankę, która jest już gdzieś w okolicach 20 i jest bardziej płaska niż Ty
Ja 15 tydzień i mam już baaardzo widoczny brzuch, taka piłeczka, pojawiła sie niemal z dnia na dzień. Najpierw miałam taka trochę "oponkę" jakbym się najadła a kilka dni później bum brzuszekdzisiaj nawet pani w metrze ustąpiła mi miejsca :p a najdziwniejsze jest to, że do tej pory bardzo dużo ćwiczyłam na siłowni i miałam kaloryferek z którego byłam dumna i nie spodziewałam się jeszcze brzuszka
07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
megi78 wrote:Nie no wstałym ale wszyscy zaskoczeni bo młodzież dopiero co pokończyła studia i pracę poznajdowala hehehe. Weszli w dorosłość z przytupem
Ja mam ukończone 25 lat, mój Mąż 26 lat (w tym roku będziemy mieć +1), jesteśmy po ślubie od niemal 2,5 roku i już od dawna niektórzy nam sugerowali, żebyśmy pomyśleli o dzieckuA studia skończyłam 1,5 roku temu, sama też pracuję raptem od 1,5 roku i właśnie wylądowałam na L4. Nie przejmujcie się tylko wiekiem
Chyba, że uważacie, że nie są "młodzieżą" odpowiedzialna
Ja rozumiem, że nie braliście tego pod uwagę, ale uwierz, że wiele osób w moim wieku ma już dzieci nawet kilkuletnie (planowane)
Dla mnie to nie jest żaden szok
Co innego jak nastolatkowie zostają rodzicami czy nawet na początku/w połowie studiów.
Zresztą Twój Mąż dużo wcześniej został ojcem i jakoś żyje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 11:13
-
Majetta wrote:Ja 15 tydzień i mam już baaardzo widoczny brzuch, taka piłeczka, pojawiła sie niemal z dnia na dzień. Najpierw miałam taka trochę "oponkę" jakbym się najadła a kilka dni później bum brzuszek
dzisiaj nawet pani w metrze ustąpiła mi miejsca :p a najdziwniejsze jest to, że do tej pory bardzo dużo ćwiczyłam na siłowni i miałam kaloryferek z którego byłam dumna i nie spodziewałam się jeszcze brzuszka
No to ja właśnie w ogóle nie ćwiczyłam. Fakt miałam dużo ruchu w pracy, ale to raczej chodzenie i machanie rękoma (laboratorium). I byłam pewna, że bardzo szybko wyskczy mi spory brzuszek, a jakoś na razie się w miarę trzyma. No jedynie popołudniami i wieczorami jest, ale to też nie zawsze wygląda jak ciążowy. Choć wydaje mi się, że teraz na L4 zacznę szybciej rosnąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 11:08
-
Dzień dobry w poniedziałek
W weekend nic nie pisałam, bo nie było na to czasu - trzeba było odwiedzić wszystkie babcie i dziadkówPół soboty spędziłam przy garach, żeby upiec ciasto na tę okazję i przygotować chińszczyznę. No i dopiero wczoraj późnym wieczorem wróciliśmy do domu, więc padałam na pyszczek i brzuch trochę z tego przemęczenia pobolewał... Na szczęście już Was nadrobiłam i jestem na bieżąco
Witam nowe lipcowe mamusie
Za wizytujące dziś trzymam mocno kciuki.
Ja mam wizytę jutro, ale bez podglądu, bo to w ramach NFZ. Powiem Wam, że z tym lekarzem za free to jest masakra - po 2 czy 3 godziny czekania w kolejce, więc pół dnia mam zmarnowane. Jeszcze ostatnio tak wymarzłam w kolejce, że się kataru nabawiłam. Szpital znany na cały kraj (w Matce Polce ciążę prowadzę) a warunki FATALNE!
Ja na połówkowe też już jestem umówiona i tu chyba będzie największy mój dotychczasowy koszt - 320 zł. Lekarz ma bardzo dobre opinie i jest dokładny, wszystko tłumaczy, więc się zdecydowaliśmy.
Miłego dnia -
nick nieaktualnyMania25 wrote:Ja mam ukończone 25 lat, mój Mąż 26 lat (w tym roku będziemy mieć +1), jesteśmy po ślubie od niemal 2,5 roku i już od dawna niektórzy nam sugerowali, żebyśmy pomyśleli o dziecku
A studia skończyłam 1,5 roku temu, sama też pracuję raptem od 1,5 roku i właśnie wylądowałam na L4. Nie przejmujcie się tylko wiekiem
Chyba, że uważacie, że nie są "młodzieżą" odpowiedzialna
Zresztą Twój Mąż dużo wcześniej został ojcem i jakoś żyje
. Tylko jest to śmieszne w tej całej sytuacji. Wczoraj się smialismy ze będą panowie ojciec z synem na spacery chodzic z wozeczkami
. Ale tu nie o to chodzi tu chodzi o to ze teoretycznie w wieku 39 lat zostane przyszywana babcia a mam zostać matka hehehe
-
megi78 wrote:(...)tu chodzi o to ze teoretycznie w wieku 39 lat zostane przyszywana babcia a mam zostać matka hehehe
To jest faktycznie nietypowa sytuacjaDla mnie jak z filmu
Ale na pewno wasze więzi dzięki temu jeszcze mocniej się zacieśnią
Trzymam kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 11:19
megi78 lubi tę wiadomość
-
Nicka678 wrote:Anga w h&m sa fajne obnizki, choc nie ma duzego wyboru dla noworodków ale mozesz trafić na jakas np czapeczke za 10 zł
Ja sie wstrzymuje z kupnem,bo maz ma jechac do Anglii a tam sa moi rodzice i nakupia ciuszkow za naprawde grosze a sa tam piękne rzeczyMusze tylko poznac płeć, tutaj tylko kupie wózek i ew łóżeczko.
Aaa no i jak beda z mama kupowac ciuszki to wczesniej maz sie ze mna polaczy przez messengera,zeby mi pokazywac ciuszki i ja bede mowic co chceBym poleciala,ale sie troche boje leciec w ciazy samolotem dlatego zostaje tutaj.
Ja leciałam w ciąży już 2 razy do Polski (mieszkam w Irlandii).Jeśli ciążą przebiega bez problemów to nie ma żadnego zagrożeniaPytałam lekarza
-
megi78 wrote:Hej dziewczyny
, ale żadna mnie nie przebije fuck. Wczoraj mój mąż który ma 3 dzieci z czego dwoje dorosłych dostał życzenia z okazji dnia dziadka. Okazało się ze syn 25 lat zostanie ojcem hehehe. Dziecko im się urodzi 2 miesiące po naszym. SZOK mój m 46 lat będzie dziadkiem a ja 38 letnią żona dziadka no jak... a mój nienarodzonych syn wujkiem hehehe
megi, moja mama została babcią w wieku 38 lat, więc nie masz się czym przejmowaćmegi78 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Megi to Twoj Maz bedzie mlodym Dziadkiem
u moicb znajomych jest jeszcze inna sytuacja znajomemu urodzila sie corka, jego mama rok pozniej urodzila mu w wieku prawie 50 lat siostre, myslala ze to objawy menpauzy a w rzeczywistosci w ciazy byla i tak jego corka jest rok starsza od swojen cioci
-
A mi sie dzisiaj l4 konczy ale mam stresa przed jutrzejszym powrotem do pracy. Trzymajcie prosze jutro podwojne kciuki i za moj powrot i popoludniu za wizyte u lekarza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 12:25
-
gabi544 mam trochę młodszą ciąże niż Ty, ale mnie nadal trzymają mdłości i wymioty. W pierwszej ciąży ostatni raz wymiotowałam chyba w 6 miesiącu. Podejrzewam, że teraz może u mnie być podobnie.
Cały czas czekam też na ten sławny przypływ energii, który podobno pojawia się w II trymestrze. W pierwszej ciąży tego nie doświadczyłam bo II trymestr przypadł na największe upały, które trwały od czerwca do września. A upały znosiłam bardzo źle.
A zastrzyk energii przydałby mi się bardzo przy 13 miesięcznym dziecku, które ma w sobie tej energii aż za dużo:-). -
Megi,no to gratuluje
u mojego meza jest tez taka sytuacja podobna tylko z kuzynkstwem najblizszym
Dziecko bedzie dumne z takiej mlodej babuni
Ja pierwsza corke urodzilam maja 22 lata i pamietam ze polozna mi mowila ze to taki idealny wiek na ciaze haha...to az strach co by teraz powiedziala
Tina,a dobrze mowisz,musze posprawdzac te zachorowalnosc u nas w regionie...ja nigdy nie mialam oporow ale mielismy taka dziwna sytuacje z corka,ona mi nigdy nie chorowala,katarek jedynie jak pkole zaczela i byl preschool buster z ktorym zwlekalismy wlasnie ze wzgledu na te katarki,w koncu w maju ja zaszczepilismy i ciezko zniosla te szczepienie gdzie po poprzednich nie bylo zupelnie problemow po czym w sierpniu juz jej te cukrzyce diagnozowali,a poniewaz to jest choroba autoimmunologiczna i wlasciwie kazda choroba,szczepionka i inne zrywy organizmu moze ja wywolac a ona jedynie co miala to to szczepienie takie nietypowe po ktorym juz jej sie organizm zaczal sypac....mamy nieco uraz,corka nadal mi nie choruje,wirusow nie lapie itd i mowili wlasnie ze ma bardzo pobudzonynuklad immunologiczny,szybko wszystko zwalcza przy czym zwalczyla swoje komorki produkujace insuline i tyle...tez jej nie szczepie na grype np mimo ze ma wskazania...niby mi sie nigdy nic osobiscie nie przytrafilo takiego ale gdzies tam mam takie skojarzenia i stracha...juz wiem ze bede panikowac przy szczepieniach malenstwa ale watpie zebym odmowila szczepien bo sumienie by mi zyc nie dalo jakby zachorowala na ktores z tych badziewii...
Ja mam dzisiaj w planie ambitny plan ugotowac prawdziwy cieply obiad haha...bedzie typowo slaski,kluski,roladki i czerwona kapucha...bylam juz w sklepie,wszystko kupilam...teraz tylko checi i do dziela....aaa i kupilam czekolade biala z orzechami bo tak mi pieknie wygladala,zjadlam kostke i uznalam ze jest fuj....tyle mam ze slodyczy,jedynie co to galaretki w czekoladzie ta krakowska mieszanka mi wchodzaJaguś_7810 lubi tę wiadomość
-
Ale naprodukowałyście postów przez weekend:) super miałam co przeczytać do kawki w pracy.
Witam kolejne lipcówki! Super, że jest tu taki ruch.
Dziewczyny czy Wam spina się czasami macica? Nie boleśnie, ale twardnieje? Mi się zdarza, jak wstaję z łózka po nocce, czyli nie z przemęczenia itd. hmm w środę na szczęście wizyta.
W sobotę zgodnie z planem powiedzieliśmy dzieciom, spodziewałam się reakcji pozytywnej ale ta ich przerosła moje oczekiwania. Kochani są, Zuzia na dobranoc powiedziała mi, że kocha już bardzo Leona. Wzruszyłam się.
No i udało mi się wynegocjować Leona:) u męża. Więc same sukcesy.
A u Was same piękne brzuszki!!! Zazdroszczę zwłaszcza tych wciąż normalnie wyglądających pępków, mój już płaski jak naleśnik.
Marciiik, Leoparde, gabi544 lubią tę wiadomość
-
Witam się z wszystkimi w ten słoneczny (u mnie) poniedziałek
Do wizyty zostały 3 dni ... -jak mi się już dłuży. Nawet nie macie pojęcia. Cały miesiąc nie widziałam się z dzidziąi póki co żadnych ruchów jeszcze nie czuje też ( ale to pierwsza ciąża ) .
Jak myślicie, czy Pani doktor będzie już w stanie mogła określić płeć ? Nie ma sprzętu z epoki kamienia łupanego, ale nie ma też super świetnegoW czwartek będę w 16+5 tyg. i tak się zastanawiam czy powie, bo na poprzedniej wizycie byłam w 12+5 i powiedziała od razu, że to za wcześnie ... a tutaj co niektóre to wiedzą już bardzo szybko, ale to w sumie zależy od położenia dzidzi i sprzętu co mówicie? hm?
Mogę liczyć na to , że dowiem się ?Prawie będę wchodziła w 18 tydz także ...
13 c.s. szczęśliwy!!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Witam lipcowe mamusie, właśnie trafiłam na ten wątek i postanowiłam dołączyć
Aktualnie 13tc+1d, planowany termin mam na 30 lipca
PozdrawiamJaguś_7810, Nicka678, joannapoznan, Marciiik, Anga1989, mamakejti, lottinka, gabi544, moniqe lubią tę wiadomość