LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
melbusia88 wrote:Dziewczyny może ja źle to napisałam. Nie sam II stopień jest niepokojący, tylko moje nadciśnienie, bo ono może doprowadzić do tego, że szybko łożysko będzie w III stopniu i dlatego teraz wizyty co 2 tyg. Przez to nadciśnienie istnieje prawdopodobieństwo, że zestarzeje się zbyt szybko przez co mała przestanie rosnąć i trzeba będzie rozwiązywać ciążę szybciej.
Dzień dobry dziewczyny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 08:17
-
katka84 wrote:Melbusia ja w pierwszej ciąży przy nadciśnieniu urodziłam małą 3900g i z pięknym łożyskiem. Jak bierzesz leki i dbasz o siebie, to nie ma co się zbytnio przejmować, ale tak kontrola musi być. JA też chodziłam co tydzień a nawet 2 razy w tygodniu, przez ostatni miesiąc.
Dzień dobry dziewczyny.nawet bym wolała pod warunkiem, że mała będzie gotowa.
Milego dnia dziewczyny -
Ja byłam awaryjnie na wizycie dzisiaj i wszystko ok, szyjka 4,5cm, Mały 2500g, a te moje różne dziwne dolegliwości mogły być i ze stresu, ale też i z napierania główką na szyjkę, chyba Filipek też nie mozee doczekać się spotkania
katka84, melbusia88, Duzaa, karolcia87, Carolline, Loczek2018, Britty, Mmargotka lubią tę wiadomość
-
melbusia88 wrote:Katka a ty chodziłas tak często z uwagi na nadciśnienie? Za każdym razem robili ci usg żeby ocenić łożysko czy przepływy ? Ja ogólnie się tym łożyskiem nie stresuje, nawet jeśli trzeba by było szybciej rodzić
nawet bym wolała pod warunkiem, że mała będzie gotowa.
Milego dnia dziewczyny
Wychodzi tak, że co 2 tygodnie usg, a na koniec co parę dni. I jeszcze musiałam 3 razy dziennie liczyć ruchy małej. To też ma na celu kontrolę łożyska. Ty pewnie i tak liczysz nie tylko ze względu na nadciśnienie, ale i cukrzycę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 08:38
-
katka84 wrote:Na miesiac i tydzień przed porodem lekarz położył mnie do szpitala ze względu na nadciśnienie. Od tej pory mierzyłam ciśnienie 3 razy dziennie i brałam 2 dopegyty. W szpitalu miałam robione wszystkie badania (w tym usg - łożysko, przepływy). Później (oprócz wizyt u lekarza) w szpitalu kontrola po 2 tygodniach i usg z kontrolą przepływów i łożyska. Za kolejne około 2,5 tygodnia na przedostatniej w sumie wizycie usg u mojego gina znowu kontrola łożyska i przepływów. Za 3 dni ponowna wizyta u gina i już skierowanie do szpitala na patologię ze względu na skoki ciśnienia, ale to było 2 dni przed porodem. W szpitalu znowu usg i na drugi dzień wody same odeszły.
Wychodzi tak, że co 2 tygodnie usg, a na koniec co parę dni. I jeszcze musiałam 3 razy dziennie liczyć ruchy małej. To też ma na celu kontrolę łożyska. Ty pewnie i tak liczysz nie tylko ze względu na nadciśnienie, ale i cukrzycę.
Ula to możesz odetchnąć z ulgą, że wszystko ok, superWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 08:46
-
melbusia88 wrote:Ruchów nie liczę, bo kluska jest bardzo aktywna, wręcz mam wrażenie że co chwilę ja czuję. Przepływy miałam badane ponad tydz temu jak leżałam na patologii na to nadciśnienie, to były ok. Szkoda że teraz mój nie zbadał tego hm... Katka a w którym tyg urodziłas swoje dziecię?
Ula to możesz odetchnąć z ulgą, że wszystko ok, superCzyli w pierwszym dniu 41 tygodnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 08:53
melbusia88 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedź, już się przestraszylam. Czyli wychodzi na to że najlepiej rodzic z łożyskiem II stopnia?
Melbusia88 w szpitalu była ze mną koleżanka z wys ciśnieniem, dostała leki i urodziła nawet po terminie,
Gratuluję wszystkich wizyt. Ja dopiero za tydzień wizytuje i mam mieć sprawdzane przepływy.
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
blama wrote:A moja ginekolog nic nie wspominała o stopniu dojrzałości mojego łożyska.. mam nadzieję że wszystko OK.
SS - jak tam dzieciaczki? daj znać w wolnej chwili
Hej u mnie podobnie, lekarz nigdy nic o tym nie mówi więc zakładam że wszystko ok
Anecz_kaa u mnie podobnie, daje nzac jak coś jej nie pasujewgl wszyscy się śmieją z mojego brzucha bo córka siedzi z prawej strony od początku ciąży i mam bardzo asymetryczny brzuch, tak sobie upodobala
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Melduję się po wizycie. Jestem szczęśliwa bo wszystko książkowo jak powiedziała gin. Mamy poczatek 32 tygodnia, nasze pierwsze ktg ładne, Malutka waży już 2 kg, łożysko I st., szyjka na kilometr a dokładnie 5 cm zamknięta.
Wprawdzie w moczu wyszły leukocyty w polu widzenia 10-20 ale dr powiedziała ze sądząc po innych parametrach nie powinno być żadnej infekcji i pewnie dostała się wydzielina z pochwy do moczu, badanie do powtorzenia.
Tendencja spadkowa z płytkami krwi ale to też ponoć w normie i bez podstaw do niepokoju.
Jupi!Urszulka89, katka84, krooolik, Carolline, melbusia88, marta258, blama, anecz_kaa, karolcia87, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Melbusia super waga! Ale spore już te nasze kluseczki
ja bym chciała urodzić chociaż tydzień wcześniej, bo normalnie czuje, jak Mała się pcha na szyjke i na pęcherz, jak idę to boli jak cholera. A szyjka pewnie dalej się rozwiera, co trochę mnie stresuje. Leżę, ile się da, ale z 2,5 latkiem to jest praktycznie nierealne. Wydaje mi się też, że mam mniejszy brzuszek teraz niż w pierwszej ciąży, stąd też Mała ma niewiele miejsca i dlatego to tak boli
jutro będę malować łóżeczko
-
Mmargotka wrote:Melduję się po wizycie. Jestem szczęśliwa bo wszystko książkowo jak powiedziała gin. Mamy poczatek 32 tygodnia, nasze pierwsze ktg ładne, Malutka waży już 2 kg, łożysko I st., szyjka na kilometr a dokładnie 5 cm zamknięta.
Wprawdzie w moczu wyszły leukocyty w polu widzenia 10-20 ale dr powiedziała ze sądząc po innych parametrach nie powinno być żadnej infekcji i pewnie dostała się wydzielina z pochwy do moczu, badanie do powtorzenia.
Tendencja spadkowa z płytkami krwi ale to też ponoć w normie i bez podstaw do niepokoju.
Jupi!
A jaki masz wiek ciąży?
Ja mam ciągle szyjke okolo 4,5cm, jeszcze dawniej się cieszyłam, ale teraz nachodzą mnie obawy, że ona się nigdy nie zmieni inici z porodu naturalnego -
kkarolina89 wrote:A jaki masz wiek ciąży?
Ja mam ciągle szyjke okolo 4,5cm, jeszcze dawniej się cieszyłam, ale teraz nachodzą mnie obawy, że ona się nigdy nie zmieni inici z porodu naturalnegoJa od 37tc miałam rozwarcie na 1 cm a urodziłam 3 dni po terminie.
Kuzynka ostatnio miała szyjkę całą ciążę ponad 4 cm. W dniu terminu szyjka prawie 4 cm i lekarz mówił, że może za kilka dni coś się ruchy. A na drugi dzień przyjechała ze skurczami i 4cm rozwarciamelbusia88, Mmargotka, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Urszulka89 wrote:Nie przejmuj się, szyjka to sprytne urządzenie
Ja od 37tc miałam rozwarcie na 1 cm a urodziłam 3 dni po terminie.
Kuzynka ostatnio miała szyjkę całą ciążę ponad 4 cm. W dniu terminu szyjka prawie 4 cm i lekarz mówił, że może za kilka dni coś się ruchy. A na drugi dzień przyjechała ze skurczami i 4cm rozwarcia
Wlasnie taka mam nadzieje, ze szyjka wie, kiedy ma trzymac, ale tez i bedzie wiedziala, ze juz czas sie samodzielnie otworzycMmargotka lubi tę wiadomość
-
cześć
rzadko bywamy,ale jak ruszyłam z przygotowaniami i wiciem gniazda,że jak dzieci są w żłobku to ja zasuwam a potem mam ich w domu więc poświęcam sie im doszczetnie.
jMamy wizyte dopiero 1 czerwca a nie moge się jej doczekaćchciałabym zobqczyc już młodego dla ktorwgo nadal myślimy nad imieniem choć ja się prsychylam ku jednemu...muszę męża przekonać
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Mmargotka wrote:Melduję się po wizycie. Jestem szczęśliwa bo wszystko książkowo jak powiedziała gin. Mamy poczatek 32 tygodnia, nasze pierwsze ktg ładne, Malutka waży już 2 kg, łożysko I st., szyjka na kilometr a dokładnie 5 cm zamknięta.
Wprawdzie w moczu wyszły leukocyty w polu widzenia 10-20 ale dr powiedziała ze sądząc po innych parametrach nie powinno być żadnej infekcji i pewnie dostała się wydzielina z pochwy do moczu, badanie do powtorzenia.
Tendencja spadkowa z płytkami krwi ale to też ponoć w normie i bez podstaw do niepokoju.
Jupi!Mmargotka lubi tę wiadomość
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka