LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Britty wrote:Hej dziewczyny! Mam nadzieję że wszystkie problemy jak najszybciej się rozwiążą i miną :*
Ja wczoraj cały dzień walczyłam z praniem i prasowaniem i dzięki Bogu już wszystko skończonespakowałam już torbę do szpitala,na szczęście tam gdzie rodze wszystko dają dla dziecka więc mam malutka walizeczkę, brakuje mi tylko kilka drobiazgow.
Katka jak pies zechce to spróbuj mu dać do wypicia kawę zbożowa u nas zawsze działa.
Ogółem mam dosyć psow, jeden zagryzl nam 4 króliki i wszystkie małe koty najchętniej bym go uśpiła ale to ulubiony przyjaciel wuja a jeszcze jest szczenny i wszędzie kopię dziury na podwórku. Zdecydowanie już wolę koty -
Hej. U mnie również dzisiaj samopoczucie słabe. Dziecko się nie obróciło a już mamy 36 TC i się boje, że jest coś nie tak.
Poza tym czytałam, że od 36tc ruchy są słabsze, a ja dzisiaj nad ranem czułam je dosyć mocno po całym brzuchu. Jakieś takie mnie nachodzą strachy ciążowe, czy z dzieckiem na pewno ok, czy rośnie?
No i tak sobie od rana leżę, jeszcze się naczytałam o krótkiej pępowinie, że może ona powoduje, że dziecko się nie obraca (choć raz się obróciło, bo było kiedyś glowa w dół, a teraz jest w górze) . Jutro przyjeżdżają moi rodzice, więc musimy z mężem posprzątać i pojechać na zakupy. Włącza mi się syndrom wicia gniazda, a jednocześnie jakiś taki strach o dziecko, czy będzie wszystko ok?
❤Ada&Pola❤
-
Katka zgadzam się z tobą w 100 procentach, pies to tylko problem, zdecydowanie wolałbym mieć już rybki
ale z tym ponoć też dużo roboty. No tak oddać to też już trochę szkoda, niektóre rasy tak mają że bardzo dlugo zachowują się jak szczeniaki.
Nalia wyroby sobie co czujesz ja też się bardzo martwilam że dziecko się nie obróci główka w dół, chociaż mój lekarz uspokajal że często tydz przed porodem dziecko się dopiero odwróca i np u mojej siostry mały odwrócił się dopiero w 38 tyg a był to kawał klocuszka. Taki strach to chyba naturalny jest w końcu niedługo cały świat do góry nogami się wywrócikatka84 lubi tę wiadomość
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Nalia wrote:Hej. U mnie również dzisiaj samopoczucie słabe. Dziecko się nie obróciło a już mamy 36 TC i się boje, że jest coś nie tak.
Poza tym czytałam, że od 36tc ruchy są słabsze, a ja dzisiaj nad ranem czułam je dosyć mocno po całym brzuchu. Jakieś takie mnie nachodzą strachy ciążowe, czy z dzieckiem na pewno ok, czy rośnie?
No i tak sobie od rana leżę, jeszcze się naczytałam o krótkiej pępowinie, że może ona powoduje, że dziecko się nie obraca (choć raz się obróciło, bo było kiedyś glowa w dół, a teraz jest w górze) . Jutro przyjeżdżają moi rodzice, więc musimy z mężem posprzątać i pojechać na zakupy. Włącza mi się syndrom wicia gniazda, a jednocześnie jakiś taki strach o dziecko, czy będzie wszystko ok?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 09:55
-
@Britty no właśnie też tak czytalam, chociaż mój mąż uważa, że ja też się do porodu nie odwróciłam i pewnie ona jest taka uparta jak ja.
a jeszcze mama mnie 11 dni przenosiła :o
@katka84 ja boje się, że za mała i też mierze brzuch, czy na pewno urósł, bo jeśli brzuch urósł, to dziecko też.❤Ada&Pola❤
-
Takie strachy i wątpliwości pewnie będą nas teraz nachodziły coraz częściej, w końcu dzieli nas naprawdę niewiele od spotkania z naszymi dziećmi
ja codziennie mam różne rozkminy czy z małą aby na pewno wszystko jest okej, ale za chwilę sama siebie za to ganię. Nalia, co do ruchów - u mnie rozpoczął się 38 tydzień, a nie zauważyłam żeby mała się mniej ruszała, czasem mam wrażenie że wręcz przeciwnie - im dalej tym większe harce w brzuchu
-
dziewczyny, ostatnia prosta przed nami
wszytsko będzie dobrze. Tak teraz trzeba myśleć
Ufam swojej gin i jeśli mówi że jest ok to napewno tak jest. Jakby nie było to napewno by nam powiedziała. Zresztą przerabialiśmy ostatnio przy starszej skracanie szyjki i daliśmy radę, młoda nawet 3 dni po terminie się urodziła
Waga dopóki lekarza nie martwi też jest ok, niektóre donoszone dzeci mają 2,8kga niektóre 4 kg. To już predyspozycje danego dziecka. Po kilku tygodniach zazwyczaj nie widać już różnicy bo dziecko szybko nadrabia. Cieszmy się jeszcze tymi kilkoma dniami, tygodniami z naszymi maluchami w brzuszku, ruchami i kopniakami.
Co do ruchów, to raczej nie zwracam na to uwagi czy powinno w danym tygodniu mniej czy więcej się ruszać. Wiadomo ze im starsza ciąża, dziecko większe i to i mnie ma miejsca więc ruchy jak dla mnie (ze starszą) były bardziej bolesne i wyczuwalne. Ale czasami i rzadsze. To też myślę sprawa indywidualna i nie ma tu czego porównywać do innych. Tak jak każda z nas jest inna
Miłego dniaMmargotka lubi tę wiadomość
-
Przyjmują mnie na oddzial !, odezwe sie pozniej, buziaki!!
katka84, Urszulka89, Decadence, Britty, kkarolina89, Duzaa, dżelka, Mmargotka, krooolik, karolcia87, Mini89, MałaCzarna1988, anecz_kaa, pumka1990, muminka83, marta258, Carolline, Loczek2018, melbusia88, kejt0192 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPixi czekamy na pomyślne wiadomości:)
Mnie od wczoraj się włączył taki syndrom wicia gniazdka że nie wiem wpadłam w,szał sprzatania prasowania kazalam sobie przemeblowac pół domu.
Co do ruchów to u mnie czasami są dla mnie naprawdę bolesne młody często się przeciaga i wtedy boli mnie dosłownie cały brzuchPixiDixi lubi tę wiadomość
-
Decadence wrote:Blama, moja siostra urodziła się w terminie z wagą 2700 gramów. Dziś ma 172 cm, duży cyc i normalną wagę. I jest zdrowa, oczywiście. Ja miałam 2900. I to samo, tylko niestety cyc mały...
A ja urodziłam się w terminie z wagą 2450. Może nie jestem najwyższa bo 161 cm ale zdrowa i całkiem proporcjonalna;)
Za to moja kluska już w 31 tygodniu miała 2 kg, strach się bać
-
Cześć dziewczyny nie udzielam się już tutaj ale że byłam na wątku to się pochwalę że 6.06 o godz 23.36 przyszedł na świat synek Leoś z wagą 3040 ur w 37 tygodniu sn.
PozdrawiamMmargotka, Urszulka89, Nalia, katka84, krooolik, Decadence, karolcia87, magdis, Duzaa, Kaktus93, Britty, MałaCzarna1988, pumka1990, marta258, Kinga40, Carolline, Loczek2018, cuddlemuffin, kejt0192 lubią tę wiadomość
-
Magdaaq, wspaniale, gratulacje!!! Witamy Leosia na świecie!
Britty, też czasem coś takiego czuję, myślę że to nic czym należy się martwić.
U nas wszystko ok, ale jestem ekstremalnie zajęta, więc na forum zaglądam dość pobieżnie, ale trzymam kciuki za wszystkie mocno!!!
Moje życie nabrało pędu - udało się sfinalizować zakup mieszkania i teraz dopiero zaczynamy akcję malowania i meblowania aaaa!!! Chyba nikt mnie nie przebije ze stopniem nieprzygotowania. Dlatego czasem nawet nie zaglądam żeby się nie stresować bo Wy macie już tak pięknie wszystko przygotowane
No ale przynajmniej nie mam czasu się niczym martwić.
Niech zatem nasza kruszynka posiedzi jeszcze i nie spieszy się na świat.
magdaaq, Britty lubią tę wiadomość
-
Britty wrote:Dziewczyny a czujecie czasem dosłownie taki prąd w kroczu? Zastanawiam się czy to może malutka dusi gdzieś na pęcherz albo jakiś nerw albo nie wiem co to..
Britty lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤