LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Opis tego Natalis 1 jest przekonujący, cena niekoniecznie
chciałam tylko się dowiedzieć czy któraś stosowala i poleca. Czytam tez o tym baloniku Anniball i widziałam dużo pozytywnych opinii na necie. Może sie na to skuszę. Tylko mój gin nie jest do tego przekonany.
-
Odebralam wyniki Gbs i niestety dodatni. I teraz nasuwa sie pytanie antybiotyk podaja przed porodem tak? Ile h trzeba przed zeby zaczal dzialac? I co jesli akcja rozpocznie mi sie nagle i nie zdarzya mi go dac??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 20:39
-
Vanilka wrote:Odebralam wyniki Gbs i niestety dodatni. I teraz nasuwa sie pytanie antybiotyk podaja przed porodem tak? Ile h trzeba przed zeby zaczal dzialac? I co jesli akcja rozpocznie mi sie nagle i nie zdarzya mi go dac??
https://mamaginekolog.pl/gbs-co-to-takiego/
-
Ja słyszałam że te żele położnicze niewiele pomagają przy porodzie, a są właśnie dość drogie. Chociaż z drugiej strony ja uważam że jeśli możemy zrobić cokolwiek co w naszym odczuciu ułatwi nam poród to warto, chociażby przez pozytywny wpływ na nasze głowyMałaCzarna1988 wrote:Opis tego Natalis 1 jest przekonujący, cena niekoniecznie chciałam tylko się dowiedzieć czy któraś stosowala i poleca. Czytam tez o tym baloniku Anniball i widziałam dużo pozytywnych opinii na necie. Może sie na to skuszę. Tylko mój gin nie jest do tego przekonany.
Ja ćwiczę z epino, w poprzedniej ciąży też ćwiczyłam, uważam że zdecydowanie warto, mój gin również.
Ja jestem po wizycie i wszystko ok, malutka waży 3200 i gabarytowo idzie bardzo podobnie jak starsza siostra. GBS ujemny, oznak porodu póki co nie widać, kolejna wizyta za tydzień. A teraz oprócz standardowej morfologii i moczu gin mi zlecił grupę krwi (co mnie osobiście zaskoczyło ale ponoć weszły jakieś przepisy że ciągle trzeba tą gr krwi oznaczać nawet jak się ma, dla mnie totalny bezsens) i hbs (wcześniej nie miałam). Co do hiv, hcv i wr stwierdził że powtarzać nie trzeba, były robione na początku ciąży.
Kaktus93, katka84, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Nalia wrote:Jaki krem ochronny polecacie na buźkę, rączki i nóżki dla maluszka podczas spacerów latem?
Pharmaceris S 50+ od pierwszych dni. Ma tylko filtry mineralne, każde inne do 1 roku życia są niewskazane. Lub taki sam jest firmy Sunbrella
Mini89 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, myślicie że oddanie moczu do badania nie z porannej zbiórki, tylko że tak powiem południowej (oczywiście nie na czczo) ma duży wpływ na wynik? Dziś lekarz dał mi skierowanie na badania i poszłam je zrobić od razu po wizycie, żebym nie musiała jutro specjalnie jechać do lab. Morfologii nigdy nie robię na czczo (sprawdziłam na sobie że wynik na czczo kompletnie nie różni się od tego nie na czczo, a ja po wstaniu z łóżka jestem zawsze głodna jak wilk więc to dla mnie trochę problematyczne ) ale moczu nieporannego jeszcze do badań nie dawałam. Najwyżej jak będzie dziwny wynik to zrobię sam mocz jak należy jeszcze raz
-
Vanilka wrote:Czy któras z Was miala pozytywny GBS? Czekam na wyniki wlasnie i juz zaczynam sie stresowac ze bedzie dodatni...
Ja mialam dodatni. Do szpitala zajechalam na godz 20 a o 1 urodzilam.
Kroplowke z antybiotykiem dostalam chyba koło 21. Nie bylam pewna kiedy dokładnie ( 4 H przed porodem jest ok) więc neonatolog zlecił zbadać mala czy się nie zarazila. Wszystko u małej było ok.
Poprostu od razu trzeba mówić na porodowce że masz dodatni gbs i wyniki przy sobie bo tam są napisane antybiotyki które działają.Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
I jeszcze mam do Was pytanie o krew pępowinową. Któraś z Was decyduje się na pobranie? Zastanawialiśmy się przy pierwszej ciąży ale w końcu odpuściliśmy jak mój ówczesny gin stwierdził że to "sprzedawanie złudzeń". Teraz też się jeszcze zastanawiamy, a jak zapytałam dzisiaj o to lekarza na wizycie to stwierdził że "nie słyszał jeszcze żeby ktoś z tej krwi skorzystał no ale kto bogatemu zabroni". No i nie wiem, chyba sobie znowu darujemy...
-
Ja nie interesowałam się w sumie tym tematemmagdis wrote:I jeszcze mam do Was pytanie o krew pępowinową. Któraś z Was decyduje się na pobranie? Zastanawialiśmy się przy pierwszej ciąży ale w końcu odpuściliśmy jak mój ówczesny gin stwierdził że to "sprzedawanie złudzeń". Teraz też się jeszcze zastanawiamy, a jak zapytałam dzisiaj o to lekarza na wizycie to stwierdził że "nie słyszał jeszcze żeby ktoś z tej krwi skorzystał no ale kto bogatemu zabroni". No i nie wiem, chyba sobie znowu darujemy...❤Ada&Pola❤
-
My z mężem o tym poważnie myślimy ale nie możemy się zdecydować... W naszym przypadku jest to dość uzasadnione bo pierwszy synek zmarł z powodu wad genetycznych więc coś z tymi genami u nas jest nie tak ale lekarze nie są w stanie określić co dokładnie.. I szczerze mówiąc ten temat spędza nam trochę sen z powiek... Może Wy kobietki coś doradzicie?magdis wrote:I jeszcze mam do Was pytanie o krew pępowinową. Któraś z Was decyduje się na pobranie? Zastanawialiśmy się przy pierwszej ciąży ale w końcu odpuściliśmy jak mój ówczesny gin stwierdził że to "sprzedawanie złudzeń". Teraz też się jeszcze zastanawiamy, a jak zapytałam dzisiaj o to lekarza na wizycie to stwierdził że "nie słyszał jeszcze żeby ktoś z tej krwi skorzystał no ale kto bogatemu zabroni". No i nie wiem, chyba sobie znowu darujemy...
-
magdis wrote:I jeszcze mam do Was pytanie o krew pępowinową. Któraś z Was decyduje się na pobranie? Zastanawialiśmy się przy pierwszej ciąży ale w końcu odpuściliśmy jak mój ówczesny gin stwierdził że to "sprzedawanie złudzeń". Teraz też się jeszcze zastanawiamy, a jak zapytałam dzisiaj o to lekarza na wizycie to stwierdził że "nie słyszał jeszcze żeby ktoś z tej krwi skorzystał no ale kto bogatemu zabroni". No i nie wiem, chyba sobie znowu darujemy...
Interesowałam się tym całą ciążę i zbieram informacje ponieważ mój tato zmarł 3 miesiące temu na nowotwór krwii i potrzebne mu były właśnie najbardziej komórki macierzyste - najbezpieczniej było pobrać od niego samego. jednakże nie udało się, organizm nie zareagował.
Myślę, ze w dzisiejszych czasach i postępach medycyny to taka polisa trochę. No i jak o mnie chodzi i mojego męża trochę lepiej na psychikę działa :p
Umowę mamy podpisaną a pudełko na pobranie czeka z nami na poród.
Dla mnie to dobra inwestycja, która mam nadzieję że nigdy nam ani naszym bliskim się nie przyda.
-
My chcemy przy kolejnym dziecku.magdis wrote:I jeszcze mam do Was pytanie o krew pępowinową. Któraś z Was decyduje się na pobranie? Zastanawialiśmy się przy pierwszej ciąży ale w końcu odpuściliśmy jak mój ówczesny gin stwierdził że to "sprzedawanie złudzeń". Teraz też się jeszcze zastanawiamy, a jak zapytałam dzisiaj o to lekarza na wizycie to stwierdził że "nie słyszał jeszcze żeby ktoś z tej krwi skorzystał no ale kto bogatemu zabroni". No i nie wiem, chyba sobie znowu darujemy...
-
magdis - wow, niezła waga małej Ile miała starsza, gdy się urodziła?
Krew pępowinowa - nas pokonała cena, niestety.
Jeśli chodzi o butelki to ja mam tylko jedną, z tomee tipee, słyszałam o niej dobre opinie
Filtra przeciwsłonecznego nie mam żadnego, jedynie taki kremik na każdą pogodę od 1 dnia życia. Nie będę małej wystawiać w ogóle na słońce
-
Pierwsza córka 3660,teraz też raczej więcej nie bedzie bo do porodu 2 tygodnie a teraz niby srednio po 200g/tyg dzieci przybieraja wiec powinno wyjsc podobnieKaktus93 wrote:magdis - wow, niezła waga małej Ile miała starsza, gdy się urodziła?
Krew pępowinowa - nas pokonała cena, niestety.
Jeśli chodzi o butelki to ja mam tylko jedną, z tomee tipee, słyszałam o niej dobre opinie
Filtra przeciwsłonecznego nie mam żadnego, jedynie taki kremik na każdą pogodę od 1 dnia życia. Nie będę małej wystawiać w ogóle na słońce
-
Dzień dobry Odebrałam wczoraj Gbs ujemny:) Co do smoczka to biorę do szpitala, ale nie chce używać przez pierwszy miesiąc to już napewno. Oczywiście życie zweryfikuje, ale podobno jak się poda smoczek to tak jak ktoś pisał zabieramy sobie dwa cykle karmienia piersią bo dziecko zaspokaja inaczej odruch ssania i zaczynaja się problemy z laktacja itp. każda kobieta inaczej zareaguje, wole nie ryzykować. Butelkę biorę bo mam w zestawie z laktatorem. Co do krwi pepowinowej podjęliśmy dezycję, ze nie pobieramy . U nas tez sporo mówili o tym żelu Natalia, ale po pierwsze sporo kosztuje a po drugie czasami mam wrazenie ,ze to są tzw dodatki, które położne polecają bo maja z tego jakieś zyski albo dla reklamy. Żadna moja koleżanka nie rozdzila z tym żelem on ma tez krótka datę ważności wiec cześć się zmarnuje chyba,ze ktoś bardzo chce to czasami można odkupić od dziewczyn, które kupiły a miały np cc bo u nas w szkole jest sporo takich osób, które kupiły a nie mogły użyć. Milego dnia my dzisiaj sprzątanie cały weekend kiepsko się czułam teraz już lepiej wiec trzeba ogarnąć kwadrata heh może okna umyje
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Kaktus93 wrote:magdis - wow, niezła waga małej Ile miała starsza, gdy się urodziła?
Krew pępowinowa - nas pokonała cena, niestety.
Jeśli chodzi o butelki to ja mam tylko jedną, z tomee tipee, słyszałam o niej dobre opinie
Filtra przeciwsłonecznego nie mam żadnego, jedynie taki kremik na każdą pogodę od 1 dnia życia. Nie będę małej wystawiać w ogóle na słońce
To jasne, że na słońce lepiej nie wystawiać, ale wydaje mi się, że nawet będąc w cieniu gdzieś tam te promienie się dostaną, gondola też ma ochronę UV, ale sprzedawca szczerze powiedzial w sklepie, żeby jej zbytnio nie ufać
MałaCzarna1988 lubi tę wiadomość
