X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • magdis Autorytet
    Postów: 676 260

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    swoją drogą ten poród zaczyna mi się całkowicie inaczej niż pierwszy. A myślałam że będzie podobny. Jednak każda ciąża inna, każdy poród inny, każde dziecko inne

    f2w3rjjg9rxvzya9.png
    km5suay3700g32yy.png
  • kkarolina89 Autorytet
    Postów: 387 240

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdis wrote:
    na razie siedzę w domu i zapisuję, jak będą jeszcze częstsze to pojadę. Marzy mi się żeby jak najdłużej być w domu a na porodówkę wjechać najlepiej tuż przed parciem :D szkoda że nie możemy sobie same sprawdzać rozwarcia

    Nie ma co jechac za szybko, bo Cie zostawią i z tego wszystkiego skurcze sie wycisza, bo stres szpitalny dziala na niekorzysc ;)

    Urszulka89, magdis lubią tę wiadomość

    qb3c20mm6mszqqpm.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdis wrote:
    swoją drogą ten poród zaczyna mi się całkowicie inaczej niż pierwszy. A myślałam że będzie podobny. Jednak każda ciąża inna, każdy poród inny, każde dziecko inne

    Mój pierwszy zaczął się od odejścia wód w domu. Dopiero po 3 godzinach dostałam jakichkolwiek skurczy - takie mini jak na @. Wtedy po konsultacji z położną przez tel zaczęłam się zbierać do szpitala. Zanim mnie przyjeli i wysłali na blok porodowy była ok 13. Wtedy miałam 4 cm rozwarcia. I zaczęły się prawdziwe skurcze :) Cieszę się, że nie pojechałam od razu jak to mój mąż chciał :p przynajmniej zjadłam śniadanie i wzięłam prysznic na spokojnie. Cały czas byliśmy w kontakcie z moją położną.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Ineczka Autorytet
    Postów: 2954 1174

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmargotka wrote:
    Dzięki dziewczyny. Ineczka, Magdis - jedne i drugie argumenty są przekonywujące. Więc nie wiem co zrobić;-) Będziemy myśleć.

    f2w3lhb8zwsl9evj.png
    Każda zrobi jak uważa, czuje i to najważniejsze :) Dobrze, ze jest nas tyle, ze każda może podzielic swoją opinia, wiedza i wybrać co będzie najlepsze :)
    Magdis jesteś w tym samym momencie co ja nie strasz ;) Oczywiście kciuki u mnie cisza :)

    v5abi09kg49ph79h.png
    30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
    https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
    beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615
  • Ineczka Autorytet
    Postów: 2954 1174

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    Mój pierwszy zaczął się od odejścia wód w domu. Dopiero po 3 godzinach dostałam jakichkolwiek skurczy - takie mini jak na @. Wtedy po konsultacji z położną przez tel zaczęłam się zbierać do szpitala. Zanim mnie przyjeli i wysłali na blok porodowy była ok 13. Wtedy miałam 4 cm rozwarcia. I zaczęły się prawdziwe skurcze :) Cieszę się, że nie pojechałam od razu jak to mój mąż chciał :p przynajmniej zjadłam śniadanie i wzięłam prysznic na spokojnie. Cały czas byliśmy w kontakcie z moją położną.
    A jak to jest z tymi wodami moja gin mowila, ze jak odejdą to ze spokojem do szpitala w przeciągu godziny żeby już nie brac ciepłego prysznica. Ttylko jechać bo nigdy nie wiadomo czy dziecko zadziała jak korek czy no nie wypadnie pępowina .Wiec jak to jest?:)

    v5abi09kg49ph79h.png
    30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
    https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
    beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ineczka wrote:
    A jak to jest z tymi wodami moja gin mowila, ze jak odejdą to ze spokojem do szpitala w przeciągu godziny żeby już nie brac ciepłego prysznica. Ttylko jechać bo nigdy nie wiadomo czy dziecko zadziała jak korek czy no nie wypadnie pępowina .Wiec jak to jest?:)

    Mi lekarz mówił żeby po odejściu wód nie czekać tylko zbierać się i jechać do szpitala

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ineczka wrote:
    A jak to jest z tymi wodami moja gin mowila, ze jak odejdą to ze spokojem do szpitala w przeciągu godziny żeby już nie brac ciepłego prysznica. Ttylko jechać bo nigdy nie wiadomo czy dziecko zadziała jak korek czy no nie wypadnie pępowina .Wiec jak to jest?:)

    Na początku zaznaczę, że każda zrobi jak uważa. Ja drugi raz bym zrobiła tak samo :)
    Jak mi wody odeszły to zadzwoniłam do położnej. Pytała czy mała się rusza, czy wody były jak woda (nie zabarwione niczym, bez dodatku krwi czy czegoś innego niepokojącego) i jak ze skurczami. Wody były bezbarwne, skurczy brak, mała się ruszała a do szpitala mam max 15min. Zostaliśmy w domu, wymyłam się, zjadłam coś i obserwowałam sytuację. Mała ruszała się a skurczy nie było więc czekaliśmy - to był mój pierszy poród więc wiedziałam że ten etap może trwać nawet do 12 godzin. Wody cały czas potem się sączyły. Gdy pojawiły się jakiekolwiek skurcze a i było już 3 godziny od odejścia wód zdecydowaliśmy z położną że jedziemy do szpitala. Moim zdaniem jeśli to pierwszy poród, ciąża nie powikłana, wody normalne odeszły tj. bezbarwne i nie ma żadnych skurczy, dziecko nadal wykazuje aktywność - to spokojnie można coś zjeść i wziąść prysznic. Ja byłam cały czas w kontakcie z położną.
    Nie jestem lekarzem i nie mogę niczego zagwarantować. Trzeba też słuchać swojego ciała i instynktu. Nawet ostatnio na szkole rodzenia położna nam mówiła to samo co napisałam powyżej jeśli wody odejdą. No ale tak jak mówię, każda z nas jest inna, każdy poród inny. Teraz też jestem ciekawa jak to będzie. I raczej nie ma co zakładać z góry że coś będzie nie tak.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdis rozkręca się coś? :)

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    terka wrote:
    Mi lekarz mówił żeby po odejściu wód nie czekać tylko zbierać się i jechać do szpitala

    Też dostałam takie info od lekarza :) wiem,ze ryzyko ze coś się stanie po odejściu wód jest nieduże ale jednak jakieś jest więc..wiadomo :)
    Chociaż osobiście też chciałabym chociaż zdążyć wziąć prysznic.

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • Ineczka Autorytet
    Postów: 2954 1174

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    Na początku zaznaczę, że każda zrobi jak uważa. Ja drugi raz bym zrobiła tak samo :)
    Jak mi wody odeszły to zadzwoniłam do położnej. Pytała czy mała się rusza, czy wody były jak woda (nie zabarwione niczym, bez dodatku krwi czy czegoś innego niepokojącego) i jak ze skurczami. Wody były bezbarwne, skurczy brak, mała się ruszała a do szpitala mam max 15min. Zostaliśmy w domu, wymyłam się, zjadłam coś i obserwowałam sytuację. Mała ruszała się a skurczy nie było więc czekaliśmy - to był mój pierszy poród więc wiedziałam że ten etap może trwać nawet do 12 godzin. Wody cały czas potem się sączyły. Gdy pojawiły się jakiekolwiek skurcze a i było już 3 godziny od odejścia wód zdecydowaliśmy z położną że jedziemy do szpitala. Moim zdaniem jeśli to pierwszy poród, ciąża nie powikłana, wody normalne odeszły tj. bezbarwne i nie ma żadnych skurczy, dziecko nadal wykazuje aktywność - to spokojnie można coś zjeść i wziąść prysznic. Ja byłam cały czas w kontakcie z położną.
    Nie jestem lekarzem i nie mogę niczego zagwarantować. Trzeba też słuchać swojego ciała i instynktu. Nawet ostatnio na szkole rodzenia położna nam mówiła to samo co napisałam powyżej jeśli wody odejdą. No ale tak jak mówię, każda z nas jest inna, każdy poród inny. Teraz też jestem ciekawa jak to będzie. I raczej nie ma co zakładać z góry że coś będzie nie tak.
    Dzięki za odpowiedz :)

    v5abi09kg49ph79h.png
    30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
    https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
    beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ineczka wrote:
    Dzięki za odpowiedz :)

    Nie ma sprawy ;) Gdybym tym razem miała taką samą sytuację też bym się nie spieszyła. Ale tak jak mówię, trzeba polegać na swoim głosie ciała.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • magdis Autorytet
    Postów: 676 260

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    Magdis rozkręca się coś? :)
    Myślę że powoli, ale tak. Skurcze są coraz mocniejsze, ale nie są jeszcze zbyt regularne, czasem co 10, czasem 35 minut. Na razie wzięłam prysznic, ogoliłam się i siedzę na tyłku próbując czymś zająć głowę, żeby nie świrować, ale ciężko, stresa mam

    f2w3rjjg9rxvzya9.png
    km5suay3700g32yy.png
  • Mmargotka Autorytet
    Postów: 410 369

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdis wrote:
    Myślę że powoli, ale tak. Skurcze są coraz mocniejsze, ale nie są jeszcze zbyt regularne, czasem co 10, czasem 35 minut. Na razie wzięłam prysznic, ogoliłam się i siedzę na tyłku próbując czymś zająć głowę, żeby nie świrować, ale ciężko, stresa mam

    Powodzenia!!! :)
    f2w3lhb8zwsl9evj.png

  • blama Autorytet
    Postów: 477 523

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny rozkręcamy się :) magdis - trzymamy kciuki żeby poszło szybko i sprawnie :)

    U mnie cisza.. dziś z mężem naturalnie wywoływaliśmy poród, czyli jak połączyć przyjemne z pożytecznym :D a póki co robimy domową pizzę na mecz :D


    ex2btv73igihq37e.png

    relgx1hp11ql973x.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdis wrote:
    Myślę że powoli, ale tak. Skurcze są coraz mocniejsze, ale nie są jeszcze zbyt regularne, czasem co 10, czasem 35 minut. Na razie wzięłam prysznic, ogoliłam się i siedzę na tyłku próbując czymś zająć głowę, żeby nie świrować, ale ciężko, stresa mam
    Magdis będzie dobrze, trzymam kciuki. Urodzisz jutro pewnie, ale czas już się szykować. Też bym chciała chociaż mieć tyle czasu, by się umyć i dopakować kosmetyki.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdis - to pomału coś pewnie się wydarzy niebawem. Oby za długo Cię nie męczyło :)
    P.S. Ja też się boję, choć to mój drugi poród :p

    blama - noo, to dobra strategia. Szyjka szybciej dojrzeje.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic moje gratulacje, napisz jak się macie, czy wszystko dobrze u was :-) jak fajnie, że nasze maluszki zaczynają życie po tej stronie brzuszka :-)

    Magdis mocno zaciskam kciuki i wierzę w was :-)

    Margotko rozbawilas mnie swoim snem :-) jestem ciekawa jak wygląda ta dziewczyna od ciebie z jogi ;-) całkiem szczupła to ja nie jestem, mam taki flaczek z przodu, ale w ogóle o tym nie myślę. Minie polog, to wezmę się za to.

    Co do mojego porodu z oksytocyną po peknieciu worka. Mam świadomość, że mogłam odmówić, bo miałam już swoje skurcze. Jednak były nie zbyt regularne i wiedziałam, że potrwa to na pewno sporo... Świadomie zgodziłam się na jej podanie ok. 16.30. Fakt ten, ból okrutny, ale akcja szybka- o 19.07 mała na świecie. Skrócił się czas bólu, ale przybyło intensywności. Coś za coś. Na szczęście każda z was może wyrazić zgodę na oksytocynę bądź nie i wybrać dla siebie to co najlepsze.

    Decadence, Kaktus93 lubią tę wiadomość

    l22n6iyek016fbg8.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze trzy słowa do dziewczyn, które będą rodzic w zdrojach. Dwie cudowne młode położne - Pani Weronika (młoda, czarne włosy) i Pani Kasia chyba(blondynka, białe oprawki okularów). Przecudowne. Tłumaczyły i uspokajały, dodawały otuchy, pomagały jak mogły. Dr Boruciński czuwał nad porodem i szyl. Cierpliwy, spokojny, opanowany, ale jednocześnie konkretny, z humorem ;-) lepszej ekipy nie mogłam chyba mieć.

    Dowcip dr Borucinskiego z porodówki : szyje mnie i szyje, wydawało mi się to długo, pytam go, czy jeszcze dużo szwów będzie, a on na to konspirscyjnym głosem (bo mąż na kanapie obok z małą) "chciałem tak Panią zszyć, żeby jeszcze Pani na wystawę pojechała" i mrugnął do mnie okiem:-D padłam :-D

    pumka1990, Kaktus93 lubią tę wiadomość

    l22n6iyek016fbg8.png
  • Decadence Autorytet
    Postów: 374 201

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, Melbusia, ja kurczę czuję, że Zdroje są oki, więc mniej się boję. :) A mam pytanie, bo też dostałam skierowanie na indukcje z konkretną datą, tylko z emocji nie zapytałam - o której trzeba być na IP wtedy?

    ckaidqk32wjzio9b.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 24 czerwca 2018, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na 8 rano i trzeba uzbroić się w cierpliwość ;-) na kiedy masz?

    l22n6iyek016fbg8.png
‹‹ 1146 1147 1148 1149 1150 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.

CZYTAJ WIĘCEJ