X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdis gratulacje! <3 duża ta Twoja Maja ;)

    Dziewczyny, ja też mam na oniec lipca termin-25.07 także tak całkiem same nie będziecie.

    Co do siary to ja mam wycieki od 15-16tc ale to moja druga ciąża. W pierwszej miałam jakoś ok 18tc. Codziennie mam jakieś kropelki na t-shircie, a czasami jedną wielką plamę :p

    W smyk 50% na wszystkie ubrania więc odkupiłam moje dwie panny. Muszę sobie stronę zablokować :D

    MałaCzarna1988 lubi tę wiadomość

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to faktycznie na koniec kilka nas zostanie :) oby do terminu

    Ja siare mam już od dawna ale tylko jak nacisne :)

    Cała ciąże miałam stabilny nastrój ale wczoraj... To jakaś katastrofa. Ciągle ryczalam nawet patrząc na chleb bo przy cukrzycy nie mogę... Mąż już nie wiedział co ze mną robić mimo że się bardzo starał wysprzatal całe mieszkanie wyprzytulal nawet na spacer że mną poszedł mimo że tego nie znosi to ja nie mogłam przestać na niego warczec :/ az mi go szkoda jak o tym pomyśle

    mięsko lubi tę wiadomość

    oar89jcggibdab41.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdis serdeczne gratulacje ! Faktycznie musialas już się mega postresowac na koniec ale najważniejsze,ze już po wszystkim i masz dzidziusia z tej strony :)

    Dziewczyny z terminami od połowy lipca - ja mam cichą nadzieję,ze wątek nie umrze po naszych porodach,więc nikt nie zostanie sam :) wiadomo,ze może częstotliwość wrzucania postów trochę się zmieni,ale mysle ze uda nam się pozostać w kontakcie :)

    Co do prania ciuszkow,myślę że wystarczy 40stopni Plus prasowwnie,wtedy żadne bakterie nie powinny obstać :)

    Britty, ja staram się utrzymywać swój stan psychiczny na stabilnym poziomie ale w mojej głowie rozgrywają się różne akcje. Także spokojnie,myślę że wszystko z Tobą okej :D

    Ania12345 u mnie za to zero siary i zero wiary,że porod zacznie się o czasie :( nie dzieje się nic co mogłoby sugerować,ze niedługo coś się zacznie,nawet braxtony się wyciszyly totalnie :/

    Britty, Loczek2018 lubią tę wiadomość

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duzaa wrote:
    No to faktycznie na koniec kilka nas zostanie :) oby do terminu

    Ja siare mam już od dawna ale tylko jak nacisne :)

    Cała ciąże miałam stabilny nastrój ale wczoraj... To jakaś katastrofa. Ciągle ryczalam nawet patrząc na chleb bo przy cukrzycy nie mogę... Mąż już nie wiedział co ze mną robić mimo że się bardzo starał wysprzatal całe mieszkanie wyprzytulal nawet na spacer że mną poszedł mimo że tego nie znosi to ja nie mogłam przestać na niego warczec :/ az mi go szkoda jak o tym pomyśle
    A ja pożarłam batonika milki z karmelem i orzechami - tak 2/3, ciekawe co to jutro będzie. Wczoraj z 50g lodów bakaliowych Grycana (mocno kaloryczne). Ostatnia wizyta u diabetologa w czwartek, może już na czczo nie podskoczą te cukry ;) Pierwszy raz lody i batonik od początku marca, taki strach jak jadłam, Ci mówię.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Britty Autorytet
    Postów: 1068 480

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok to nie jestem sama w tych swoich nastrojach, może to też zmiana pogody, nie sprzyja :) u nas ciągle pochmurnie i zimno.

    U mnie siara leci od ok 20 tyg, wczoraj wgl jakoś dziwnie brodawki mi się pomarszczyly, swedziało jak diabli dopiero po masażu w ciepłej wodzie i maści wróciły do swojego wygladu.

    Kaktus93 s masz jeszcze wizytę u lekarza? Może wymasuje ci szyjkę macicy żeby przyspieszyć akcje

    02.09.2020 Gabryś <3
    dqprj48a0vyap3wu.png
    22.07.2018 Zuzanka <3
    gg64t5odwuht857b.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam,w środę idę do szpitala i tam sobie będę kwitnąć do porodu,który nie wiadomo kiedy nastąpi :/ chyba że mnie cofna do domu,mimo że mam skierowanie,nie wiem.Ale już jestem nieco sfrustrowana :(

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus93 wrote:
    Nie mam,w środę idę do szpitala i tam sobie będę kwitnąć do porodu,który nie wiadomo kiedy nastąpi :/ chyba że mnie cofna do domu,mimo że mam skierowanie,nie wiem.Ale już jestem nieco sfrustrowana :(
    Ja będę bronią się nogami i rękami, bym mogła czekać w domu na rozpoczęcie porodu. No, ale to wszystko zależy od efektów dzisiejszej wizyty, jak mała i łożysko.
    Kaktus a to czemu musisz iść do szpitala?

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    A ja pożarłam batonika milki z karmelem i orzechami - tak 2/3, ciekawe co to jutro będzie. Wczoraj z 50g lodów bakaliowych Grycana (mocno kaloryczne). Ostatnia wizyta u diabetologa w czwartek, może już na czczo nie podskoczą te cukry ;) Pierwszy raz lody i batonik od początku marca, taki strach jak jadłam, Ci mówię.

    no ja koniec końców wieczorem zajadłam meczowe smutki magnumem z orzechami :P oczywiście po podaniu sporej dawki insuliny (dostałam od czasu do czasu dyspense na lody ale Magdnumy to trochę przesada) i teraz mam wyrzuty sumienia :P ale już wcale nie jem chleba a do obiadu tylko kasza pęczak... juz mam dość tej diety!! ale to już końcówka damy radę ;)

    oar89jcggibdab41.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katka, lekarz powiedzial ze byloby bezpieczniej,bo z mała wcześniej były różne atrakcje..wcześniej uważałam to za dobry pomysł ale jak już ta data się zbliża to jednak stwierdzam,ze wolę zostać w domu. Tak czy inaczej muszę się tam pokazać,bo ostatnia wizyta była prawie 3 tygodnie temu,więc chcę też sprawdzić,czy wszystko jest okej.liczę na to,ze lekarze podejmą dobrą decyzję i gdyby wszystko było w porządku to pozwolą mi wrócić :)

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus93 wrote:
    Katka, lekarz powiedzial ze byloby bezpieczniej,bo z mała wcześniej były różne atrakcje..wcześniej uważałam to za dobry pomysł ale jak już ta data się zbliża to jednak stwierdzam,ze wolę zostać w domu. Tak czy inaczej muszę się tam pokazać,bo ostatnia wizyta była prawie 3 tygodnie temu,więc chcę też sprawdzić,czy wszystko jest okej.liczę na to,ze lekarze podejmą dobrą decyzję i gdyby wszystko było w porządku to pozwolą mi wrócić :)

    Teoretycznie jeśli wszystko byłoby ok to dobrze byłoby wrócić do domu. W szpitalu możesz być 1 dzień albo tydzień. Chyba, że będą Ci wywoływać. Ale jeśli nie ma jakiś wskazań to ja bym nie dała sobie wlepić oksy bo komuś tak się podoba.

    katka84 lubi tę wiadomość

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    Teoretycznie jeśli wszystko byłoby ok to dobrze byłoby wrócić do domu. W szpitalu możesz być 1 dzień albo tydzień. Chyba, że będą Ci wywoływać. Ale jeśli nie ma jakiś wskazań to ja bym nie dała sobie wlepić oksy bo komuś tak się podoba.
    Ula dobrze mówi. Kaktus jak wszystko dobrze z małą i z łożyskiem, to się upieraj, że będziesz przychodzić na kontrolę np. co 2 dni i wolisz siedzieć w domu.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duzaa wrote:
    no ja koniec końców wieczorem zajadłam meczowe smutki magnumem z orzechami :P oczywiście po podaniu sporej dawki insuliny (dostałam od czasu do czasu dyspense na lody ale Magdnumy to trochę przesada) i teraz mam wyrzuty sumienia :P ale już wcale nie jem chleba a do obiadu tylko kasza pęczak... juz mam dość tej diety!! ale to już końcówka damy radę ;)
    Jeszcze te 2 tygodnie temu też miałam dość diety, ale teraz jak już zostały 2 tygodnie do porodu, to już inaczej psychicznie się czuję. Jakoś tak człowiek zdaje sobie sprawę, że to zaraz koniec :P

    Duzaa lubi tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nie polecam wywolywania na zapas bo trzeba :/ niestety ciaza fizjologiczna trwa dluzej niz do 40 tyg i jest ok. Tylko warunek taki ze jest ok z dzieckiem i mama :)



  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja Wam powiem co za numer. W sobotę strach w oczach, bo winda się zepsuła (mieszkam na 3 piętrze) i codziennie teraz rozmawiam z małą, by jeszcze poczekała, dopóki jej nie naprawią :P
    Mam nadzieję, że dziś to zrobią, bo wejście z garażu (4 kondygnacje) w sobotę było już ryzykowne trochę.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    A ja Wam powiem co za numer. W sobotę strach w oczach, bo winda się zepsuła (mieszkam na 3 piętrze) i codziennie teraz rozmawiam z małą, by jeszcze poczekała, dopóki jej nie naprawią :P
    Mam nadzieję, że dziś to zrobią, bo wejście z garażu (4 kondygnacje) w sobotę było już ryzykowne trochę.

    znam ten ból... ostatnio z duszą na ramieniu wchodziłam po schodach z powodu zepsutej windy z tym że ja mam trochę wyżej bo 10 piętro :P ale dałam radę!!

    katka84, MałaCzarna1988 lubią tę wiadomość

    oar89jcggibdab41.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przez 18lat mieszkałam na 4. piętrze. Bez windy :D nie raz dźwigałam jeszcze braci na rękach jak nie chcieli iść do domu, albo z siostrą brałyśmy ich we wózku i siup do góry :D także zaprawe miałam :p teraz jak szłam po córkę do szkoły gdzie raptem ok 20 schodów to myślałam, że zawału dostanę :D

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdecydowanie nie chce żadnego wywoływania wcześniej,a leżeć tam z powodu ktg raz dziennie też nie ma sensu.. zobaczę jaki stosunek będą mieli do tego,dla mnie to nie problem podjechać choćby dziennie na kontrolę. Ale muszę nastawić się na wszystko.

    Dziewczyny serio? Czwarte piętro? Dziesiąte piętro? Skąd macie na to siłę? Ja wchodzę na pierwsze i potem pół godziny odpoczywam :D

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie dzisiaj po powrocie z badań zaczęła boleć cała miednica, tzn plecy, krocze i podbrzusze ale jakby kości, głównie jak się schylam np. :D

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duzaa wrote:
    znam ten ból... ostatnio z duszą na ramieniu wchodziłam po schodach z powodu zepsutej windy z tym że ja mam trochę wyżej bo 10 piętro :P ale dałam radę!!
    Też kiedyś mieszkałam przez.1.5roku na 10, piętrze :D w czasach studenckich :D zdarzały się zepsute windy xd najgorzej, jak wracałam z zakupami, a tu niespodzianka :D

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja u siebie siare zauważyłam jakiś może tydzień temu. Małe kropelki.
    Mam mega kryzys ciążowy wiem że teoretycznie jeszcze trochę za wcześniej na poród ale mam serdecznie dosyć tej ciąży ledwo się ruszam boli mnie całą mednica kregosłup jak postoje dłużej niż 10 minut to mam wrażenie że wszytko mi pęka w plecach. Odliczam dni do porodu po każdy następny dłuży się niemiłosiernie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 12:48

‹‹ 1149 1150 1151 1152 1153 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ