X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • Mmargotka Autorytet
    Postów: 410 369

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaCzarna1988 wrote:
    Mmargotka to są śpiochy.
    http://sklep.pinokio.net.pl/pl/happy-kids/1862-spiochy-happy-kids-roz.html

    Szczerze to ja mam tylko jedną ich parę ;) i to jeszcze na 68. Do szpitala zabieram 2 kaftaniki, 2 body i 2 półspiochy no i czapeczka, niedrapki, skarpetki.

    Dzięki. Jak zwykle nieoceniona pomoc na forum! Dla mnie nowa dziedzina wiedzy;)
    f2w3lhb8zwsl9evj.png

    MałaCzarna1988 lubi tę wiadomość

  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiecie co - na koniec ciąży i cukrzycy ciążowej, przygód z insuliną ZGRZESZYŁAM
    właśnie pożarłam cały kubełek pysznych lodów
    a co tam
    szczęśliwa mama to ponoć szczęśliwe dziecko :)

    katka84, kkarolina89, Urszulka89, MałaCzarna1988, pumka1990, terka, Kaktus93, karolcia87, anecz_kaa, Loczek2018, dżelka lubią tę wiadomość

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • Mini89 Autorytet
    Postów: 693 796

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez łóżko mam od 10 bardzo szybko poszła rejestracja aż byłam w szoku :D niestety jest dużo cc na jutro i nie wiadomo czy się zalapie ale mam zamiar dzwonić do swojej lekarki niech to ogarnie ;) ktg samolot wszystko ok. Wód dużo afi 15. Nic tylko leżeć i czekać ;)

    blama, katka84, Nalia, Duzaa, melbusia88, Kaktus93, MałaCzarna1988, pumka1990, shadee, anecz_kaa, Loczek2018, dżelka lubią tę wiadomość

    ex2buay3h02dl23a.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margotka,oni nie chca wziąć za mnie odpowiedzialności bo jestem po terminie.a ja też się boje wypisywać sama..przeżyje tu jakoś no,nie mam wyjścia :)

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus93 wrote:
    Margotka,oni nie chca wziąć za mnie odpowiedzialności bo jestem po terminie.a ja też się boje wypisywać sama..przeżyje tu jakoś no,nie mam wyjścia :)
    Co szpital to inaczej. U nas idziesz na oddział (przy ciąży bez komplikacji) od 41 tc. Inaczej do tego czasu od 40tc przychodzisz sobie codziennie na ktg.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus93 wrote:
    Margotka,oni nie chca wziąć za mnie odpowiedzialności bo jestem po terminie.a ja też się boje wypisywać sama..przeżyje tu jakoś no,nie mam wyjścia :)
    Czekasz na aż samo się zacznie? Polecam schody i przysiady :-)

    7w3d 💔
  • magdis Autorytet
    Postów: 676 260

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Czekasz na aż samo się zacznie? Polecam schody i przysiady :-)
    Ja polecam drażnienie sutków,sprawdzilam na sobie 2 razy i dziala. Nawet teraz jak rodzilam to polozna kazala mi tak robic zeby rozbujac skurcze i efekt naprawde mega

    MałaCzarna1988, katka84 lubią tę wiadomość

    f2w3rjjg9rxvzya9.png
    km5suay3700g32yy.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdis wrote:
    Ja polecam drażnienie sutków,sprawdzilam na sobie 2 razy i dziala. Nawet teraz jak rodzilam to polozna kazala mi tak robic zeby rozbujac skurcze i efekt naprawde mega
    U mnie położna przy porodzie kazała mężowi to robić ale bardzo mnie to wkurzało zamiast pomagać więc musiał biedak przestać :D

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok,sprawdzę te sutki :)
    Narazie spaceruje po oddziale i trochę chodzę po schodach :)
    Urszulka, super opcja z tym codziennym ktg od 40 tygodnia.ewidentnie każdy szpital ma swoje zasady :)
    Mini,czyli u Ciebie rozwiązanie jutro albo pojutrze?

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • MałaCzarna1988 Autorytet
    Postów: 667 240

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi lekarz kazał zgłosić się 8 dnia po planowanym terminie porodu - ciąża bez komplikacji.

    mhsvp07wihx7lu0a.png
  • MałaCzarna1988 Autorytet
    Postów: 667 240

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka89 wrote:
    U mnie położna przy porodzie kazała mężowi to robić ale bardzo mnie to wkurzało zamiast pomagać więc musiał biedak przestać :D
    Hehe ja bym też swojego pogoniła :D

    mhsvp07wihx7lu0a.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak fajnie teraz czekać na kolejne wieści, że maleństwa już na świecie:-) trzymam kciuki za każdą z was :-)

    Pierwsze dni za nami. Mała jest cudna <3 duzo spi, budzi się na karmienie co 3 godz, czasami ja wybudzamy. w nocy też co3 godziny. Wstajemy na zmianę, nie jestem nawet zmęczona tak szczerze. Mecze się szybciej ale to wynika z tego pociążowego i poporodowego zmęczenia jeszcze. Lilka mało placze, nie jest marudna. Uczymy się jej <3 Jest naszą ogromną radością! Doswiadczamy innego rodzaju miłości.

    Trochę się dzialo tez. Wczoraj rano była położna i dała mi jeszcze nadzieję na kp, pozyczylam laktator, wpadła koleżanka która jest fizjoterapeuta i zrobiła mi profesjonaly masaż piersi żeby odblokować miesnie i przepływy limfy. niestety było już chyba za późno. wieczorem dostałam goraczki, dreszczy i rozwolnienia. wystraszyła m sie, dzwoniłam do przyjaciółki,vktora posiada wiedzę ogólno zyciową i dzieciową i powiedziała, że pewnie zaczyna się zapalenie piersi. w nocy cycki jak kamien. na 17 mam wizytę u lekarza :-(

    Któraś z was pytała o samopoczucie psychiczne i emocjonalne. U mnie dużo robi obecność męża, który chętnie zajmuje się małą, nadal wykonuje te obowiązki domowe na które ją jestem nadal za słaba. No i przede wszystkim jest moim wsparciem, okazuje mi dużo zrozumienia i miłości. Na pewno wpływ ma na to jego obecność przy porodzie. Wczoraj mi powiedział przed snem, że łzami w oczach, że jest mi tak wdzięczny, że tyle wycierpialam żeby urodzić niunię i że mi to wynagrodzi. Więc jestem szczęśliwa i spełniona. Życie nabrało nowego sensu.

    Są też oczywiście ciemne strony. Np jak wróciliśmy że szpitala, to po 10 minutach byli już teściowie z wizytą... Mój błąd, bo zadzwoniłam ich poinformować, że wracamy do domu. No i sobie wpadli na spontanie, a my jeszcze torby w przedpokoju... Ale ok, przetrwalam nawet "dobre rady".

    Wczoraj bylavu mnievl ta koleżanka, robii masaż piersi, ja z cycami w salonie, a oni wpadają jak do siebie eh. Już lekko się zdenerwowałam, a miałam posiedzieć na laktatorze po masażu. Przenioslysmy się sypialni, mąż zaczął im robić kawe. Zamknęłam drzwi co jest dla mnie wyraźnym sygnałem "nie wchodzić", a tu teściowa otwiera drzwi i ładuje mi się do sypialni... Już nie wytrzymałam i powiedziałam, że chce zostać sama. Nosz kur. Jak dziecko że sraczką, nie mogła poczekać chwilę, bo ona już chciała dziecko zobaczyć. A przecież widziała dzień wcześnie. Drugiej synowej nigdy nie wchodziła jak karmiła czy siedziała z laktatorem. Strasznie się wkurzylam. Potem był jeszcze męża brat z rodziną i się za siedzieli 3 godziny. Na szczęście mój tata był godz i powiedział, żebym poodpoczywala, on przyjdzie jak zadzwonimy, że mamy ochotę na odwiedziny. W nocy wszystko sobie przemyślałam i rano porozmawiałam z mężem. Powiedziałam, że na razie koniec odwiedzin. Trudno, muszą zaczekac. To jest teraz czas dla nas. I dla mnie, żebym doszła do siebie, a nie że ktoś nam siedzi 3 godz na głowie, a ja już wysiedzieć nie mogę, bo szwy ciągną. Wczoraj poszłam się położyć, bo już nie mogłam siedzieć jak tam jeszcze krew leci i te szwy sie w tym parza. wieci wzielam mała i do sypialni, to bratowa męża z dziećmi za mną... Eh no nie widzę tego tak. Tym bardziej, że doszło jeszcze zapalenie piersi. Sory, że przydlugo, ale musiałam się na to wyżalić

    Mmargotka, katka84, karolcia87, MałaCzarna1988, Kaktus93, pumka1990, Decadence, Loczek2018, dżelka, Mini89, marta258, kashanti lubią tę wiadomość

    l22n6iyek016fbg8.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaCzarna1988 wrote:
    Mi lekarz kazał zgłosić się 8 dnia po planowanym terminie porodu - ciąża bez komplikacji.
    No to tak jak u nas praktycznie.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze Melbusia pisz na świeżo, bo i nowe mamy będą miały wskazówki i te z kilkulatkami sobie wszystko przypomną, dzięki za taki opis szczegółowy. A Tobie lżej jak to z siebie wyrzucisz.
    Mój mąż mówił podobne rzeczy i też mu łezka pociekła. Powiem więcej, teraz ma takie podejście do mnie jakbym była ze szkła i się nie stłukła chociaż. W pierwszej ciąży jeszcze nie rozumiał co mnie czeka, teraz już wie i jest baaardzo wyrozumiały.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2018, 14:05

    melbusia88 lubi tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Mmargotka Autorytet
    Postów: 410 369

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melbusia, pięknie piszesz o Waszej Niuni i cieszę się, że jest dla Was taką radością, że masz takie wsparcie w mężu i że odkrywacie nowy wymiar miłości.
    Przykro, że ten stan jest zakłócany przez te interwencje, ale podjęliście dobrą decyzję, skoro potrzebujecie tego czasu i przestrzeni dla Was. Ludziom czasem brakuje empatii, choć pewnie chcą dobrze.
    Cieszcie się tym czasem i spokojnie dochodź do siebie, bez presji. To czas uczenia się siebie...
    Najważniejsze, że jesteś spełniona i szczęśliwa. Wszystko inne się poukłada.

    f2w3lhb8zwsl9evj.png

    melbusia88 lubi tę wiadomość

  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melbusia cudownie że z Małą wszystko dobrze i że masz takie wsparcie w mężu! Nie jedna by Ci pozazdrościla :)
    Co do odwiedzin to wcale Ci się nie dziwię, ja mimo że jeszcze trochę czasu przede mną zanim zobaczę moje dziecię to już wszystkim zapowiadam że nie życzę sobie odwiedzin zaraz po porodzie. Teraz jest czas dla Was! Cieszcie się nim pomimo trudności :*

    melbusia88, pumka1990 lubią tę wiadomość

    oar89jcggibdab41.png
  • karolcia87 Autorytet
    Postów: 826 647

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melbusia i tak dzielnie znosisz te wizyty. Ja bym chyba wybuchła baa na pewno bym wybuchła. To jest czas dla was przede wszystkim. nie rozumie jak inne kobiety (bo chłopy to tak swoją drogą ale widać po tacie że bardziej ogarnięty) jeszcze nie potrafią tego pojąć! Trzymaj się i nie wpuszczaj już nikogo. Trzymam kciuki za laktację żeby się unormowała i zapalenie przeszło.

    melbusia88 lubi tę wiadomość

    aniołek w niebie Mikołaj 12.2013
    Córka Aurelka 09.2015 <3
    klz9krhm9br6smg4.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia87 wrote:
    Melbusia i tak dzielnie znosisz te wizyty. Ja bym chyba wybuchła baa na pewno bym wybuchła. To jest czas dla was przede wszystkim. nie rozumie jak inne kobiety (bo chłopy to tak swoją drogą ale widać po tacie że bardziej ogarnięty) jeszcze nie potrafią tego pojąć! Trzymaj się i nie wpuszczaj już nikogo. Trzymam kciuki za laktację żeby się unormowała i zapalenie przeszło.

    Dokładnie,podziwiam Twoją cierpliwość Melbusia! Niektórzy totalnie nie mają wyczucia.. mi sąsiadka ostatnio napisała,ze jak wrócę to ona przyjdzie na kawę i ja NIE MAM NIC DO GADKI bo właściwie to ona przyjdzie do małej,a nie do mnie.No hit :)

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za zrozumienie. Bo przez chwilę się zastanawialam, czy nie przesadzam.

    A mam pytanko do doświadczonych dziewczyn. Macie jakiś patent na szybkie zrobienie mm w nocy? Nie chcę podgrzewaczy. Bo teraz to jest gimnastyka z proporcjami ciepłej i zimnej wody żeby miała ok 40 stopni. Myślałam wstępnie o termosie.

    l22n6iyek016fbg8.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 27 czerwca 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melbusia88 wrote:
    Dzięki dziewczyny za zrozumienie. Bo przez chwilę się zastanawialam, czy nie przesadzam.

    A mam pytanko do doświadczonych dziewczyn. Macie jakiś patent na szybkie zrobienie mm w nocy? Nie chcę podgrzewaczy. Bo teraz to jest gimnastyka z proporcjami ciepłej i zimnej wody żeby miała ok 40 stopni. Myślałam wstępnie o termosie.

    Miałam termos z ciepłą wodą i dzwanek z zimną. Mieszałam wg uznania. Potem kupiłam podgrzewacz z aventu - można sobie było ustawić temperaturę i włożyć tam butelkę z wodą. Potem wystarczyło tylko mleko wsypać :)

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
‹‹ 1161 1162 1163 1164 1165 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ