X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 14 lipca 2018, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dzisiaj chyba baby blues. Nie potrafię dobrze przystawić dziecka do piersi, czasem się udaje, czasem w ogóle nie chce chwytać i jest tylko płacz. Jestem tym załamana, bo mam wrażenie, że dziecko jest ciągle niezadowolone. :( Wczoraj zrobiła 2 kupy, a słyszałam, że dzieci robią z 10... :( I się martwię, czy oni w ogóle jest zdrowe. Masakra. Aż chce mi się płakać. Nie potrafię się chyba zająć takim niemowlakiem.

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krooolik wrote:
    Ja już po i mam moja córeczkę na świecie. Urodziła się o 22:17. 4 kg i 57 cm. Nie powiem, że było łatwo, mimo, że miałam znieczulenie. Na koniec bolało i myślałam, że nie dam rady, ale się udało. Na dodatek była owinieta pepowina. Nie udało mi się jeszcze przespac po porodzie, cały czas je, bolą mnie już powoli brodawki. A mi się tak chce spać :-(
    Gratulacje krooolik, zdrówka dla Was i szybkiego odpoczynku!

    krooolik lubi tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 14 lipca 2018, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Ja mam dzisiaj chyba baby blues. Nie potrafię dobrze przystawić dziecka do piersi, czasem się udaje, czasem w ogóle nie chce chwytać i jest tylko płacz. Jestem tym załamana, bo mam wrażenie, że dziecko jest ciągle niezadowolone. :( Wczoraj zrobiła 2 kupy, a słyszałam, że dzieci robią z 10... :( I się martwię, czy oni w ogóle jest zdrowe. Masakra. Aż chce mi się płakać. Nie potrafię się chyba zająć takim niemowlakiem.

    Nalia, mój szkrab tez nie chce się przystawiać. na początku była walka, na siłę ale skutek był kompletnie odwrotny i zamiast go oswajać z cycusiem była za każdym razem afera. nikt mi nie wierzył, tłukli do głowy że to moja wina, ze każde dziecko chce ssać, że pierś jest jak uspokajacz. no i dupa. okazało się że mam tak mało pokarmu że samym cycem nie wykarmię więc mlody był wiecznie głodny. teraz karmię mlekiem odciąganym i dokarmiam sztucznym. je co godzinę :(
    z kupą u nas też problem, szymonek ma problemy ze wzdęciami, kupki lecą 1-3 na dzień. pediatra kazała na razie się tym kompletnie nie przejmować.

    ja dziś po kolejnej hardcorowej nocy mam doła. miałam ochotę małego w szafie zamknąć po 3 godzinach darcia się :(

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunset wrote:
    W środę urodziła się nasza Izunia - 3270g i 49cm

    Nadrabiać będę Was później :) pozdrawiamy
    Gratulacje i zdrówka!

    sunset lubi tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Ja mam dzisiaj chyba baby blues. Nie potrafię dobrze przystawić dziecka do piersi, czasem się udaje, czasem w ogóle nie chce chwytać i jest tylko płacz. Jestem tym załamana, bo mam wrażenie, że dziecko jest ciągle niezadowolone. :( Wczoraj zrobiła 2 kupy, a słyszałam, że dzieci robią z 10... :( I się martwię, czy oni w ogóle jest zdrowe. Masakra. Aż chce mi się płakać. Nie potrafię się chyba zająć takim niemowlakiem.
    Ale dziecko nie robi tyle kup na początku, jak wychodzi smółka to 2-3 kupy max. Dopóki nie masz jeszcze pokarmu, to i kup dużo nie będzie. Cierpliwości Nalia, w domu będzie dużo lepiej. Przeszłam to, dużo płakałam już w szpitalu, ale wszystko się unormowało.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shadee wrote:
    Nalia, mój szkrab tez nie chce się przystawiać. na początku była walka, na siłę ale skutek był kompletnie odwrotny i zamiast go oswajać z cycusiem była za każdym razem afera. nikt mi nie wierzył, tłukli do głowy że to moja wina, ze każde dziecko chce ssać, że pierś jest jak uspokajacz. no i dupa. okazało się że mam tak mało pokarmu że samym cycem nie wykarmię więc mlody był wiecznie głodny. teraz karmię mlekiem odciąganym i dokarmiam sztucznym. je co godzinę :(
    z kupą u nas też problem, szymonek ma problemy ze wzdęciami, kupki lecą 1-3 na dzień. pediatra kazała na razie się tym kompletnie nie przejmować.

    ja dziś po kolejnej hardcorowej nocy mam doła. miałam ochotę małego w szafie zamknąć po 3 godzinach darcia się :(
    Ja też miałam bardzo mało pokarmu przez 3 tygodnie mała na cycku non stop. Było bardzo ciężko, dokarmialiśmy sztucznym, ale minimalnie. Jedno karmienie to lekko godzinę trwało. I to nie jest Wasza wina dziewczyny, często tak bywa. Polecam znaleźć dobrą laktacyjną i umówić się na prywatną wizytę.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmienie było dla mnie duuużą trudnością, ale się zawzięłam i mi wyszło. Nie zawsze jednak się udaje i jakby mi w ciągu miesiąca się nie rozkręciło, to bym zrezygnowała. Dajcie sobie czas, jak się nie uda, to na mm dzieci rosną tak samo ;)
    A i mała też ciągle płakała i miała wzdęcia, bolał ją brzuszek. Pediatra kazała od 4 tygodnia życia podawać dicoflor i po pewnym czasie (odstawiając zupełnie mm i karmiąc tylko piersią) przeszło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 13:08

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 14 lipca 2018, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko, że moja generalnie się na jedzenie sama nie budzi zbytnio, ja ja muszę budzić, pediatra zlecił jakieś tam badania, crp i morfologię, ale wyszły okej. Dodatkowo, ona by non stop spala. Może to przez to, że była taka mała. Fakt, że ona spadła na wadze wczoraj 90g, a dzisiaj 60, mimo większych kup i siku, więc w sumie można by liczyć, że idzie ku lepszemu... Ale jakoś strasznie się o nią martwię.

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Tylko, że moja generalnie się na jedzenie sama nie budzi zbytnio, ja ja muszę budzić, pediatra zlecił jakieś tam badania, crp i morfologię, ale wyszły okej. Dodatkowo, ona by non stop spala. Może to przez to, że była taka mała. Fakt, że ona spadła na wadze wczoraj 90g, a dzisiaj 60, mimo większych kup i siku, więc w sumie można by liczyć, że idzie ku lepszemu... Ale jakoś strasznie się o nią martwię.
    Mojej od porodu do wyjścia ze szpitala (4 dni) spadło z 3900g do 3450g, bo nie miałam pokarmu, a szpital nastawiony na kp, a jak nie miałam za wiele pokarmu, to wypuścili jak najszybciej - w domu to niech sobie karmi mm. Położna środowiskowa kazała dokarmiać najpierw pierś jedna druga trzecia :P a później mm i butla na końcu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 14:34

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie rozkręcenie laktacji było duuużo gorsze od porodu. Shadee, Nalia życzę Wam cierpliwości i wytrwałości i nie martwcie się tak, bo to tylko szkodzi.
    Nalia u Ciebie mała najwidoczniej mocno zmęczona porodem. Mojej koleżanki siostra miała bardzo ciężki poród, wypadła pępowina a dziecko było nadal wysoko. Położna ręką wpychała dziecko z powrotem do środka i lecieli na cesarkę. Cieli dziewczynę na żywca bez znieczulenia. Obie mają taką traumę, że szkoda gadać. I się okazuje, że dziecko również, dlatego płaczliwe, nie chce ssać piersi, ma problemy ze wzdęciami. Powiem dla pocieszenia, że to nie w Polsce, u nas by do czegoś takiego nie dopuścili.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 13:54

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • kkarolina89 Autorytet
    Postów: 387 240

    Wysłany: 14 lipca 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Ja mam dzisiaj chyba baby blues. Nie potrafię dobrze przystawić dziecka do piersi, czasem się udaje, czasem w ogóle nie chce chwytać i jest tylko płacz. Jestem tym załamana, bo mam wrażenie, że dziecko jest ciągle niezadowolone. :( Wczoraj zrobiła 2 kupy, a słyszałam, że dzieci robią z 10... :( I się martwię, czy oni w ogóle jest zdrowe. Masakra. Aż chce mi się płakać. Nie potrafię się chyba zająć takim niemowlakiem.

    Mój Filip po dwóch smółkach w szpitalu miał 3 dni przerwy, aż zaczął robić te właściwe kupki i teraz juz się rozkręcił ;)

    U mnie leci dzien za dniem baaardzo szybko... Mały jest przekochany, nasze życie kręci się teraz tylko wokół niego :) zaczął nam od dwóch dni wreszcie przybierać na wadze, bo mielismy z tym problemy :)

    qb3c20mm6mszqqpm.png
  • cuddlemuffin Autorytet
    Postów: 723 1096

    Wysłany: 14 lipca 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja znowu mam ochote sie poplakac- bylam na kontroli w szpitalu, zrobili ktg, wszystko ok, jeszcze usg. Czekalam na nie 2,5 godziny! A badanie trwalo 3 minuty. Tylko łożysko, przeplywy, ilosc wod, wszystko ok, dziecka mierzyc nie trzeba, wystarczy co 2 tygodnie, na fotelu mnie w ogole nie zbadal wiec nie wiem czy szyjka w ogole cos zmierza w kierunku porodu czy nic a nic. Doktorek mlodszy chyba ode mnie juz przy mnie odbieral telefon ze juz tu konczy i idzie. Powiedzial ze jak sie nic nie bedzie dzialo to indukcja za 4 dni no chyba ze bardzo chce to wczesniej ale zebym sie zastanowila czy chce bo to i 3 dni moze potrwac zanim urodze. Na odchodne rzucil "niech sie pani cieszy tym czasem". Myslalam, ze mu przywale.
    Czyli czekania ciag dalszy

  • krooolik Ekspertka
    Postów: 160 109

    Wysłany: 14 lipca 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja póki co też sporo śpi, dużo jadła w nocy, aż zaczęła ulewac. Więc dzisiaj daje jej spokoj. Spadła 100 gram, ale zrobiła siku, a potem oddała smolke, więc może dlatego. Ja zaraz siądę z laktaotorem, pobudze trochę te piersi, wypije femaltiker i może się uda, a jak nie, to trudno. Antek był karmiony mieszanie, a potem tylko mm. Ciężko mi się było z tym pogodzić, 4 miesiące się starałam, a nie wyszło i zamiast cieszyć się macierzyństwem, to siedziałam z laktaotorem i płakałam

  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 14 lipca 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunset, kroolik - serdeczne gratulacje dziewczyny! :)
    Nalia-z tymi kupkami to raczej norma, smółka to ok 3 razy na dobę. U nas później było ok 3 dni całkiem bez kupy, czym sie bardzo martwilismy aż w końcu teraz mamy ok 10 pampersow z kupą, właściwie po każdym karmieniu :) położna mówiła nam, że zarówno ten brak jak i ta znaczna ilość kupek to norma :)

    Cuddlemuffin - troszkę olewacko potraktował Cię lekarz, dziwię się że nie badano Cię na fotelu by sprawdzić szyjke, ewentualne rozwarcie...

    Blama - przecudna ta Twoja królewna! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 16:05

    sunset lubi tę wiadomość

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 14 lipca 2018, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak u Was z siku? U nas wczoraj było 2 razy, potem raz nad ranem i od tego właściwie cisza.

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    A jak u Was z siku? U nas wczoraj było 2 razy, potem raz nad ranem i od tego właściwie cisza.
    A to na początku też normalne, nie przejmuj się tym.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 14 lipca 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krooolik wrote:
    Moja póki co też sporo śpi, dużo jadła w nocy, aż zaczęła ulewac. Więc dzisiaj daje jej spokoj. Spadła 100 gram, ale zrobiła siku, a potem oddała smolke, więc może dlatego. Ja zaraz siądę z laktaotorem, pobudze trochę te piersi, wypije femaltiker i może się uda, a jak nie, to trudno. Antek był karmiony mieszanie, a potem tylko mm. Ciężko mi się było z tym pogodzić, 4 miesiące się starałam, a nie wyszło i zamiast cieszyć się macierzyństwem, to siedziałam z laktaotorem i płakałam
    No właśnie trzeba dać sobie trochę czasu, ale bez przesady. Ten stres to tylko wszystko blokuje. Lepiej przejść na mm i się cieszyć maluszkiem i nie słuchać durnych doradców, jak się nie da, to się nie da.

    shadee, krooolik lubią tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • klaudia382 Przyjaciółka
    Postów: 362 22

    Wysłany: 14 lipca 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co jadlyscie przed indukcja porodu? Bo położna kazala zjeść banana i nie jesc cukru a ginekolog kazał zjeść cos z cukrem jakiegos batona...

    klz9h371w1o7q62n.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 14 lipca 2018, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krooolik, sunset - gratulacje!
    Nalia nie pekaj :* na pewno jesteś super mamą, powolutku się ułoży.
    Cuddlemuffin masakra jakaś..
    A u mnie wszystko ucichło, dziś mam pierwszy termin - z OM, do terminu z USG mamy 10 dni, skurcze i inne dziwne objawy ustały... Mimo spacerów sprzątania i seksu :)

    krooolik, sunset lubią tę wiadomość

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 14 lipca 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia382 wrote:
    Co jadlyscie przed indukcja porodu? Bo położna kazala zjeść banana i nie jesc cukru a ginekolog kazał zjeść cos z cukrem jakiegos batona...

    Powiedzieli mi że mam zjeść coś lekkiego, ale ja ze stresu nie zjadłam nic.

    l22nsg188x4pwv1x.png
‹‹ 1233 1234 1235 1236 1237 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ