X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 17 lipca 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    W szpitalu mówili, że ja mam duże brodawki, córka ma dosyć mala buźkę i nie potrafi ich złapać tak dobrze bez szarpania się i ranienia ich. Dlatego włączyłam te kapturki. Ale z nimi jest taki problem, że znów ona ssie długo, wolno, przysypia i się nie najada. :( No więc dzisiaj postanowiłam zakupić laktator, aby dziecko jadło moje mleko, tylko że z butelki.

    Dobre rozwiązanie. Myślę, jednak że dacie sobie radę tylko myśl pozytywnie. Pamiętaj, że jesteś najlepszą matką na świecie dla swojego dziecka :)

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 17 lipca 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ależ ja się całkowicie zgadzam, że mleko matki to najlepsze czym mogę karmić Szymona, dlatego od kilkunastu dni męczę się z laktatorem. Doradczyni Laktacyjna nie chciała mi wierzyć że Szymon nie chce być przy piersi, dopóki nie zobaczyła jak się przy niej zachowuje ... to nie jest kwestia poddania się, raczej próba adaptacji do zastałych warunków. Nie należę do gatunku osób, które się zajadą, tylko po to by karmić piersią. Chcę by mały dostawał moje mleko, stąd opcja laktator, ale nie będę z nim walczyć na siłę tylko po to by móc powiedzieć że karmię piersią.

    melbusia88, olcia87 lubią tę wiadomość

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba pójdę dzisiaj na IP. Ciśnienie mam 142 na 92 i do tego dużą opuchliznę. Zaczyna mnie to martwić

  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 17 lipca 2018, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronka89 wrote:
    Ja chyba pójdę dzisiaj na IP. Ciśnienie mam 142 na 92 i do tego dużą opuchliznę. Zaczyna mnie to martwić

    idź i skonsultuj dla swojego spokoju

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 17 lipca 2018, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dżelka wrote:
    Czesc dziewczyny, my od wczoraj juz w domu :-) przy wypisie synek mial 2440g czyli przebil swoja wage, bardzo ladnie je co 3 godziny, mi mleka jak narazie nie brakuje ale wrazie w mam nan 1 bo takie jadl w szpitalu. Ale odciagam laktatorem, dopiero bedziemy uczyc sie na piers. Dzis przed nami pierwsza kapiel. Przepraszam ze rzadko tu zagladam ale maly pochlania caly nasz czas.

    Ogromne gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mam i powodzenia tym ktore jeszcze w dwupaku. Pozdrawiam :-)
    Kochana , czy Twój synek był zdiagnozowany jako hipotrofik? Jakie zalecenia dostaliście?

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Ania 12345 Przyjaciółka
    Postów: 124 26

    Wysłany: 17 lipca 2018, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronka89 wrote:
    Ja chyba pójdę dzisiaj na IP. Ciśnienie mam 142 na 92 i do tego dużą opuchliznę. Zaczyna mnie to martwić
    No pewnie, że idź!!!

    zi13ebkmg8wuecxi.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 17 lipca 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaCzarna
    Gratulacje, zdrówka dla Ciebie i synka :)

    Już coraz więcej rozpakowanych mamuś, super.
    U mnie jeszcze kilka dni a na wcześniejszy poród się nie zapowiada. Wczoraj byłam u lekarza, z Natalką wszystko ok, szyjka długa i zamknięta. Później ktg w szpitalu, skurczy brak ale córka sporo się ruszała :)

    Kaktus93, Mmma lubią tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • kejt0192 Przyjaciółka
    Postów: 98 44

    Wysłany: 17 lipca 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zazdroszczę Wam, że możecie tulić już swoje pociechy!
    U mnie jeszcze troszeczkę, ale mam dziwne przeczucie, że to będzie przed terminem.

    ug37io4pr3i41gg4.png
  • Kaktus93 Autorytet
    Postów: 516 235

    Wysłany: 17 lipca 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronka, koniecznie zgłoś się do szpitala! Myślę, że zostawią Cię do porodu, przynajmniej u nas jest taka praktyka - ale to bardzo dobrze, będziesz pod kontrolą!

    Ktoś tu ostatnio pytał rozpakowane dziewczyny jak czują się w roli mamy: dla mnie to dalej abstrakcja, mam wrażenie że jestem w jakiejś innej rzeczywistosci lub zaraz obudzę się ze snu. Przepelnia mnie wielka miłość ale jest też dużo strachu, złości, łez, zmęczenia. Zmieniło się w moim życiu wszystko i niekoniecznie udaje mi się to udźwignąć.

    I ja też mam pytanie do mam - jak ubieracie swoje dzieci w cieplejsze dni w domu na dzień, na noc, a jak na wyjście? Ja mam cholernie ciepło w mieszkaniu, dziś na zewnątrz 20 stopni, a w środku temperatura nie spada poniżej 26.. Głowa mi pęka od dobrych rad dotyczących ubierania, ciągle słyszę że dziecko musi być ciepło ubrane, bo zapalenie płuc, bo uszka, bo słaby organizm... Ja chodzę w majtkach po domu i leje się ze mnie pot. Jak Wy ubieracie maluszki? Przykrywacie czymś do spania?

    l22nsg188x4pwv1x.png
  • klaudia382 Przyjaciółka
    Postów: 362 22

    Wysłany: 17 lipca 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 3 dzień na ktg mała spi i wkurza mnie to bo każą pić zimną wode i zmieniać pozycje i nic to nie daje i faktycznie od 3 dni czuje slabo ruchy... moze pojade jeszcze w nocy bo cały czas o tym mysle

    klz9h371w1o7q62n.png
  • blama Autorytet
    Postów: 477 523

    Wysłany: 17 lipca 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za nami pierwsze dwa tygodnie - Milenka jest kochanym bobasem, choć ma swoje gorsze dni a raczej wieczory, płacze a my nie wiemy czemu (jest przebrana, pojedzona), zazwyczaj uspokaja się przy cycku, lub na rękach, na szczęście nie trwa to jakoś długo. Wczoraj podczas tego "ataku" aż przyleciała moja mama, która mieszka na parterze co się dzieje jej wnuczusi :)
    I teoria mojej mamy "pewno coś zjadłaś" - rozpakowane mamusie jak u Was z "dietką"?

    Mam wielkie wsparcie ze strony męża, często Małą przebiera, w nocy ją odbija, tuli do snu, bez Niego byłoby ciężko. Kocham na nich patrzeć, kiedy razem leżą wtuleni :)

    Kaktus - w domu zazwyczaj body z długim rękawem plus półśpiochy, chyba że jest bardzo ciepło to body z krótkim rękawkiem (ostatnio u nas pogoda beznadziejna) na noc ubieramy pajacyk i przykrywamy ją kocykiem.

    W wielu sprawach nie wiem czy dobrze postępujemy, ale nie poddajemy się i dajemy z siebie wszystko, czytamy, dopytujemy i jeszcze długo pewno będziemy się siebie nawzajem uczyć :).

    Urszulka89, PixiDixi, Loczek2018, Kaktus93, Kaktus93 lubią tę wiadomość


    ex2btv73igihq37e.png

    relgx1hp11ql973x.png
  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 17 lipca 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było ale staram się nadrabiać. Gratuluję nowym mamusiom i życze żeby problemy początków się skończyły.

    A my nadal na patologii :/ cukry szaleją, wczoraj miało być wywołanie ekipa zebrana balonik czeka a tu lekarka że stop. Nic z tego nie będzie bo na tak długą twarda i zamknięta szynkę to nic nie da. Mam 3 ktg dziennie bo Maluch nie współpracuje, nie rusza się (podczas badania) i zero skorczy. Jestem już naprawdę zmęczona.
    Wczoraj miałam najbardziej bolesne badanie w życiu tak, że mi łzy na fotelu poleciały bo sprawdzali rozwarcie wewnętrzne szyjki (które z resztą jak zewnętrzne wynosi okrągłe zero) ale po tym badaniu czuje ze coś się chyba ruszyło... Plamę od tamtego czasu więc może szyjka zaczęła pracować. Dostałam czas do czwartku i w czwartek balonik albo oxy. Trzymajcie kciuki bo już padam... I nie chce cesarki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2018, 21:19

    oar89jcggibdab41.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 17 lipca 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duzaa wrote:
    Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było ale staram się nadrabiać. Gratuluję nowym mamusiom i życze żeby problemy początków się skończyły.

    A my nadal na patologii :/ cukry szaleją, wczoraj miało być wywołanie ekipa zebrana balonik czeka a tu lekarka że stop. Nic z tego nie będzie bo na tak długą twarda i zamknięta szynkę to nic nie da. Mam 3 ktg dziennie bo Maluch nie współpracuje, nie rusza się (podczas badania) i zero skorczy. Jestem już naprawdę zmęczona.
    Wczoraj miałam najbardziej bolesne badanie w życiu tak, że mi łzy na fotelu poleciały bo sprawdzali rozwarcie wewnętrzne szyjki (które z resztą jak zewnętrzne wynosi okrągłe zero) ale po tym badaniu czuje ze coś się chyba ruszyło... Plamę od tamtego czasu więc może szyjka zaczęła pracować. Dostałam czas do czwartku i w czwartek balonik albo oxy. Trzymajcie kciuki bo już padam... I nie chce cesarki
    Kciuki Duzaa i powodzenia!

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 17 lipca 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blama wrote:
    Za nami pierwsze dwa tygodnie - Milenka jest kochanym bobasem, choć ma swoje gorsze dni a raczej wieczory, płacze a my nie wiemy czemu (jest przebrana, pojedzona), zazwyczaj uspokaja się przy cycku, lub na rękach, na szczęście nie trwa to jakoś długo. Wczoraj podczas tego "ataku" aż przyleciała moja mama, która mieszka na parterze co się dzieje jej wnuczusi :)
    I teoria mojej mamy "pewno coś zjadłaś" - rozpakowane mamusie jak u Was z "dietką"?

    Mam wielkie wsparcie ze strony męża, często Małą przebiera, w nocy ją odbija, tuli do snu, bez Niego byłoby ciężko. Kocham na nich patrzeć, kiedy razem leżą wtuleni :)

    Kaktus - w domu zazwyczaj body z długim rękawem plus półśpiochy, chyba że jest bardzo ciepło to body z krótkim rękawkiem (ostatnio u nas pogoda beznadziejna) na noc ubieramy pajacyk i przykrywamy ją kocykiem.

    W wielu sprawach nie wiem czy dobrze postępujemy, ale nie poddajemy się i dajemy z siebie wszystko, czytamy, dopytujemy i jeszcze długo pewno będziemy się siebie nawzajem uczyć :).
    U nas właśnie takie gorsze wieczory od 2 dni, mała ryczy mimo, że 5 minut wcześniej zjadła 60ml mojego pokarmu odciagnietego, co teoretycznie powinno starczyć na 2-3h, a mimo to jeszcze muszę ją przystawiać do cycka i dopiero tam się uspokaja... Dzisiaj do nss ktoś nasłał policję, bo dziecko od 2 dni płacze.

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 17 lipca 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej :) my po wizycie, jestem z deka zdołowana :/ ogólnie do terminu mam 8 dni (38+5) młoda waży 3,56 kg, szyjka skrócila się do ok 2 cm a ujście na opuszek więc tyle co nic. Wód ok 9 więc wszystko jeszcze trzyma. Zero skurczy, ogólnie nawet przepowiadających nie mam zbytnio. No i zdołowałam się tym, że jak nie ruszy nic to za tydzień mam się wstawić po skierowanie na cc, moja lekarka boi się bo ogólnie szczupła jestem a już starszą z 3,80 ciężko było urodzić a jak młoda doczeka do terminu to może być większa. Także noo, od jutra biorę się ostro za seksy - a dlatego od jutra bo mój już dziś padł. Taki zmęczny :p

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 17 lipca 2018, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    U nas właśnie takie gorsze wieczory od 2 dni, mała ryczy mimo, że 5 minut wcześniej zjadła 60ml mojego pokarmu odciagnietego, co teoretycznie powinno starczyć na 2-3h, a mimo to jeszcze muszę ją przystawiać do cycka i dopiero tam się uspokaja... Dzisiaj do nss ktoś nasłał policję, bo dziecko od 2 dni płacze.
    ale cyrk i co na to policja?

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 17 lipca 2018, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    ale cyrk i co na to policja?
    Spisali mnie, zapytali kieymdy dziecko się urodziło, powiedzieli, że sami mają dzieci, ale sprawdzić musieli i poszli.
    Aż się boje co to bedzie, jak.mala dostanie jakiś kolek.

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 17 lipca 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Spisali mnie, zapytali kieymdy dziecko się urodziło, powiedzieli, że sami mają dzieci, ale sprawdzić musieli i poszli.
    Aż się boje co to bedzie, jak.mala dostanie jakiś kolek.
    Nawiedzonych masz sąsiadów nie ma co. U nas na szczęście pełno dzieci we wszystkich klatkach. Tylko w mojej jest dwa maluszki 1-miesięczne, więc jak będzie płakać, to nie wiadomo u kogo ;)

    melbusia88, PixiDixi lubią tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Vanilka Autorytet
    Postów: 315 299

    Wysłany: 17 lipca 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wspolczuje takich sasiadow... masakra.

    U nas mala zwykle ubrana na dl rekaw body i do tego pol spiochy i zwykle w cienkim beciku. Na noc spiochy albo pajac tez dl rekawy i spi w beciku. Jak byly te upaly tydz temu to rampersik na kr rekaw ewentualnie body i pieluszka lub kocykiem okryta.

    Powodzenia dla tych jeszcze nie rozpakowanych! Trzymam kciuki za szybkie rozwiazania.

    zem3cwa18ndfk4ne.png

    f2w33e3kg6mtqiad.png
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 17 lipca 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katka84 wrote:
    Nawiedzonych masz sąsiadów nie ma co. U nas na szczęście pełno dzieci we wszystkich klatkach. Tylko w mojej jest dwa maluszki 1-miesięczne, więc jak będzie płakać, to nie wiadomo u kogo ;)

    Nalia współczuję takich sąsiadów, my też mamy dziwnych... Mąż wychodzi z domu palić na zewnątrz a oni też naslali na nas policję, akurat w dniu kiedy wróciliśmy że szpitala. Jeszcze takie typy dokładają stresu.

‹‹ 1242 1243 1244 1245 1246 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ