LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
klaudia382 wrote:Dziewczyny jak to jest z ta wodą do mleka modyfikowanego? Bo ja podawałam specjalną wodę dla niemowląt evian a teraz czytam ze trzeba taką wode z butelki przegotwac i tylko 24h trzymać...
ja podaję do mleka zwykłą, przegotowaną
starałam się małego również przepajać ale nie bardzo chce pić samą wodę źródlaną - te dla niemowlaków dzielą się na dwie grupy: takie które trzeba przegotować i takie, których ponoć nie trzeba (np. mama i ja)
-
kkarolina89 wrote:U nas nie wyszło badanie lewego uszka. Mamy miec ponownie badane po 3-4 miesiącach, bo prawdopodobnie to resztki mazi plodowej i tyle czasu może się ona ewakuowac z ucha więc "no stress"
-
MałaCzarna1988 wrote:Dziewczyny jak u Was z pologiem? 10 dni już krwawie na ciemnoczerwony kolor. Nie ma tego dużo, tak jak na dziewczecy okres, ale zastanawiam się czy to normalne, czy powinnam już krwawic na jasno czerwono.
U mnie wczoraj niby się zmieniło na różowo, ale dzisiaj jeszcze momentami było ciemnoczerwono
-
Ania gratulacje!!! Brawo że przetrwałaś taki trudny poród.
Loczek to powodzenia, czyli rozkręca się, niebawem powitasz swojego Maluszka!
Nadrabiam Was, u nas dużo się działo, ale na szczęście dwie ostatnie noce spokojniejsze po włączeniu Dicoflor i odstawieniu/ograniczeniu mleka krowiego przeze mnie.
Dziś mieliśmy rodziną sesję noworodkową w domu, koleżanka fotografka zgłosiła się do mnie sama z taką propozycją i bardzo się cieszę, bo pewnie inaczej byśmy nie ogarnęli a tak będziemy mieć pewnie piękną pamiątkę. Ledwo się ogarnęłam żeby jakoś wyglądać na tych zdjęciach, nawet wyskoczyłam do fryzjera między karmieniami, a jeszcze ani razu nie odciągałam...
shadee lubi tę wiadomość
-
Ania123467 wrote:Była niedawno pielęgniarka i robiła Wojtkowi te badanie przesiewowe uszu i lewe nie wychodzi prawe odrazu wyszło, że ok i teraz się martwię. Ma przyjść i wieczorem powtórzyć jak nie to jutro. Już myślę i się martwie
Ania u nas było to samo to położna kazała lekko masować uszko w sensie ten płatek przy wejściu żeby właśnie oczyścilo się ucho.na drugi dzień już wyszło bez problemu -
U mnie chyba jakis nawrot baby blues. Tak bardzo kocham swoje dziecko, a dzisiaj oddalam je do usypiania mezowi, bo nakarmiona plakala, cycka nie chciala, nuz wymieklam, mialam po prostu dosyc. Maz oczywiscie podszddl ze spokojem, raz dwa zasnela. Twraz mam wyrzuty sumienia, ze jestem zbyt nerwowa w takich sytuacjach i co ze mnie za matka.❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:U mnie chyba jakis nawrot baby blues. Tak bardzo kocham swoje dziecko, a dzisiaj oddalam je do usypiania mezowi, bo nakarmiona plakala, cycka nie chciala, nuz wymieklam, mialam po prostu dosyc. Maz oczywiscie podszddl ze spokojem, raz dwa zasnela. Twraz mam wyrzuty sumienia, ze jestem zbyt nerwowa w takich sytuacjach i co ze mnie za matka.
przeczytaj kilka wątków wyżej jak to mój mąż za każdym razem potrafi uspokoić Szymka, a mnie synuś robi dzikie awantury
dziś wrzeszczał 45 minut. sprawdziłam wszystko: pieluchę, dałam mleko, przytuliłam, kołysałam, zabawiałam, nawet śpiewałam i DUPA. A ponieważ jestem 3 dni teraz z Szymonem sama więc nie miałam komu oddać. Zostawiłam go takiego wrzeszczącego w łóżeczku, wyszłam do kuchni by się uspokoić bo mną targało. Po 3 minutach CISZA. biegnę prawie do pokoju sprawdzić czy nic mu nie jest - a tu ŚPI. Było to 3 godziny temu - a śpi do teraz.katka84, Mmargotka lubią tę wiadomość
-
Loczek2018 wrote:W USG ok. W badaniu mamy 4cm rozwarcia. Leżę pod ktg, skurczowe waha się od 1 do 70%
Ja przyjechałam ze starszą po odejściu wód to właśnie miałam 4 cm rozwarcia a skurcze dopiero pojawiły się po ok 3 godzinach od odejśca i były bardzo delikatne. Dopiero po lewatywie ładnie się rozkręciły
-
klaudia382 wrote:Dziewczyny jak to jest z ta wodą do mleka modyfikowanego? Bo ja podawałam specjalną wodę dla niemowląt evian a teraz czytam ze trzeba taką wode z butelki przegotwac i tylko 24h trzymać...
Ja dawałam normalną wodę przegotowaną jaką my pijemy z kranu. Ale ja miałam swoją wodę. Jak masz filtr typu brita to możesz sobie ją jeszcze filtrować No i codziennie ją w dzbanku/termosie wymieniałam.
-
Nalia wrote:U mnie chyba jakis nawrot baby blues. Tak bardzo kocham swoje dziecko, a dzisiaj oddalam je do usypiania mezowi, bo nakarmiona plakala, cycka nie chciala, nuz wymieklam, mialam po prostu dosyc. Maz oczywiscie podszddl ze spokojem, raz dwa zasnela. Twraz mam wyrzuty sumienia, ze jestem zbyt nerwowa w takich sytuacjach i co ze mnie za matka.
Bo my jesteśmy wrażliwsze, zwłaszcza teraz w połogu, bo jeszcze przemęczone i z burzą hormonów, bardziej wytrąca nas z równowagi płacz dziecka na który nie możemy nic poradzić, taka bezsilność nas wykańcza. Dlatego musimy bardzo o siebie dbać teraz, niech mąż czy ktokolwiek odciąży... i bez wyrzutów sumienia!