LIPIEC 2018
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        Ja już jeździłam tramwajemMmargotka wrote:Klaudia współczuję...
 Jutro będę wiedzieć ile nasza waży aktualnie.
 
 Stuknęło nam 6 tygodni od porodu i bardzo jestem zmotywowana żeby wprowadzić ćwiczenia fizyczne i zrzucić nadmiarowe 7 kg a przede wszystkim brzuch doprowadzić do ładu.
 Będę chodzić na gimnastykę z maluszkami, na trening dna miednicy i na basen.
 I tu mam do Was 2 pytania:
 1) czy muszę poczekać na wizytę u ginekologa żeby dał mi zielone światło na basen, czy po 6 tygodniach od porodu mogę iść? niestety moja gin na urlopie
 2) co myślicie na temat przemieszczania się komunikacją miejską z takim maluszkiem? Byłoby mi z różnych względów wygodniej niż autem, ale nie wiem czy nie powinnam Jej jeszcze przez pewien czas chronić przed skupiskami ludzkimi.
   I było wtedy bardzo mało ludzi, stałyśmy sobie z wózkiem na końcu. I było wtedy bardzo mało ludzi, stałyśmy sobie z wózkiem na końcu. Mmargotka lubi tę wiadomość Mmargotka lubi tę wiadomość
- 
                        
                        Ja też wychodzę, gości przyjmujemy i wyjeżdżamy do ludzi, byliśmy nawet właśnie na mini-wakacjach w pensjonacie w górach ze znajomymi, ale do tej pory nie przemieszczaliśmy się komunikacją miejską, bo kiedyś położna nam odradziła (ale wtedy Anula miała 3 tygodnie).
  
 
- 
                        
                        Mmargotka wrote:Klaudia współczuję...
 Jutro będę wiedzieć ile nasza waży aktualnie.
 
 Stuknęło nam 6 tygodni od porodu i bardzo jestem zmotywowana żeby wprowadzić ćwiczenia fizyczne i zrzucić nadmiarowe 7 kg a przede wszystkim brzuch doprowadzić do ładu.
 Będę chodzić na gimnastykę z maluszkami, na trening dna miednicy i na basen.
 I tu mam do Was 2 pytania:
 1) czy muszę poczekać na wizytę u ginekologa żeby dał mi zielone światło na basen, czy po 6 tygodniach od porodu mogę iść? niestety moja gin na urlopie
 2) co myślicie na temat przemieszczania się komunikacją miejską z takim maluszkiem? Byłoby mi z różnych względów wygodniej niż autem, ale nie wiem czy nie powinnam Jej jeszcze przez pewien czas chronić przed skupiskami ludzkimi.
  
 Ja wróciłam na basen po wizycie u gin, ale nie pytałam się jej o zgodę powiedziała, że tam wszystko ładnie, to juz wiecej sie nie pytałam powiedziała, że tam wszystko ładnie, to juz wiecej sie nie pytałam ale ja do 37 tyg ciąży pływałam ale ja do 37 tyg ciąży pływałam 
 
 Jeśli nie byłaś aktywna w ciąży, to moze nie rzucaj się od razu na duza aktywność, bo mawet ja widziałam po sobie, że połóg dał o sobie znać   
- 
                        
                        Ja też bym chciała zacząć ćwiczyć, ale trochę się boję. Wiem, że połóg już minął, ale nasłuchałam się kiedyś o wypadaniu macicy po zbyt dużym wysiłku po porodzie i gdzes mnie powstrzymuje eh. Chociaż po ciążowych kg nie ma śladu, to chciałbym iść za ciosem i jeszcze schudnąć. Co polecilybyscie do ćwiczeń (tylko i wyłącznie) w domu? Myślałam o Chodakowskiej, podobno "Skalpel" daje super efekty? 
- 
                        
                        Skalepl na poczatek jak najbardziej tak, to najbardziej lajtowy zestaw Ewy. Gdy nabierzesz worawy i kondycji mozna isc dalej: killer, reeolucja, hot body. Mi po pewnym czasie Ewa przestala sie podobac i cwiczykam z Moniką Kołakowska na youtube. Ja mam rower stacjonarny i chyba zaczne powoli jezdzic... mi zostalo 5.5kg na olus.melbusia88 wrote:Ja też bym chciała zacząć ćwiczyć, ale trochę się boję. Wiem, że połóg już minął, ale nasłuchałam się kiedyś o wypadaniu macicy po zbyt dużym wysiłku po porodzie i gdzes mnie powstrzymuje eh. Chociaż po ciążowych kg nie ma śladu, to chciałbym iść za ciosem i jeszcze schudnąć. Co polecilybyscie do ćwiczeń (tylko i wyłącznie) w domu? Myślałam o Chodakowskiej, podobno "Skalpel" daje super efekty?❤Ada&Pola❤
  
  
- 
                        
                        melbusia88 wrote:Ja też bym chciała zacząć ćwiczyć, ale trochę się boję. Wiem, że połóg już minął, ale nasłuchałam się kiedyś o wypadaniu macicy po zbyt dużym wysiłku po porodzie i gdzes mnie powstrzymuje eh. Chociaż po ciążowych kg nie ma śladu, to chciałbym iść za ciosem i jeszcze schudnąć. Co polecilybyscie do ćwiczeń (tylko i wyłącznie) w domu? Myślałam o Chodakowskiej, podobno "Skalpel" daje super efekty?
 Dlatego nie powinnyśmy ćwiczyć "normalnie", ale do pół roku od porodu powinny to być ćwiczenia dedykowane dla kobiet po ciąży, ew. trening dna miednicy lub basen. Jeśli chodzi o ćwiczenia w domu, przed ciążą ćwiczyłam z Chodakowską i Mel B, ale teraz nie zamierzam. Znalazłam na youtube anglojęzycznym dużo treningów dla kobiet po ciąży, na przykład to: https://www.youtube.com/watch?v=UxstRqRaIPs&t=298s
   Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 22:27 
- 
                        
                        dla mam nieśpiących nocą maluchów - spróbowaliśmy ostatnio poprzestawiać Szymonkowi pory snu i aktywności
 i tak:
 Szymonek śpi popołudniu maks do 18.30
 pomiędzy 18.30 - 21.30 aktywność, zakaz snu
 21.30 kąpiel i kamienienie i lulu
 
 tak oto zaczął nam przesypiać do 2.00 -2.30 tu jedno karmienie i do spania znowu
 pobudka kolejna dopiero nad ranem czyli 6.30 - 7.00
 
 
 testujemy ten model ale póki co jest super melbusia88, MałaCzarna1988 lubią tę wiadomość melbusia88, MałaCzarna1988 lubią tę wiadomość 
 
  
 
 
- 
                        
                        Hej od 2 dni robiłam sobie zapiski ile razy w ciągu doby karmię. Wyszlo mi 11 razy na dobę, z tym że czasami młody wyczysci cała pierś a czasem tylko troszkę. A u Was jak to wygląda? Przez ten czas karmiłam wyłącznie KP. Czasami wydaje mi się że nic nie robię tylko karmię No i oczywiście zmieniam pieluchy na potęgę. No i oczywiście zmieniam pieluchy na potęgę. 
- 
                        
                        MałaCzarna1988 wrote:Hej od 2 dni robiłam sobie zapiski ile razy w ciągu doby karmię. Wyszlo mi 11 razy na dobę, z tym że czasami młody wyczysci cała pierś a czasem tylko troszkę. A u Was jak to wygląda? Przez ten czas karmiłam wyłącznie KP. Czasami wydaje mi się że nic nie robię tylko karmię No i oczywiście zmieniam pieluchy na potęgę. No i oczywiście zmieniam pieluchy na potęgę.
 Ja nie wiem, nie liczę :p zazwyczaj karmię co 2 godziny ale zdarzy się, że co 3 też jest ok. Zależy od mojego dziecka   
 
  
- 
                        
                        Ja czekam do 3 mcy po cc i ruszam na basen.
 
 Co do kp u nas w dzien b czesto co godzine.
 
 A noc... cycek ok 21 potem do 3 spokoj potem ok 7 i spi nadal. Wczoraj jadla o 23.30 to dzis wsrala na jedzenie ok 6. U Nas ta 1 drzemka nocna ok 7h potem 3-4
 A w dzien spi duzo. Ok 2-3 h ma aktywnosci
 Pixi zyjezz??
 
 My jutro szczepienie.
 
 Skupiska...hmm bylismy na 30 teraz 6urodzinki i jezdzimy do znajomych
 
 
- 
                        
                        dziewczyny ja nie wiem jak wy dajecie radę z KP ale szczerze podziwiam - ja się do tego kompletnie nie nadaję
 mimo przeogromnej miłości do mojego dziecka oszalałabym z takim wiszącym u cyca cały dzień maluchem ))) )))
 u nas karmienie przynajmniej szybka piłka: 15-20 min butelka i najedzony melbusia88 lubi tę wiadomość melbusia88 lubi tę wiadomość 
 
  
 
 
- 
                        
                        U nas bardzo różnie. Jak bylo gorąco to mały nie odklejał sie od cyca. Potrafił co pol godziny sie dopominać pociumkac 5 minut (typowo napić sie) i tak caly dzien.
 Teraz co 2-3h w dzień. Czasem 4 ale to akurat rzadko.
 W nocy całkiem inna gadka. 4h to standard. Często 5. Dzisiaj pobił rekord i przespał 6h. Także nie ma źle https://www.maluchy.pl/li-73421.png https://www.maluchy.pl/li-73421.png
 Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm 21.07.2018 3360g, 55cm 
 21.01 69cm 
- 
                        
                        Kiedys liczylam i u nas to podobnie wychodziMałaCzarna1988 wrote:Hej od 2 dni robiłam sobie zapiski ile razy w ciągu doby karmię. Wyszlo mi 11 razy na dobę, z tym że czasami młody wyczysci cała pierś a czasem tylko troszkę. A u Was jak to wygląda? Przez ten czas karmiłam wyłącznie KP. Czasami wydaje mi się że nic nie robię tylko karmię No i oczywiście zmieniam pieluchy na potęgę. No i oczywiście zmieniam pieluchy na potęgę. ❤Ada&Pola❤ ❤Ada&Pola❤
  
  
 
         
				
								
				
				
			



 po lekach i zmianie mleka jest brak kupy:( ile dni max moze jej nie byc ? Kiedy robi sie groźnie?
 po lekach i zmianie mleka jest brak kupy:( ile dni max moze jej nie byc ? Kiedy robi sie groźnie? 
                                
 
        

