LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny nie wiem co sie dzieje z julka od 3 dni kiedy próbuje dac jej jesc to krzywi sie i wypycha jezykiem smoczek do tego histerycznie placze. Jak uda jej się zassac to je jak szalona jakby jedzenia nie widziala... do tego w ogóle nie śpi:( nie ma goraczki. Histerie robi tylko przy jedzeniu tak to wszystko jest ok śmieje sie i nie widac żeby ja cos bolalo. Upomina się o jedzenie a gdy zobaczy butelkę to jakby ja wrzątkiem polal. Kupilam kilka innych butelek ale to samo... ja juz nie wiem co mam robic na pierś tak samo reaguje
-
Klaudia może to chodzi o smoczek od butelki? Może akurat ten jej nie pasuje - chodzi mi o przepływ, może jest za szybki lub za wolny. Ja używam butelki z Avent i tam są różne rodzaje smoczkow do butelek. Kupiłam takie odpowiadające na jego wiek ale kompletnie mu nie odpowiadają- mają dwie dziurki i zalewa go mlekiem, krztusi się i jest płaczbo nie potrafi sobie z nim poradzić. Odpowiada mu smoczek dla noworodków, z jedną maleńką dziurka z wolnym przepływem, gdzie musi się naprawdę mocno napracować.
Z własnego doświadczenia wiem że nie ma co karmić dziecka jak jest w histerii albo takie placzace bo u nas też wtedy nie chce cyca. Wtedy daje smoczka na jakieś 5 min i dopiero podaje pierś a jak nie chce smoczka to biorę to na ręce i lulam żeby tak przysnąl z 5 min i na spiocha podaje. -
MałaCzarna1988 wrote:Klaudia może to chodzi o smoczek od butelki? Może akurat ten jej nie pasuje - chodzi mi o przepływ, może jest za szybki lub za wolny. Ja używam butelki z Avent i tam są różne rodzaje smoczkow do butelek. Kupiłam takie odpowiadające na jego wiek ale kompletnie mu nie odpowiadają- mają dwie dziurki i zalewa go mlekiem, krztusi się i jest płaczbo nie potrafi sobie z nim poradzić. Odpowiada mu smoczek dla noworodków, z jedną maleńką dziurka z wolnym przepływem, gdzie musi się naprawdę mocno napracować.
Z własnego doświadczenia wiem że nie ma co karmić dziecka jak jest w histerii albo takie placzace bo u nas też wtedy nie chce cyca. Wtedy daje smoczka na jakieś 5 min i dopiero podaje pierś a jak nie chce smoczka to biorę to na ręce i lulam żeby tak przysnąl z 5 min i na spiocha podaje.
I nic to nie daje. Zawsze pieknie jadla.
Smoczek tez nie chce.
Próbowałam odwrócić uwage jej zabawkami ale to nic nie daje.
Spac nie chce bo glodna -
blama wrote:Kochane czy tylko mój bobas nie chce leżeć na brzuszku? kładę ją kilka razy dziennie i od razu płacz...
-
Ale dzieci są różne mój to by najchętniej tylko spal na brzuchu, jak nosic to tylko na samolocik. Może właśnie przez to tak sztywno trzyma głowę. Czasem muszę go asekurowac bo zdarza mu sie za bardzo silowac tą głowę - wydaje mi się że na swój wiek za wysoko ją podnosi.
-
Jeśli chodzi o ubranko do chrztu to myślę że warto zajrzeć na olx-a, jest tego mnóstwo, niektórzy sprzedają całe komplety:)
Blama - u mnie jest to samo, ledwo ją kładę na brzuch a juz jest ryk.. Boję się, że przez to będzie problem później z wszystkimi obrotami, siadaniem..
Klaudia - i od 3 dni każde karmienie tak wygląda? Czyli od 3 dni prawie nic nie je? -
dziewczyny a jak ubieracie maluchy na spacer? ja ostatanio wyszłam z koleżanką i jej mała byłą bardzo opatulona. Moja miała body + spodnie + kurtka cienka, ale z polarkiem + czapka + kocyk z wypełnieniem, a jej miała body+ sweterek + kurtka + spodnie + rajtospki + gruby kocyk + ta okrywa od wózka. Było 14 stopni. Zastanawiałam się która z nas przesadziła Ja jeszcze nie zakładam tego pokrowca (nie wiem jak to się nazywa) od gondoli. Bo jak teraz będę to zakładać i kilka wartw na dziecko to co założę jak przyjdzie zima? A wy zakładacie?
-
Melbusia, Twoja koleżanka dogadalaby się z moją mamą - według niej ciągle ubieram małą za cienko.. ja jestem z tych, którzy starają się nie przegrzewać.
Na takie +- 15 stopni ubieram dodatkowo jakąś bluzę i przykrywam kocykiem, oczywiście często sprawdzam małej ciałko czy nie jest chłodne. -
Każde dziecko inne. Jak przyzwyczajone, że w domu ciepło, to i na spacer cieplej musisz ubierać. Ja też staram się lżej ubierać, by później nie łapała chorób, jak lekko zmarznie.
Ubranie na chrzest odkupiłam kiedyś dla starszej od jakiejś dziewczyny i będzie dla młodszej (olx lub allegro nie pamiętam).
Ja rozszerzanie diety zaczynałam od marchewki, ale ja karmiłam piersią. Kaszki takie na mleku mm też dawałam, ale od kiedy to nie pamiętam dokładnie. Patrzyłam, by miały jak najmniej cukru.
Na brzuchu też marudziła, jak ją kładłam, ale zaczyna coraz dłużej trzymac główkę i zaczyna Jej się to coraz bardziej podobać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2018, 19:14
-
Kaktus93 wrote:Jeśli chodzi o ubranko do chrztu to myślę że warto zajrzeć na olx-a, jest tego mnóstwo, niektórzy sprzedają całe komplety:)
Blama - u mnie jest to samo, ledwo ją kładę na brzuch a juz jest ryk.. Boję się, że przez to będzie problem później z wszystkimi obrotami, siadaniem..
Klaudia - i od 3 dni każde karmienie tak wygląda? Czyli od 3 dni prawie nic nie je?
Drugi dzień zjadala juz zdecydowanie mniej i ryk na całego
Dzis juz nie je i placze i nie chce isc spac nawet w nocy -
klaudia382 wrote:Pierwszy dzień zjadala ale długo ja zachecalam
Drugi dzień zjadala juz zdecydowanie mniej i ryk na całego
Dzis juz nie je i placze i nie chce isc spac nawet w nocy❤Ada&Pola❤
-
MałaCzarna1988 wrote:Ostatnio moje dziecko strasznie się awanturuje jak zakładam czapkę, wrecz robi sie purpurowy ze zlosci. Aż boję się pomyśleć co to będzie w zimie jak dojdą grube czapki ;P❤Ada&Pola❤
-
Hehe oj te czapki, u nas to samo. Wszystko jest cacy dopóki natka czapki nie założy to jednak mnie utwierdziłyście, że nie wybieram małej za lekko. Ale ludzie mają jakąś manię na punkcie temperatury i maluchów. Ostatnio spotkałam teścia jak spacerowalam z wózkiem, bylo 13 stopni , a on do mnie "Nie za zimno na spacer?". No ręce mi opadły. Ja zamierzam spacerować nawet jak będą mrozy. .
-
Nalia wrote:Ja na spacer ubieram spodenki + body na dlugi rekaw + polarowy kombinezon misia + czapka. Jak jest zimno, to przykrywam jeszcze kocykiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 08:27
-
melbusia88 wrote:Hehe oj te czapki, u nas to samo. Wszystko jest cacy dopóki natka czapki nie założy to jednak mnie utwierdziłyście, że nie wybieram małej za lekko. Ale ludzie mają jakąś manię na punkcie temperatury i maluchów. Ostatnio spotkałam teścia jak spacerowalam z wózkiem, bylo 13 stopni , a on do mnie "Nie za zimno na spacer?". No ręce mi opadły. Ja zamierzam spacerować nawet jak będą mrozy. .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 08:27