LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Kobitki
Nie zaglądałam kilka dni, chyba nigdy tego nie nadrobię
Witam też nowe lipcówki:)
Dzielę się radością, że jesteśmy po wizycie i wszystko jest bardzo dobrze. Człowiek mierzy 0.66 cm i bije serduszko:)
Loczek, i jak po wizycie prywatnej?
Agniechaaaa, Glass, po_prostu_ja, Urszulka89, Paulina.G, gapa25, Marikita lubią tę wiadomość
-
Magic wrote:Glass tak tak w późniejszych tygodniach:) mnie tak opieprzały w pierwszej ciąży piguły z pateologii że mi kapcie spadały:)
Niech sobie zdrowo brzuszki rosną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 15:41
-
Trochę nadrobiłam, temat wózków mnie z lekka przeraził Ja jestem na etapie jak nie puścić pawia i gdzie się odwrócić żeby nie śmierdziało oraz jak mimo wszystko ogarnąć pracę i rzeczywistość . Ale fajnie.
Dziewczyny ze skłonnością do niskiego ciśnienia, jakie macie ciśnienie? Ja ostatnio 85/65.
Do tego schudłam w tej ciąży, nic dziwnego skoro nic prawie nie smakuje...
Marikita lubi tę wiadomość
-
Ja też jestem niskociśnieniowcem ale ostatnio nie mierzyłam niestety, a coś właśnie mnie głowa zaczęła boleć więc możliwe że spada. Ja wagę trzymam, ale czuje się jakaś taka napuchnięta.
Wózków póki co też nie oglądam, bo jeszcze to dla mnie abstrakcja Póki co się martwię czy będzie wszystko okej. -
Mmargotka wrote:Trochę nadrobiłam, temat wózków mnie z lekka przeraził Ja jestem na etapie jak nie puścić pawia i gdzie się odwrócić żeby nie śmierdziało oraz jak mimo wszystko ogarnąć pracę i rzeczywistość . Ale fajnie.
Dziewczyny ze skłonnością do niskiego ciśnienia, jakie macie ciśnienie? Ja ostatnio 85/65.
Do tego schudłam w tej ciąży, nic dziwnego skoro nic prawie nie smakuje...
no więc pierwsze mierzenie ciśnienia: 155/70 i przerażenie położnej
kolejne pomiary (już w domu) średnio: 90/70 albo 100/60 więc raczej niskie
też schudłam i też nic nie mogę jeść
-
nick nieaktualny
-
Hej, ja właśnie wracam z pracy. Temat wózków i wyprawek jest dla mnie totalnie obcy. Jeszcze w ogóle o tym nie myślimy. bardziej się zastanawiam co zjeść i jak nie zwymiotować, kiedy mnie zemdli.
My z mężem chcemy powiedzieć rodzinie o ciąży na święta, ale w weekend będą u mnie rodzice o nie wiem, czy uda mi się zamaskować mój stan przy tych wszystkich dolegliwościach.
Co do zatok, ja katar mam cały rok, mianowicie, kiedy wchodzę z zimnego do ciepłego pomieszczenia lub na odwrót. Najbardziej to odczuwam jesienią i zimą, gdy różnica temperatur jest duża. Nigdy się nad tym nie zastanawialam, myslalam, że to normalne.❤Ada&Pola❤
-
apropos NOSPY - moja koleżanka, lekarka zapytała mnie czy łykam coś na skurcze/bóle brzucha
dumna z siebie odpowiedziałam: oczywiście, że nie i dostałam opieprz, że skurcze są złe dla dzieciaka i lepiej jak łyknę nospę niż będę maluchowi fundować karuzelę w brzuchu - a taka z siebie byłam zadowolona, ze jakoś to znoszę
-
nick nieaktualnyshadee wrote:apropos NOSPY - moja koleżanka, lekarka zapytała mnie czy łykam coś na skurcze/bóle brzucha
dumna z siebie odpowiedziałam: oczywiście, że nie i dostałam opieprz, że skurcze są złe dla dzieciaka i lepiej jak łyknę nospę niż będę maluchowi fundować karuzelę w brzuchu - a taka z siebie byłam zadowolona, ze jakoś to znoszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 16:38
-
Hej dziewczyny, ja dziś przesadziłam z głodem tzn. pojechałam z mama na szybkie zakupy ( mama cis załatwić ja do sklepu) bo moja siostrzenica marzy o lalce barbie (35 do kolekcji) na Mikołaja. Niestety mamie się przeciągnęło, a mnie zaczęło mdlic, kupiłam szybko batonika i wodę ale masakra... czułam się fatalnie, jakbym przebiegła maraton i tydzień nic nie jadła. Myślałam ze tam zemdleje, siedziałam pol godziny na ławce czekając na mame i tyle było z mojego wyjścia z domu
O wózkach nie mam pojęcia, będę się zastanawiać w maju
-
jedynym aspektem namacalnej obecności malucha, na którym osobiście zamierzam się wkrótce (w marcu) pochylić będzie wygląd pokoju dziecinnego - akurat kończę budować dom i muszę rozkminić jak pokój, który miał być gościnny przystosować do małego lokatora
reszta tematów - odkładam na późną wiosnę
popytam też koleżanki - może któraś będzie mieć do oddania jakieś dziecięce wyposażenie
jak po waszych dzisiejszych rozkminach nt wózków sprawdziłam ceny w necie to prawie z łóżka spadłam a gdzie reszta ...
-
shadee wrote:apropos NOSPY - moja koleżanka, lekarka zapytała mnie czy łykam coś na skurcze/bóle brzucha
dumna z siebie odpowiedziałam: oczywiście, że nie i dostałam opieprz, że skurcze są złe dla dzieciaka i lepiej jak łyknę nospę niż będę maluchowi fundować karuzelę w brzuchu - a taka z siebie byłam zadowolona, ze jakoś to znoszę
❤Ada&Pola❤
-
Cynamonkowaaa wrote:A mnie dzisiaj strasznie głowa bolała i musiałam się położyć. Do tego mdłości... W ogóle dzisiaj mam zmianę smaków! Już śledzie i ostre rzeczy są blee, teraz słodkie jest dobre