LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Do jutra abysmy wytrwaly bo powiem Wam troche sie przerazilam tym,ze w szpitalach warszawskuch jest epudemia rota....placzliwa jest ,ale temperatura po czopkach ibupromu spadla do 36.8 takze teraz aby udalo sie ja utrzymac w ryzach. To mi wyglada na wirusa,ale to tylko moje takie myslenie . Jak Marysia miala zapalenie uszu to temperatura zbijala mi sie tylko o 1 stopien i szybkoszls do gory a tu tak mocno spadla,ze lucze,ze to jednak wirus.
Magic lubi tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Do jutra abysmy wytrwaly bo powiem Wam troche sie przerazilam tym,ze w szpitalach warszawskuch jest epudemia rota....placzliwa jest ,ale temperatura po czopkach ibupromu spadla do 36.8 takze teraz aby udalo sie ja utrzymac w ryzach. To mi wyglada na wirusa,ale to tylko moje takie myslenie . Jak Marysia miala zapalenie uszu to temperatura zbijala mi sie tylko o 1 stopien i szybkoszls do gory a tu tak mocno spadla,ze lucze,ze to jednak wirus.
Nasz pediatra twierdzi że jak temp spada do prawidłowej to ok. Gorzej jak nie spada lub minimalnie wtedy trzeba szybciej reagować. Dalej wymiotuje ?PixiDixi, muminka83 lubią tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Do jutra abysmy wytrwaly bo powiem Wam troche sie przerazilam tym,ze w szpitalach warszawskuch jest epudemia rota....placzliwa jest ,ale temperatura po czopkach ibupromu spadla do 36.8 takze teraz aby udalo sie ja utrzymac w ryzach. To mi wyglada na wirusa,ale to tylko moje takie myslenie . Jak Marysia miala zapalenie uszu to temperatura zbijala mi sie tylko o 1 stopien i szybkoszls do gory a tu tak mocno spadla,ze lucze,ze to jednak wirus.
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Ja generalnie leze jak leze jest ok ,ale wczoraj jak wstalam umyc glowe to znowu mialam plamienia to z tego krwiaka bo ciemne plamienia askurczybyk malo sie zmniejsza i siedzi nadal od 5 tc .Wizyte mam na 5 stycznia ,ale jutro rano Pappe i usg genetyczne.
Dziekuje Wam z pomoc . kochane jestescie. -
PixiDixi wrote:Ja generalnie leze jak leze jest ok ,ale wczoraj jak wstalam umyc glowe to znowu mialam plamienia to z tego krwiaka bo ciemne plamienia askurczybyk malo sie zmniejsza i siedzi nadal od 5 tc .Wizyte mam na 5 stycznia ,ale jutro rano Pappe i usg genetyczne.
Dziekuje Wam z pomoc . kochane jestescie.
-
Tez teraz myje glowe rzadko bo kurde schylanie sie nad wanna to dla mnie teraz aerobik. A ze leze i.nie przyjmuje gosci.to.coz...idealnie na tej glowie byc nie musi sa wazniejsze aspekty.
Ciemne plamienia niby dobrze bo sie dziad ulatnia. Tak mi.lekarz powiedział. Ale.wiadomo ze jak sie.pojawiaja to stres z nim tez.
Musimy dac rade. Głowa do góry cycki do przodu. Tulaski dla Was
-
PixiDixi wrote:Ja generalnie leze jak leze jest ok ,ale wczoraj jak wstalam umyc glowe to znowu mialam plamienia to z tego krwiaka bo ciemne plamienia askurczybyk malo sie zmniejsza i siedzi nadal od 5 tc .Wizyte mam na 5 stycznia ,ale jutro rano Pappe i usg genetyczne.
Dziekuje Wam z pomoc . kochane jestescie.
-
shadee wrote:dzień dobry a my zaczęliśmy dzień od nowej "zabawki" w domu czyli glukometru
próbuję się oswoić z czekającymi mnie 6 pomiarami poziomu cukru dziennie
pierwszy pomiar i od razu dupa -cukier na czczo 105
przez tydzień mam robić te pomiary
jak wartości będą za wysokie, mam dostać insulinęmagdaaq, shadee lubią tę wiadomość
-
cuddlemuffin wrote:Ja się tak zastanawiam.. Kiedy Wam te cukry mierzyli? Bo mi tylko raz przy okazji wizyty u endokrynologa zrobili z resztą badań nawet nie na czczo a na badania krwi też mi nie każą nigdy na czczo przychodzić - to skąd Wy wiecie że macie kontrolować czy coś? Może to w pl są inne zasady? Tu w DE test obciążenia glukozą jest bodajze w 28 tc..
anecz_kaa lubi tę wiadomość
-
melbusia88 wrote:Mi lekarz ginekolog kazał zrobić glukozę na czczo z krwi zaraz na pierwszym badaniu w 5 tyg. jak wyszło że jestem w ciąży. Wyszedł podwyższony cukier na czczo. Warto zrobić to badanie, u mnie kosztuje 6,60 zł. Bo krzywa cukrowa dopiero w połowie ciąży, a część kobiet ma wysoki cukier już wcześniej i nawet o tym nie wiedzą.
melbusia88 lubi tę wiadomość
-
Osnowa wrote:Dziewczyny, a mój facet pali przy mnie i nie może się tego oduczyc. Pali w pokoju przez okno i cały dym wlatuje do pokoju. Na nic są moje gadania i krzyki bo gada, że ostatni raz, a pozniej znow robi to samo ignorujac moje gadanie. Nałóg jest silniejszy od niego i co zrobić? Ze mną to kij tam, ale martwię się o dzidzie.
-
Gorączkę powyżej 38,5 trzeba zbijać. Dobrze jest dziecko chłodzić też domowymi sposobami- kąpiel w temperaturze o 1-2 stopni niższej niż temperatura dziecka, wilgotne okłady na klatkę piersiową i pachwiny. Dawać dziecku wodę małymi porcjami.
Rozmawiałam kiedyś z panią doktor co robi EEG w szpitalu dziecięcym i zajmuje się padaczkami. Mówiła, że mały mózg jest bardzo podatny na urazy i temperaturę. Niby nie wiadomo czemu dzieciaki na to chorują, ale schemat często się powtarza. Ja bym nawet na sor jechała jakby mnie nie chcieli przyjąć w przychodni. W ogóle nie rozumiem jak mogą odmówić. Moja mama pracuje w przychodni, jeszcze nie słyszałam żeby kogoś nie przyjęli w potrzebie. -
annesa wrote:Dziewczyny a mi gin nie zleciła glukozy. Na następne badania (22.01) mam doniesc morfologie i posiew moczu. W morfologi jest cukier , bo już nie wiem ??
magdaaq lubi tę wiadomość
-
anecz_kaa wrote:Może pokaż mu filmik na Youtube jakiś drastyczny ? Ja bym chyba w ten sposób do niego dotarła
-
annesa wrote:My wzięliśmy kredyt na 30 lat.
Chcąc nie chcąc musimy gdzieś mieszkać i opłacać rachunki. Czy to wynajem czy mieszkanie u rodziców - życie kosztuje i nikt nas nie utrzyma. Marzylismy wręcz o tym żeby wziąć kredyt i jak najszybciej płacić na swoje. Rata kredytu jest równa wynajmu jaki płacilismy więc różnicy nie czujemy a satysfakcja taka ze mAmy swój dom z dużą działka
Czemu kredyt Cię przeraża?Kurczę, tyle się dzieje na świecie. Nie znasz dnia ani godziny. Na szczęście mamy ubezpieczony kredyt.
-
Osnowa mojemu mężowi bardzo pomogly tabletki nicorette ? Ale oczywiście trzeba chcieć rzucić. A jesli nie chce wyzbyć sie nałogu to ustalcie regule ze nie ma palenia przy tobie w pokoju. Musisz byc stanowcza :-* moj mąż w zasadzie rzucił tylko dlatego ze nie mogłam bardzo dlugo zajsc w ciążę i przestraszył sie,ze jest bezpłodny, faktycznie po rzuceniu palenia sie udalo, papierosy to samo zło.02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Urszulka89 wrote:O jak ja znam ten problem. Tyle że mój mąż palił w garażu, jakby mi palił przez okno w domu to chyba bym się wyprowadziła. Poważnie, kiedyś mu tak zagroziłam jak zapalił przez okno w łazience jak mnie nie było. Przecież to co wdychamy jest gorsze ni to co oni. Wiem, że to nałóg i to cholerny. To musi wyjść z głowy, na nic nasze gadanie. U mnie mąż nie pali już 31 dni. Ale musiał sam do tego dojść. Mówił, że nie smakują mu papierosy ale ciągnęło go do nich. Wkońcu też moja druga ciąża mu pomogła. Teraz się śmieje, że jego kubki smakowe się odblokowały
Z palącym facetem chyba bym nie wytrzymała , więc mam szczęście, że mój nie pali. Za bardzo mnie wykończyły wojny w domu.