LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ookatkaoo25 wrote:Może to głupio przykład ale napiszę
napewno nie każdy taki jest ale np
Mój mąż w ciąży ani nie mówił do brzucha;) ani nie dotykał. Nic. Ale jak. Dziecko się urodziło był o każdej porze dnia i nocy ( no chyba że był w pracy)
A mam koleżankr która tak chwaliła swojego męża a ja jej zazdrościłam. Że on gada do brzucha . Że dotyka i sprawdza jak kopię. I wg oHy i ahy a przyszło co do czego to sama z dzieckiem siedziala dnie i noce.
Mój też póki co nie dotyka i nie mówi, ale nie przeszkadza mi to- brzucha u mnie i tak nie widać jeszcze, a poza tym nie chce go do tego zmuszać. -
magdaaq wrote:To pozostaje zamrazalnik w domu:)
Mój mąż też nie głaszcze po brzuchu. Mówi że za dużo zjadłam :p ale jest cudownym ojcem i zawsze przy dzieciach.magdaaq lubi tę wiadomość
-
Ja swojego też nie zmuszam, myślalam tylko, że będzie bardziej okazywał radość. No ale nie narzekam, bo poza tym jest fajnie
miałam wrażenie, że dopiero ostatnio na prenatalnych jak zobaczył jak nasz okruszek bryka, to dotarło do niego, ze tam jest DZIECKO, a nie zlepek komórek
annesa, karolcia87 lubią tę wiadomość
-
magdaaq wrote:A mnie właśnie M wkur*** Lena przebudzila sie z placzem ten dupy nie ruszyl to ja mu mowie no rusz się weź ja na rece. To idiota z fochem ze on godziny dla siebie nie ma. To obudzil we mnie wkurwa dodatkowego bo ja sobie przeciez leze dla przyjemności i mu setny raz wytknelam ze mogl myslec co robi wczesniej a teraz to mnie to guzik obchodzi ile on ma wolnego czasu. No i do idioty sie nie odzywam. Mózg wielkosci orzeszka.
-
ookatkaoo25 wrote:O mamo! Zjadlabym;)
Ja to teraz jem takie rzeczy że mąż to tylko do mnie mówi. Poczekaj aż cię do kibla pogoni;p
Wczoraj zjadłam sałatkę jarzynowa i zagryzlam sobie śliwkami z biedronki;p
Ostatnio mam fazę na kaszankę. Na bób ( w biedrze) jest mrożony;)
Lody tez ale bardziej sorbety.Matko
wczoraj na urodzinach zjadłam sernik a potem przegryzałam ogórkami kiszonymi. Mąż patrzył na mnie jakby ducha zobaczył. Mi oczywiście nic nie było. W ciązy tak mam - dopiero się rozkręcam
-
shadee wrote:jeśli uda się go zrobić z kiwi albo pomarańczy to pewnie
shadee lubi tę wiadomość
-
melbusia88 wrote:Ja swojego też nie zmuszam, myślalam tylko, że będzie bardziej okazywał radość. No ale nie narzekam, bo poza tym jest fajnie
miałam wrażenie, że dopiero ostatnio na prenatalnych jak zobaczył jak nasz okruszek bryka, to dotarło do niego, ze tam jest DZIECKO, a nie zlepek komórek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8d7ace9ca243.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2018, 21:43
mięsko, Magic, Loczek2018, Marikita lubią tę wiadomość
-
shadee są sorbety z cytryn, grejpfrutów etc a we wro sa takie lody dla diabetyków
ja chodzę własnie po wizycie i jadam ostatnio cytrynę i grejpfruta
a co do spychologii... taaa mój też mówi, że NIE PRACUJE, jestem w domu etc ale ja tez z tych walecznych i nie ma lekko. Ja dziewczyn nie kapie, bo jak sie schylam mdli mnie
a inkubatorem tez byłamale powiem Wam, ze mój mąż wiadomo, ma lepsze i gorsze dni, ale do dziewczyn wstaje zawsze od kiedy nie karmię piersią. U Nas był taki układ, że on je w nocy przewijał ja karmiłam i odbijałam.
Magda twoje dzisiejsze teksty o mężumojego, czasem też mam ochotę rozszarpać
magdaaq lubi tę wiadomość
-
8 dni- zrobilam 12.12 a wynik byl 20.12 tylko ja bylam w rozjazdach, święta itp dlatego odebrałam wczoraj dopiero ale że dobre to wiedzialam wczesniej bo gin dzwonil.
Jeju prawie nie spalam dzis w nocy, nie moglam sobie miejsca znalezc, budzilam sie z 10 razy a jak zasnelam to mialam koszmary że z dzieckiem coś sie stalo.. Byle do wizyty, jeszcze 2h -
Hej! Dzisiaj mam genetyczne o 16:30. Poza tym robiłam sobie fotkę (miałam ubrany obcisły golf) i chyba już coś tam widać...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/008bd667e49d.jpg
karolcia87, magdaaq, Loczek2018, Magic, Lena21, Ineczka, Niecierpliwa123, Marikita, kasiuleks lubią tę wiadomość
❤Ada&Pola❤