LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
shadee wrote:a ja nie zdążyłam zrobić ani jednego testu. buuuu
o tym, że jestem w ciąży dowiedziałam się przez przypadek gdy pojechałam do swojej kliniki leczenia niepłodności by zapisać się na badania przed invitro i umówić się na zabieg .... lekarz ogląda, ogląda i mówi: endometrium 12, BHCG na CITO. Jakież było moje zdziwienie gdy kolejnego dnia rano zadzwoniłam do kliniki by umówić się na zabieg a położna mi mówi, że chwilowo nie będzie to możliwe bo w ciąży jestem ....PixiDixi lubi tę wiadomość
-
A ja powiem tak, czy to poród sn czy cc wszędzie mogą zdarzyć się komplikacje. Moja siostra miała przy dwóch cc sensację. Pierwszy raz dali jej za mocne znieczulenie do kręgosłupa i zaczęła odlatywać na sali z powodu ciśnienia a drugi raz zrobili za małą dziurę a dzidzia była większa niż na usg i musieli szybko "docinać" a i tak młoda przy wyciąganiu zachłysnęła się wodami płodowymi i tydzień antybiotyku miała. Ja natomiast rodziłam sn i główka przyblokowała się tuż w wyjściu, trzeba było naciąć bo położna ustawiała ją 50min ale nie dało się. Miałam cudowną położną ogólnie
U nas w szpitalu jest możliwość "wykupienia" sobie położnej (podpisujesz z nią umowę) i w dniu porodu ona zajmuje się tylko Tobą.
Te historie nie służą do straszenia ale chciałam pokazać że, w każdym rodzaju porodu jest ryzyko - nawet przy cc.olcia87, magdis lubią tę wiadomość
-
Ula dobrze, że piszesz też o takich historiach, bo może właśnie osoby takie jak ja - niedoświadczone pierworódki zbyt idealizują porody cc. Dzięki temu, że dzielicie sie tu informacjami i doświadczeniem może łatwiej będzie podjąć decyzję. Ja akurat znam trochę dziewczyn po cc i żadna nie miała komplikacji i moze dlatego wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem, a być może niesłusznie.
cuddlemuffin lubi tę wiadomość
-
melbusia88 wrote:Ula dobrze, że piszesz też o takich historiach, bo może właśnie osoby takie jak ja - niedoświadczone pierworódki zbyt idealizują porody cc. Dzięki temu, że dzielicie sie tu informacjami i doświadczeniem może łatwiej będzie podjąć decyzję. Ja akurat znam trochę dziewczyn po cc i żadna nie miała komplikacji i moze dlatego wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem, a być może niesłusznie.
Każde rozwiązanie ma dwie strony medalu. Wiem, że cc zdaje się bezpieczniejszą opcją bo jest przy Tobie lekarz ale to jest zawsze operacja i nigdy nie przewidzisz co czai się za rogiem. Tak już jest w życiu
Nie mniej jednak, co zrobicie wierze że będzie dobrze i chyba nikt tutaj nie będzie nikogo osądzał przez pryzmat sposobu porodu
-
sunset wrote:Cc jest poważną operacją- rozcinanie powlok brzusznych na litość! Bez wskazań na życzenie? Nigdy w życiu!!
Nigdy nie zrozumiem tych co chcą cc na życzenie. SamookaleczanieRodziłam sn i ogólnie od odejścia wód do narodzin minęło 11 długich godzin. I choć miałam swoją położną i męża u boku - teraz na myśl o porodzie przechodziły mi myśli o cc :p poważnie, ze strachu.
Ale wiem, że jak tylko dam radę to spróbuję sn drugi raz
-
magdaaq wrote:Maluch mi dokazuje w brzuchu a matka juz cała drzy o jutrzejszą wizyte. Matko kochana jaki stres jakie nerwy!!!!
zawsze to otucha, że dzidzia bryka
Ja też mam jutro wizytę i wiem, że to będzie ciężka noc.
-
Moja znajoma 12 lat po cc ma problemy z blizna, zaczęła ropiec, stan zapalny, zakładali jakieś klamry na l4 była 2 miesiące.
Komplikacje mogą się pojawić zawsze. Ja na dwie godziny przed skurczami partymi musiałam leżeć podpieta do ktg i kroplowki i to było chyba najtrudniejsze. Był moment że już myślałam że nie wytrzymam i kazałam się kroić to położna powiedziała że już meta. Potem to wszystko to już magia. Bałam się skurczów partych a to Pikuś. -
melbusia88 wrote:Ula dobrze, że piszesz też o takich historiach, bo może właśnie osoby takie jak ja - niedoświadczone pierworódki zbyt idealizują porody cc. Dzięki temu, że dzielicie sie tu informacjami i doświadczeniem może łatwiej będzie podjąć decyzję. Ja akurat znam trochę dziewczyn po cc i żadna nie miała komplikacji i moze dlatego wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem, a być może niesłusznie.
Melbusia,cofnij sue tez do wypowiedzi Aneczku,z kilka stronduzo opisala o powiklaniach po cc sa tez i powiklania po sn...
Nie mozesz Kochana tak pesymistycznie,mamy dibrych generalnie lekarzy i mysle,ze jak bedzie cos jie tak to podejma dobre decyzje. Moze sie okazac,ze Twoj porod bedzie szybki i bez jakuchkolwiek trudnych momentow ,nie nastawiaj sie ,wszystko w praniu,ze tak powiem wyjdzie.
Moja mama jak mnie rodzila to wazyla 55 kg ,chudzitka i malutka i polozna jej gadala,ze mnie nie urodzi,ze to niemozliwe,ze trzeba bedzie cc tak gadala i gadala ja po 2 godzinach wyskoczylam od przyjecia mamy do szpitala. Wszyscy jej tak mowili i ona w to uwerzyla bo psychika to potrafi sama wiesz...i przyszla do jiej uczennica a polizna polazla gdzies i tak dopingowala moja mame tak jej wpierala,ze super i puscila wszystko i poszlo piorunem
Postaraj sie mtslec pizytywnie bardziej na zasadzie kazda chwila zbliza mnie do maluszka i tyle. -
magdaaq wrote:Maluch mi dokazuje w brzuchu a matka juz cała drzy o jutrzejszą wizyte. Matko kochana jaki stres jakie nerwy!!!!
-
Może faktycznie problem polega na moim braku zaufania do lekarzy i do moich możliwości. Na pewno jeszcze to wszystko rozważę i dziękuję wam za wszystkie opinie i rady. Pogadam też z moim lekarzem i wtedy podejmę jakąs decyzję. Idę spać dziewczynki, dobrej nocki
PixiDixi, magdaaq lubią tę wiadomość
-
Moja sąsiadka przy cc dostała kardiomiopatii. Nie wiedziała nawet, że może mieć problemy z sercem. 4 dzieci w domu 5 na neonatologii, a ona mało nie umarła i wylądowała na oiomie w śpiączce na 2 tygodnie. Bratowa po cesarce miała e coli we krwi, cała się telepała, dziecka nie mogła karmić przez antybiotyki. Taka operacja to nie w kij dmuchał.
-
sunset wrote:Cc jest poważną operacją- rozcinanie powlok brzusznych na litość! Bez wskazań na życzenie? Nigdy w życiu!!
Nigdy nie zrozumiem tych co chcą cc na życzenie. Samookaleczanie
Zgadzam sie w 100%!natura tak wymyslila, ze rodzimy "dołem", wiec wiedziala, co robi. Cesarka dziewczyny niesie za soba wiele skutkow ubocznych. Dla rozwoju dziecka, tez lepiej jak urodzi sie naturalnie niz przez cesarke, poczytajcie sobie np u mamyginekolog. Mysle, ze na to, czy sn przebiegbie gladko, to pracujemy sobie cala ciaze, zwlaszcza aktywnoscia fizyczna. Mowie tu oczywiscie o ciazach przebiegajacych prawidlowo i bez przeciwskazan do sn.
magdis lubi tę wiadomość
-
Ja się taka leniwa zrobiłam. Nie wiem czy to mój mózg czy co myśli sobie. Ze ciąża to już najlepiej się rozłożyć na kanapie i wolno jeść wszystko. Nie chcę być wieeelka. Muszę się wziąć koniecznie za jakieś ćwiczonka jeśli to pomaga później w porodzie. I przestać jeść chipsy na które mam ciągle ochotę...
-
Co do cc to pisać nie chciałam bo straszyc nie lubie ale jak juz to juz. Kolezanka trafiła na stół-co prawda lekarze czekali za długo ale...po wszystkim okazalo sie ze hej stan sie pogarsza badania i...sepsa. Walczyla o zycie 2mce. Teraz naszczescie jest wszystko dobrze. Ale codziennie modlilam sie o nia.
Strach ma duze oczy. Ale uwazam ze jesli kobieta może i ma warunki by rodzic SN probowac trzeba. Musimy ufać lekarzom którzy się nami zajmuja bo kto jak nie oni?
Kuzwa znow spać nie mogę..