LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
melbusia88 wrote:muminko ja tez "planuje" zeby dziecko mialo swoj pokoik i lozeczko. To bedzie naprzeciwko naszej sypialni, drzwi w drzwi. Oczywiscie nie jest to jakis sztywny plan, bo jesli bedzie ulewalo, albo cos innego, to w razoe w planuje tez kupic kolyske i ja wstawic do sypialni. Bede miec monitor oddechu na pewno. Jesli chodzi o smierc lozeczkowa, to mam kolege ktoremu dzoecko zmarlo mimo spania w tym samym pokoju, wiec nie jest to gwarancja na unikniecie tego problemu.
no tak, dlatego zaleceń minimalizujących ryzyko mamaginekolog podaje za Amerykańską Akademią Pediatrii równocześnie aż 14, a również nie pisze, że dają one gwarancję, a jednak minimalizują:
"Oczywiście, na takie czynniki ryzyka jak wcześniactwo, niska masa urodzeniowa, młody (<20 roku życia) wiek matki czy wiek dziecka w danym momencie wpływu nie mamy. Ale wiele z tych czynników jest modyfikowalnych."Carolline lubi tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:To pierwsze. ...
-
melbusia88 wrote:pixi moze to glupie, ze dopytuje, ale juz spotkalam soe z opinia, ze w takim razie bede beznadziejna matka skoro chce od poczatku osobny pokoik... A smierc dziecka kolegi to oczywiscie ich dramat. Ja co prawda poznalam kolege juz kilka lat po tej tragedii widac bylo, ze bylo mu z tym bardzo ciezko
Unikaj tych,ktorzy tak Ci mowia...to swiadczy o ich niskich pobudkach ...
Na 100% bedziesz i juz jestes mama,ktora robi i zrobi wszystko co w jej mocy by maluch mial jak najlepiej.
To,ze chcesz by maluch spal w innym pokoju niz Ty absolutnie nie swiadczy o czymkolwiek.
Kazdy ma swoje zapatrywania na techniczne rozwiazania i nic nikomu do tego.
Ci, ktorzy tak obnizaja juz Twoja samoocene nie sa warci ani sekundy Twojej uwagi.
Sciskam i badz silna i odporna na te ich glupie gadanie.Mmargotka, katka84 lubią tę wiadomość
-
melbusia88 ja jakbym miala takie możliwości też bym zrobiła osobmo pokoik dla maluszka - nie widze w tym nic złego. Niestety mamy dwa pokoje i dziecko bedzie z nami w sypialni a narzeczony wstaje codziennie o 3.30 do pracy i wiem czym to sie skonczy... że bedzie spać w salonie. Moja bratowa jak miala pierwsze dziecko to od samego poczatku miala w innym pokoju maluszka, nigdy nie przenosili łózeczka. Mieli tylko monitor oddechu, ktory i tak po paru miesiacach przestali używać.
-
PixiDixi wrote:Unikaj tych,ktorzy tak Ci mowia...to swiadczy o ich niskich pobudkach ...
Na 100% bedziesz i juz jestes mama,ktora robi i zrobi wszystko co w jej mocy by maluch mial jak najlepiej.
To,ze chcesz by maluch spal w innym pokoju niz Ty absolutnie nie swiadczy o czymkolwiek.
Kazdy ma swoje zapatrywania na techniczne rozwiazania i nic nikomu do tego.
Ci, ktorzy tak obnizaja juz Twoja samoocene nie sa warci ani sekundy Twojej uwagi.
Sciskam i badz silna i odporna na te ich glupie gadanie.zycie i tak zweryfikuje moj plan
Mmargotka lubi tę wiadomość
-
Z doświadczenia wiem , ze w ciazy planuje się co innego a w praktyce i tak wychodzi inaczej . Wiec lepiej nie planować bo potem człowiek ma wyrzuty , ze nie poszło tak jak miało być.Ja zawsze mowie ,ze ja nie planuje ja marzę :p
muminka83, PixiDixi, katka84, Carolline lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Niestety Judyta była wcześniakiem i mimo 36 tyg miała 2100. Monitor oddechu uratował jej życie. Do jej łóżeczka miałam 5 m mimo że to był ten sam pokój. Jednak zawsze reagował a my z nim. Na początku kilka razy w nocy potem coraz rzadziej. Ostatni raz miała krótko po skończeniu roku. Teraz jest ok. Zawsze trzeba uważać.
Kupiłam właśnie rzeczy higieniczne do szpitala oraz dla dziecka. Butelki itd. Poszło kasy.
Kupiłam rowerek biegowy dla młodej na dwa latka - matko co za ceny:/
Teraz zostały ciuchy już i chyba zrobię sobie dwa miesiące oddechu bo mam puste cholera konto.PixiDixi, katka84 lubią tę wiadomość
-
MałaCzarna1988 wrote:melbusia88 ja jakbym miala takie możliwości też bym zrobiła osobmo pokoik dla maluszka - nie widze w tym nic złego. Niestety mamy dwa pokoje i dziecko bedzie z nami w sypialni a narzeczony wstaje codziennie o 3.30 do pracy i wiem czym to sie skonczy... że bedzie spać w salonie. Moja bratowa jak miala pierwsze dziecko to od samego poczatku miala w innym pokoju maluszka, nigdy nie przenosili łózeczka. Mieli tylko monitor oddechu, ktory i tak po paru miesiacach przestali używać.
-
melbusia88 wrote:pixi moze to glupie, ze dopytuje, ale juz spotkalam soe z opinia, ze w takim razie bede beznadziejna matka skoro chce od poczatku osobny pokoik... A smierc dziecka kolegi to oczywiscie ich dramat. Ja co prawda poznalam kolege juz kilka lat po tej tragedii widac bylo, ze bylo mu z tym bardzo ciezko
My mamy przy każdym dziecku stały rytm dnia i reguły. Wiesz ile usłyszałam na ten temat. Zawsze mówię skup się na swoim dziecku. Bo każdy ma inne podejście a nie oznacza że złemelbusia88, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Nie ważne czy nasze dzieci śpią z nami czy nie. Czy jędza z piersi czy z butelki. Czy ściągają smoczka czy nie.Najważniejsze żeby były zdrowe i czuły się kochane
melbusia88, Mmargotka, muminka83, katka84 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
melbusia88 wrote:pixi moze to glupie, ze dopytuje, ale juz spotkalam soe z opinia, ze w takim razie bede beznadziejna matka skoro chce od poczatku osobny pokoik... A smierc dziecka kolegi to oczywiscie ich dramat. Ja co prawda poznalam kolege juz kilka lat po tej tragedii widac bylo, ze bylo mu z tym bardzo ciezko
Na pewno będziesz najlepszą matką! Kochana tutaj na forum nikt nic takiego nie sugeruje. Możemy sobie dywagować o rozwiązaniach technicznych, o różnych zaleceniach i szkołach, a wiadomo że każda robi tak jak uważa że będzie najlepiej dla jej maluszka ... i dla siebie!
Myślę że dużo nam podpowie też nasza intuicja. Nie dajmy się zwariować. Easy.♥ -
melbusia88 wrote:olewam te komentarze, ale wkurza mnie ze ludziom tak latwo przychodzi osadzanie innych. Ale na to nie mamy wplywu. Wracajac do tematu osobnego pokoiku, to jesli tylko cos bedzie nie tak, to na pewno nie wdroze planu w zycie, bo dobro mojego dziecia bedzie najwazniejsze. A planowac matka niedoswiadczona i jeszcze,malo wiedząca sobie moze
zycie i tak zweryfikuje moj plan
-
Urszulka89 wrote:Hm, miałam kiedyś podobnie ale nie w ciąży. Żadnej wydzieliny nie miałam, ogólnie nic mi się nie działo oprócz swędzenia bardziej właśnie na zewnątrz. Dostałam od gin pimafucort. Pomogło
PS doczytałam ten pimafucot zawiera: oprócz natamycyny (obecnej w pimafucinie) neomycyna i hydrokortyzon. A:
"Po podaniu miejscowym neomycyna i hydrokortyzon w niewielkim stopniu przenikają do krążenia, lecz nie można wykluczyć wystąpienia ich działań ogólnoustrojowych (zwłaszcza po długotrwałym stosowaniu i/lub na dużej lub uszkodzonej powierzchni skóry). Natamycyna praktycznie nie wchłania się przez skórę."
Może miałaś podrażnioną skórę i stąd ten dyskomfort?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 16:55