LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyUrszulka89 wrote:No to nie wiem, może trafiłaś na kiepskiego lekarza - już nie wiem. Bo skoro tak jak teraz tak samo w poprzedniej ciązy lekarz tą ciągłość mi pokazywał...
niemniej jednak wierzę, że napewno szukałaś różnych źródeł informacji. Nie nam Ciebie oceniać, nie wyobrażam sobie co przeżywasz. Bądź dzielna.
http://swiatlekarza.pl/rozszczep-kregoslupa-rozpoznanie-w-przesiewowym-badaniu-usg/
Dopiero są prowadzone badania w jaki sposób mozna wykryć rozszczep otwarty wcześniej. -
Nie zamierzam się kłócić. U mnie podobnie w 12+5 dokładnie badano kręgosłup i Pani dr mówiła że na tym etapie już widać problemy a u mnie ok.
Każdy ma innych lekarzy i swoją wiedzę buduje na innych opiniach. To teraz nie ma znaczenia. Moja opinia też się nie liczy bo tak naprawdę nikt nie musi mieć takie przekonania jak ja. Jesteśmy ludźmi. Tylko ludźmi.
Nie wiem czego ci życzyć ale liczę że dziecko nie ma dodatkowych wad genetycznych których Pani dr wcześniej nie spostrzegła. Zrobisz jak uważasz. Widać że to decyzja jest przemyślana choć podjęta krótko po wizycie u Pana dr.
Życzę ci siły, wiary, spokoju i byś kiedyś mogła się cieszyć swoim szczęściem.
Uważam jednak że nawet jeśli na 100 operacji uda się że 30 dzieci będzie normalnie funkcjonować a inne też tyle że na wózku warto. Tylko to moja opinia. Gdybym zaufała świetnym specjalistą w Polsce to bym nie miała syna a jest zdrowy mimo ich zapewnień że będzie ...
Modlę się za was. Nie odbierz mnie źle. Zwyczajnie choć to nie moje dziecko cierpię i przeżywam to. To co cię spotkało to nieszczęście jednak wierzę że musi być jakieś rozwiązanie.
Trafiają też do mnie twoje argumenty bo rozumiem strach i bezsilność i to że może byś nie była w stanie. Dlatego życzę ci wszystkiego dobrego i niech Bóg czuwa nad wamiKinga40, olcia87 lubią tę wiadomość
-
Karolina ja jak czytam to czasem odnoszę wrażenie że to co Was spotkało jest dla niektórych łatwe o może złe slowo ale takie czarno białe. Wiem ze roszczep nie jest wada letalna, ale jakby mi lekarz powiedzial ze dziecko moze nie przezyc porodu lub zyc kilka dni to tez bym rozwazala terminacje. Przeciez cc to operacja ktora w przyszlosci moze utrudniac np zajscie w ciaze etc. Samo bycie w ciazy z taka świadomością dla mnie byłoby straszne.
Co do wieczności wady podczas 1 usg genetycznego to nie wiem u mnie tez bylo to sprawdzane ale tak naprawde wszystko okazuje się przy/ po porodzie.
-
KarolinaDe wrote:Ja się nie obrażam, ja mówię to co usłyszałam. Przeczytałam kilkanaście wypowiedzi lelarzy/matek i rozszczep kręgosłupa w każdym tym przypadku nie został wykryty na usg genetycznym tylko później.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 19:20
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
katka84 wrote:czytam właśnie. A propo buntu - moja mała krzyczy - nie chcę się myć!! Za miesiac kończy 3 lata. Bunt dwulatka trwa więcej niż rok? hm
Bunt dwulatka
Bunt trzylatków
Bunt czterolatka
.....
.....
Bunt 17-latka
A jak patrzysz na staruszków to i wieku podeszłego
Jednym słowem przekichane
Trzeba to wsiąść na klatęi mówi.
To minie, to minie raz dwa ....tysiąc
PomagaPixiDixi, Mini89, Urszulka89, katka84, Carolline lubią tę wiadomość
-
Decadence wrote:Dziewczyny... czy któraś z Was rozwiodla się/rozwodzi w trakcie ciąży? Bo ja mam ochotę... właśnie się trochę posprzeczalam z tym moim (o teściową, bo trochę ostatnio próbuje nas zdominować), mówię, że muszę odpocząć, że jestem klebkiem nerwów, że proszę go (mego męża), żeby na mnie nie krzyczal i zrozumiał, że jestem jednak w "specjalnym" stanie, stresujacym dla mnie bardzo... a on do mnie, z całą bezwzglednoscia i chłodem: "Czym ty się stresujesz? Najwyżej będzie drugie." (dziecko - dop. red.) Nie wiem, czy to moje hormony, czy co, ale aż mnie zatkało.
niech spróbuje tego "błogosławionego" stanu
nie przejmuj się, ciężko im ogólnie to zrozumieć. Brzuch będzie się ruszał, to dotrze.
muminka83 lubi tę wiadomość
-
Decadence wrote:No to nawet żart nie był... on tak uważa i już. Na USG też nie chce iść to połówkowe - tak to go nie ciągnelam ze sobą nigdy, ale tego tak troszkę się boję i potrzebuję wsparcia. No i fajnie, gdyby jednak raz zobaczył dziedzica, jak fika nóżkami... tak to naprawdę jestem samodzielna ze wszystkim, staram się go nie obciążać swoim stanem. Nie mam zachcianek, panuje nad hormonami... ogarniam dom. No ale teraz to łzy lecą.
oczywiście to żart.Decadence, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
katka84 wrote:czytam właśnie. A propo buntu - moja mała krzyczy - nie chcę się myć!! Za miesiac kończy 3 lata. Bunt dwulatka trwa więcej niż rok? hm
Czesc Katka
Moja mala ma dokladnie 2,6 i tak jej ten bunt ciagnie sie i cos hehe nie zanosi sie,ze szybko odpusci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 19:45
katka84 lubi tę wiadomość
-
muminka83 wrote:Nie chcę cię martwić ale jest:
Bunt dwulatka
Bunt trzylatków
Bunt czterolatka
.....
.....
Bunt 17-latka
A jak patrzysz na staruszków to i wieku podeszłego
Jednym słowem przekichane
Trzeba to wsiąść na klatęi mówi.
To minie, to minie raz dwa ....tysiąc
Pomaga
Hehehe ...to nasze drugie imie musi brzmiec opanowaniemuminka83, katka84 lubią tę wiadomość
-
Decadence wrote:Dzięki dziewczyny, przepraszam, wiem, że są poważniejsze problemy, a ja brzmie, jak jakaś małolata, ale musiałam się wypluc. To jest bardzo fajne forum, że te moje "plujki" znosi.
Dzięki.
-
katka84 wrote:a przestań, sił dostaniesz, jak dziecko się urodzi. Pamiętaj mąż to nie rodzina - dziecko to rodzina
oczywiście to żart.Poza tym... mąż to niby nie rodzina... ale w moim przypadku to tak, jakbym już jedno dziecko miała.
katka84 lubi tę wiadomość
-
katka84 wrote:a przestań, sił dostaniesz, jak dziecko się urodzi. Pamiętaj mąż to nie rodzina - dziecko to rodzina
oczywiście to żart.
Tak mi moja Mama mowila, i w sumie gdyby na to popatrzec to taaaak
Ps. Jak sie rozwodzilam i rozmyslalam w kategoriach porazki to tak mi Mama powiedziala i jeszcze cos mezow mozna miec i 12 ,ale dziecko jest jedyne z krwi i kosci...katka84, anecz_kaa, muminka83 lubią tę wiadomość
-
katka84 wrote:a niby po co to forum? o rutinoscoribinie mamy tylko gadać?
Jednak kocham te frustracje, te moje szkraby i nawet to gdy się złoszczę.PixiDixi, katka84 lubią tę wiadomość
-
dżelka wrote:Hejka, a ja tak z innej beczki jak Wy sie czujecie w ciazy? Jezu ja to tak jakbym wogole w niej nie byla, mam tylko apetyt ale tez ograniczony i wiecej korzystam z toalety. Czy 2 trymestr tak wlasnie wyglada? Brzuch mi odstaje ale to od najedzenia. Moja wizyta tez 5.02, lapie stresa pomalu...
-
nick nieaktualny