LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja, jaDominisia wrote:Cześć
,
czy któraś z Was, która przyjmuje żelazo ma problem z zaparciami? jak sobie z tym radzicie?
Jak narazie pomaga mi zjedzenie na śniadanie/II śniadanie płatków owsianych na mleku. Przez ostatni miesiąc próbowałam różności ale nic nie dawało tak rady jak właśnie płatki owsiane na mleku
Dominisia, katka84 lubią tę wiadomość


-
Ja biorę żelazo od 2 miesięcy. Z własnego doświadczenia zauważyłam, że jak ograniczam spożycie pieczywa do minimum to jest git. Na śniadanie zamiast bułek jem warzywa gotowane ze słonecznikiem, później jakiś jogurt z otrębami, cynamonem i odrobiną miodu, często jem jajka, owoce i zupy. I pomaga

Dzisiaj o 15.30 połówkowe. Już się zaczynam stresować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 09:45
katka84 lubi tę wiadomość

-
Urszulka89 wrote:To jak masz mierzoną szyjkę? Ręcznie? Właśnie tylko przez usg dopochwowe można zmierzyć prawidłowo szyjkę.
sorry, nie szyjkę, tylko wysokość macicy (?) chyba to mi bada
jutro będe miała połowkówe, to zapytam o tą szyjkę, bo troche mnie dziwi że większość z Was jest badana pod tym względem regularnie...
-
To powiem Ci lepszy numer... Mnie od początku ciąży lekarz nie badał.ani razu, nawet placem... Ciążę miałam stwierdzono w szpitaluKaktus93 wrote:Dziewczyny, a czy Wy wszystkie macie mierzoną szyjkę na każdej wizycie? Bo mnie lekarz bada ale tak normalnie, palcem, wtedy zawsze mówi, że jest twarda i zamknięta. Ale usg dopochwowe miałam tylko raz, w 8 tygodniu, szyjka wynosiła 4cm.. Na polowkowych też nie była mierzona, nie wiem czy to normalne, czy może się upomnieć następnym razem?
plamilam w 6,8 i 12 tc i za każdym razem jak.mowie że już płomienie nie wróciło to lekarz mówi a to nie będziemy tam grzebać
-
Ja też plamiłam/krwawilam dwa razy, ale mimo to, na każdej wizycie co trzy tyg mam badanie na fotelu, usg dopochwowe i zwykle usg. Jeszcze się nie zdarzyło żeby badanie na fotelu po plamieniu wywołało je na nowo, a przynajmniej lekarz zobaczył czy nic się nie dzieje. Ja bym jednak prosiła o to badanie w twojej sytuacji.Anutka wrote:To powiem Ci lepszy numer... Mnie od początku ciąży lekarz nie badał.ani razu, nawet placem... Ciążę miałam stwierdzono w szpitalu
plamilam w 6,8 i 12 tc i za każdym razem jak.mowie że już płomienie nie wróciło to lekarz mówi a to nie będziemy tam grzebać 

-
Mój lekarz prowadzący na początku badał mi szyjkę przez USG docipne a teraz tylko palcem. Jak się go ostatnio zapytałam o to dlaczego nie bada już za pomocą USG to powiedział że już się tyle cipek nabadał, że wie kiedy jest coś nie tak
Lekarz z dużym doświadczeniem, koło 60, wieloletni ordynator szpitala wiec mu ufam... ostatnio w szpitalu miałam badaną szyjkę przez USG. Pani powiedziała że ma 3,5 cm, twarda i zamknięta i że jest git.

-
Co lekarz to inne metody, inne zalecenia, inne badania. Usg dowcipne miałam w 12 tygodniu, Pani Dr o szyjce nie wspomniała ani słowa, potem weszłam na forum i każda prawie wspominała o długości swojej szyjki - przeraziłam się, że ja nie mam pojęcia jak się ma moja szyjka! Tak naprawdę dopiero w 21 tygodniu dowiedziałam się, że ma jakieś 3.5 cm i że jest ok
Nie dajmy się zwariować i zaufajmy swoim lekarzom, wiedzą co robią - mam nadzieję


-
To tylko moje zdanie ale po takim tekście napewno nie czułabym się pewniej i jak dla mnie taki teks od lekarza (już tym bardziej ginekologa) jest nie na miejscuMałaCzarna1988 wrote:Mój lekarz prowadzący na początku badał mi szyjkę przez USG docipne a teraz tylko palcem. Jak się go ostatnio zapytałam o to dlaczego nie bada już za pomocą USG to powiedział że już się tyle cipek nabadał, że wie kiedy jest coś nie tak
Lekarz z dużym doświadczeniem, koło 60, wieloletni ordynator szpitala wiec mu ufam... ostatnio w szpitalu miałam badaną szyjkę przez USG. Pani powiedziała że ma 3,5 cm, twarda i zamknięta i że jest git.
Ale tak jak mówię, to moje zdanie tylko.
magdis lubi tę wiadomość


-
Ja nie mówię, żeby szyjkę badać na każdej wizycie - ja mam badaną na każdej ale ręcznie. Usg z pomiarem miałam dwa razy jak narazie. Ale jak ktoś nie miał wogóle lub raz (na początku) to warto przy połówkowym zapytaćblama wrote:Co lekarz to inne metody, inne zalecenia, inne badania. Usg dowcipne miałam w 12 tygodniu, Pani Dr o szyjce nie wspomniała ani słowa, potem weszłam na forum i każda prawie wspominała o długości swojej szyjki - przeraziłam się, że ja nie mam pojęcia jak się ma moja szyjka! Tak naprawdę dopiero w 21 tygodniu dowiedziałam się, że ma jakieś 3.5 cm i że jest ok
Nie dajmy się zwariować i zaufajmy swoim lekarzom, wiedzą co robią - mam nadzieję 


-
Rutyna lekarska i pewność siebie zgubiła już nie jednego lekarza. Mój też ma 30letnie doświadczenie, ale nigdy niczego z góry nie zakłada, przecież usg dopochwowe to jest chwila. Wolę mieć o jedno badanie za dużo niż za mało i potem mieć do siebie pretensje, że czegoś nie dopilnowalam.MałaCzarna1988 wrote:Mój lekarz prowadzący na początku badał mi szyjkę przez USG docipne a teraz tylko palcem. Jak się go ostatnio zapytałam o to dlaczego nie bada już za pomocą USG to powiedział że już się tyle cipek nabadał, że wie kiedy jest coś nie tak
Lekarz z dużym doświadczeniem, koło 60, wieloletni ordynator szpitala wiec mu ufam... ostatnio w szpitalu miałam badaną szyjkę przez USG. Pani powiedziała że ma 3,5 cm, twarda i zamknięta i że jest git.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 10:23
PixiDixi lubi tę wiadomość

-
Juz pisalam o tym kiedys...szyjka aby byla naprawde zmierzona musi byc zobrazowana na usg. Jest przeciez nie tylko na "zewnatrz" , ma ksztalt rogala i w jakiejs swojej czesci jest calkiem w wnętrzu kobiety i tylko pomiar usg daje wzgledna dlugisc szyjki.Na czucie to jest badanie wlasnie na odczucie
. Melbusia zgodze sie w 100% z Toba,ze rutyna prowadzi do pomylek, niedopatrzen.
Witam nowa mame
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 10:35
muminka83, anecz_kaa lubią tę wiadomość









