LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, głupie pytanie - jak (poza specjalną wkładką) rozróżnić saczace się wody płodowe? Od kilku dni mam (zwłaszcza do południa) wilgotną bieliznę, ale to raczej nie od normalnej, zwykłej wydzieliny, to bardziej "woda". Jutro będę polować na te testy i paski pH, no ale zanim... Nie ma tej wydzieliny bardzo dużo, ale jednak wcześniej na bieliźnie widziałam bardziej bialawy śluz, a tu po prostu jest wilgoć.
-
Wiem, że takie przypadki się zdarzają, ale chyba są raczej skrajnością, zwłaszcza u pierworódek. Tak jak pisała cuddlemuffin myślę, że wezmę prysznic, coś zjem i pojedziemy. Chyba, że będzie coś niepokojącego, to wtedy oczywiście do najbliższego szpitala. Jak krwawiłam, to też zanim pojechałam na IP, to wzięłam prysznic, ogoliłam się, spakowałam do szpitala i dopiero pojechaliśmy. Mój mąż był w szoku- ja taka panikara w ciszy myłam się i pakowałam. Ale wiedziałam, że pół godziny niczego nie zmieni, a histeria nie pomoże.Anutka wrote:Drugie. Bardziej chodzilo mi o to ze nie ma reguly zeby czekac do skurczy co 3 minuty i tak dalej... Jak czujesz ze nie wytrzymasz to dla komfortu psychicznego warto pojechac do szpitala. Kolezanka urodzila w samochodzie 5 minut zabraklo do szpitala.
Carolline, cuddlemuffin, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Moje wody plodowe byly bardziej żółte jak siuski... Ale widzialam je podczas porodu a na tgm etapie to moze i sa bezbarwne... Ciazko mi powiedziecDecadence wrote:Dziewczyny, głupie pytanie - jak (poza specjalną wkładką) rozróżnić saczace się wody płodowe? Od kilku dni mam (zwłaszcza do południa) wilgotną bieliznę, ale to raczej nie od normalnej, zwykłej wydzieliny, to bardziej "woda". Jutro będę polować na te testy i paski pH, no ale zanim... Nie ma tej wydzieliny bardzo dużo, ale jednak wcześniej na bieliźnie widziałam bardziej bialawy śluz, a tu po prostu jest wilgoć.
-
Oczywiście zrobisz jak bedziesz chcialamelbusia88 wrote:Wiem, że takie przypadki się zdarzają, ale chyba są raczej skrajnością, zwłaszcza u pierworódek. Tak jak pisała cuddlemuffin myślę, że wezmę prysznic, coś zjem i pojedziemy. Chyba, że będzie coś niepokojącego, to wtedy oczywiście do najbliższego szpitala. Jak krwawiłam, to też zanim pojechałam na IP, to wzięłam prysznic, ogoliłam się, spakowałam do szpitala i dopiero pojechaliśmy. Mój mąż był w szoku- ja taka panikara w ciszy myłam się i pakowałam. Ale wiedziałam, że pół godziny niczego nie zmieni, a histeria nie pomoże.
-
haha shade nie wiem jak ty, ale ja przynajmniej korzystam już ze swojej kubatury, bo mi czasami ktoś ustąpi miejsca w kolejceshadee wrote:oooo to już są przynajmniej dwa wieloryby
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 21:52
magdis lubi tę wiadomość
-
Ja bardzo lubię się w ciąży bardzo pewnie się czuje dobrze wyglądam no i nic mi nie dolega może to dlatego eksponuje brzuch jak się da a jestbjz spory i cieszymy się jak ludzie zwracają na niego uwagę i są uprzejmi, przepuszczają itp.
aniołek w niebie Mikołaj 12.2013
Córka Aurelka 09.2015
-
Ja tak samokarolcia87 wrote:Ja bardzo lubię się w ciąży bardzo pewnie się czuje dobrze wyglądam no i nic mi nie dolega może to dlatego eksponuje brzuch jak się da a jestbjz spory i cieszymy się jak ludzie zwracają na niego uwagę i są uprzejmi, przepuszczają itp. lubię swój brzuszek
❤Ada&Pola❤
-
U mnie jest podobnieshadee wrote:a lubicie siebie w ciąży? bo ja to cały czas się zakrywam i udaję że brzucha nie mam ... zawsze nosiłam dopasowane rzeczy, teraz noszę szerokie, aby zakryć brzuch i kg, które przytyłam w tej ciąży (a przytyłam już dużo).
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1440daed31b0.jpg
To ja już jestem hipopotam jak córa mówi byłam wczoraj ba sklepach za tunika popatrzeć i aż mi się płakać chciało jak źle we wszystkim wygladalam.... Kocham swój brzuszek ale tych dodatkowych kg juz nie. Ale wiem ze to zejdzie i się nie doluje , tylko czekać tych letnich spacerów z wózkiem
katka84, Kinga40, Loczek2018 lubią tę wiadomość
ps. proszę nie cytować, foto do usunięcia
