X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry dzien!

    Ove dla mnie wazne w rozku bylo to,ze mozna go zawiazac, rzep nie do konca dawal mi poczucie bezpieczenstwa. Utwardzenie znowu nie bylo dla mnie istotne wrecz nie korzystalam z niego.
    Przewijak, przy pierwszym dziecku mialam nakladany na lozeczko srednio mi odpowiafalo to . Najwygodniejsza byla dla mnie wersja komoda kolo lozeczka i na komodzie przewijak. Wazne dla mnie bylo to,ze byl zabezpieczony od przesuwania samego przewijaka (patrzylam tez czy pod gabka przewijaka sa takie wypustki gumowe by wlasnie sie nie przesuwal) i to chyba tyle.

    Edit: co do rozka oczywiscie bawelna :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 08:57

    Ove, anecz_kaa lubią tę wiadomość

  • Decadence Autorytet
    Postów: 374 201

    Wysłany: 13 marca 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny, dawno nie pisałam, bo... pochłonął mnie shopping! :-) Mamy już wózek dla młodego - Junama Madena, kolor 03. Wydaje się lekki i "zwinny" w porównaniu do innych.:-) Teściowa zła, że zapeszamy... dobitnie dała temu wyraz... Gratuluję udanych wizyt, a dziewczynom z okolic Szczecina podpowiadam, że w najbliższy weekend są targi w Bobolandzie! :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 09:54

    ckaidqk32wjzio9b.png
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Decadense, u mnie Mama zdecydowanie zada zakupu wozka po porodzie wrrr, skad takie przesady.

  • Decadence Autorytet
    Postów: 374 201

    Wysłany: 13 marca 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem, ja sama wstrzymywalam się do polowkowych, ale rany... czy mój mąż ma kupić wszystko (wózek, fotelik, łóżeczko, ciuchy itp.) jednego dnia, jak ja na porodowce będę??? Zakładając, że będzie wtedy w Polsce, bo ma dużo dalekich wylotów służbowych. A moja teściowa do mnie z tekstem, że "nie kupuj, ile to osób urzadzilo pokoiki i wróciło do domu ze szpitala bez dziecka i te pokoiki do końca ich życia były już puste". Cytat. A to wszystko po tym, jak na wizycie dowiedziałam się, że mój drobiazdzek przybrał tylko 40 gramów w ciągu tygodnia i trochę mnie to zmartwilo. W 22 tygodniu i 4 dniu miał 459 gramów... no maluszek, mój mąż ma prawie 200 cm wzrostu i urodził się z wagą 4600. Ale najbardziej martwi, że z wizyty na wizytę mniej mój okruch przybieral. Mam nadzieję, że to chwilowe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 10:15

    ckaidqk32wjzio9b.png
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwiliwe, dzieci skokowo rosną. Jak miescisz sie w centylach i nie spadasz jest oki.

  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 13 marca 2018, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Decadence wrote:
    Nie wiem, ja sama wstrzymywalam się do polowkowych, ale rany... czy mój mąż ma kupić wszystko (wózek, fotelik, łóżeczko, ciuchy itp.) jednego dnia, jak ja na porodowce będę??? Zakładając, że będzie wtedy w Polsce, bo ma dużo dalekich wylotów służbowych. A moja teściowa do mnie z tekstem, że "nie kupuj, ile to osób urzadzilo pokoiki i wróciło do domu ze szpitala bez dziecka i te pokoiki do końca ich życia były już puste". Cytat. A to wszystko po tym, jak na wizycie dowiedziałam się, że mój drobiazdzek przybrał tylko 40 gramów w ciągu tygodnia i trochę mnie to zmartwilo. W 22 tygodniu i 4 dniu miał 459 gramów... no maluszek, mój mąż ma prawie 200 cm wzrostu i urodził się z wagą 4600. Ale najbardziej martwi, że z wizyty na wizytę mniej mój okruch przybieral. Mam nadzieję, że to chwilowe.
    teściowa za dużo chyba seriali ogląda, że o tych pustych pokoikach opowiada ;)
    Powiedz, że wózek nie będzie stał w pokoiku :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 10:34

    PixiDixi lubi tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z Warszawy i okolic , w centrum flebologii jest za darmo usg zyl nog, zapisalam sie w profilaktyce zylakowej.
    Pajaczki mi sie pojawily i musze dzialac, u mojego Taty byly b.duze zylaki :(

    Podaje strone, moze sie przyda :)

    http://www.centrumflebologii.pl

    Decadence, Loczek2018 lubią tę wiadomość

  • kashanti Autorytet
    Postów: 372 323

    Wysłany: 13 marca 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    A ile ich miałaś , miej więcej? Przepraszam, że tak truję, bo już ostatnio przerabiałyśmy ten temat i już Was pytałam o USG, ale strasznie się wkręciłam w temat wpływu USG na ciążę i zła jestem na siebie, bo się tyle naczytałam, że aż mnie żołądek ze stresu boli. Czytałam właśnie o usg dopplerowskim, że ono może szkodzić, że nie zaleca się robić go bez szczególnych wskazań i że nie powinno być wykonana przez 26 tc... a przecież takie puszczenie serduszka to nic innego jak doppler... I chociaż lekarz na rutynowej wizycie puszczał mi na dosłownie 3 sekundy, to jednak trochę tych badań było. Odchodzę od zmysłów. Przepraszam, nie złośćcie się na mnie że tak marudzę...
    hej :) moze ja sie tu jeszcze wypowiem w tym temacie bo przechodzilam dokladnie taki sam atak paniki:)
    no wiec ja mialam robione "prywatne" badanie USG w 8 tygodniu (7+6) w zwiazku z tym, ze chcialam byc pewna, ze mala znajduje sie w macicy i, ze wszystko jest pod kontrola zwlaszcza, ze troche plamilam. W Danii ma sie tylko 2 USG ( pierwsze genetyczne i potem polowkowe). Na tym pierwszym USG prywatnym babeczka sprawdzala bicie serduszka 3 razy (!!!! 3) plus jeszcze na koniec przeswietlila kolorowym dopplerem calego malucha :| wyszlam stamtad i myslalam, ze dostane furii... zwlaszcza za przeswietleenie dopplerem calego dziecka bez zadnych wskazan. Od razu zaczelam czytac o tym oraz puscilam maile do wlascicieli tej kliniki oraz do znajomych lekarz. Przetrzasnelam tez internet w poszukiwaniu artykulow naukowych ( naukowych = tych opracowanych i opublikowanych przez lekarzy i zatwierdzonych przez wyszsze instytucje ). no i wnioski moich poszukiwan byly takie:
    - klinika odpisala mi, ze to normalna procedura dla badan prenatalnych i ze nie ma zadnej literatury mowiacej, ze jest to szkodliwe a aparature maja najnowsza i wszystko przeprowadzone zostalo wg. najwyzszych standardow
    - sprawdzilam artykuly naukowe i tez nie znalazlam zadnego, ktory mowilby o szkodliwosci dopplera zwlaszcza jesli przestrzegane sa normy ustawien maszyny ( pisalam juz kiedys o MI TIs i TIb - nie powinny przekraczac wartosci 1 - sa to dane widoczne na zdjeciach wiec mozesz sprawdzic swoje zdjecia i upewnic sie, ze wszystko jest ok ) - jedyne badanie jakie znalazlam to na myszach - wtedy faktycznie doppler uszkadzal plody ale byly to naprawde spore dawki i czas walenia tym dopplerem przynajmniej 15 min ciagiem - u kobiet w ciazy sa to zazwyczaj sekundy.
    najbardziej niebezpieczne jest przegzanie bo doppler dziala na inych czestotliwosciach ale jesli nie przekroczono norm ( a na 90% tego nie zrobiono ) to nie ma sie zupelnie czym martwic.
    - rozmawialam ze znajomymi lekarzami ( w tym z ordynatorem poloznictwa w jednym z polskich szpitali ) i powiedzieli mi, ze takie badania wykonuje sie codziennie na kobietach i zadnych negatywnych skutkow nie odnotowano.
    - Dopplera sie nie zaleca bo nie zaleca sie zadnych badan, ktore nie sa wskazane. ale to nie znaczy, ze takie badanie szkodzi. zwlaszcza bicie serduszka dziecka nie jest jakos bardziej niebezpieczne od wypicia kawy - dzwiek dopplera skierowany jest wstedy na bardzo ograniczony obszar tzn. serce, wiec kawalek od mozgu ... a nowosci, ze doppler powoduje autyzm to ekhm... zostawmy to bez komenatrza bo co drugie jak nie wiekszosc dzieci musialaby sie rodzic z autyzmem bo wiekszosc z nas sluchalo bicia serca dziecka juz na poczatku ciazy.

    wciaz mam pewne obawy i wciaz mnie troche ten temat stresuje... w takim samym stopniu jak to, ze w pierwszym trymestrze musialam wziac antybiotyk bo sie rozchorowalam, albo to, ze zjadlam czekoladke z nadzieniem rumowym a potem przecyztalam, ze to byl nie tylko "smak" ale, ze faktycznie znajdowal sie tam 1% alkoholu.

    Polecam wyluzowac troche i pomyslec, ze kobiety z ciazami zagrozonymi maja badanie usg co 1-2 tygodnie i wtedy tez uzywa sie dopplera + niektore maja detektory w domach i wala tym dopplerem w dziecko codziennie albo i kilka razy dziennie. ja jak do tej pory mialam 3 USG i na kazdym uzywany byl doppler... po prostu staram sie myslec, ze lekarz wie co robi... przynajmniej na tych 2 pozostalych badaniach bo pierwsze mimo zapewnien, ze wszystko jest ok wciaz przyrpawia mnie o mdlosci. Taki juz nasz los - do konca zycia bedziemy sie bac o zdrowie i zycie naszych dzieci... witamy w nowym swiecie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 10:40

    katka84, PixiDixi, magdis, Mmargotka lubią tę wiadomość

  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cz3sc Kashanti !, co u Ciebie slychac?

  • kashanti Autorytet
    Postów: 372 323

    Wysłany: 13 marca 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PixiDixi wrote:
    Cz3sc Kashanti !, co u Ciebie slychac?
    :) po pierwsze ciesze sie, ze wszystko dobrze u Was - przynajmniej wnioskuje tak z tych wyrywkowych wiadomosci, kiedy wpadam tu od czasu do czasu!

    A u nas dosc intensywnie... smiem powidziec, ze tak intensywnego okresu w pracy jeszcze nie mialam. Wlasnie przygotowujemy sie/dopinamy na ostatni guzik te konferencje dla urologow... bedzie ponad 14000 (14 tysiecy!! ) ludzi z ponad 100 krajow... same liczby przyprawiaja o zawrot glowy... do tego rozpoczelam jeszcze 2 kolejne projekty :) po prostu nie wiem w co rece wlozyc :) dobrze, ze moja praca to 99% komputer wiec siedze wygodnie na kanapie z laptopem na podkladce i moge sobie w spokoju klikac:)
    Mala sie rusza :) bardziej chyba z czyms walczy niz sie po prostu "rusza". Po badaniu polowkowym w lutym wiemy, ze wszystko jest ok... wiec byle do przodu:) imienia jeszcze nie wybralismy i szczerze powiedziawszy to nie mamy zadnej koncepcji :) dziadkowie nazywaja mala roboczo "dzidek" :D moj M jak dowiedzial sie, ze mamy pol roku na zarejestrowanie dziecka po urodzeniu w przeciwnym razie urzad sam nada dziecku imie - a w Danii nadaja imiona clzonkow rodziny krolewskiej - to cieszy sie jak dziecko i mowi, zebysmy poczekali i zobaczyli co nam sami wybiora... :| no utluc to malo :)

    a u Was jak?:):) rosniecie? :D

    Decadence, PixiDixi, magdis, katka84, Loczek2018 lubią tę wiadomość

  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe z tego co kojarzę to najdziwniejsze imie u rodziny krolewskiej to Atena no moze jeszcze Jozefina reszta ujdzie ;)

    Ciekawie u Was w Danii :)

    Ciesze sie,ze u Was oki :-*

    Najwiecej organizacyjnie musialam ogarnac na swojej prezentacji 300 osob wiec podziwiam za te 14k , jestem w szoku ! No nic zycze by sie super udalo i znajac Ciebie to nie bedzie zadnych problemow.
    My rosniemy i imiona wstepnie sa Jan i Julek , ale nie daje 100% gwarancji bo moj maz bardziej niezdecydowany niz "baba w ciazy" ;)


    Edit: nie tlucz hihihi... Musisz miec na kogo cos zwalic hehe :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 11:36

  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 13 marca 2018, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kashanti fajnie, że u ciebie wszystko dobrze, ze mała rośnie :-) nie przemeczaj się tam tylko ta praca!

    Pixi i Decadence ludzie są niepoważni jeśli od was czegoś żądają lub oczekują w kwestii szykowania wyprawki, nawet jest jest to mama czy teściowa. Nam teściowa dała sporo pieniędzy na wózek i wyprawkę, ale w nic się nie wtrąca. Gdyby tak było to po prostu bym jej zwróciła te pieniądze. Poza tym prosty przykład - wczoraj w bobolandzie rozglądalam się za wózkami i ten który mi wpadł w oko, to czas oczekiwania wynosi 6-8 tygodni! Zakładając, że kupiłbym wózek po urodzeniu dziecka, to całe wakacje siedzialabym z dzieckiem w domu z powodu braku wózka :-)

    Decadence dzięki za info, ale jedna wczorajsza wizyta w Bobolandzie mi wystarczy, mam już swoje typy wózka :-) Myślę tylko czy nowy czy używany, jeszcze muszę z mężem pogadać.

    l22n6iyek016fbg8.png
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melbus moja Mama ma juz swoje lata i "za jej czasow" norma bylo kupowanie po porodzie by nie zapeszyc. Rozumiem jej podejscie i nie neguję bo i tak jej nie przekonam tak silnie ma wbudowane te ogolne podejscie ,ze szkoda naszego wspolnego czasu na poprawianie jej myslenia. To jest "stara szkola" ;) ja sama lapie sie na tym,ze moja corka (12 lat) ma jeszcze bardziej elastyczne podejscie do wielu spraw, roznica pokolen.
    Kupuje powoli juz wiekszosc a z wozkiem zrobie jej ta przyjemnosc i zamowie po wyjsciu ze szpitala tym bardziej,ze chce polowe zaplacic (ciesze sie) a na allegro firma dostarcza w ciagu 2 dni.

    Myslalam o uzywanym,ale jednak 2 lata gwarancji przekonuje mnie i oszczednosc w naszym przypadku to max.500 zl wiec w mojej ocenie lepiej nowy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 11:52

  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 13 marca 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kashanti, serdecznie dziękuję Ci za odpowiedź. Dzięki Twojemu wcześniejszemu wpisowi czytałam wczoraj całe popołudnie o tych parametrach. I tutaj muszę przyznać, że dodatkowo się załamałam. Bo o ile na zdjęciach z biciem serca (3-4 sek) ustawienia są ok, MI i TI sięgają 0,5 a często nawet mniej, o tyle pozostałych zdjęciach, np z pomiarem crl, TI mam poniżej 0,7 a MI z reguły 1,2... no i oczywiście wpadłam w panikę. Z tego co czytałam, badania pokazały że dla TI poniżej 0,7 nie ma podstaw do nakładania limitów czasowych badania, pomiędzy 0,7 i 1 nie powinno przekraczać 60 min, itd - im wyżej tym krótszy czas. Co do MI zalecenia są, że nie powinno przekraczać 0,7, przy czym zalecenia dotyczą badań z podanym kontrastem, a dla badań usg bez kontarstu możliwy efekt mechaniczny jest czysto teoretyczny więc na wszystko wypadek limity takie zostały nałożone. No ale powiem Ci, nerwów trochę z tego powodu mam, i na siebie za niedopilnowanie i na lekarkę za to, że trzeba jej pilnować. Dziwne jest jednak to, że na zdjęciach usg zawsze mam wybrany prawidłowy tryb - czyli 1 trymestr lub 2 i 3. Nie wiem więc, czemu przy wybranym prawidłowym trybie urządzenie ustawia MI 1,2.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 11:55

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 13 marca 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kashanti, a poza tym muszę przyznać że jest mi lżej że świadomością, że nie jestem jedyną zafiksiwaną na tym punkcie kobietą na całej kuli ziemskiej :-)

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 13 marca 2018, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PixiDixi wrote:
    Melbus moja Mama ma juz swoje lata i "za jej czasow" norma bylo kupowanie po porodzie by nie zapeszyc. Rozumiem jej podejscie i nie neguję bo i tak jej nie przekonam tak silnie ma wbudowane te ogolne podejscie ,ze szkoda naszego wspolnego czasu na poprawianie jej myslenia. To jest "stara szkola" ;) ja sama lapie sie na tym,ze moja corka (12 lat) ma jeszcze bardziej elastyczne podejscie do wielu spraw, roznica pokolen.
    Kupuje powoli juz wiekszosc a z wozkiem zrobie jej ta przyjemnosc i zamowie po wyjsciu ze szpitala tym bardziej,ze chce polowe zaplacic (ciesze sie) a na allegro firma dostarcza w ciagu 2 dni.

    Myslalam o uzywanym,ale jednak 2 lata gwarancji przekonuje mnie i oszczednosc w naszym przypadku to max.500 zl wiec w mojej ocenie lepiej nowy.
    Pixi jeśli masz tak krótki czas oczekiwania i z szacunku ustępujesz mamie, to i szacunek dla ciebie. Ja nie lubię jak ktoś dyktuje warunki na moim podwórku i robię się wtedy kłótliwą babą ;-) no właśnie też mnie zastanawia, czy dla 500zl jest sens oszczędzać, tym bardziej że ta gwarancja, ale z drugiej strony za 500 zł kupiłbym jeszcze to i tamto... Sama nie wiem, muszę z mężem podyskutować

    Carolline lubi tę wiadomość

    l22n6iyek016fbg8.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 13 marca 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy wy też widzicie już na własne oczy jak wasze maluchy brykają w waszych brzuszkach? Ja widzę od niedawna i jak WIDZĘ TO na własne oczy, to mnie to tak wzrusza, że łzy lecą mi ciurkiem :-))

    l22n6iyek016fbg8.png
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 13 marca 2018, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melbusia88 wrote:
    Czy wy też widzicie już na własne oczy jak wasze maluchy brykają w waszych brzuszkach? Ja widzę od niedawna i jak WIDZĘ TO na własne oczy, to mnie to tak wzrusza, że łzy lecą mi ciurkiem :-))
    Taaaaak... W prawo i q lewo i bum bum... :)
    Juz zapomniałam jak to jest :)

    Dzisiaj nowosc - zgaga. Z corka nje mialam :)

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melbusia88 wrote:
    Czy wy też widzicie już na własne oczy jak wasze maluchy brykają w waszych brzuszkach? Ja widzę od niedawna i jak WIDZĘ TO na własne oczy, to mnie to tak wzrusza, że łzy lecą mi ciurkiem :-))

    Taaaak :) brzuch mi czasem faluje i niezle harce tam sa.

  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 13 marca 2018, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melbus tez czasem tez jestem klotliwa baba ;)
    Co do wozka to przekonal mnie przypadek mojej kuzynki. Kupila w stanie super niestety miala pecha i caly system rozkladania sie popsul cos z zapadkami i dupa wozek nie do naprawy a na gwarancji bylby do wymiany. W taki sposob po 2 misiacach prawie tysiac poszedl w kosz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 12:24

‹‹ 843 844 845 846 847 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ