LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
melbusia88 wrote:Jak potrzebujemy tematu, to ja zadam dwa głupie pytania
1. Czy golicie się na zero przed wizytą u gin i jeśli tak, to jak wam się to udaje
2. Jak idziecie na wizytę i macie na stopach tzw antygwałty, to w tym siadacie na fotelu do badania? Ja do tej pory byłam albo w botkach, albo w adidasach i do tego sakrpetki, więc luz, a teraz czas baleriny i tych cienkich a la rajstopowych skarpetek i jak widzę samą siebie w tym i do pasa nic, to śmieję się sama z siebie i się zastanawiam co dziś z tym fantem zrobić
Wiem, wiem, temat życia i śmierci
Hehehe
Gole sie na zero, do lusterka, jakos mi sie to jeszcze udaje.
Na drugie pytanko mam jak u Uli
-
1. Różnie, nie zawsze, czasem idę nieogolone, czasem na zeromelbusia88 wrote:Jak potrzebujemy tematu, to ja zadam dwa głupie pytania
1. Czy golicie się na zero przed wizytą u gin i jeśli tak, to jak wam się to udaje
2. Jak idziecie na wizytę i macie na stopach tzw antygwałty, to w tym siadacie na fotelu do badania? Ja do tej pory byłam albo w botkach, albo w adidasach i do tego sakrpetki, więc luz, a teraz czas baleriny i tych cienkich a la rajstopowych skarpetek i jak widzę samą siebie w tym i do pasa nic, to śmieję się sama z siebie i się zastanawiam co dziś z tym fantem zrobić
Wiem, wiem, temat życia i śmierci
2. Nie noszę antygwaltow, zazwyczaj skarpety i w nich wczodze na fotel, jak miałam rajstopy, to sciagalam i zakładałam takie specjalne obuwie.❤Ada&Pola❤
-
1. Ja od zawsze na punkcie golenia mam bzika wszystkie włosy poza głowa brwiami i rzęsami bym w kosmos wysłała.Jutro mam wizytę i jeszcze widzę to co mam na dole,ale za miesiąc już będzie gorzej heh.Mam patent w razie w lusterko na pralkę bo mam akurat obok prysznica i jazdamelbusia88 wrote:Jak potrzebujemy tematu, to ja zadam dwa głupie pytania
1. Czy golicie się na zero przed wizytą u gin i jeśli tak, to jak wam się to udaje
2. Jak idziecie na wizytę i macie na stopach tzw antygwałty, to w tym siadacie na fotelu do badania? Ja do tej pory byłam albo w botkach, albo w adidasach i do tego sakrpetki, więc luz, a teraz czas baleriny i tych cienkich a la rajstopowych skarpetek i jak widzę samą siebie w tym i do pasa nic, to śmieję się sama z siebie i się zastanawiam co dziś z tym fantem zrobić
Wiem, wiem, temat życia i śmierci
2. Ściągam zawsze to co mam i buciki jednorazowe zakładam
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Raz po goleniu w ciazy zrobiła mi się gulka bo chyba wrósł mi sie włosek. Wtedy zapytałam się gina czy przeszkadza mu jak są włosy to powiedział że mu to obojętne a jak mam wrażliwą skórę to żebym sie nie goliła.
Osobiście gole sie przed wizytami ale już nie tak dokładnie bo mi ciężko.
Jeśli chodzi o rozbieranie to zawsze od pasa w dół jestem goła, bez skarpetek itp. Przeważnie chodze w sukienkach.
-
nick nieaktualny1. Zawsze się goliłam teraz ostatnio mam z tym problem więc możecie się śmiać mąż mi pomaga
2. Chodzę do gina i zawsze zostaje w skarpetkach. Teraz cieplej więc ubieram zawsze trampki i stopki. Mam takie skrzywienie że jakoś czuję się w nich lepiej psychicznie
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Biedronka89 wrote:1. Zawsze się goliłam teraz ostatnio mam z tym problem więc możecie się śmiać mąż mi pomaga
2. Chodzę do gina i zawsze zostaje w skarpetkach. Teraz cieplej więc ubieram zawsze trampki i stopki. Mam takie skrzywienie że jakoś czuję się w nich lepiej psychicznie
Fajnie,ze maz Ci pomaga, to dobrze...nic smiesznego. -
Ja nie golę się na zero, bo ciągle jakieś infekcje po takim wygoleniu się przypałętają, i pieczenia. Lepiej nie ryzykować w ciąży. Na stronie szpitala, w którym chcę rodzić nawet napisali, by się nie golić przed porodem, bo wtedy łatwiej o infekcje, jedynie skrócić owłosienie
To w sumie nasza sprawa, a jak ginekologowi to nie odpowiada, to on ma problem.
Zresztą mam 102 cm w brzuchu i nic tam nie widzę już
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 14:51
-
Ja sie gole tylko troszke zeby to estetycznie w miare wygladalo ale nigdy na zero bo po pierwsze zle sie z tym czuje jak niedojrzala mala dziewczynka, po drugie bardzo wrastaja mi wloski i juz raz mialam tam ropień (nie krostke, ropień, 1,5 cm, ktory byl w narkozie nacinany i oprozniany) a po trzecie te wlosy po cos tam sa, np dla ochrony przed infekcjami i nawet mamaginekolog w tym wpisie jak sie przygotować do porodu pisze, żeby przyciac wloski na 2-3mm ale nie golic.
Co do drugiego pytania to- dopoki skarpetki sa czyste i nogi nie smierdza;) to ginekologowi jest naprawde wszystko jedno co masz na sobie:) hehe życzę nadal tylko problemów tej rangi
olcia87 lubi tę wiadomość
-
sunset wrote:Kaktus dziś wizyta? Daj znać jak malenstwo.
Miło że pamiętałas właśnie wróciłam do domu. Mała przybrała ale niezbyt dużo, waży 1200 z groszem, więc odstaje już o 16 dni. Dodatkowo mam coraz mniej wód płodowych, na granicy normy. Piję conajmniej 3 litry wody dziennie, więc nie wiem dlaczego tak się dzieje 
przepływy są dalej ok, łożysko podobno też wygląda na porządku. Za tydzień mam kolejną wizytę i wtedy lekarz podejmie decyzję co dalej z nami robić. Zapisałam się też na jutro do innego lekarza, żeby jednak zaczerpnąć innej opinii.
Mam zrobić jeszcze badania na cytomegalię i parwowirus B19. Jestem lekko przerażona..
-
Dobrze, że się wybierasz do innego na sprawdzenie. A może wyciekają gdzieś te wody? Moja znajoma miała sączenie się wód przez ponad miesiąc i jej lekarz się nie poznał. Dopiero inny i to w szpitalu jej powiedział, że wody jej uciekają. Więc wychodzi na to, że ginekolog może to przeoczyć.Kaktus93 wrote:Miło że pamiętałas właśnie wróciłam do domu. Mała przybrała ale niezbyt dużo, waży 1200 z groszem, więc odstaje już o 16 dni. Dodatkowo mam coraz mniej wód płodowych, na granicy normy. Piję conajmniej 3 litry wody dziennie, więc nie wiem dlaczego tak się dzieje przepływy są dalej ok, łożysko podobno też wygląda na porządku. Za tydzień mam kolejną wizytę i wtedy lekarz podejmie decyzję co dalej z nami robić. Zapisałam się też na jutro do innego lekarza, żeby jednak zaczerpnąć innej opinii.
Mam zrobić jeszcze badania na cytomegalię i parwowirus B19. Jestem lekko przerażona..Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 15:11
-
Też pomyślałam o wycieku wod. Nie masz może jakiejś wodnistej wydzieliny? Czy wody się zmniejszyły od zeszłego tygodnia?Kaktus93 wrote:Miło że pamiętałas właśnie wróciłam do domu. Mała przybrała ale niezbyt dużo, waży 1200 z groszem, więc odstaje już o 16 dni. Dodatkowo mam coraz mniej wód płodowych, na granicy normy. Piję conajmniej 3 litry wody dziennie, więc nie wiem dlaczego tak się dzieje przepływy są dalej ok, łożysko podobno też wygląda na porządku. Za tydzień mam kolejną wizytę i wtedy lekarz podejmie decyzję co dalej z nami robić. Zapisałam się też na jutro do innego lekarza, żeby jednak zaczerpnąć innej opinii.
Mam zrobić jeszcze badania na cytomegalię i parwowirus B19. Jestem lekko przerażona..❤Ada&Pola❤
-
Miałam jakiś czas temu takie podejrzenia, bo wydzielina była dosyć wodnista momentami, ale zakupiłam sobie papierki lakmusowe i regularnie sprawdzam. Wygląda na to, że wody nie uciekają.katka84 wrote:Dobrze, że się wybierasz do innego na sprawdzenie. A może wyciekają gdzieś te wody? Moja znajoma miała sączenie się wód przez ponad miesiąc i jej lekarz się nie poznał. Dopiero inny i to w szpitalu jej powiedział, że wody jej uciekają. Więc wychodzi na to, że ginekolog może to przeoczyć.
-
Na ostatniej wizycie lekarz stwierdził że są 'w normie', a dziś już na granicy ale nie znam dokładnych pomiarów.Nalia wrote:Też pomyślałam o wycieku wod. Nie masz może jakiejś wodnistej wydzieliny? Czy wody się zmniejszyły od zeszłego tygodnia?
