Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Te prenatalne to chyba tylko usg jest obowiazkowe jako jedno z 3 obowiazkowych w ciąży. A badania z krwi niekoniecznie, ale podobno większość robi przynajmniej pappe, podobno daje to większy obraz na ryzyko wystąpienia wad genetycznych. Ja próbowałam wystarać się o skierowanie, bo jednak 450 zł to trochę kasy, ale nie należy mi się, bo jestem zbyt młoda i zbyt zdrowa...
-
Bajka_88 wrote:Hej dziewczyny. Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie ciąży. Stąd moje pytanie. Od kilku dni objawy ciążowe ustąpiły. Cycki praktycznie nie bolą i mam wrażenie że robią się z nich flaki. Od czasu do czasu mnie zemdli, ewentualnie brzuch ciągnie. Czy to normalne?? Podkreślam że to moja pierwsza ciąża i chyba zaczynam świrować.
ja mam to samo i niektóre z nas tutaj również.
-
Aishha wrote:Tak to normalne
ja mam to samo i niektóre z nas tutaj również.
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Coma, przeczytałam twoja historię, i jestem w szoku, że takie rzeczy dzieją się w cywilizowanym kraju.
Szczęście w nieszczęściu, że nie było miejsc w tym szpitalu.
Trzymam kciuki za twojego maluszka. Niech zdrowo rośnie.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Paula_30 wrote:Dziewczyny mam pytanie,bo tak sobie czytam i prawie każda dziewczyna robi badania prenatalne a to nie jest robione dopiero jak są jakieś wsakzania? Czy teraz każdy robi jak leci? Bo tak mi się przypomniało że zanim cudownie zaciszulam robiliśmy z moim milion badan w in victa przed in vitro. No u mnie w genach wyszło że jestem nosicielem mukowiscydozy. Lekarz do mnie wtedy dzwonił że mój mąż musi powtdoyc to badania na bardziej specjalistyczne żeby u niego wykluczyć nosicielstwo ale w końcu nie wykonaliśmy bo się udało. Więc czy to znaczy że będę musiała zrobić prenatalne ?
Ogolnie powinno sie robic to badanie zeby sprawdzic czy plod sie prawidlowo rozwija kazdy lekarz ginekolog informuje raczej o tym badaniu na wizycie
-
Bajka_88 wrote:Hej dziewczyny. Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie ciąży. Stąd moje pytanie. Od kilku dni objawy ciążowe ustąpiły. Cycki praktycznie nie bolą i mam wrażenie że robią się z nich flaki. Od czasu do czasu mnie zemdli, ewentualnie brzuch ciągnie. Czy to normalne?? Podkreślam że to moja pierwsza ciąża i chyba zaczynam świrować.
Hmm ja chyba jakos wlasnie w 7 tyg mialam chwilowo lepsze samopoczucie ale potem koniec 8 i 9 znowu bylo zle a teraz w 10 znow jest dobrze. Tez sie martwilam wlasnie i poszlam na dodatkowe usg. Ale kazdy organizm inny wiec ciezko powiedziec. Teraz jestem 10+1 i od wczoraj czuje sie bardzo dobrze ze nawet pizze domowa zrobilam i zjadlam ze smakiem i znowu zaczynam sie martwic a usg dopiero w czwartekBajka_88 lubi tę wiadomość
-
Coma, nie zazdroszczę przeżyć.
Super, że tak się skończyło.
I tak sobie myślę, że może ma to sens, że niektórzy lekarze nie chcą robić usg w bardzo wczesnej ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 08:21
👧 👦 👦 👦 👦
Smerfik 24.10.2019 👶
"9 miesięcy nosisz w sobie.10 godzin rodzisz. Pół roku nie śpisz po nocach. A ono i tak okazuje się podobne do tatusia" 🙈 -
Bajka_88 wrote:Hej dziewczyny. Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie ciąży. Stąd moje pytanie. Od kilku dni objawy ciążowe ustąpiły. Cycki praktycznie nie bolą i mam wrażenie że robią się z nich flaki. Od czasu do czasu mnie zemdli, ewentualnie brzuch ciągnie. Czy to normalne?? Podkreślam że to moja pierwsza ciąża i chyba zaczynam świrować.
sisi, Bajka_88 lubią tę wiadomość
-
Coma! Co za wspaniałą wiadomość. Taki przedświąteczny cud 😊
Co do skargi to ja bym składała.
Sama mocno się zastanawiam nad skarga na ratowników z pogotowia. Tylko emocje muszą opasc. To co się teraz dzieje w służbie zdrowia to jakaś kpina. Mój facet w niedziele zle się czuł, finalnie nie pamietal kim jest, co za rok mamy itp. Koleś z karetki nawrzeszczal na mnie że im głowę zawracam bo on ma zdrowe nogi to do lekarza może jechać sam. Później na wypisie (nie zauważyłam tego przy nich) wpisał że pacjent pod wpływem alkoholu i dlatego go nie wezmą.... 😭 z placzem wiozlam go na SOR, dobrze że to tylko 15 min drogi bo na miejscu okazało się że jednak stan ciężki, zakrzepica mózgu, niedokrwienie i o krok od udaru. Gdybyśmy czekali do rana na wizytę w przychodni to nie chce myśleć co by się działo. Pamiec powoli mu wraca, ale w glowie mi się nie mieści jak można wpisać że ktoś jest pod wpływem, nie sprawdzając tego ani nawet nie zapytali mnie czy jego czy coś pił. Jeszcze jakbym w melinie mieszkała, że bez badania uznali, że majaczy i bredzi to musi byc nawalony. Jak na pytania o rok odpowiadal,ze jest 1900 któryś to ratownik sie glupawo uśmiechał pod nosem. Świetna zabawa. Przepraszam Was ale musiałam się komuś wyzalic, bo ten żal do ratowników wylewa się ze mnie uszami 😞Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 08:53
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
MagdRy wrote:Hmm ja chyba jakos wlasnie w 7 tyg mialam chwilowo lepsze samopoczucie ale potem koniec 8 i 9 znowu bylo zle a teraz w 10 znow jest dobrze. Tez sie martwilam wlasnie i poszlam na dodatkowe usg. Ale kazdy organizm inny wiec ciezko powiedziec. Teraz jestem 10+1 i od wczoraj czuje sie bardzo dobrze ze nawet pizze domowa zrobilam i zjadlam ze smakiem i znowu zaczynam sie martwic a usg dopiero w czwartek
Anqa123 ja też jestem w ciąży bliźniaczej.
I dlatego martwi mnie fakt, że tych objawów nie ma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 08:48
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Gumcia1989,
masz rację , to co się dzieje w naszej służbie zdrowia to jakieś nieporozumienie. Tak olewać pacjenta. Ja rozumiem wszystko, niskie płace, nawał pracy ale do takich zawodów chyba jakieś "powołanie" jest potrzebne. ale żeby pan ratownik robił problem, żeby zabrać do szpitala bo ma jakieś widzi mi się. No kurcze w takich przypadkach, co spotkało twojego faceta liczą się minuty. Całe szczęście, że to się dobrze skończyło.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Gumcia1989 wrote:Coma! Co za wspaniałą wiadomość. Taki przedświąteczny cud 😊
Co do skargi to ja bym składała.
Sama mocno się zastanawiam nad skarga na ratowników z pogotowia. Tylko emocje muszą opasc. To co się teraz dzieje w służbie zdrowia to jakaś kpina. Mój facet w niedziele zle się czuł, finalnie nie pamietal kim jest, co za rok mamy itp. Koleś z karetki nawrzeszczal na mnie że im głowę zawracam bo on ma zdrowe nogi to do lekarza może jechać sam. Później na wypisie (nie zauważyłam tego przy nich) wpisał że pacjent pod wpływem alkoholu i dlatego go nie wezmą.... 😭 z placzem wiozlam go na SOR, dobrze że to tylko 15 min drogi bo na miejscu okazało się że jednak stan ciężki, zakrzepica mózgu, niedokrwienie i o krok od udaru. Gdybyśmy czekali do rana na wizytę w przychodni to nie chce myśleć co by się działo. Pamiec powoli mu wraca, ale w glowie mi się nie mieści jak można wpisać że ktoś jest pod wpływem, nie sprawdzając tego ani nawet nie zapytali mnie czy jego czy coś pił. Jeszcze jakbym w melinie mieszkała, że bez badania uznali, że majaczy i bredzi to musi byc nawalony. Jak na pytania o rok odpowiadal,ze jest 1900 któryś to ratownik sie glupawo uśmiechał pod nosem. Świetna zabawa. Przepraszam Was ale musiałam się komuś wyzalic, bo ten żal do ratowników wylewa się ze mnie uszami 😞
Boże to jest straszne... Nawet się nie zastanawiaj i składaj skargę. To jest nie do pomyślenia żeby człowiek płacący tak duże składki nie mógł liczyć na pomoc w sytuacji zagrożenia życia... Od jakiegoś czasu słyszy się takie historie, a później strach nawet poprosić o pomoc, bo i tak nie zostanie ona udzielona, albo zostanie, ale za późno... Masakra jakas. Szczescie, ze u was wszystko skończyło sie dobrze! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, rzeczywiście to co teraz dzieje się w służbie zdrowia to jakaś masakra. Co chwilę w tv są nagłaśniane sprawy nie udzielenia właściwej pomocy.
Kilka miesięcy temu mój mąż miał duży napad padaczki. Pierwsze co usłyszałam od lekarki z karetki to "ile mąż wypił". Dali mu tylko zastrzyk i nie zabrali do szpitala. Od następnego dnia robiliśmy całą diagnostykę na własną rękę.
Myślę że większość z nas ma jakieś przykre doświadczenia ze służbą zdrowia.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
nick nieaktualny